Mamusie Czerwcowe 2015

Seneri ja tez czuje sie jak niezdara wszystko mi leci i w dodatku w mega spowolnionym tempie.Nie wiem jak Wy ale ja mam problemy z pamięcią zapominam -w pierwszej ciazy tez tak miałam na szczęście po porodzie wszystko wraca do normy.Szykowalam wczoraj ubranka dla Sary do szpitala i na wyjście ze szpitala,nie wiadomo jaka bedzie pogoda o nie wiadomo jak to dzieciątko wybrać.ale uszykowałam na chłodniej i cieplej wiadomo ze maleństwa sie nie rozbiera niewiadoma jakby ciepło było...jak sądzicie?sibie tez uszykowałam na wyjcie ubranie,bo pózniej jak mi maz przywiezie to sie zdziwię jak mnie odstawili.Ostatnio zamówiłam sobie jeansy w necie i wzięłam m przed porodem nosiłam S ale wiadomo ze zanim wrócę do swoich gabarytów-jesli wrócę,to troche minie.Maz zdziwiony po co biorę większe i mówi to nie wejdziesz w swoje jak urodzisz to brzuch zniknie....rozbawił mnie i mowię zapomniałeś jak wyszłam ze szpitala z Olivierkiem jak wyglądałam a on ze normalnie...chyba mnie pociesza albo naprawdę zapomniał minęło 5,5roku mozna zapomnieć.

Aga1984 dobrze że już jesteś w domku. Ja chyba też bym wolała posiedzieć w domu.
MiliB ja jestem z Lubonia k/Poznania. Też się tym obawiam, ale wszyscy mówią że to samo przyjdzie, więc staram się w to wierzyć.
Azja piękne ciuszki

O matko dziewczyny to już tylko miesiąc został! Niektóre z Nas to pewnie za chwilę zaczną. Ja wczoraj byłam na sesji brzuszkowej, niestety na zdjęcia będziemy musieli trochę poczekać bo koleżanka ma dużo pracy teraz, ale może chociaż jedno - dwa nam zrobi wcześniej

Udanego weekendu życzę!

mi zostało 16 dni do terminu... a brzuchol już nisko

Tak to juz końcówka ,niektóre z Was juz pewnie sa albo mogą byc jedna noga na porodówce....i ta świadomość ze wkrótce będziemy tulić w ramionach nasze długo wyczekiwane szczęścia...która z Nas jest najbliżej terminu???

Beadka mi tez zostalo 16 dni do terminu. Dzisiaj bylam na zakupach,troche pochodzilam po miescie, potem odwiedzilam rodzinke. Caly dzien poza domem, ale nic sie nie dzieje. A moj tata tak bardzo chce wnuka na jutrzejsze urodziny hehe
Jesli chodzi o pamiec to u mnie w ciazy tez zawodzi. Mam jakas skleroze i problemy z koncentracja. Oby minelo po porodzie! Wszystko mi leci z rak, a palce mam tak spuchniete, ze wygladaja jak parowki. Momentami sa tak nabrzmiale, ze nie moge zacisnac piesci. No i stopy... musze nosic pelne sznurowane buty, bo baletki zrobily sie za ciasne. Ale juz mi duzo nie zostalo

Hej wszystkim!
Ostatnio nie mam czasu na forum jakoś.... ciągle pranie i prasowanie dzieciowych rzeczy i do tego jeszcze normalne obowiązki.... no i moja Iga coś znowu przeziębiona, kaszle i trochę gorączkowała to zajęć miałam full przy marudnym dziecku..

beadka u mnie ze snem bez zmian, raz na 3 noce zdarzy się, że prześpię noc ale za to o 5 już oczy hak 5 zł i nie mogę wyleżeć!

W tym tygodniu odebrałam GBS i jestem dodatnia średni przyrist koloni czy jakoś tak.... to się nazywa szczęście. A niby tylko 20-30% ciężarnych ma paciorkowca
I ostatnio strasznie puchną mi palce u rąk a nogi wyglądają jak wciśnięte w dużo za małą osłonkę serdele giganty! Wieczorem to z opuchlizny nogi aż bolą....dziwne bo powiem Wam, że w poprzednich ciążach tak nie puchłam chociaż z Igą przechodziłam całe lato z upałami po 30°C a teraz?
I zauważyłam dwa małe rozstępy na brzuchu.....ta ciąża zupełnie inna od poprzednich

Widziałam śliczne ubranka....cudo i miodzio!
A ten leżaczek Tiny love też mam zamiar nabyć ale to jeszcze trochę, bo nie potrzebuję go w domu mam mieszkanie ale będzie u rodziców bo tam pewnie często będę bywać lub na wyjazdy do teściów. Oni mają dom to będzie jak znalazł. Śliczny jest, widziałam go rozłożonego w smyku...
Na wyjście ze szpitala mam przygotowane body z krótkim rękawkiem i pajacyk z długim na to i czapeczka....a jak będzie zimno to pewnie na to jeszcze jakiś sweterek....
Torba już w pełni spakowana tylko czekam jeszcze na przesyłkę bo ma mi przyjść krem z medeli na popękane brodawki i to już będzie wszystko!

