Mamusie Czerwcowe 2015

Dla ciekawskich dodaję zdjęcie pokoju Sary Tematyka pokoju myszka Minnie

Aga1984 wcale się nie dziwię że się zdenerwowałaś... tak to już jest z tymi lekarzami. Na szczęście jesteśmy już na ostatniej prostej !
Martyna bardzo fajny ten leżaczek ja właściwie to tylko wózek kupuję a resztę dostanę i właśnie czekam na leżaczek
Senari piękny pokoik A najbardziej podoba mi się łóżeczko Myślisz że taka herbatka ma jakiś wpływ na poród ?? ja czekam do końca miesiąca żeby być pewną że wszystko jest ok bo sama już nie wiem w którym tygodniu jestem

Agnesia 1152
Nie mam pojęcia czy ta herbatka faktycznie działa czy nie Wiem tylko tyle, że jest zdrowas, a w 37 tygodniu ciąży nie może mi zaszkodzić
Poniżej link do informacji o herbatce z liści malin
parenting.pl/portal/herbata-z-lisci-malin

Pozdrawiam

Witajcie.Seneri piękny pokoik taki subtelny i jasny w moim typie...Nasze Sarcie maja pokoje jak księżniczki ...Ja uwielbiam pokoik swojej córeczki i bardzo często do niego zaglądam marząc o tym ze za pare tygodni bedzie w mim wyczekiwana córeczka.ehhh rozmarzyłam sie...

Senari - Piękny pokoik taki słodki. A jeśli chodzi o herbatkę to o niej nie wiedziałam, na pewno bym ją piła, ale może jeszcze warto spróbować, może zadziała a jak nie to trudno, na pewno nie zaszkodzi Mój tata liczy na to, że mały urodzi się 16.05, bo wtedy tata ma urodziny i taki prezent sobie zażyczył od wnuka

Jestem coraz bardziej niecierpliwa im bliżej terminu. Tym bardziej że wczoraj rano koleżanka urodziła, a dzisiaj dwie znajome. Tak im zazdroszczę, że już tulą swoje maluchy

senari pokoik cudaśny!!!!! jak mi się marzy urządzenie pokoi dzieciom... ale to jeszcze trochę, bo budowa w trakcie a wtedy to napewno zaszaleję

Ja już też mam dośc, chcę już 1 czerwca i synka w ramionach

wczoraj kupiłam taki zestawik na wyjście ze szpitala-

Ja też chciałabym już być po wszystkim chociaż im bliżej porodu tym bardziej zaczynam się denerwować. Nie wiem jak zareaguje na ból i czy z małym będzie wszystkko dobrze i takie inne różne rzeczy mnie martwią ! Po prostu człowiek boi się tego co nieznane !

Beadka fajny komplecik Ja też odliczam dni do 1 czerwca. Porodu jako tako się nie boję, chociaż nie wiem jak zareaguję na ból, ale najbardziej obawiam się tego co będzie po. Czy poradzę sobie z opieką nad synkiem, czy będzie zdrowy. Przyznam się, że nigdy nie trzymałam noworodka na rękach, nie zmieniałam pieluchy, nie ubierałam, przecież to taka maleńka istotka, a ja zero wprawy i praktyki

Też się pochwalę co wczoraj kupiłam synusiowi

hej

ja byłam wczoraj na wizycie niestety bez usg, wyniki mam dobre doktorek powiedział ze jeszcze przynajmniej 3 tygodnie wytrzymac i ciaza donoszona, jak usłyszałam te 3 tyg to po powrocie do domu odrazu sie wziełam za pranie i szykowanie powoli torby do szpitala, ale jak znam zycie to pewnie i tak mnie wczesniej nic nie złapie, zeby sie jeszcze nie okazało ze w lipcu dopiero urodze, choc powiem Wam ze wczoraj wieczorem miałam takie bole w okolicach jajników jak na miesiaczke w ciazy tego nie miałam i mowie do M ze mnie tak boli, ze dziwne, ze chyba to jeszcze nie skurcze, a M mowi, no ale przeciez nie rodzisz masz jeszcze czas, a ja do niego ze nie wiadomo, przeciez cos wczesniej moze ruszyc, to powiedział ze jaja sobie z niego robvie, ale dzis sie przyznał ze nogi sie troche pod nim ugieły, najgorsze ze nic nie mam gotowe

sliczne ciuszki dla dziecziakow, wszystkie takie słodkie, juz by sie chcialo ubierac nasze maluchy

MiliB nic sie nie martw ze nie trzymałas malucha i ze nie przewijałas, wszystko przychodzi naturalnie, ja tez sie bałam przed pierwszym porodem, ale jakos tak to wszystko wyszło w praniu, choc teraz jak patrze na te małe ciuszki to nie pamietam zeby mu Jasiek był taki malutki

