Styczniówki 2014 =)

Monia - kiepsko, bo marudnie. Hania marudzi, jak jest śpiąca, a wydaje się śpiąca przez większość czasu. No i z cycka nie chce jeść. A ja umieram z obaw, że za mało je. A na wieczór mąż ją uśpił na rękach i na śpiocha mi dał do karmienia i wzięła tego cycka nieszczęsnego i zjadła coś na noc. Biedulka... Może skok rozwojowy, inaczej tego nie umiem sobie wytłumaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Anitka a kataru nic nie ma? Jejku szkoda mi jej.no nawet nie mam pomyslu co to moze byc.

A przy skoku tak moze byc? Zawsze myslalam ze wtedy jedza wiecej a nie mniej.jejku ile to czlowiek sie zawsze dowie.

A tak z innej beczki.mowia sylaby waszd dzieci? U nas cisza.a Remik jak mial 7 miesiecy to tata wolal i baba krotko pozniej.Leos tylko agu gli i takie tam ale bez czystych sylab.

Remiś - Hania naparza sylaby jak szalona Ale to z dnia na dzień zaczęła. Obudziła się pewnego ranka o 5.00 i rozległo się: BlablablablablaaaAAAAA No i ze śmiechu już powstawaliśmy z mężem
A czytałam, że przy skoku może być i brak apetytu, no widisz, nie wiadomo. Zobaczymy, jak będzie dalej. Póki co cycki to mi zaraz rozerwie. A kataru raczej nie ma, tylko jak długo wyje, ale to wiadomo. Samo z siebie nic nie cieknie, nie charczy.

No to fajnie ze tak nawija.bedzie gadula po mamusi;) a cycki to napewno Ci doskwieraja,no musicie jakos przeczekac ten kiepski okres i bedzie dobrze.jesli to jest po skoku to przeciez wiecznie trwac nie bedzie,badz dobrej mysli.a dziecko sie nie zaglodzi,jesli ma dostep do jedzenia, udowodnione naukowo;) moze Hania sama zaskoczy w ktoryms momecie, ciezka sprawa ale napewno sobie poradzisz.

U nas ostatnie 3 noce jakies inne niz wszhstkie.zawsze byla pobudka moedzy 1-2 n cyca, no od swieta spal do 5 bez jedzenia.a te 3 ostatnie spi cala noc od 20.00 do 6.05! Szok! Zobaczymy czu to chwilowe czy jiz ni potrzebuje w nocy.ale nie ludze sie ze bedzie juz tak kplorowo.Zato Remik tej nocy nie spal od 24.15 do 3.00.byl jakby wyspany.ni marudzil, tylko nawijal jak szalony i sie krecil.maz go wkoncu o 2.15 do na przhniosl ale j o 3 zanioslam go do jego pokoju i po paru minutach usnal.ale co to bylo to nie mam pojecia.jakby ze 3 litry kawy wypil;)

[hidehehe teraz wyszlo ze M wogole sie dziecmi nie zajmoje ogolnie chodzi ze nie moge mu zarzucic ze jest zlym ojcem z Julka potrafi fajnie sie bawic uklada puzzle albo w jakies gry planszowe itp na dzialce tez. zbudowal jej domek i dostarcza jej zabaw ale moim zdaniem jest tego za malo po prostu ! wiem ze po pracy jest zmeczony i jeszcze ma inne obowiazki ale wiem tez ze nie tylko wiez z mama jest wazna tylko z tata sama z moim mialam maly kontakt i probowalam nadrobic jak juz starsza bylam a teraz moj tata nie zyje i tym bardziej to dla mnie wazne a o jego tate nie chce wypytywac bo dosc szybko zmarl i wiem ze jemu jest ciezko o tym mowic wogole[/hide]

a Zuzi wyszedl zabek (mam nadzieje ze to nie znowu fauszywy alarm)
Zuzka tez mowi tata i inne sylaby probuje ale tata kroluje

Monia gratuluje zabka.u nas nic sie nie zapowiada na to.
Ladna pogoda dzis a w sumie zadnych planow na ten dzien nie mamy.moze cos na spontanie wyjdzie.

my dzis na dzialce pogoda tropikalna nawet Zuzia kapala sie w basenie i podobalo sie jej bardzo pozniej usnela wiec i ja mialam chwilke relaksu

A u nas burzowo od 15.00.ale w przerwach fajnie wyjsc na spacer przy lesie.lubie zapach unoszacego sie ozonu;),Remik biegal po kaluzach i tez mial frajde.

