Sierpniówki 2014

mój suwak cały czas pokazuje źle. Według moich obliczeń to w piątek rozpoczynam już 33 tydzień, dziwne

Katsi- stres przed porodem chyba jest zawsze niestety musimy wszystkie to przezyć zarówno jeżeli chodzi o naturalny poród , jak i cc trzymam kciuki , abyś jakoś dotrwała z tym potrójnym słodkim ciężarem
ah, ta pomidorowa:) też wczoraj robiłam i na dzisiaj mi została a do tego ziemniaczki z koperkiem , surówka i jajko sadzone

Wiki- widzę, ze teraz wszystkie siedzimy przy ubrankach, pierzemy, prasujemy i segregujemy
też już myśle o fryzjerze
co do luteiny, to ja właśnie biorę rano i wieczorem dopochwowo 100 mg.. ale nie wiem, jak długo będe brała.. dowiem sie pewnie na następnej wizycie- 25.06
no wlaśnie, jakbym miała używany od kogoś z rodziny to spoko, ale z racji że kupiłam używany na allegro od obcej osoby, to wszystkie części, ktore miały styczność z ciałem bądź z mlekiem będe wymieniać na nowe odpowiedniki..

Midnight- współczuje... zarówno obaw o dzidzie, jak i straty bliskiej osoby... mam nadzieje, ze jednak z małym będzie wszystko dobrze i że nie dojdzie do zadnego zatrucia... :*


Inna- no wlaśnie już pisałam Wiki, ze jakbym miala używany od kogos z rodziny, to inna sprawa, ale z racji , ze kupiłam używany od obcej osoby, to wszystkie częsci, które miały styczność z ciałem bądx mlekiem będę wymieniać na nowe, a tylko zasilacz, i te elektryczne częsci zostana stare.. a i tak mnie to dużo taniej wyjdzie
a mój mały tez ostatnio cały czas się wierci oby się już nie chciał przekręcić, bo ładnie główką do dołu był już ułożony

Marsi- ja własnie ostastnio powiedziałam mojemu Ł, ze czuje się jak wieloryb a on do mnie, że przecież w ogóle nie przytyłam, tylko brzuch i piersi mi urosły kochany ale to chyba przez ten brzuch... jak tylko spojrze, to nic nie widzę, tylko mój brzuszek przede mną
co do laktatora, tez sie zastanawiałam, czy w ogóle kupować.. tez chce karmić piersią ale wiele osób mi mówiło, że laktator przynosi wielką ulgę, głównie na początku, jak piersi sa twarde itp.. więc wpadlam na ten pomysł z używanym i dokupieniem nowych części.. a zawsze moze mi sie przydac przy drugim dziecku

Marsi- dobrze wskazuje jutro wskoczy Ci 32 tc 0 dni, a w piątek będzie 32 tc 1 dzień, więc zacznie się tydzień 33

Asienka ale ladnie ci maz odpowiedzial, kochany:) dzięki za podpowiedź z tym suwakiem. Czyli wszystko sie zgadza, w końcu ze mnie blondynka hehe

Staram się wypocząć, tylko czas tak strasznie się dłuży, że nie mam co ze sobą zrobić, aż nerwicy dostaje od tego nic nie robienia.

Wzięłam się za coś i zrobiłam sos z mielonym mięsem do ziemniaków, tak żeby mi starczyło na dwa dni, bo kto wie jak jutro będę funkcjonować.

A tak chciałam sobie pranie porobić i poprasować ciuszki małej, ale muszę jeszcze trochę poczekać, meble jeszcze dobrze się nie wywietrzyły. Wrrr... nie lubię tego zapachu ;]

W sobotę pójdę jeszcze raz zbadać mocz, oby ten antybiotyk coś pomógł... Mam go brać jeszcze do pt lub soboty.
Jutro wizyta u ginekolog, będzie miała co oglądać, patrząc na moje wyniki. Wszędzie coś nie tak ;/ Oby mi nie powiedziała niczego innego niż pozostali lekarze.
Już zniosę nawet to osłabienie i otępienie, byle tylko malutka miała się dobrze. Wczoraj fikała sobie, dziś coś nie bardzo i od razu się denerwuje ;/;/

Hehe ale się rozgadałyście, rano z komórki sprawdzałam czy już któraś się obudziła i oczywiście, potem narzekanie, że niewiele się dzieje a teraz nadążyć nie można

Ann słońce ty moje tak jak pisała natalia to ja mam Ewę a Kakadu trzeciego chłopca choć nie wiem jak ma na imię

Co do obiadu to ja dziś z wczoraj barszcz z botwinki i dzisiejsze naleśniki, mniam właśnie jem z serem i sosem truskawkowym do którego dodałam kilka listków mięty... mmmmmmm o matko i córko przejadłam się

co do laktatora to wiem, że nawet są wypożyczalnie. Hmmm ale chyba kupię właśnie taki elektryczny no chyba, że się okaże, że któraś z kuzynek będzie miała na stanie i mi użyczy.

