ciaza i porod w Hiszpanii

kasiah dziękuję
zimujemy najczęściej w okolicach Marbelli / Elviria ( Costa del Sol ) i też widzę że obok siebie mamy duży szpital publiczny , narzeczony będzie tam w maju i ma się dowiedzieć co i jak ....

Dziewczyny to ja się cieszę ze Was mam i mam do kogo napisać czytajcie gębę otworzyć... mam tu niewielu znajomych. No i jak pisała Anusska fajnie jak sobie wiecej piszemy niż tylko o maluszkach ...


Z tym karmieniem t.j w Pl cytrusami kazą czekać bo oprócz wit C owoce maja nawozy (zeby dojechały do PL i jeszcze troche polezały w supermarecie na polce) dlatego pzoneij każa podawać... a tutaj są niczym nie skazone raczej owoce i chyba dlatego taka polityka

antonio w kazdym ajuntaminto urzad miasta jest juzgado de paz i wcale nie trzeba szukac sądu i rejtsrowac mozna zarejstrowac nawet w malym miasteczku dziecko. Przyda się akt małż. przetlum. przysiegle do sporzadzenia aktu ur. tutaj.

Agathee dzieci w szkole są okropne, wszysto zauwaza zniczego potrafia ztworzyć kompleksu drugiemu dziecku na całe zycie. U Faceta to u faceta włosy to zaden problem ot taka natura/uroda gorzej u dziewczynki.
ale napewno wyparują jej te włoski, a na laser to pojdzie jako panienka coby udoskonalic naturę

Ale dzis jakoś szaroburo słoneczko się schowało, może u was lepiej ..

Hejo laseczki
Ja na szybciocha, bo niby robota nie zajac, ale i tak juz mi ucieklo trochu czasu...

Witaj Antonio!! Widze, ze dziewczyny juz Ci poradzily. Ja tylko od siebie potwierdze, ze sluzba zdrowia publiczna jest git i ja sobie bardzo chwale porod. Nie do porownania z porodami moich kolezanek w PL i to w tym roku, tutaj jest na prawde "po ludzku", a u nas niestety w wielu miejscach jeszcze nic sie nie zmienilo od czasow, gdy to nasze mamy rodzily . No i ciesz sie ciaza, gratulacje!!!. To piekny czas, jak dla mnie najfajnieszy w zyciu, poza byciem mama. Anuskka mialas racje, ja zgapiam od Ciebie i jakby mnie spytali teraz, co w tym zyciu najbardziej lubilam, to bez zastanawienia: bycie mama. Antonio, mam nadzieje, ze z nami zostaniesz i bedziesz sie dzielic swoimi radosciami i troskami i watpliwosciami, a my bedziemy mogly czekas na nastepnego bobasa w naszym gronie.

Anuskka i jak tam nasza slodka Lenus?? Ojjj, mam nadzieje, ze to tylko strachy na lachy i juz zwalczyla wstretne wirusisko. To wychodzi na to, ze tak jak Javi sie meczy, tylko do tego ma jeszcze te wszystkie okropne atrakcje . Milenus, zdrowiej szybciutko!!! Caluski gorace!!! Jej, Wasze maluszki tak pluja syropkami? Ksawiatko chyba jeszcze nie zalapal jak pluc (na szczescie i odpukac), za to wykrzywia sie jak zawodowiec hihihi. A ja zamiast mu wspolczuc, to na te jego miny reaguje bananem . No co ja poradze, ze on jest taki slodki, jak sie zlosci i krzywi .


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kasiah, ja uwazam tak jak Larita, ze skoro tutaj mieszkam, to robie tak jak mi tutaj radza. Ty juz masz wprowadzac soczki? Ojej!! To sie zacznie gotowanie niedlugo hihi. Poza tym, to jakkolwiek bys Pszczolki nie karmila, to jestes jej mama i jestem pewna, ze bedzie to najlepsze dla niej na swiecie. Ojjj i katarek Wam tez sie przyplatal?? Brrr, no co za paskudztwo musi dreczyc akurat te nasze malenstwa. Jedyna pociecha w tym, ze w ten sposob nabywaja odpornosc na przyszlosc. Oby tylko Maya przeszla lagodnie i szybko katarek.

