BezpiecznaCiaza112023

Majówki 2014

11 lata 1 miesiąc temu #880083 przez beaciaa
Nati piękna córcia :)! Trzymaj ją dla mojego Maciusia :P
Paradise a się uśmiałam z tego "Zastanawiam się czy w ogóle jestem w ciąży" ;P
Mowmimama super, nic tylko się cieszyc, że tak dobrze znosisz ciążę :)
Miła i na Ciebie przyjdzie pora w najmniej oczekiwanym momencie :)
Karla trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie :)!
Gosia gratuluję kredytu i domku !:) Nic dziwnego, że się cieszysz sama skakałabym z radości :)!

U nas kiepściutko od wczorajszej nocy. Dostałam gorączki 39 stopni, ból piersi i mega osłabienie organizmu. Okazało się, że mam zapalenie piersi :( Dostałam antybiotyk i apap na zbicie gorączki. Powoli zaczyna wszystko działac, ale organizm bardzo osłabiony. Najgorsze, że M musiał wrócic już do pracy. Całe szczęście mama przyjechała z pomocą na tydzień. Dziś Maciuś od 6.30 nie mógł zasnąc. Wciąż płakał, prężył się. Może przez to, że od 2 dni dostaje pół na pół mojego mleka i mm. Przez te zapalenie i osłabienie organizmu co 3h daję radę ściągnąc tylko ok.90 ml z dwóch piersi- z tej jednej gdzie jest zapalenie praktycznie mało co leci... Eh.. masakra z zegarkiem w ręku teraz co 3h opróżnianie piersi :( Trzymajcie kciuki żeby szybko to nam przeszło.
PS. Mały chyba przyzwyczaił się do butli co mnie bardzo martwi, ale moje brodawki są w stanie krytycznym po leczeniu ich od pleśniawek którymi mnie zaraził. Zniknęły, ale skóra zaczęła się łuszczyc. Za mocny lek chyba.. Nie wiem, ale ciężko to wszystko znoszę. Obiecywałam sobie, że nie będę się obwiniac jeżeli nie dam rady karmic, ale jest źle za wszystko winię siebie, a później ryczę. Wiem, wiem nie powinnam...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880092 przez Gosia27
beaciaa napisał:

Nati piękna córcia :)! Trzymaj ją dla mojego Maciusia :P
Paradise a się uśmiałam z tego "Zastanawiam się czy w ogóle jestem w ciąży" ;P
Mowmimama super, nic tylko się cieszyc, że tak dobrze znosisz ciążę :)
Miła i na Ciebie przyjdzie pora w najmniej oczekiwanym momencie :)
Karla trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie :)!
Gosia gratuluję kredytu i domku !:) Nic dziwnego, że się cieszysz sama skakałabym z radości :)!

U nas kiepściutko od wczorajszej nocy. Dostałam gorączki 39 stopni, ból piersi i mega osłabienie organizmu. Okazało się, że mam zapalenie piersi :( Dostałam antybiotyk i apap na zbicie gorączki. Powoli zaczyna wszystko działac, ale organizm bardzo osłabiony. Najgorsze, że M musiał wrócic już do pracy. Całe szczęście mama przyjechała z pomocą na tydzień. Dziś Maciuś od 6.30 nie mógł zasnąc. Wciąż płakał, prężył się. Może przez to, że od 2 dni dostaje pół na pół mojego mleka i mm. Przez te zapalenie i osłabienie organizmu co 3h daję radę ściągnąc tylko ok.90 ml z dwóch piersi- z tej jednej gdzie jest zapalenie praktycznie mało co leci... Eh.. masakra z zegarkiem w ręku teraz co 3h opróżnianie piersi :( Trzymajcie kciuki żeby szybko to nam przeszło.
PS. Mały chyba przyzwyczaił się do butli co mnie bardzo martwi, ale moje brodawki są w stanie krytycznym po leczeniu ich od pleśniawek którymi mnie zaraził. Zniknęły, ale skóra zaczęła się łuszczyc. Za mocny lek chyba.. Nie wiem, ale ciężko to wszystko znoszę. Obiecywałam sobie, że nie będę się obwiniac jeżeli nie dam rady karmic, ale jest źle za wszystko winię siebie, a później ryczę. Wiem, wiem nie powinnam...



