Testy owulacyjne 2

A do lekarzy na NFZ chodźcie czy prywatnie?
Ja muszę się przenieść do przychodni bliżej domu - może tu coś się uda szybciej.

Ja chodzę prywatnie, do dobrego lekarza na Nfz są spore terminy :/

Ja chodzę na nfz do mojego ginekologa, ale u mnie z powodu wysokiego poziomu prolaktyny dal mi karteczkę, aby panie w rejestracji zapisaly mnie na styczeń.
Normalnie czeka sie dwa miesiące....
Jak będę w ciąży to nie wiem ....bede muiala zrobić rozeznanie, gdzie sa szybsze zapisy...
Z drugiej zaś strony ten obecny lekarz dobrze mnie prowadzi jest b.sympatyczny i dziewczyny ciężarne spotkane przeze mnie na korytarzu chwalą go sobie ...ponoc w ciąży co miesiąc ma sie wizyty - inaczej zapisują itp ...
Nie wiem jeszcze jak to będzie ....

kristi Ja teraz chodzę na NFZ, tyle że tu gdzie teraz mieszkamy na wizytę czeka się góra kilka dni. Jak się w lutym przeprowadzimy do innego miasta to raczej zmienię lekarza i albo poszukam kogos innego na fundusz albo wrócę do "prywatnego" lekarza, który prowadził moją poprzednią ciążę.

Ja chodzę prywatnie do lekarza, czasami wydaje mi sie ze są bardziej dokładni ale na to nje ma reguły.
Jeszcze dwa dni oczekiwania do @

Kristi ja rowniez chodze prywatnie do super lekarza wizyta nie.kosztuje duzo moim zdaniem bo 130 zl i za kazdym razem usg i na zyczenie.zdjecia i filmiki..

Nati grtuluje bijacego serduszka u fasolki i pieknego w koncu suwaczka

Hej!

Joanna - nadstaw 4 litery! NIe ma poddawania się! No co Ty! Jak masz jakieś wątpliwości to od razu tu wbijaj to sprowadzimy Cię do pionu!!!

Nati! prosimy się pochwalić pięnymi fotkami

Ja będąc w ciąży chodziłam i prywatnie i na NFz.... a to dlatego, ze lekarz z NFZ pokierował mnie do tego prywatnego na zabieg sprawdzania drożności.... i po tym zabiegu na monitoringi chodziłam tam prywatnie... a jak udało mis ię zajść to nie chciałam za wsyztsko płacić więc chodziłam na NFZ ale chciałam, zeby miał mnie pod kontrolą też ten drugi lekarz no i chciałam rodzić u niego w prywatnym szpitalu. U tego prywatnego wizyty miałam nie częściej niż co miesiąć a nawet rzadziej. Ale wiedział, ze chodzę też na NFZ. No i zawsze mogłam zadzwonić

Poza tym.... po 5 miesiącach od porodu powróciła do mnie @.... Z jednej strony się cieszę, że JEST bo wiaodmo jak to było u mnie... a zdrugiej... trochę za szybko ehehhe aż tak za nią nie tęskniłam Jedyne dobre jest to.... że jakiś czas temu czułam się jakbym miała owulacje co mi się nigdy nie zdarzyło... i chyba faktycznie tak było. Jedyny plus tego wszystkiego

Ja chodzę prywatnie . Na NFZ to bym nie zaryzykowala chodzić, bo wiem jacy są tu lekarze. U mnie jak jutro będzie dobrze to wstawiam suwaczek:) ale już dziś w nocy spać nie mogłam z tego stresu a najgorsze, że ciężko mi nad tym zapanować. Zbliża się u mnie 10t wielkimi krokami, a po tym tyg znacząco spada liczba poronien. Mam nadzieję, że jutro wszystko będzie dobrze i Ja się uspokoję

Nowa - ja własnie miałam bardzo fajnego lekarza na NFZ.... porównując z innymi dziewczynami, które były w ciązy w podobnym czasie jak ja... to sobie go chwaliłam. Na każdej wizycie badał, robił USG - co prawda nie jakimś WOW sprzetem a le robił. Na samo USG umawiałam się do niego osobno bo miał w innym gabinecie.... ale bardzo byłam nim miło zaskoczona. Na koniec to co tydzięń chodziłam. Chociaż wiem, ze nirktórym to przeszkadzało, ze za każdymr azem bada i, że często każe przychodzić. jedna moja znajoma przepisała się do innego lekarza.... mi to osobiście nie przeszkadzało. Nawet się cieszyłam, ze tak o nas dba i przynajmniej wiem na bieżąco że wsyztsko jest ok Wiecie... co człowiek to opinia

I jescze mam takie pytanie organizacyjne wiecie jak usunąć powiadomienia na maila, zeby nie przychodziły po każdej nowej wiaodmości na forum??

Możesz w ostawieniach usunuąć subskrypcję, ale jak zauważysz przy pisaniu odpowiedzi z automatu masz zaznaczoną opcję Subskrypuj jak zapomnisz jej odhaczyć to i tak Ci powiadomienie przyjdzie ;p

MAGMUS niee niee bij Teraz już nie ma poddawania, za daleko już zaszłam.. teraz oby była kwestia czasu..
Hmm mówisz, że @ u ciebie zawitała.. Moja ostatnia była tragiczna, prawie do pracy bym nie poszła.. No to twój urganizm powoli się normuje po "rewolucji"

NOWA to jutro razem wizyte mamy na którą masz?

Ja też chodzę prywatnie, nie zamieniłabym swojej pani doktor za nic

Joanna- a na 17.30 mam wizytę dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki i za moją dzidziolke:)

NOWA daj znać jak tam po wizycie. Kciuki zaciśnięte :)Na pewno wszystko będzie w porządku :* ja jutro po 15 mam być, obym długo nie czekała he

Dzięki Joanna:) to jutro masz zastrzyk i potem staranka tak:)?