Sierpnióweczki 2016

Madziutek witamy i cieszymy ssie ze do nas dolaczylas.

Madziutek Gratuluję i witaj

Cześć Dziewczyny!!!
Chciałam zapytać czy któraś z Was ma problemy z tarczycą?Ja mam stwierdzoną chorobę Hashimoto. Po poronieniu postawiona taka diagnozę. W poprzedniej ciązy brałam leki , natomiast od 2 lat nic nie biorę, czuje sie dobrze wyniki są super. Obecnie endokrynolog zlecił mi dodatkowe badania bo TSH i FT4 są w normie i jesli wyjda zle to włączy mi znowu leczenie. Zastanawiam się czy któraś z Was mo podobne problemy i jak u Was przebiega leczenie:) JUtro mam wizyte i bede odbierac wyniki to sie wszystko okaze. Zmykam do swoich obowiązków i życzę Wam miłego dnia

Hej
witam nowa sierpnioweczke , ja nigdy nie mialam prroblemu z tarczyca take nie pomoge.
W czwartek bylam na usg genetycznym - z maluszkiem wszystko ok. Tydzien ciazy tez zgodny. Ma 6,2 cm - niestety nozki skrzyzowane cale czas byly i nie chcialo pokazac co tam ma Jedyne co to tez mam nisko umiejscowione lozysko. Lekarz mi powiedzial ze gdybym zaczela plamic jasnoczerwona krwia to od razu na sor a jakbardziej taka brazowa to spokojnie np. nastepnego dnia moge isc do kontroli. Powiedzial ze moze nic mnie nie bolec ani nic sie nie dziac a krwawienie moze sie pojawic. Liczy ze w czasie ciazy jak macica bedzie rosla to sie podniesie i bedzie ok. Nie mowil nic o uwazaniu, oszczedzaniu lub braku seksu. ja tez czesto zostaje sama a Helena jeszcze sporo chce byc na raczkach albo sie przytulac i nie unikne tego. Dobrze ze chociaz jestem juz na zwolnieniu. Podziwiam madeline ze tak dlugo masz pracowac - jednak co jak co ale na opieke i prawa kobiet w ciazy w Polsce nie mozemy narzekac. Kurcze to jednak jest spore obiazenie dla kobiety.

Meniado ja jak byłam na genetycznym mój dzidziuś wyszło ze ma 12tydzi 5dni i bardzo podobną wielkość doTwojego 6-6,1cm. ☺ to jest nas 3 z położonym nisko lozyskiem. Ja się stresuje tak. Całe tygodnie jestem sama z moim synkiem. Skończył już 4lata wiec juz go nie noszę ale i tak a to pranie mokre trzeba w misce przenieść a coś innego. Mam nadzieję ze będzie wszystko ok. Cieszę się bardzo ze pracuje do końca tyg i potem na zwolnienie idę.

Madziutek nigdy wcześniej nie miałam problemów z tarczycą, ale teraz na początku ciąży wyszło mi TSH 6,06. Od świąt biorę euthyrox 50 i po 4 tygodniach TSH spadło do prawidłowej wartości. FT4 też mam w normie. Byłam u endokrynologa, dalej mi kazała brać euthyrox i na początku marca do kontroli. Moja ginekolog się ucieszyła, że już jest w normie i nic więcej na ten temat nie mówiła. Jak masz wyniki OK to nie martw się na zapas

Dziewczyny ja się też nakręcam, żeby tylko się to łożysko przesuneło Mąż się puka po czole, że niepotrzebnie panikuję, bo nawet mi lekarka nic nie mówiła o oszczędzaniu się. Na dodatek wczoraj jak byłam sama z Tygrysem w domu to mi pralka wysiadla i wodę wylewała. Sąsiad przybiegł wkurzony, że mu z sufitu leci... Eh, nie umiałam sama opanować tego potopu. Zakrecilam zawór ale i tak dalej wylewała to co miala w środku. Mąż przyjechał w trybie przyspieszonym z egzaminu, wolę nie wiedzieć ile miał na liczniku jak wracał. Dziękuję Bogu, że właściciel naszego mieszkania ma ubezpieczenie od zalania.