Beacia absolutnie nie miej do siebie pretensji,jesteś dzielną mamą bo podjełaśsię karmienia piersią. Musisz wyleczyć zapalenie,polecam okłady z mrożonych pieluch. Przy tym antybiotyku nie możesz przystawiać Maciusia??? A jak maly ma kolki to nie ma co go męczyć polecam krople Delicol bądź Bobotic

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880112 przez Paradise1982
Jezuuuuuuuu, posprzatalam cala chalupe! Doslownie mozna jesc z podlog! Ale sie ciesze, bo mam z glowy na dluzszy czas i nie bede musiala o tym myslec, jak sie corcia urodzi i zamiast sprzatac jak ona spi, to ja tez bede spala! Hehe! :lol:

Mila
- ja juz probowalam wszystkiego, doslownie, i nic mi narazie porodu nie wywolalo, ale mam nadzieje, ze Tobie to pomoze ;-) Ja tez sie boje :(

Karla - myslalam dzisiaj o Tobie, wlasnie dlatego, ze dzis masz termin, widze, ze tak jak ja wciaz w ciazy, hehe. Oj trzymam kciuki kochana!! Daj znac! Bede o Tobie myslec! :)

Gosia
- ogromne gratulacje! Super wiesci :) Wiem, jak bardzo chcialas tego domu! :) :) :)

Beaciaa - hihihi ;-) (to do mojego zartu!). A tak na powaznie: Ojejjjjjjj, to okropne :( Przykro mi, ze tak cierpisz, jakby wszystkiego innego bylo malo :( :( Trzymam kciuki, mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie. Beaciaa, kochana, Ty naprawde sie nie obwiniaj, przeciez to totalnie nie Twoja wina. Ja do karmienia piersia podchodze w ten sposob, ze jezeli mi sie nie uda, to nie, dzieci na mm tez bardzo dobrze sie rozwijaja, i mnostwo rzeczy ktore ludzie mowia, to bujda. A jak Ci ludzie beda gadac, to sie nie przejmuj! Ja chce karmic miesiac, to i tak duzo jak dla mnie, bo ja do niedawna bylam przerazona sama mysla o karmieniu (taka mala fobia). Naprawde, kochana, nie ma sie co obwiniac, przeciez sie nie wsciekniesz! :) Glowa do gory, mam nadzieje, ze szybko przestaniesz cierpiec. :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880127 przez beaciaa
Gosia mogę go przystawiać tylko, że mam mocno krwawiące brodawki. Dziś przy odciąganiu z jednej wyleciała mi praktycznie sama krew i troszkę mleka więc wolę uważac co podaje małemu. Z resztą odkąd dostał pleśniawek łapie pierś dobrze, ale po 3 ssaniach puszcza i wpada w szał:( Dziś właśnie kupiłam Bobotic forte bo nie było nic innego w aptece. Niby od 28 dnia życia, ale Pani powiedziała, że spokojnie zmniejszyć dawkę i można podawać.
Z tymi pretensjami teoretycznie wiem, że nie powinnam ich miec do siebie, ale straszne jest to jak mały nie chce mojego cyca, a mi przy odciąganiu wylatuje tyle co nic :( On nie potrafi się najeśc tym co odciągne:(
Paradise wiesz ja w ciąży też podchodziłam bardzo luźno do tego, że ile dam radę tyle będę karmiła i nie będę się łamać tylko przyszła rzeczywistość i moja niemoc wykarmienia dziecka. Boli szczególnie, że jak już nauczyłam się dobrze dostawiać to zaczyna się to kończyć. A tak pokochałam te chwile gdy mały był przy cycu. No i znowu ryczę... Mam nadzieję, że się jakoś ogarnę po kilku dniach.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880129 przez nati.olsztyn
Beaciaa A Ty trzymaj Małego dla mojej Marysieńki!:-)
Bidulka jestes z tymi piersiami. Malutkiego może boleć brzuszek właśnie po mm bo maluszki po sztucznym mleku bardzo często mają problem ze zrobieniem kupki. Ale przyczyną może być też Twój antybiotyk. Ja na brzuszek polecam krople biogaia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880157 przez oleczka331
hej

