- Posty: 655
- Otrzymane podziękowania: 32
Testy owulacyjne - stosujecie?
11 lata 8 miesiąc temu #736469 przez zoi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #736524 przez julka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #736535 przez Agnilla
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #736597 przez issska1986
Chudzinka napisał:
Chudzinka, bieganie nie zaszkodzi, ja jak miałam zagnieżdzanie to chodzilam na step u mega hardcora, gdzie pot mi leciał od pleców po kostki i do tego na ćwiczenia, w 3 tygodniu ciaży brzuszki z ciężarkami na klacie robiłam, więc spoko
co ma się usadowić w macicy się usadowi 
Agnilla, ja o serniku pamiętam, ale ja dopiero zaczynam kulinarne ekscesy, więc do wypieków jeszcze kawałek drogi
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Witaj ZoiA kiedy najbliższa małpa miałaby nie przyjść??
Chudzinka, bieganie nie zaszkodzi, ja jak miałam zagnieżdzanie to chodzilam na step u mega hardcora, gdzie pot mi leciał od pleców po kostki i do tego na ćwiczenia, w 3 tygodniu ciaży brzuszki z ciężarkami na klacie robiłam, więc spoko
co ma się usadowić w macicy się usadowi Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #736607 przez anuuuusia
zoi cześć, ja też jestem nowa
ann-sunshine no mój organizm to już dokumentnie zwariował
Interpretuje od razu i przyklejam sobie na kartkę.
Agnilla oj, masz rację... to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje
I chociaż jestem od wczoraj bezrobotna, to chyba nie przerwiemy starań, bo Bóg jeden wie, co to nas czeka...
issska1986 fajnie miałaś
Dziś druga kreska bledsza od testowej, więc wynik negatywny. Nie rozumiem, WTF (jak mówi dzisiejsza młodzeż)
Zapomniałam dodać, że od tego cyklu zaczęłam Castangus. Może mi podreguluje co nieco. W sumie prolaktynę mam w normie, ale w górnej granicy. Może któraś z Was brała i podrzuci jakieś spostrzeżenia? Ponoć baaardzo ułatwia zachodzenie 
A oto zaległy sernik
ann-sunshine no mój organizm to już dokumentnie zwariował
Interpretuje od razu i przyklejam sobie na kartkę.Agnilla oj, masz rację... to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje
I chociaż jestem od wczoraj bezrobotna, to chyba nie przerwiemy starań, bo Bóg jeden wie, co to nas czeka...issska1986 fajnie miałaś
Dziś druga kreska bledsza od testowej, więc wynik negatywny. Nie rozumiem, WTF (jak mówi dzisiejsza młodzeż)
Zapomniałam dodać, że od tego cyklu zaczęłam Castangus. Może mi podreguluje co nieco. W sumie prolaktynę mam w normie, ale w górnej granicy. Może któraś z Was brała i podrzuci jakieś spostrzeżenia? Ponoć baaardzo ułatwia zachodzenie A oto zaległy sernik
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #736614 przez mloda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #736620 przez Chudzinka
Ja brałam Castagnus dwa miesiące, bo po kilku miesiącach starań zaczęła mi się faza lutealna skracać i on miał mi pracę ciałka żółtego podreperować. Ale nie było żadnego skutku, więc lekarz kazał odstawić i w kolejnym cyklu już brałam duphaston w fazie lutealnej (2x dziennie po 1 tab.)i kolejne cykle już raczej miałam fazę lutealną w normie. Lekarz mówił, że to skrócenie fazy lutealnej to wpływ stresu, bo to obniża progesteron ponoć, i ziółka nie pomogą tylko trzeba suplementować hormonem. No ale ja już chyba bardzo zestresowana byłam tym, że się nie udaje, więc wydaje mi się, że jak jest optymizm, wiara i hormony w normie,to Castagnus może pomóc, bo też słyszałam, że bywa bardzo skuteczny 
No widzisz Isska, jak coś ma być to będzie, nie?