Jak same wiecie ja jestem wyprawkowo ciągle w lesie i tak pewnie zostanie do czasu po remoncie. Ale mam osobne pudełko do którego wkładam to co już mam a nie wiele tego jest ale się zapełni mam taka potrzebę żeby już kupować, wiecie wicie gniazda i te sprawy a tu ciągle muszę się wstrzymywać.
Chciałabym, żeby się już zaczął ten remont bo ile można czekać...

Tym dziewczynkom którym jakieś nie dobre wyniki wychodzą duuużo zdrówka życzę. Kurcze, że takie rożne dziwne przypadłości nam grożą w ciąży ;(


Dziulka - myślimy o Was!!!!!


aha i mam pytania dwa

Czy myślałyście o pobieraniu krwi pępowinowej? Ostatnio o tym pomyślałam, jeszcze nie szukałam za dużo w necie a tylko przeczytałam artykuł w gazecie.

I co myślicie o pieluszkach wielorazowych ale nie tetrowych tylko takich eko co to mają wkłady chłonne. Ja o tym myślę ale nie dla noworodka tylko dla starszego maluszka. Początkowy koszt jest wyższy, ale potem chyba taniej bo nie dokupuje się ciągle nowych tylko pierze...

Ciekawa jestem waszego zdania

No, prąda mi oddali więc mogę pisać

Co dziś gotujecie??? U mnie warzywna mmm z kalarepką, kalafiorem, fasolką szparagową... pychotka

Jadę jutro na tę glukozę.. niech stracę. Ale postanowiłam i już. Bo po weekendzie upały zapowiadają a teraz pogoda normalna żeby jakoś to przeżyć to siedzenie i pobieranie Nawet nie wiecie jak się boję! ale dzwoniłam do przychodni, 'zamówiłam sobie' tę lepszą pielęgniarkę więc jakoś to będzie chyba..

o kurcze ale mam nadrabiania co jedna to większe poematy pisze To teraz moja kolej hehe...



Inna tak to jest ciuszków dużo a później maluch nie ma kiedy wychodzić tego ja myślałam że mam ich dużo ale jak tak patrzę to dużo mam tych na 56, tych 62 wystarczająco choć napewno pajace i śpiochy będę musiała dokupić. Też mam sporo rzeczy od synka koleżanki, ale to raczej takie wyjściowe ciuszki niż 'domowe'
jakoś to będzie na tej glukozie, bardziej się boję tego trzykrotnego kłucia ;/

marsi ja mieszkam na południu, śląsk. 260zł 3d kosztuje no paranoja jakaś. Dlatego jechałam godzinę drogi by załapać się darmowo. Przynajmniej nie szkoda jakby maluch się zakrył. A co do pampersów to ja mam pampersy, dady i babydream - jedynki po jednej paczce i je przetestuje. A dwójki mam dady bo koleżanki używają bez problemowo i bratowa męża też używa i jest zadowolona, a teraz promocje na nie były. Wiesz co nie wiem po czym stwierdził, że urodzę w lipcu tak mi powiedział po prostu Może jakiś jasnowidz?... hehe. Dopytam na kolejnej wizycie.

natalia ale noc ja bym chyba z pełnymi majtami leżała w łóżku ! masakra... bratowa mojego męża urodziła dwa tyg temu 58cm i mała jeszcze się mieści w ciuszki 56 więc to nie jest powiedziane że nie założy w ogóle tych najmniejszych ja miałam przy urodzeniu 53cm i 3200g a mój mąż 59cm i 4900g.. więc sama nie wiem jaki maluch mój będzie ale póki co brzuszek mam dość mały ...

