Styczniówki 2014 =)

Anitka Hania cudna,taka dama z niej.dom piekny,a ta cegla nie przytlacza troche? Tak ciemnawo mi sie wydaje ale moze to tylko zdjecia.efekt robi ta przestrzen w gore.ekstra.
Niteczka a mozr przeouklina Ci sie zrobila na kreoskupie? Kurcze jak mocno boki to niedobrze.moze jakis przeswietlenie dasz rade zrobic?
Monia oj wiem co czujesz ze wzielas Zuzie.ja miakabym tak samo bo tez m sie kilka razy zdarzylo i zla na siebie jaknosa chodzilam.
Ja podobnie jak Niteczka nauczylam go usypiac samemu tzn nie do konca samemu bo jedtem w pokoju dopoki nie usnie.odkladalam poczatkowo milion razybokolo godziny zsjmoealo ale teraz tonwstanie ze dwa razy i spi i to zajmuje max 10 min.ale ja musze wlasnie do niego mowic.stoje przyblozeczku i glaszcze po policzku i opowiadam ze misie mu sie beda snily id.wszystko lagodnym cichym glosem.ale jak sie poczatkowo wkurzalam to slychac bylo w moim glosie zdenerwowanie i on to wylaoywal i jak na zlosc plakal bardziej.ja tez mam Remika za sciana i on musi isc spac ale stwierdzilam ze kiedys musze to zrobic.Los chodzi spac tak pol godz wczesniej niz Remik.
Bella pieknie Ci w tych wloskach.bombowo! Nawet nie masz co zalowac wygladasz bajecznie!
Anitulka a moze Polcia budzi sie z przyzwyczajnia? Takie duze dzieci nibpotrzebuja jsc w nocy.serio.wiem ze zal niedac jak Ziemia cko chce ale ona pewnie budzi sie nawykowo.kilka nocy bez butli ,placzu przy tym ale sukces gwarantowanh.mam kolezanke ktora tez czeka jak synek przrstanie jesc w nocybale on ma 2 lata i 8 mcy;) i sie nie doczekaa.Leos juz od polowy sierpnia nie je.z wyjatkami tragicznego zabkowania ale teraz to juz nawet na cycu bi rdt.ma kasze rano i na noc

Ja usypiam w lozeczku a jak się nie uda to kladę się i ja na brzuchu swoim i bujam aż zaśnie i ja najczęściej tez. W nocy wtykam smoczek a jak za drugim razem nie zadziała to biorę do siebie bez wyrzutów sumienia. Nikt mi nie marudzi ze rozpieszczam. Ja tez muszę cos pospać przecież. Potem napisze więcej.

Remis nie widziałam wczesniej ze odpisalas. No Hania to mój promyczek, jest słodka jak cukierek chociaż charakterek ma Ale wszystkie to znamy.
Niteczka biedactwo, a kiedy się ten kręgosłup zaczął? To może być poważną sprawa, nalegaj żeby to dobrze zbadali. Ale mi Cie zał, szczególnie ze taka turbomama jesteś a tu taka nie dyspozycja. Kurcze a leki przeciwbólowe to nie leczenie. A ciągle w Anglii jesteście?
Monia, szukanie pracy jest do bani, a przy dzieciach to w ogóle. Bądź dobrej myśli, trzymam za Ciebie mooocno kciuki. :*
A ja dziś miałam takie nerwy ze myslalam ze mnie rozerwie. Prosilam żeby mi posprzatali gruz z dzialki to pod oknem mi wyskrobsali do samej ziemi a tam dalej zostało mnóstwo, bo z dzieckiem nie mialam jak isc sprawdzic. Ale mam ich dość. Ale zadzwoniła nagadac szefowi a teraz mi przykro, nie wiem nawet czemu. Oszukiwal nas na materiałach prawdopobnie, dwa okna uszkodzili w tym jedno duże poważnie, tynk widzę lali miedzy tuje... Ech... Ale podoba mi się tu. Remis co do cegły to mnie akurat się podoba, ale nie każdy lubi. Mam duże okna i niemal białe pozostałe ściany wiec jest ok Jak dojdą schody z jasnego drewna to rozbija te największą ścianę.
Aha, ja Hanie oduczylam jeść w nocy i juz z miesiąc czy półtora nie je i zyje. To nie jest zbyt zdrowe dla żołądka, który musi mieć czas odpocząć, poza tym karmienie powoduje lepkodsc w budzi i potem dziecko się z pragnienia a nie głodu budzi (teoria mojhego nowego lekarza, juz siodmy). Buziaki kochane!!