Anuskka no to czekamy na foty i fryzury i kreacji slubnej . Az ciekawosc mnie zzera . I jeszcze raz ciepluchne usciskasy dla naszej krolewny Lenki , zeby nam znow spiewala "aaaa aaa aaa, kotki dwa".

Larita, a z tanszych wozkow jaki bys polecila, bo widze, ze sie niezle orientujesz? My w sierpniu lecim do Polandii i juz chyba spacerowke swoja kupimy, bo teraz mamy wozek pozyczony. Ale 300-400 euro, to troche dla nas za drogo. Taki z polki za 100-200euro? Achhh no i czy Ty czasem jednak tych okien nie umylas? Bo cos mi podejrzana jestes , tutaj u nas deszcz padal .


Agathe z bioderkami u nas tez przeszlo bez usg, ale na kazdej wizycie kontrolnej pediatra i pigula wykrzywiaja nozki naszego Bombole i kontroluja, czy wszystko rozwija sie oki. No a te wloski, to moze Zosience jeszcze znikna? Pamietam, ze jedna dziewczynka szesciomiesieczna, ktora od czasu do czasu sie opiekowalam, tez urodzila sie z czupryna podobna do Zosi i jeszcze w 6tym miesiacu miala jakis wloski na pleckach, a teraz juz nie ma kompletnie nic.

Anneem uwielbiam Twoje podejscie do swiata. Super nastawienie i tak trzymaj. Ja tez sie uwazam, ze zamiast zatrzymywac jakies wiadomosci dla siebie, lepiej jest sie nimi podzielic i wspirac innych. W kupie sila i zawsze razniej, a do tego jak sie wie, ze mozna na kogos liczyc. Fajnie, ze taki uparciuch z Ciebie .

Cata, Kamila, Gumis, Ania, gdziesciez Wy sie podzialy???

MIlego dzionka!!!

Cze wszystkim. Dziecku syrop pomaga-juz nie wymiotuje oczki nabraly swojego kolorku,a charakterek wrocil do normy Ale kaszla biedna straszliwie....I katar wisi po kolana....
Za to ja juz niew wyrabiam-rano jechalam do Madrytu i 4 razy wracalam sie do domu ç
Wiec wybaczcie ale odpisze jak bede soba-bo jeszcze powypisywalabym glupoty. Buziaczki-A Ksawcio cudny z ta minka Nic tylko zlapac i wycalowac ta skrzywiona buzka. ( U nas protest na lekarstwo jest potezny+plucie-az tatus dolal ibuprofen do mleczka i poszlo...)

Witam sie w ten leniwy dzien

Wyszlam na spacerek po osiedlu i pszczolka drzemie sobie w wozeczku. Wiec siadlam sobie na zielonej trawce i grzeje sobie dupke i zaluje ze nie wIelam ksiazki ze soba no to chociaz sobie na forum lukne.
Nastepnym razem zaopatrze sie w jakis kocyk dla mnie i ksiazke i jak pszczolka sjeste sobie walnie to ja hyc na kocyk z ksiazka.

Antonio to ty w miare blisko mnie zimujesz bo ja wieszkam w benalmadenie kolo malagi. Do marbelli mam ze 30 min autem.

Lenita a co Ksawus ma taka kwasna minke? Ale slicznie mu z minka a la cytrynka

Larita ogladalam te wozki. Fajny jest ten co ty masz a ten drugi to juz wogole cudo ale jednak troche drogie. Stac nas zeby kupic ale ja mam juz jeden drogi wozek i spacerowke napewno chce jakas tansza tak gdzies do 200 eur. No i jednak chyba chce parasolke ale to sie jeszcze zobaczy bo jesli bede kupowac to dopiero na przyszle lato wiec do tego czasu duzo jeszcze sie moze zdadrzyc.

Oj pszczola piszczy pa

Aloha
No i w koncu mamy wdzianko dla pana m. W sumie tylko troche nerwow stracilam dobrze,ze dziecko zakupoholik od malego wiec tez lubi po sklepach lazic.. Mielismy wybranych pare sklepow i co sie okazalo ,ze nic mu sie nie podoba!!!! I przypomnialam sobie ,co agathe pisala... I weszlismy tam i alleluja!!!! Podobalo sie wszystko i wszytsko dobrze lezalo na moim brzuszastym panu m. wybor padl na zestaw bardzo niezobowiazujacy, aczkolwiek mysle,ze w ten sposob bedzie czesciej noszony...