Zoi, jestem w szoku,że masz tak długie fazy lutealne
To Ty chyba nie musisz czekać w testem do dnia spodziewanej miesiączki, bo testy wychodzą już 13-14 dnia po owulacji zazwyczaj.. A owu kiedy miałaś dokładnie, bo się doliczyć nie mogę 
No widzisz Isska, jak coś ma być to będzie, nie?
Zoi, jestem w szoku,że masz tak długie fazy lutealne
To Ty chyba nie musisz czekać w testem do dnia spodziewanej miesiączki, bo testy wychodzą już 13-14 dnia po owulacji zazwyczaj.. A owu kiedy miałaś dokładnie, bo się doliczyć nie mogę Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #736648 przez julka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #736666 przez moofka
Ann no właśnie na podstawie brzuszka wszyscy mówili chłopak chłopak, a dzisiaj byliśmy na usg i dziewczynka potwierdzona już na 100% 
waży 700g i wszystko ma jak trzeba
witam nowe testujące, dla tych co czekają na 2 krechy - ja miałam dopiero w 22dc więc czekajcie cierpliwie
waży 700g i wszystko ma jak trzeba witam nowe testujące, dla tych co czekają na 2 krechy - ja miałam dopiero w 22dc więc czekajcie cierpliwie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #736681 przez Porto1987
Moofka, super wieści!! I fajnie, że nie było niespodzianki, czy to dalej Zosia 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #736690 przez moofka
Kaś wrzucała tu siusiaka to ja Wam zapodam pipkę
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
no Porto szanse na zmianę były małe ale cieszę się, że już mamy pewność
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
no Porto szanse na zmianę były małe ale cieszę się, że już mamy pewność
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #736701 przez Agnilla
Ty sama jesteś pipka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #736716 przez Chudzinka
O ja Ciee, ale to dokładnie widać, jestem w szoku! No to oficjalne powitanie dla Zośki od cioć z forum
A ja tak sobie dzisiaj o naszych ciężarnych z forum testowego myślałam i stwierdziłam że to mnie podbudowuje, że co miesiąc komuś się udaje, że to jednak prędzej czy później i mnie dopadnie I się zastanawiałam, jak się mamuśki czują, a już szczególnie myślałam o Porto bo nic o mdłościach nie donosi, a wiecie - ona siedzi ze mną na jeżyku i nie chciałabym, żeby mi go zarzygała 
Porto, melduj się, co i jak u Ciebie?
Aggi,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No to oficjalne powitanie dla Zośki od cioć z forum A ja tak sobie dzisiaj o naszych ciężarnych z forum testowego myślałam i stwierdziłam że to mnie podbudowuje, że co miesiąc komuś się udaje, że to jednak prędzej czy później i mnie dopadnie
I się zastanawiałam, jak się mamuśki czują, a już szczególnie myślałam o Porto bo nic o mdłościach nie donosi, a wiecie - ona siedzi ze mną na jeżyku i nie chciałabym, żeby mi go zarzygała Porto, melduj się, co i jak u Ciebie? Aggi,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #736729 przez Porto1987
Moofka, no to teraz i my nie mamy wątpliwości, co do Zosi
Chudzinka, bądź spokojna, ani jednej mdłości póki co nie było jedyne, co mi dolega, to niekończący się głód. Mogę jeść i jeść, a waga albo w miejscu, albo w dół. dziś ważyłam cały kilogram mniej niż w piątek. Także jeżyk czysty będzie chyba, że Ty tam po winku zapaskudzisz
Chudzinka, bądź spokojna, ani jednej mdłości póki co nie było
jedyne, co mi dolega, to niekończący się głód. Mogę jeść i jeść, a waga albo w miejscu, albo w dół. dziś ważyłam cały kilogram mniej niż w piątek. Także jeżyk czysty będzie chyba, że Ty tam po winku zapaskudzisz Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #736735 przez aggi
mloda a to ja niewiem skąd to chwyciłam, nagle się infekcja zrobiła
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
w dodatku przeleczyłam się, byłam u gina, mój mąż też miał leki, była @ i wszystko super aż do wczoraj
chudzinka niestety nic z tego płakać mi się chce.. W dodatku mąż jutro na te operację sam musi jechać bo ja do pracy.. chyba zwariuję.. mówiłam mu że ma od razu zadzwonić jak będzie mógł lub żeby napisał chociaż.. to mi powiedział że nie wie czy telefon bedzie mógł mieć itd.. a ja się tak martwić będę
anuuuusia kreska musi być taka sama lub ciemniejsza niż testowa żeby uznać test za pozytywny
mloda trzymam kciuki w takim razie ! daj zdjęcie to ocenimy
Asia namów męża na badania bo to nie jest normalne jak taki słaby chodzi
Agni staram się, chcę się leczyć, brałam leki które niby miały wybić to dziadostwo.. i znów chwytam doła bo mam już dość do tego mąż mnie dziś jakoś dobijał bo jutro na te operacje idzie a ja nie mogę z nim.. będę siedzieć w pracy i paznokcie gryźć mam dość
Becia trzymam kciuki za test:*
Porto co u Ciebie?:* Wszystko dobrze?