Niektórym do terminu to już zostały serio dni....ciekawe, która będzie następna?

betka, ja też mam dodatni GBS, też puchną mi palce, juz zdjęłam obrączkę, bo rano się wżynała boleśnie, a rozstępy na brzuchu mam po 1 ciąży więc nieprzejmuję się jak wychodzą nowe, chociaż nie zauważyłam żeby wyszły.

dzisiaj miałam koszmarną noc, synek mnie tak skopał, tak się wiercił i przekręcał, że aż łzy w oczach pół nocy..

Mili, no włąśnie tak ostatnio widziałam, że mamy ten sam termin i chyba my jesteśmy pierwsze do odstrzału w sensie do rozpakowania No i też mam "sklerozę ciążową"- z czego mój mąż nagminnie się naśmiewa

Moja kuzynka, która miała termin na 20 czerwca wczoraj wylądowała na patologii, bo miała skurcze i rozwarcie się zaczęło robić... kurde tak się cieszę, że mnie ominęły jakieś komplikacje i leżenie na patologii.. a tego się właśnie bałam.

jadę dziś na zakupy połazić, już tak się nie mogę doczekać jak sobie będę mogła coś kupić normalnego do ubrania,że stwierdziłam, że pojadę chociaż dla starszaka jakieś ciuszki kupić, bo podarł ostatnio znów spodnie :/

beadka a ja nie miałam w poprzednich ciążach rozstępów, to te mnie denerwują wrrr!!!
Patologia ciąży to nic przyjemnego, leżałam z Igą i tyle się widzi, że szok! W tej ciąży jakoś na razie jest dobrze, więc szpital mnie ominie bo nie wiem czy Iga wytrzyma tyle beze mnie chociaż mi do 37 tc brakuje jeszcze 2 tygodni....
Obrączkę to już dawno zdjęłam a przez te nabrzmiałe nogi to nie nadaję się na zakupy a też marzę aby kupić sobie coś w moum rozmiarze....

Jak ja dobrze znam te kopniaki do łez a szczególnie pojawiają się w nocy
Ale dziewczyny jeszcze chwila i będziemy miały dzieci przy sobie i będą inne problemy....
A obsługa noworodka po porodzie jest instynktowna, więc głowa do góry!!!!

Fajnie macie 16dni do porodu to już z górki...Teraz bezpieczne oczekiwanie pozostało.Mi do bezpiecznego 3 też zostało 2 tygodnie, jednak ja muszę leżeć bo był 1cm rozwarcia i wstawiający się brzuch, mam nadzieję że nic się nie rozkręca dalej wizyta w środę a ja staram się jak najwięcej leżeć.Też już wszystko poszykowane, jednak to prawda że im bliżej porodu kobiecie wlącza się instynkt wicia gniazda i szaleje z przygotowaniami.Ja już chyba wszystko mam gotowe Mi brzuch opadł i ucisk zszedł, więc jest mi lżej, mogę w końcu leżeć nie tylko na lewym ale i na prawym boku i nawet na wznak chociaż dla mnie to najmniej wygodna pozycja.Ja rozstępów nie miałam w pierwszej ciąży i teraz jak do tej pory też nie, za o cellulitis to od zawsze mój problem a teraz wydaje mi się go pełno...i ciało takie bleeee...uroki ciąży...

W szpitalu pobrali mi wymaz za tydzień wynik, sprawdzający czy nie ba bakteriii itd.Mam nadzieję ze gbs też sprawdza...Kobietki u Was stwierdzono gbs i co teraz lekarze z tym robią, leki na to dopochwowe?To nie jest wskazanie do cesarki?

Hej dziewczynki, ja po badaniu gbs ujemny:) uf... ale w moim przypadku to nie tak istotne, bo będzie cesarka. Mam juz dogadane z lekarzem 8 czerwca do szpitala i 9 planowany zabieg. Cieszę się bo poprzednią ciąże przenosiłam 10 dni i każdy strasznie mi się dłużył. Ubranka już poprane, torba do szpitala powolutku się szykuję. Jeszcze ostatnie zakupy i czekamy...... Fakt za chwilę zaczną się nam inne kłopoty typu kolka.....itp.
Co do opuchlizny to póki co jest nieźle bo jeszcze noszę obrączkę stopy trochę się powiększyły, więc radzę do szpitala kapcie o rozmiar większe kupić. Poprzednio kupiłam w rozmiarze taki jaki nosiłam i nie mogłam nóg wcisnąć. Poza tym mały kopie coraz mocniej i jest mi ciężko......... Pozdrawiam