Anuskka od jutra nowy tydzien mam nadzieje,ze bez zadnych przeziebien ani nic, a bylas w piatek u pediatry??

Lenita Javciu cudowny a nawet jak ma kwasna mine!!! I chyba do Ciebie podbny nie???
a jesli chodzi o wozki, to sa rozne, ja przez pol roku szukalam praktycznie i zdecydowac sie nie moglam.. W koncu zawezilam wybor do 3 i tak zdecydowalam na razie nie zaluje, a myslalam nad bagaboo bee I maclaren xt, ale oba sa wielkie po zlozeniu w porownaniu z tym.
Patrzylam tez inne wozki, bo wybor jest ogromny!!! Zglupiec mozna. Na poczatke odpadly te z 3 kolkami, typu quinny zapp, mimo,ze lekiie to jak wywrotka sa. Pozniej patrzylam pod katem tego,ze zawartosc bedzie juz wieksza i ciezsza, plus wiecie jak to sie wracac ze spacerow:reklamowka warzyw, pol swiniaka.... Chcialam cos stabilnego i z duzym koszem. Plus w miare mozliwoscia jak najwieksze kolka,bo to tez daje stabilnosc. Oczywiscie patrzylam to co dla oka przyjemne, czyli Nuna Pepp, piekne wozeczki i super kolory...ale znowu jakies takie male, jak pomyslalm,ze w nastp roku musze zaladowaca dziecko w zimie w spirow i kurtke...
Trzeba szukac wozka pod katem uzytkowania, ja duzo jezdze,wiec musze miec wozek ktory pyk i sklada i rozklada sie w sek, plus jest lekki i zajmuje malo miejsca, do tego wiem,ze wozki ktore maja jedna raczke na calosci, nie tak jak parasolki tez sa stabilniejsze, moja siostra miala macalrena i jedyne wady to to,ze raczki klekotaly po kakism czasie i rdzewieja srobki ) no i raczki sa z pianki albo masz cos na nie albo po roku masz popekane,ale ogolnie niezniszczalny.
Kolezanka ma chicco simplicity i jest bardzo zadowolona, za wozek zaplacila 500zl z groszami , kupila w pl przez internet, do wozka miala duzo gratisow od razu. A tu kosztuje on 180€, wiec zrobila dobry interes. Kazdy chwali tez cybex parasolki, ale nie wiem ile kosztuja.
Warto poczytac opinie i znajdzie sie cos dla kazdego i za kazda kwote

A ja kuapilam sobie sandaly, ktore oczywiscie nie podobaja sie mojemu mezowi, ktory stwierdzil,ze jak na pielgrzymke,ale sa skorzane i bardzo wygdone wiec be tak pielgrzymowac cale lato w nich

Lara ma sie dobrze, bawi sie z panem m teraz, a ja mam chwile na kawe
Kasiah zazdroszcze miejsca zamieszkania, morza i w ogole
Ide kawe dopijac i chyba sie poloze
Aaaa annnem no lotnisko w lublinie fajne, tylko nic do hiszp nie lata, dziadostwo! A modlin to porazka , zle oznakowane, plus zle zrobiony pas startowy i tyle kasy na to poszlo...

Hej dziewczyny melduje sie ze wrocilysmy dzisiaj!!! pozniej zdam relacje z polski bo widze ze mam duzo do nadrobienia ponad 20 stronek ale dzisiaj odpada bo jestem chora w polsce mnie zlapalo i meczy ide sie polozyc buziaki!!

Witaj Kamila. odpoczywaj i kuruj sie.

