Paciorkowiec

Witam. Jestem w 37 tygodniu ciazy i kilka dni temu dostalam wyniki na obecnosc PACIORKOWCA (streptococcus agalactiae). Jest on dodatni Bardzo sie tym przejelam bo ginekolog powiedziala, ze ta bakteria jest bardzo grozna dla dziecka w czasie porodu. Nie dostalam teraz zadnych lekow, przy porodzie mają podac mi antybiotyk oraz dla dziecka odrazu po urodzeniu. Nie wiem czy to wystarczy, zeby się maluszek nie zaraził i bardzo sie boje. Czy jest ktos tutaj kto rodził przy obecnosci tej bakteri w drogach rodnych i czy wasze dzieci urodziły się zdrowe. Prosze o odpowiedzi

hej.
Ja miałam paciorkowca w ciąży, w czasie porodu dostawałam antybiotyk co 4 godziny. Po porodzie malutka miała badania krwi, które wykazały podwyższone crp i 5 dni byłyśmy na oddziale, dostawała antybiotyk. Posiew nic nie wykazał, więc w sumie to mała nie miała tego paciorkowca a crp nie wiadomo czemu jej skoczyło. Tak czy siak minęło prawie siedem miesięcy od porodu i Wandusi nic nie jest. Jeśli dostaniesz leki, to będzie w porządku. Musisz tylko pamiętać, że od razu jak odpłyną Ci wody to pędzisz do szpitala i krzyczysz od progu o antybiotyk (wtedy dzidziuś nie jest chroniony przed bakteriami) Powodzenia.