missyy zdrowiej:* Wiesz co ja całkiem nowe kupowałam na 56 bo nie miałam nic. 62 to już mieszanka lumpkowych i od koleżanki + kilka nowych. 68 mam dość dużo od koleżanki i też używanych. no i kilka na 74. Ale 68 i 74 w pudle są. Niby dużo niby nie sama nie wiem Ale nie chciałam już nic kupować bo nie wiem czy mi to dzieć wykorzysta wszystko.... teraz jak już coś kupuję to większe ok. 68. Ja nowe rzeczy to też raczej z obniżek bo szkoda kasy tak szczerze mówiąc żeby dać 50zł za jedną rzecz gdzie ja 50 wydałam na te wszystkie ze zdjęcia a kto to widzi czy maluch ma nowe czy po kimś.... a jemu też wszystko jedno

asienka no to oby wszystko już było dobrze i był zdrowy pomysł z laktatorem jest super! ja kupiłam nowy ręczy z aventu, zobaczymy jak się sprawdzi. Elektryczne podobno lepsze bo męczyć się nie trzeba. Ale pomysł z dokupieniem części super, jeśli mi ręczy nie spasuje to sprzedam go i wykorzystam Twój patent Bratowa mojego męża kupiła najtańszy ręczny laktator i ma blazy na rękach od pompowania,.... szok normalnie.

Ann ja jedyne co bym zmieniła to kolorystykę np mamusie dziewczynek na różowo, a mamusie chłopców na niebiesko żeby łatwiej było rozróżnić co kto ma jak już tak rzucamy sugestiami co Ty na to? dziękuję za komplementy hehe z tą listą imion to i tak masz dobrą pamięć ja połowy z tego nie pamiętałam

katsi podobno ma to forum być lepsze no ale oni tylko tak obiecują strasznie szybko ten czas przeleci i będziesz mogła poznać swoje maleństwa dla mnie też taka pogoda jest najlepsza !

Kurcze ale produkujecie
zaraz dopiszę drugiego posta bo ZA DUŻO tego i później mnie nie doczytacie

dobra cz. 2 moich wypocin jak wczoraj była cisza tak dzisiaj jak w ulu


Wiki no co Ty całkiem nowe to mam ciuszki na 56 i pojedyncze sztuki z innych rozmiarów Fortunę bym wydała jakbym miała wszystko nowiusieńkie kupować. Dużo mam po synku koleżanki i dużo znajduję na internecie używane. Za te ciuszki na foto dałam 50zł gdzie w sklepie za jedną rzecz nieraz trzeba tyle dać. Nie mogłabym sobie pozwolić na takie luksusy

midnight niestety co lekarz to opinia masz rację.. no i zero pocieszenia tylko straszą i straszą ;/ oby było wszystko dobrze trzymamy kciuki !

Inna mój maluch też od dwóch dni tak szaleje jakby nie wiem co się tam w tym brzuchu działo. Szok, jak nie moje dziecko

marsi ja też tak w 38-39tc mogę rodzić byle szybko i bezproblemowo hehe. Masz super męża ja póki co daję radę sama ale oporządzić nogi z brzuszkiem to nie lada wyczyn. Ale rozkładam się na kafelkach w łazience i działam godzina czy dwie i gotowe

O kurka widzę że forum się nam coś zmieniać zaczyna

MAniula o krwi pępowinowej słyszałam i czytałam wiele, ale chyba nie będziemy pobierać. A co do pieluszek hmm widziałam na allegro właśnie takie wielorazowe z wkładami.. może kiedyś dla starszego jak już chodzić będzie to będzie wygodniejsze, póki co chyba jednak będę stosowała klasyczne pampersy ale chętnie poznam opinie tych które by się zdecydowały na takie coś

No skończyłam
Która mnie doczyta to ma wielką porcję galaretek z owocami
Robiłam takie warstwowe z bananem i truskawkami pycha

aha i nie wierzę że macie tyle w obwodzie kobietki.
No patrzajcie ja dzisiaj specjalnie foto zrobiłam
i czytając ile macie to się za głowę łapię i stwierdzam żem
jakaś niedorobiona chyba a jem normalnie, nawadniam się
regularnie.. nie wiem czy taka moja natura czy co. Lekarz mówi
że dobrze wyglądam..

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No dobra dzis to przestaje narzekac ... rano pisalam ze nie ma co czytać ba teraz człowieka nie na dwie godziny i dwie strony trzeba nadrabiac ahh kochane
To mi sie baaaardzo podoba

Mamusia juz w domciu i od razu zadbalysmy żeby zdrowo się odzywiala razem z nami wiec dzis skromnie w warzywniaczku zostalilysmy skromne 40 zl w warzywkach i owockach ahh jaka radocha
I jak mialy byc niezdrowe mielone pelne tluszczu bedzie pyszna i lekka fasolka szparagowa mniam a teraz sie uraczam koktajlem z truskawek mmmm niebo w gębie