Ja tez przeziebiona no i Maja tez ma katarek. Kupilam jej dzisiaj w Rhinomer sol morska bo mi znajomi polecali. No od dzisiaj bede malej wpsikiwac.
Dzisiaj rano Maja zrobila zielona kupke, ale nastepna byla juz normalana. Moze to od tego kataru. Wczoraj wogole nie miala apetytu, tez pewnie przez ten katar, ale dzisiaj juz je lepiej.
Kaszka narazie srednio jej smakuje, wiec wzielam ja na sposob. Jak podaje jej butelke z kaszka i nie chce jesc to mam przygotowana tez butelke z mala iloscia samego mleka i jej podaje mleczko. Jak troche pociumka to daje jej butle z kaszka i wtedy juz je hehe. Ale dzisiaj rano zdjadla kaszke od razu wiec moze zaczyna sie do smaku przyzwyczajac.

Larita dzieki za obszerny "artykul" o spacerowkach. Zanotowalam sobie wszystkie twoje porady i jak przyjdzie czas to sobie zajrze do tych notatek.

kamila fajnie ze jestes. nie bylabym soba gdybym nie zapytala - jak z wozkiem na lotnisku? nie zniszczyli nie ubrudzili???
ja juz kupilam pokrowiec na swoj, ladnie wchodzi, tyle ze ktos na lotnisku bedzie to musial zrobic bo sama nie dam rady myslicie ze mi ktos pomoze?

larita to super ze wam sie udalo kupic!! my nadal nie kupilismy!! a niedlugo chrzciny przydalby sie. na jaki sklep padlo? na hugo boss? to musi byc niezwykly!! a jaki kolor?

u nas z icandy przygod ciag dalszy - parasolka przyjechala bez adaptora. wiedzialam ze tak bedzie. a mowilam glupiej babie - zeby sprawdzila czy cena jest z adaptorem i malpa powiedziala ze tak. teraz 3tyg czekania!
u nas w okolicy jest duzo dzieci i tez widzialam duzo wozkow chicco i teraz w drim mozna za 120eur kupic ten o ktorym pisze larita.

a Zosia nauczyla sie lapac grzechotke
no i ja dzisiaj poszlam na silownie. duma mnie rozpiera!!! abym znalazla motywacje aby isc za dwa dni..

Hej dziewczyny ja tak na szybkiego, bo wrocilismy wlasnie do domku i konam z glodu, czekam az sie makaron ugotuje hehe moj kawaler skonczyl juz pol roczku 18tego alez to zlecialo!!!

co sie tak wszyscy pochorowali?? duzo zdrowka!!! na pewno sie przyda, ale nie ma co sie martwic, bo nasi cudowni hiszpanscy lekarze by wyleczyli nawet cholere paracetamolem

a do nas wczoraj przyszedl baby jogger z Polski i jest super, sprawdzil sie dzis na dalekiej jezdzie probnej takze Larita dzieki za polecenie jestem baaaardzo zadowolona

Antonio witaj wsrod nas i zostan z nami brakuje tu teraz ciezaroweczki jakiejs, bo juz wszystkie sie rozpakowalysmy

Kasiah ja tez Jamalowi kaszke podaje na razie kilka lyzeczek z mlekiem i taka rozcienczona przez butle, bo jak zrobilam gesta i probowalam go karmic lyzeczka to myslal, ze to jakas zabawa, smial sie i plul na odleglosc no i chce pomalu zaczac z innymi rzeczami, ale nie wiem za bardzo jak sie do tego zabrac chyba zaczne od jabluszka ekologicznego, tylko ciekawe czy on zje taka papke czy znowu bedzie plucie

ooooo makaron mi kipi... potem dokoncze.

kasiah tak, znamy Benalmadene, bardzo ładna miejscowość , zwłaszcza jadąc często górą z lotniska podziwiamy ją ( odbierając co jakiś czas do nas znajomych - których wówczas określamy jako kolejny turnus )

gatita ok - zostanę z Wami, choć teraz jeszcze muszę trochę intensywnie po pracować w PL, ale za kilka miesięcy zwolnię tempo i wówczas będzie mnie więcej na forum bo i pewnie pojawią się pytania

kamila dobrze,ze juz jestes tylko niedobrze,ze chora!! odpoczywaj ile mozesz

kasiah zielone kaszki sie zdarzaja a rhinomer dla dzieci i ja mam, uzywalam kiedys przed kazda kapiela,zeby nosek wyczyscic, psiknelam i podczas kapieli co mialo wyleciec wylecialo, teraz jjz nie uzywam, jak cos to pare kropek suero, bo odkad zaczela sie ruszac to nie bylo tak latwo z tym psiknieciem no i najwazniejsze znalezc spposb na malucha z kaszka