no ja juz po wizycie u poloznej a co za tym idzie w szpitalu dzis przezylam tam istny koszmar tzn. przywiezli dziewczyne z wypadku w ciazy i jak ja zobaczylam to az mi slabo do tej pory, wszystko zabrali do niej, wszyscy polecieli na sale operacyjna i za chwile tylko slyszalam placz dziecka.(wiec mysle ze wszytsko ok)no ale stracha mialam i mysle z czym ty kobieto tu przychodzisz kogo obchodzi twoj strach.(Pewnie kazdy mysli ze jestem nienormalna-a moze jestem no na tym punkcie napewno).
potem polozna zabrala mnie na porodowke na sale zamknela drzwi polozyla na lozku do rodzenia i podlaczyla ktg, troche dziwnie sie czulam z swiadomoscia ze tutaj tyle dzieci przychodzi na swiat, meżo zrobil mi nawet fotke.
Potem poszlam na usg wszystko sprawdzili zmierzyli no i wg usg mala wazy 3680 tak pamietam ze moze sie myslic ale podejrzewam ze tylko w górę heheh mąż mówi kawał baby będzie.
potem przyszla lekarka i wszelkimi silami chciala mnie namowic na sn, ale ja wiedzialam juz po co tam jestem i nie chcialam juz zmienic decyzji.Wiec musialam stac w mega kolejsce na izbie bo nikt cie nie wpusci pomimo ze stoisz z brzuchem, potem pobrali mi 5 strzykawek krwi, wyslali na rozmowe z anestezjologiem 2km dalej w deszczu zamokłam.No i potem znow z dokumentami spowrotem i mi tlumaczyli jak to bedzie.
Ogolnie termin mam na piątek czyli wg mojego terminu poprostu 16maj i koniec.Godziny nie znam w czwartek beda dzwonic czy 7 czy 8 czy 9.
Boje sie bardzo, do piatku moge pomyslec o znieczuleniu czy chcem calkowite czy tylko od pasa w dol, wiec teraz nad tym mysle.Mam lezec potem ok 5dni.

To juz tak blisko no chyba ze dzidzia bedzie chciala wyjsc pzred piatkiem to wtedy pozwola mi zadecydowac jak wole rodzic.

Dzieki za wsparcie i dobre slowo wszystkim mam nadzieje ze przezyje!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880160 przez Gosia27
Oleczka ale właściwie dlaczego decydujesz się na cc,cośsię dzieje ze strony maluszka czy Twojej bo nie rozumiem :unsure:
Kurde,kurde, od 11 mam jakieś regularne spinanie brzucha, dziwne bo nie bolesne ale uczucie mi obce bo aj przecież nie wiem jak tojest,co to są te skurcze itd.... :unsure: wzięłam no-spę i nadal to samo, czuję jak dno macicy się napina u dołu nic nie czuję, czad,położna a nie wie, jak sie nie miało skurczy to skąd mam wiedzieć....do tego mały się choelrnie wypycha... :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880162 przez mallgoonia
Korzystając z okazji, że dzieci śpią znalazłam chwilę, żeby napisać jak to z moją Olką postanowiłyśmy zakończyć te 40 tygodni razem;)Mój pierwszy poród był dla mnie traumatycznym przeżyciem. 16h, skucze krzyżowe- najgorszemu wrogowi nie życzę, nacięcie, pęknięcie, ciężkie parcie bo poród z rączką przy głowce, mnóstwo szwów. Drugi był nagrodą za pierwszy.
W czwartek rano obudził mnie ból taki jak na okres, w dolnej częci kręgosłupa i brzucha. Poszłam pod prysznic i wszytsko minęło. O 7 zaczęlam plamić. Pomyślałam, że coś się zaczyna dziać. Pojawił się pierwszy skurcz, następny za 20 min. Wysłalam męża do pracy i kazałam oczekiwać na telefon. Kolejny skurcz był za 30 min ale słabszy i krótszy, więc wzięłam kąpiel. Po niej pojawił się jeszcze 2 skurcze w odstępach 20-30 min, krótkie i prawie bezbolesne. Wszystko ustąpiło około 10tej.O 13 znowu delikatny skurczyk. Od tej pory były co 15-20 min ale dalej nieregularne i mało bolesne. O 14 wpadł na obiad mój mąż –( pracuje 300m od domu) i wtedy jeden skurcz powalił mnie na kolana. Ale kolejne znowu były lżejsze i rzadko. Mąz się wystraszył, zadzwonił do pracy, że już dziś nie przyjdzie i pojechaliśmy do szpitala. Ja chciałam jeszcze zostać w domu. W aucie i na IP skurcze zaczęły się co 5-8min. Dotarliśmy do szpitala, Na izbie przyjęc nie było lekarza, który mógłby mnie zbadać. Wysłalali nas na porodówkę, stamtąd na położniczy a stad znowu na izbę przyjęć. Po drodze zgraneła nas lekarka z izby przyjęć, więc zaprosiła na badanie. Oczywiście przez to zamieszanie w szpitalu nic już nie czułam i nawet chciałam wracac do domu będąc pewna, że cały dzień miałam przepowiadające. Ok 15 badanie – lekarka mówi „ No! Rodzimy! Szybko na porodówkę. Ja do niej, że chce do porodu znieczulenie,bo wystarczy mi jedne świadomy poród w życiu. Ona na to: Pani ma 7cm, nie ma do czego podawać znieczulenia. Na porodówce szybko ktg, skakanie na piłce, potem kilka bolesnych skurczy, pełne rozwarcie, 16.50 przebicie pęcherza płodowego, 3 parte i za 15 minut mała na świecie. Nie byłam nacinana, nie pękłam. Położna pochwaliła za współpracę i powiedziałą, że w nagrodę nie będzie szwów. Mąż stwierdził, że tak to można rodzić.
Kornelka jest zakochana w siostrze, ale czasami widzę przejawy zazdrości. Chce się przytulać do mnie akurat wtedy kiedy zajmują się Oleńką. Ale tłumaczymy jej i widzę poprawę. Oleńka jest kochana. Tylko śpi i je, a jak się obudzi leży grzecznie w łóżeczku i ewentualnie jak jest głodna zaczyna kwilić. Karmimy się piersią(jak dla mnie teraz jest łatwiej niż przy pierwszym dziecku), pokarmu jest sporo. Wszystko jest na razie tak jak być powinno. Jestem bardzo szczęśliwa. Przepraszam, że tylko o sobie. Powoli moja chwila dla siebie dobiega końca. Pozdrawiam wszystkie i całuję mocno i gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880169 przez oleczka331
Gosia27- decyduje sie na cesarkę, bo wiem ze nie dam rady sama urodzic mam takofobię od malutkiego boje sie pepowiny porodu krwi i wszelkiego rodzaju bolu.Jak bylam mala zemdlalam z utrata przytomnosci jak ogladalam w telewizji porod.Matka cucila mnie dosc dlugo.Od tamtej pory mam uraz taki ze naprawde i ja wiem ze sa dziewczny co sie boja i daja rade tylko u mnie tkwi to glebiej.Wiec niewybaczylabym sobie gdyby przez moj lek stalo sie cos dziecku chce zeby szybko ja wyjeli, a potem niech sie ze mna dzieje co chce wazne zeby ona to przetrwala.Sorry nikt nie zrozumie tego jesli na to nie cierpi.Nikt nie powiedzial ze porod bedzie latwy lub szybki jak u kolezanek wiec chyba nie chce ryzyka ze dziecko bedzie niedotlenione przezemnie. :(