Senarii pokoi sliczny

martyna fajny tez lezaczek

ktoras z Was pisała o skurczach na ktg, powiem z doswiadczenia ze skurczy porodowych nie da sie nie zauwazyc a jak ktos ma wywoływany porod tak jak ja miałam podana oksytocyne to momenatmi myslałam ze wykorkuje bo skurcz za skurczem, prawie w ogole przerwy nie było, ale jak sie widzi bobaska juz po wszystkim, to sie o bolach zapomina i to szybko

dobra spadam bo mi sie obiad w piekarniku spali

Hejka.Dxiewczyny ubranka dla chłopców piękne,ojjjj mamuśki szaleją juz coraz bliżej i szykujemy sie wielkimi krokami...tak jak piszecie nie ma co sie obawiać przebierania,przewijania wszystko samo przyjdzie w każdej mamie ponporodzie rodzi sie instynkt i wie doskonale co i jak robić...po drugie sa położne w szpitalach i wszystko pokazują...Ja porodu juz sie boje strasznie bo wiem ze to juz niedługo a podczas tygodnia pobytu w szpitalu słyszałam i widziałam wiele...przypomniało mi sie wszystko i szczerze mam mega piętra...ale wszystko moje drogie przetrwamy...

Aga1984 nie strasz ! Ja jeszcze nie mam pojęcia jak to jest ale już mi wszyscy mówią i opowiadają różne dziwne historie a jak się pracuje w sklepie to normalnie każda klientka coś powie jedne że nie ma się czego bać inne jakie to straszne i tak na okrągło ! Zwariować można. Ale chyba jakoś to przeżyjemy prawda ???
Śliczne te ubranka Ja nawet nie pomyślałam o niczym na wyjście i muszę zobaczyć coś przyszykować Dobrze że jesteście to chociaż o niczym nie zapomnę
MiliB nie jesteś sama ! ja też nie mam żadnego doświadczenia z takimi maluszkami bo jakoś nikt bliski nie miał jeszcze dzieci. Wszystkiego się nauczymy

Dziewczyny nie bójcie się porodu. Najgorsze to jest jak się człowiek nakreci ze to takie straszne. No nie powiem ból jest. Ale każda z nas to inaczej odczuwa. najważniejsze słuchac położnej przy porodzie i nie krzyczeć żeby nie tracić energii. Powiem Wam ze jak mój M przyszedł na poroodowke to mu powiedziałam ze sory ale więcej dzieci mieć nie będziemy. No jak widać szybko o tym zapomniałam a jak mi dali Jasia to już w ogóle sie zapomina.

Fajni jest mieć kogoś ze sobą na poroodowce. Ja najpierw nie chcialam M bo on ma taki czarny Humor i myślałam że będzie mnie wnerwia l. On też tak średnio chciał. Ale po porodzie cieszylismy się ze Rodzilosmy razem. Teraz tez mamy taki plan

Dziewczyny!!!!

Ale jestem na siebie wściekła!!!!! Pojechałam po zamówione rzeczy na baby shower ..... Przy parkowaniu kamera cofania nie wykryła mi donicy (była prawie niższa od podwozia).... samochód mi się porysował.... Masakra jakaś....
A chciałam być samodzielna i wszystko pozałatwiać bez pomocy męża.... Jeszcze później jak wysiadałam w garażu to klakson mi się włączył za sprawą mojego wielkiego brzucha …..
Już nie mogę się doczekać kiedy Sara w końcu się urodzi.... Przez ciążę czuję się trasznie niezdarna ......
Mam nadzieję, że Wam lepiej minął dzień

Pozdrawiam,

Aga dobrze, że już możesz wyczekiwać na córeczkę w domu i oby malutka grzecznie w brzuszku doczekała bezpiecznego terminu.
Fakt pobyt na patologii nie nastraja raczej optymistycznie, za dużo rzeczy człowiek się nasłucha i naogląda,ale trzeba nabrać do tego dystansu.
betka81 a Ty wyspana w końcu?
mili tak jak piszą dziewczyny nie ma co się martwić, wszystko tak samo przychodzi i na pewno nauczysz się obsługi swojego maluszka. Po tygodniu stwierdziłam że to bardzo łatwe choć sama wcześniej mocno się obawiałam czy nie zrobię takiej kruszynce krzywdy.I przewijanie nadgorliwie ćwiczyłam na miśku:)
Azja komplecik słodziutki , gdybym nie miała full ciuszków po moim synku też bym taki chętnie małemu sprawiła. Kurcze nie wiem jak u Was mamusie które mają ubranka po starszych dzieciach ale dużo rzeczy pożółkło mi zwłaszcza białych i ciężko to jakoś wywabić dzieciowymi proszkami i odplamiaczami.

Witajcie.Fakt patologia ciazy mnie przeraziła i spotęgowała strach ale juz sobie to poukładałam w głowie i strach zamieniam w optymizm ze nie bedzie złe ze pójdzie sprawnie i mam nadzieje szybko...a to ze boli to wiadome i nieuniknione.Nie mozna myślec o tym ze cos moze sie stać podczas porodu tylko słuchać położnych i robić to co mówią i bedzie ok.Glowy do gory mamusie jestesmy dzielne.Narazie uciekam pózniej dopisze.