MAniula ale mi narobilas smaka na ta botwinke o ja Cie chyba w piatek ide na rynek i na weekend zrobie jakoś albo szybciej mamusia zrobi
A o tej krwi pepowinowej myslalam tylko nie wiem skad sie mam dowiedzieć jak to sie odbywa jakie sa koszty itd troche zielona jestem w tym temacie a to jednak wazne

Marsi ja w sobote zaczynam 33 tydz kurcze ale to leci trza zacząć torbe do szpitala szykowac a tu jeszcze tyle braków wyprawkowych jest :/

Asienka kochany mezus nie ma coo, mój jak widzi zdjecia to mi tylko mowi ale gruba jestes hehe oczywiście w zartach to mu odpowiadam ze nie gruba a w 8 miesiacu ciąży Ale fakt czuje sie troche jak słonik hehe

Aggi jaka Ty "malenka" aż sama zmierzyłam ile mam i przez pępek ma aż 107 cm aaaa masakra

Robiłam wczoraj zdjęcia porównawcze przed ciążą i obecne miedzy zdjęciami jest rok różnicy. Jak uda mi sie to dodam oby dwa

Widzę zmiany na forum

Ooo jak miło, forum znormalniało

Aggi ja też mam już 102 tak jak dziewczyny ( tylko 8,5 kg na plusie). Ja już Ci kiedyś pisałam, że Ty musiałaś być wklęsła przed ciążą, więc raczej z niedorobieniem to nie ma nic wspólnego Wiesz.. zanim ciąża wypełniła tę wklęsłość, to już był 5 m-ąc, a nam brzuchy normalnie rosły
Rzeczywiście poemata walnęłaś

Maniula ja kiedyś myślałam o tej krwi pępowinowej i nie ukrywam, że bardzo bym chciała to zrobić, ale koszty są jednak zbyt duże. Wiem, że w razie czego posiadanie takiej krwi jest bezcenne, ale jak się nie ma wolnej większej kwoty, to jednak ciężko to jednak załatwić. Co do pieluszek, to na pewno jest to dobry pomysł, chociaż powiem szczerze, że jeszcze o tym nie myślałam. Ja nie wiem jak sobie z jednorazowymi poradzę, bo niestety należę do tych osób, na które widok wpływa tragicznie

missyy nie jesteś sama z niewypranymi i niewyprasowanymi ciuszkami Ja muszę poczekać aż będę miała wszystkie i wtedy się dopiero tym zajmę. Mam nadzieję, że podołam. A jak nie, to męża w weekend zagonię

Ale namieszalam jutro wyprostuje bo dzis boli mnie glowa i jestem polprzytomna. Jutro tez doczytam. To chyba przez pogode bo sie rozpadalo

E tam Ann i tak bardzo dużo pamiętałaś Wiadomo, że ciężko kojarzyć wszystko jak tak naprawdę znamy się tylko po nickach

Witam się z Wami ponownie
Jakoś ostatnio nie mogę ogarnąć 2 forum na raz podczytuje Was ale skupić się nie mogę

U nas znowuż pada deszcz a ja jak tak dalej będzie to w depresję popadnę Od ok 2 tyg kuje mnie podbrzusze tak po środku trochę mnie to martwi, nie pamiętam żebym miała takie dziwne kucia w 1 ciąży

Hej, hej jestem pierwsza hehe Dzisiaj wreszcie piękne słonko z rana za oknem, to lubię.
Mąż do pracy wyprawiony, śniadanko zjedzone - pyszne kanapeczki z działkową sałatą, rzodkiewka i szczypiorkiem.
Prysznic zaliczony, ciałko oliwka wysmarowane. Teraz popijam kawusie i oglądam TV. Później małe sprzątanko i zakupy.
Dzisiaj na obiadek kuskus z warzywami i kurczakiem po indyjsku kolejna zachcianka męża.
Na koniec dnia relaksik u kosmetyczki No to byłoby na tyle z mojego ramowego planu dnia
A jak u Was się zapowiada dzionek?

Hej to ja na drugim miejscu ja jeszcze leżakuje i z komórki piszę. Powoli się zbietam bo dziś idę badania sobie zrobić krwi i moczu. Na szczęście bliziutko;) potem śniadanko, później coś wymyśle na obiad i posiedzę na balkonie, dalej jakiś dłuższy spacer z psem obiad i wio do Krakowa do ortodątki. Potem tramwaj pod biurowiec męża i do domu wrócę pewnie koło 19 razem z nim. Posiedzimy, pójdziemy z psem i znów nocka. Heh mało emocjonujący ten dzień. Ale zleci. Dziś słonko za oknem się uśmiecha, pozytywnie nastawia do podróży.
Pozdrowionka i miłego dnia.