Anitkade wrocilas i odrazu forum ozylo. Wszystkie na Ciebie czekalysmy. Jednak maz wyjezdza ake na swieta zostaje my do tesciowej sie przeprowadzamy w weekend.
Dziewczyny oddalismy wczoraj pieska a wprawdzie to juz przedwczoraj. Zawiezlismy ja az do Pulaw 50km od nas ale co ja sie zplakalam to masakra. Ta Pani co ja adoptowala ciagle pisze co u niej super babka widac ze kocha zwierzeta. Mam nadzieje ze bedzue jej tam dobrze.
Zuzi wkoncu wyszedl zabek dolna prawa jedynka ale w prawdzie jeszcze go bardzo niewidac ale slychac:). Powiem Wam ze jak moja Zuzia bedzie tak dalej zabkowac tak jak do tej pory to bedecw 7 niebie. Nic nie marudzi,w niedziele tylko troche a tak to na prawde spokoj. No ale my ostatnie bezzebne bylysmy:) Dzisiaj oszalala ciagle sie puszczala i samq chodzila. Tydzien i po calym domu bedzie biegac. Nauczyla sie sama wchodzic i schodzic z lozka. Chyba ze u tesciowej to z wejsciem jest gorzej bo wyzsze lozko ma ale zejsc to z kazdego umie. Spryciula. Taki to przelomowy nasz 11 miesiac. Wogole Zuzia to taki pieszczoch ciagle by sie przytulala i buziaki dawala. Kochane moje. Przepraszam ze tak tylko o sobie. Jutro cos wiecej napisze bo juz pozno i padam. Dobranoc kochane

ja się wlasnie zalamalam az mis ieplakac chce...ta kolezana wlasnie mi napisala ze jej mama się zastanawia czy nie isc tam do pracy wiec lipa wiedziałam ze jestem zbyt pechowa żeby mi się udało tam zachaczyc,,,wogole nie ma teraz ofert pracy dla kobiet..koniec roku ;/ jzu nieraz jak robie gdzies zakupy to pytam czy nie szukają kogos i lipa tak się ludzilam ze tam wypali...

Anitka mi się strasznie taka cegla podoba ale czy nie jest zimno od tej sciany?

powiem wam ze Zuzia tez już wie jak cos wymusić zaraz jest placz ..ostatnio upodobala sobie komputer podchodzi i przyniska wszystko a jak ja wezme to się patrzy jak kto ze shreka i placze. w domu tez niewiele zrobie bo jak stane w kuchni w miejscu to ona od razu za moje nogi się trzyma i stoi a ja kroka zrobić nie mogę...ostatnio oduczyla się 2 dzrzemki ale za to na noc zasypia w mgnieniu oka.
dziś już nie brałam jej do lozka
ale niestety je dalej i naprawdę jak jej nie dam flachy to potrafi przez kilka godzin plakac i nie spac a jak zje to zasypia od razu nawet jej pic dawałam i nic
z tym spaniem z dziecmi to u mojej kuzynki wlasnie tak jest corka ich do szkoły teraz poszla 1 rok i dopiero przeniosła się do siebie a maja jeszcze syna 3 lata i spi z nia. wiec do tej pory ona spala z synem a tata z corka...dla mnie to przegięcie już ale każdy robi po swojemu bynajmniej to już jest granica dlatego od początku kazda spala w swoim lozeczku a zuzia to od 1 dnia w osobnym pokoju

w piątek Zuzia konczy rok !!! a ja niedowierzam. ostatnio codziennie oglądam jej zdjęcia ze szpitala i z pierwszych dni i ciagle pluje sobie w brode ze nie narobiłam jej więcej zdnec ( a ma ich sporo) ale taks zybko się zmienila i ulotne sa te chwile tez mam ze jak ktoś urodzi i widze takiego maluszka to mi się tęskni za takim malcem ale biorac na rozsadek to trzeba odetchnąć na razie zmeczenie bierze gore a jeszcze do pracy trzeba isc nie wiem czy bym dala rade z 3

Hej dziewczyny
Pysiaczek, super, że znalazłaś dom dla pieska, pewnie będziesz mogła go czasem odwiedzić Gratuluję ząbka i życzę bezbolesnego dalszego ząbkowania!Szkoda, że nie spędzicie świąt z mężem ale zobaczysz zleci ten czas rozłąki...
Niteczka, biedactwo szkoda, że w tym UK najlepszym lekarstwem na wszystko są tabletki przeciwbólowe mam nadzieję, że ci się poprawi!Julek jest boski, widziałam filmik jak tańczy taki kochany!A i wiesz wcale nie wygląda na bardzo szczupłego!
Anitulka, ja też daje mleko w nocy, nie zawsze ale są dni, że widzę, że to kręcenie to nie jest jego widzimisię tylko jest głodny, a lekarka powiedziała mi żebym mu dawała mleko w nocy jeśli widzę, że rzeczywiście się nie obejdzie...
Anitkade, nie zazdroszczę tego użerania się z firmą, nie dziwie ci się, ze nagadałaś temu szefowi, jakby nie było to wasz materiał za który płaciliście, a nie spadł Wam z nieba więc opieprz się należał, nie cierpię ludzi, którzy nie szanują czegoś co do nich nie należy...wrr. A co do cegły to mi się tak bardzo podoba, że chętnie bym została dzikim lokatorem u Ciebie
Remiś, Monia- podziwiam Was dziewczyny bo ja bym z dwójką nie dała rady!
Zamówiłam Jaśkowi pchacza na gwiazdkę allegro.pl/chicco-interaktywny-chodzik-p...eki-i4879218698.html mam nadzieję, że go zainteresuję.Chciałabym żeby kurier przyjechał jak mojego nie będzie bo on by zaraz otworzył i dał małemu, a ja chce żeby było pod choinkę...

Ale jesteście mile, a ja się zastanawiałam, czy mnie pamiętajcie w ogóle
Pysiaczek to bomba, ze się przeprowadzanie, będziesz mieć trochę spokoju i teścia z głowy. I cudnie, ze Święta razem spedzicie. Zuzia niezły rozbójnik, ze juz biega. Hania ledwo na parę sekund ustoi jak cos trzyma w ręce, a tak to przy meblach i przy moich nogach wiecznie. A my mamyierwszego zęba od barborki, czyli wlasciwie od tygodnia. Ja juz straciła nadzieje i przestała sprawdzać aż tu raz nie miałam przy sobie butelki i Hanidawalam Puc ze zwyklego kubka i zadzwonił o. Gdyby nie to to nie wiem czy bym się zorientowała. Hania ma problem ze spaniem wiec często jest zmęczona i marudna. Także przy zębie nie wiem czy była bardziej, ale wielkiej różnicy nie zauwazylam. Teraz śpi a ja zamiast zasuwać ze szmata to siedze na necie. Ale dość tego dobrego, czas na mnie. :*