Aga1984 napisał: Fajnie macie 16dni do porodu to już z górki...Teraz bezpieczne oczekiwanie pozostało.Mi do bezpiecznego 3 też zostało 2 tygodnie, jednak ja muszę leżeć bo był 1cm rozwarcia i wstawiający się brzuch, mam nadzieję że nic się nie rozkręca dalej wizyta w środę a ja staram się jak najwięcej leżeć.Też już wszystko poszykowane, jednak to prawda że im bliżej porodu kobiecie wlącza się instynkt wicia gniazda i szaleje z przygotowaniami.Ja już chyba wszystko mam gotowe Mi brzuch opadł i ucisk zszedł, więc jest mi lżej, mogę w końcu leżeć nie tylko na lewym ale i na prawym boku i nawet na wznak chociaż dla mnie to najmniej wygodna pozycja.Ja rozstępów nie miałam w pierwszej ciąży i teraz jak do tej pory też nie, za o cellulitis to od zawsze mój problem a teraz wydaje mi się go pełno...i ciało takie bleeee...uroki ciąży...

Aga, u mnie identycznie. Rozstepu żadnego, za to mega cellulit. Jak to mówią, dla każdego coś miłego:-P Może kiedyś zejdzie.

betka ja też mam GBS dodatni, wzrost dość liczny.
Aga mi lekarz prowadzący powiedział, że jak zacznę rodzić dostanę zastrzyk z antybiotykiem, żeby mały nie złapał bakterii przechodząc przez kanał rodny. Póki co nic mi nie przepisał. Powiedział, że najgorzej jeśli pęcherz pęknie w domu, wtedy bakteria przedostanie się do wód, a wody połyka maluszek... W takiej sytuacji może się zarazić, a ta bakteria nie jest przyjazna dla noworodków. Mam nadzieję, że dostanę zastrzyk na czas.

Ja na wyjście ze szpitala też mam spakowane body na krótki, na to pajacyk, czapeczka, a w razie zimna ocieplaną bluzę.
Beadka obrączki już dawno nie noszę. Nawet nie mogę jej założyć. Raz spróbowałam to później miałam problem ze zdjęciem... Woda, mydło itd. Myślałam, że palec sobie wyrwę. Ciekawe która z nas pierwsza obwieści na forum radosną nowinę
Jeśli chodzi o rozstępy do końca 36 tygodnia nie miałam ani jednego. W 37 zaczęły się pojawiać takie delikatne, a teraz w 38 nastąpił jakiś wysyp... ale tylko wokół pępka, na bokach nigdzie. Pewnie dlatego, że brzuch mam taki do przodu, w stożek. Skóra mnie okropnie swędzi, wokół pępka jest tak napięta, że aż się świeci. Wygląda jakby cały czas była tłusta od oliwki... a synuś najbardziej lubi wystawiać nóżki i rączki tam gdzie skóra jest tak naciągnięta. Wtedy czuję kłucie jakby ktoś igły wbijał... a jak zacznę się drapać jest jeszcze gorzej.

Witam Mamusie
Nie było mnie troszkę po trafiłam do szpitala w poniedziałek z powodu skróconej szyjki, skurczy co godzinę i 1 cm rozwarcia na szczęście powstrzymane po lekach i od wczoraj jestem w domku pamiętacie pisałam gdzieś że czuje że będzie wcześniej bo dzidziuś nisko i strasznie mnie krocze boli. Z miesiączki wychodzi 34 tydzień ale Mały jest troszkę większy więc spodziewamy się porodu miedzy 10 a 15 czerwca tak moja Pani doktor powiedziała.
Gbs ujemny przy przyjęciu mi pobrali bo nie wiedzieli czy zatrzymają skurcze...

Po tym tygodniu jakoś przestałam myśleć o porodzie jak o czymś strasznym, może po tych skurczach uświadomiłam sobie jak to będzie i jakoś strach przeszedł.

W poniedziałek planuje ostatnie zakupy bo też zobaczyłam co mi brakuje w torbie i domu.

A cellulit ja też mam straszny... przed ciążą jakoś się z nim uporałam i byłam zadowolona a tu dzieciątko i zabiore się za walkę od nowa już po ciąży

Pozdrawiam :*

Mili i właśnie tego dodatniego GBS się boję bo u mnie scenariusz w obu poprzednich przypadkach taki sam, pęka pęcherz w domu w 37tc i zero skurczy! Więc dodatni GBS trochę to komplikuje jeśli się scenariusz się powtórzy trzeci raz. A mój ginek mówi, że to bardzo duże prawdopodobieństwo.....

ariana dobrze, że skurcze udało się powstrzymać.

A co do celulitu to ja już od dawna nie spoglądam na uda i pośladki aby się nie denerwować....i też miałam z tym problem przed ciążą a teraz to masakra....
Ale jak dwie ciąże uchowałam się bez rozstępów a wyskoczyły w trzeciej to lekko porażka. Z tym, że aby dostrzec moje to trzeba się bardzo przyjrzeć bo one nie są czerwone a od razu blade! To pocieszenie. I też w tej ciąży strasznie mnie brzuch swędzi....

domi a jednak cesarka...przynajmniej wiesz kiedy to nastąpi i nie będziesz się stresować każdym dniem.