Ann to niech ta Twoja małpa przychodzi i zaczynaj nowy cykl
witaj zoi ;*
moofka świetnie że potwierdzone !
Kopnijcie mnie dziewczyny w dupę, ostatnio wiszą nade mną czarne chmury mimo mojego optymizmu mam ochotę płakać test dziś wyszedł żadny mimo wczorajszej bladej drugiej to dziś pusto. Ale owu będzie gdzieś 6/7.09... o ile i ona mnie nie opuści. Mam dość serio lekarza jutro chyba załatwię lub w środę, nie mam na nic czasu.. Mąż musi sam na operacje jechać bo ja muszę do pracy:( do tego prosiłam go żeby dał znać co i jak, zadzwonił jak będzie już w domu (ja do wieczora mam dzień w dupie:( ) albo chociaż żeby napisał jeśli będzie musiał tam na noc zostać... Ale on jakiś nijaki dzisiaj.. ach szkoda gadać
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
w dodatku przeleczyłam się, byłam u gina, mój mąż też miał leki, była @ i wszystko super aż do wczoraj
chudzinka niestety nic z tego
płakać mi się chce.. W dodatku mąż jutro na te operację sam musi jechać bo ja do pracy.. chyba zwariuję.. mówiłam mu że ma od razu zadzwonić jak będzie mógł lub żeby napisał chociaż.. to mi powiedział że nie wie czy telefon bedzie mógł mieć itd.. a ja się tak martwić będę anuuuusia kreska musi być taka sama lub ciemniejsza niż testowa żeby uznać test za pozytywny
mloda trzymam kciuki w takim razie ! daj zdjęcie to ocenimy
Asia namów męża na badania bo to nie jest normalne jak taki słaby chodzi
Agni staram się, chcę się leczyć, brałam leki które niby miały wybić to dziadostwo.. i znów chwytam doła bo mam już dość
do tego mąż mnie dziś jakoś dobijał bo jutro na te operacje idzie a ja nie mogę z nim.. będę siedzieć w pracy i paznokcie gryźć mam dość Becia trzymam kciuki za test:*
Porto co u Ciebie?:* Wszystko dobrze?
Ann to niech ta Twoja małpa przychodzi i zaczynaj nowy cykl
witaj zoi
;*moofka świetnie że potwierdzone !
Kopnijcie mnie dziewczyny w dupę, ostatnio wiszą nade mną czarne chmury mimo mojego optymizmu mam ochotę płakać
test dziś wyszedł żadny mimo wczorajszej bladej drugiej to dziś pusto. Ale owu będzie gdzieś 6/7.09... o ile i ona mnie nie opuści. Mam dość serio lekarza jutro chyba załatwię lub w środę, nie mam na nic czasu.. Mąż musi sam na operacje jechać bo ja muszę do pracy:( do tego prosiłam go żeby dał znać co i jak, zadzwonił jak będzie już w domu (ja do wieczora mam dzień w dupie:( ) albo chociaż żeby napisał jeśli będzie musiał tam na noc zostać... Ale on jakiś nijaki dzisiaj.. ach szkoda gadać Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