Bella super ten pchacz i ma dużo bajerów na pewno się spodoba. a mezowi powiedz ze kategorycznie nie ma dawac pod choinka prezent musi być

niteczka moja tesciowa teraz wlasnie tez ma problemu z kręgosłupem i tez masakra miała 2 serie zastrzykow i nic teraz jakies proszki które tez nic nie pomagają czeka na rezonans po znajomości na polowe stycznia ( normalnie na marzec najwcześniej) później z winikiem do lekarza (zapisana na czerwiec...) może się uda tez po znajomości wcisnąć wcześniej a później operacja tez niewiadomo kiedy porazka na wszystko się czeka nie wiem po co te składki odprowadzamy a jak przyjdzie co do czego to nie można liczyc na nfz...;/ mam nadzieje ze u ciebie wcześniej się wyjasni co to jest żeby można było zacząć konkretnie leczyc a jeszcze dziecko trzeba dzwigac

pysiaczek to jeden problem z glowy dobrze ze znaleźliście taka kochajaca wlasicielke a jak psina u niej się czuje???pamiętaj ze to dla dobra waszego i postapiliscie bardzo odpowiedzialnie a nie jak niektórzy co wyrzucają zwierzęta na pewno szybko zleci i będziecie już razem

skonczylam karmic piersią 1 grudnia i teraz piersi zaczely mnie bolec w nocy mi trochę mleko cieknie najgorzej jak stanik sciagne boli jakby mnie ktoś pobil ;/

Monia, tak mi przykro ale może nie wszystko stracone?Będę mocno kciuki trzymała żeby jednak ta Pani się rozmyśliła i żebyś tą prace dostała!Ja dalej nie wiem co z moją umową więc nie wykluczam, że znajdę się w podobnej sytuacji tylko u mnie w mieście jest w miarę ok z pracą ale wiadomo wolałabym zostać u siebie...Kurcze Monia ale ten czas zleciał u nas jeszcze miesiąc z haczykiem do roczku...Co do piersi to u mnie też na początku bolały to sobie troszkę odciągałam ręką i mineły już 3 tyg, a ja mam dalej pokarm jak ścisnę....

O kurka nie widzialam, ze odpisalyscie.
Bella, wpadaj Mnie tez przy Hani nieraz ciężko wyrobić, a tu ludzie maja i po trójce, a i po piatce... Hoho... Zawodowcy, a ja jestem gosposia amatorka w ogóle niezorganizowana.
Konia, a to pech z ta praca, może mama tam nie pójdzie jednak. Poczekaj, nie grać nadziei. A są tez takie fundacje dla kobiet, które pomagają. Na pewno jest w Krakowie i w Sosnowcu, bo moje koleżanki tam pracowały, tio pewnie i w Tarnowie znajdziesz. One tez z urzędami pracy współpracują i maja jakieś unijne dotacje na powrót mam do pracy po porodzie. Nie poddawaj się Monia. Trzymam kciuki za Ciebie.
Pysiaczek, to maz zostaje czy wyjezdza na Święta bo chyba źle zrozumiałam??

Jasiek też śpi...ja korzystam i piję kawę a dziewczyny wiecie udało mi się zgubić jeszcze jeden kg i jest -8kg więc jeszcze dwa i zaczynam wychodzić powoli z diety, mam nadzieje, że nie będzie jo-jo...wczoraj zjadłam pół czekolady...eh
Jeszcze co do wymuszania to mój jest mistrzem, jak mu coś nie idzie to takie grochy mu lecą...jak dostaję co chce to uśmiech na całą buzie a i złości pokazuję, rękę na matkę podniósł ostatnio...oj oby z tego wyrósł...

dziś dzień złych wiadomości...dostałam ostatnie macierzyńskie..az 463 zl porazka na co mam mi to wystarczyc??nawet na mieszkanie braknie a gdzie inne rachunki zycie swieta???no i to na caly styczeń ma być...jak się wali to wsyztsko masakra

Monia, dlaczego tak?Nie rozumiem!Przecież to powinno być za miesiąc wstecz więc powinnać dostac jak zwykle, a w styczniu za te dni do 13 grudnia!Czy mi się źle wydaję?

Przepraszam do 19 grudnia

Patrzyłam teraz na przelew z pracy i wynagrodzenie mam za listopad...może to jakaś pomyłka?