gatita ciesze sie,ze juz masz wozek, mam nadzieje,ze posluza nam dlugo, bo z wozkami to jak z samochodami, kazdy zwaraca na uwage na cos innego i nie ma chyba idealu w dobrej cenie
a jamalek juz skonczyl pol roczku!! feliz cumple meses!! no i juz teoretyznie powinnas wprowadzac obiadki, zaczyna sie od kaszki bez glutenu, owoce i obiadki, pierwsze kurczak, ok. 8mca ternera i ryby. ja w 5mcu zaczelam dawac kaszke lyzeczka, bo z butli nie uiala pic, od 6go mca dawalam juz regularnie posilki, tzn rano kaszka, jesli nie zjadla duzo, t jeszcze cycem poprawila pozniej jakis deserek owocowy lub jablko, gruszka, cokolwiek mialam pod reka i nie kupowalam ekologicznych, zwykle w warzywniaku pozniej obiadek ( kupowalam na poczatku te od 4go mca, deserki tez od 4go mca) no i od 6go miesiaca dawalam jej jogurt danone dla dzieci, mi primer danone, on nie jest na mleku krowim tylko na sztucznym. no i na kolacje tez kaszke, i do spania jeszcze cycek
mozesz juz mu wprowadzac jedzonko, bo im ppzniej tym dziekcu ciezej zaakceptowac cos oprocz mleka, takze probuj i pochwal sie jak idzie!! no i jesli woli kaszke z butli to z butli, obiadki i tak bedzie jadl lyzeczka.

antonio oczywiscie czekamy na raporty jak Wam idzie

agathe tak, bylismy w HBoss, kurcze, naprawde maja ladne rzeczy i naprawde dobrze skrojone na takich facetow nie wzielismy garnituru, tylko marynarke i spodnie i koszule, wszytsko w innym kolorze moze po chrzcinach wrzuce jakies zdjecie to zobaczysz.
a Ty tez sie masz z tym wozkiem.. czyli do Pl bez parasolki? a pamietaj, nie wiem dokad lecisz i czy wszedzie jest tak samo, ale moze sie okazac,ze wozek bedzie na innej tasmie, nie tej samej co bagaz, tylko na tej gdzie jest bagaz nadwymiarowy, czy sportowy... tak jest w warszawie. mysle,ze ktos powinien Ci pomoc z pokrowcem, bo przeciez to nic trudnego,a zobacza sliczna blondynke z dzieckiem na rekach to bedziesz mogla wybierac w potencjalnych pomocnikach

larita lece do warszawy!!! czyli ze co? bede latac z jednej tasmy do drugiej?!?! do ktorej najpierw? dobrze ze mi powiedzialas.
ja nigdy w zyciu nie bylam panikara, raczej martwil mnie moj spokoj w prawie kazdej sytuacji. a teraz odkad mam Zosinka to sie wszystko zmienilo! a ten wyjazd do PL to niczym napoleon obmyslam i obmyslam.

lenita ja tez tak jak Ty banan na twarz gdy Zosia robi ta mine jak Ksawcio. ale dzieci sa ekspresywne. ta mina to jak z jakiejs bajki. a pamietam raz z gatita jak Zosia z Jamalkiem na zmiane zaczynali plakac nie moglysmy sie przestac smiac bo takie miny slodkie robili. straszne..

Hej,hej- wpadlam ,zeby powiedziec dzien dobry.jestem z czasem na bakier-wreszcie lepsza noc-wiec dopiero wstalysmy z Milenka z lozka. jak sie wyrobie ze wszystkim siadam dluzej-tylko czy dzis zdaze?
Buzka

witaj anuskka!!
agathe spokojnie dzis rozmawialam z druga kolezanka, ktora wczoraj wrcoila z Pl, tez Lotem z Wawy i mowila,ze wozek caly i w obydwie str czekal na nia przy wyjsciu.. wiec nie wiem jaka tam polityka