Dzis gotowalam rosol z wiejskiej kury...mniam juz dawno takiego pysznego nie jadlam.
Jutro poniedzialek ,nie lubie poniedzialkow.zawsze po rodxinnej sielance w weekend maz do pracy. Szkoda ze to co dobre trwa tak krotko.no ale coz tak ma kazda z nas wiec nie mam co narzekac.
Ostatnio pofolgowalam sobie ze slodyczami i 2 kg prawie przybylo.jejku jak to trzeba uwazac.

Monia fajnie ze odpoczelas i Zuzince sie podobalo.Remik wlasnie od 20in robi scene placzu bo bajki jeszcze chcial a teraz ze mie bedzie sie kapal.a tak naprawde chodzi mu zeby stanelo na jego stronie.ach maly manipulator! No w koncu cisza.Leos spi juzo 19.00 a ja nogi mocze.
Monia jakie u Was poczatki w przedszlolu byly? Remik idzie od wrzesnia i juz sie czasem martwie.On jest samodzielny ale woli doroslych niz dzieci.

Monia, super, że dzień udany Nie masz fotek?
Ja chętnie bym posiedziała na działce przy baseniku, ale niestety u nas jest totalna rozróba póki co Za rok będzie fantastycznie.
Remiś - kurczę, tak wymusza Remiś. Na każdego taki wiek chyba przychodzi, ciekawe, jak to będzie z maluchami naszymi. Co do karmienia - odkryłam pozycję, w której łapie pierś. Także dzisiaj jakoś karmiłam, chociaż wolałabym nie cyrkować. Generalnie jest jakaś niespokojna, straszna afera na wieczór była, jakby ją brzuszek bolał. Już nie wiem, co jej jest. Biedulka, jaka szkoda, że nie może po prostu powiedzieć. A mówi tylko "nienienienienie". W ogóle dzisiaj się uśmiałam, bo byłyśmy rano w kościele i jak był pieśni to Hania też coś śpiewała A na koniec zasnęła, nawet nie wiem, kiedy. Rano była super, ale po południu już się robi jakaś dziwna. Zazdroszczę, że przesypiacie noce. Trzymam kciuki, żeby już tak zostało

Hej

Remis, bosko wyglądasz i chłopaki takie przystojniaki że chocho
Polcia nasza bardzo leniwa jesli chodzi o gadanie, tylko piszczy i charczy, czasem nieeee albo maaam...

U nas lipa straszna. Coś mnie wczoraj gardło bolało, ale mądra poszlam z Polą do basenu. Czułam sie coraz gorzej i przy wieczornym karmieniu W. zmierzył mi gorączkę a tu 39st. :/ wiec z karmienia nici... w końcu wypiłam gripexa, bo na tych lekach dla karmiących nigdy nie moge się do końca wykurować. A że jesteśmy u mamy to biegusiem do domu po laktator i zamrożone mleko. Basen ją tak wymeczyl że o 22 już spała, ale po godzinie sie obudzila żeby dojesc (poprzytulac cyca ) i mi placze z zamknietymi oczami i szuka samej mi sie chciało plakac. W koncu dostala mm i zasnela... ale przerazilo mnie to ze w nocy odciagalam pokarm z prawej piersi i szło jak szalone, rano odciagnelam znowu z prawej a z lewej tylko 10ml, czyzbym nie miała mleka w jednej piersi?? Dziwne...

Sorki że tak haotycznie pisze, ale zawsze moge zawalić na chorobę. jak dojde do siebie to postaram sie wrzucic jakies foteczki 3majcie sie cieplutko :*

skasowalo mi posta ;/

remis u nas podobnie jest z Julka na wieczor ja oglada dobranocke i chce wiecej to tez chisteria a ja wychodze z siebie...;/
u nas Jula chodzila do zlobka wiec latwiej z przedszkolem bylo miala tylko kryzys po ok tygodniu bo nie chciala spac ale kazala mi zebym powiedziala pani ze ona tylko bedzie odpoczywac mimo ze zasypiala ale ze mama powiedziala to podzialalo bardziej sie boje Zuzi do zlobka oddac bo ona bardziej mamusiowa niz Julka byla

anitka zapraszam do nas na dzialke z krk nie jest az tak daleko jak masz auto

Anitulka to sie zaprawilas
ja nie wchodzilam do basenu bo pech chcial ze dostalam okres ;/
a nie karmisz ze wzgledu na leki??

u nas chyba ten lek separacyjny dobiega konca po malutku ja juz widze poprawe bo juz moge ja komus dac na chwile chociaz Zuzie interesuje juz wszystko wiec latwiej ja zajac noi zakochana jest w swojej siostrze

a fotki mam jak zawsze ja sie nie ruszam bez aparatu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Monia, tak ze względu na leki. Babka w aptece powiedziała W. ze 3 dni od zażycia ostatniej dawki nie moge karmic... aż tyle? Msm nadzieje ze jakos przetrwamy to odciaganie
Fotki super