Mama Tygrysa te podstawowe mam OK ale robiłaś przeciwciała przeciwtarczycowe? Moja lekarka mi to tak wytłumaczyła, że jesli wyjdą żle to oznacza , że moj organizm traktuje ciąże jako wroga i musi włączyć mi leki bo za duze ryzyko. Poprzednia ciąże cała brałam też euthrox, ale nikt mi nie uswiadomił , ze mam w sobie takie przeciwciała. A moze zdarzy się cud i znikną:)nie bede gdybac jutro wszystkiego sie dowiem:)
Meniado Ona19 w poprzedniej ciązy miałam ten sam problem z lożyskiem a potem wszystko się unormowało jak ciąża rosła. Myślę, żę bedzie dobrze i lepiej sie nie zamartwiać tylko troszkę zwolnić tempa. Chociaz sama wiem jak to jest z dzieckiem w domu i domem na głowie:)

MAdziutek dzięki, tez mam nadzieje,że sie wszystko unormuje i wszystko sie dobrze skończy. Ja teraz odliczam do piątku i zwolnie jak bede w domu, bo etraz wracam z pracy po 16 i szybko musze zdażyć wszystko zrobić, a tak to bede sobie robiła na spkojnie przez cały dzień.

Madziutek niestety nie pomogę. Bo na szczęście nigdy nie miałam problemu z tarczyca a tutaj nawet mi krwi na to nie pobrali żeby skontrolować

Meniado Ja sama sobie nie wyobrażam jak dam radę Mały teraz był chory i byłam 5 dni w domu, to tak mi dobrze było A dzisiaj tak cholernie ciężko było mi wstać do pracy Ehh... Nie wiem co to będzie.

A jak tam Wasze brzuszki? Widać coś?

Madziutek przeciwciał nie robiłam, bo nikt mi nic na ten temat nie mówił. Ale chyba dlatego, że nie było powodu. Nigdy wcześniej nie chorowałam. Miałam teraz robione usg tarczycy i było OK. Endokrynolog mi powiedziała, że to może tylko takie ciążowe zawirowania z hormonami i po ciąży niczego nie będę musiała brać.

Madeline właśnie dziś rano zauważyłam, że nareszcie mi się brzuszek pokazał

A męczą Was jeszcze mdłości? Mi jeszcze nie odpuściły.

Hej dziewczyny

Byłam dziś u położnej. Ale miałam przeprowadzony tylko wywiad. Nie badała mnie. Zbada następnym razem. No i okazało się ze tamta babka mi źle podała i termin porodu mam przeniesiony z 11 sierpnia na 4 nie 8. I pytałam się jak ja mam liczyć czy według usg czy om. To mówiła ze oni liczą z usg i rzadko kiedy się mylą.

Madeline mi tez licza z usg, bo z om miałabym niecałe dwa tyg starszą ciążę.
MNie dziś w pracy bolał brzuch starsznie, jakby takie skurcze, kłócie nie cąły czas, ale tak co kilka minut. Wystraszyłam sie. Lekarz dopiero za tydzień. W domu wzięłam nospe i przeszło, ale ciagle sie dziwnie czuje. Miała któraś z Was tak?

Ona Mnie też czasem pobolewa brzuch ale nigdy nie miałam skurczy Może lepiej skonsultuj to szybciej co? Tak wrazie wu

ona i jak tam na dziś? Ja na początku miałam takie napinania brzucha jak chodziłam do pracy byłam wymęczona - jak wzięłam nospę i dobrze odpoczełam to przechodziło. Teraz jak już jestem na zwolnieniu to w sumie nic mi już nie dolega - oprócz tego że jestem mega śpiąca - ale tu zaczynam odejrzewać że to może od czegoś innego, więc muszę się przebadać.

madeline a jak tam Twój brzuszek? Mi ostatnio trochę się pokazał ale ja to miałam jeszcze po poprzedniej ciąży taki obwisły i trochę wystający. Wagowo póki co chyba 0,5kg ale to bardziej takie chwilowe.
Co gorsza jak do tej pory mnie odrzucało od słodyczy to od kilku dni mam takie ciągoty do cukru że nie wiem.

Tyle sie napisałam i mi zniknęło.

meniado dziekuje za pamięć, dziś na szczescie juz ok, wieczorem jeszcze mnie troche bolał brzuch, ale to chyba ze stresu, bo dopołudnia w pracy miałam straszny nawał zadań i stresowałam sie czy sie wyrobie.

Zła ejstem, bo miałam isc na zwolnienie od rpzyszłego tyg, a dzis mi rpacodawca, że musze jeszcze dokonczyć dwa dokementy....nosz kurde... miałam isc juz od 13 stycznia, potem 3 lutego, ale nie poszłam zostałam zeby skonczyć dokuemnty, tylko zeby je skonczyc musze konsultowac je z dyrektorem,a on nie miał ciagle czasu.... i co mam ciagle odkłądac to L4 dopóki sie cos nie stanie.... jutro pójde powiem, że mam to łozysko nisko i to L4 to nie moje wymysły tylko polecenie lekrza. moge pokazac wyciag z badań genetycznych. Normalnie taka zła ejstem.


U mnie brzuszek juz tez widać miałam troche brzucha po pierwszej ciaży, ale juz teraz widac