Ale gdybym wiedziala ze bede miala tak latwo jak mallgonia lub inne dziewczyny moze bym zaryzykowalo tak krotki czas.Gratulacje mallgonia spisalas sie na medal, zdrowka dla was.

Beacia-nie martw sie jesli sie nie uda, najwazniejsze ze probujesz!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880205 przez Magdalen
Heeeyka :D gdzie macie tabelke chcialabym podejrzec jesli mozna :D nie wiem jak tam u Was juz 12 maj i coo ? Ktora urodzila hm :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880219 przez Paradise1982
Tabelka:
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880238 przez Gosia27
Własnie doprowadziłam "podwozie" do ładu i składu,ozesz jaki to był wyczyn....kurde,kurde skurcze powróciły ale nie bolesne :unsure: nie no ja to muszę choćby do środy wytrzymac :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880240 przez Paradise1982
Gosia - no wyczyn masakra, wiem cos o tym :P Ty chociaz masz jakies objawy, a ja ciiiiiszaaaaa a jutro moj termin, ha! Gosia, prosze Cie, napisz mi cos na temat masazu szyjki macicy, jak nie urodze do piatku, to bede miala, a internet pisze rozne rzeczy. Lepiej sie dowiedziec od profesjonalisty :) :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880249 przez miła
beaciaa wspolczuje zapalenia slyszalam ze bol jest straszny :(
oleczka331 kochana bedzie dobrze! bynajmniej juz wiesz kiedy malenstwo bedzie z toba :) ! :kiss: :kiss:
mallgonia woow zazdroszcze takiej szybkiej akcji :) !!
Paradise kochana ja dzien w dzien patrze i czekam czy ty juz urodzilas czy nie :silly: No nic bede dalej obserwowac czy sie meldujesz :)


A ja kochane lece spac milej i spokojnej nocy wszystkim zycze :kiss: :kiss: :kiss: Jutro lece na 19 do lekarza zobaczymy co mi powie :)


38 tydzien

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #880255 przez Paradise1982
mila - hehe, dzieki, niestety ja nadal w dwupaku ;-) :P My tez za chwile idziemy spac, co w razie czego oboje bedziemy miec duzo sily :)

Dobranoc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl