- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- angel82
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
Mniej Więcej
- basik_twins
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 21.07.2010 - Najpiękniejszy dzień w moim życiu
Mniej Więcej
- Posty: 1173
- Otrzymane podziękowania: 0
- angel82
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
- linta
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0
- angel82
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
- angel82
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
Mniej Więcej
- Posty: 127
- Otrzymane podziękowania: 0
- linta
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0
- magda-w1980
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
14 lata 9 miesiąc temu #23279 przez magda-w1980
cześć dziewczyny! długo mnie tu nie było, więc zanim przeczytałam wszystkie posty to troooochę czasu minęło...
zacznę od zaległości:
-witam serdecznie nowe dziewczyny, które do nas dołączyły!!!! czujcie się jak u siebie!
-Mirella pytałaś mnie o bakterie... przepraszam że dopiero teraz, ale już odpowiadam: lekarz-androlog mojego P. skierował go na wszystkie możliwe badania a mnie na badania, na które nie skierował mnie mój gin. I co się okazało-mam bakterie w szyjce macicy i zmiany skórne, na które on wypisał recepty. Ale się wkurzyłam że mój gin mnie nie wysłał na badania w kierunku bakterii(choć widział też te zmiany skórne), bo pewnie do tej pory miałabym je wyleczone. Przecież wiadomo, że one też mogą utrudniać zajście w ciążę.
-Eash- spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe!!!!!
Jesteś dzielna, ja niewiem jakbym zareagowała na poród u krowy, ale chciałąbym być kiedyś przy takim wydarzeniu...
A u mnie @ przyszła i poszła jakiś czas temu... A więc kolejny miesiąc bez efektu
No ale już się tak nie dołuję z tego powodu, najpierw muszę rozwiązać inne problemy. Oczywiście nie zrezygnuję z sexu- a może akurat się uda jak nie będę myśleć o zajściu... Biorę antybiotyki na te bakterie(muszę się ich pozbyć z różnych przyczyn) ale wiecie co- ostatnio nie bardzo się czuję, jestem strasznie zmęczona, boli mnie podbrzusze i plamię, niewiem czy to od tych antybiotyków czy to może coś innego-jak myślicie?
pozdrawiam Was wszystkie
zacznę od zaległości:
-witam serdecznie nowe dziewczyny, które do nas dołączyły!!!! czujcie się jak u siebie!
-Mirella pytałaś mnie o bakterie... przepraszam że dopiero teraz, ale już odpowiadam: lekarz-androlog mojego P. skierował go na wszystkie możliwe badania a mnie na badania, na które nie skierował mnie mój gin. I co się okazało-mam bakterie w szyjce macicy i zmiany skórne, na które on wypisał recepty. Ale się wkurzyłam że mój gin mnie nie wysłał na badania w kierunku bakterii(choć widział też te zmiany skórne), bo pewnie do tej pory miałabym je wyleczone. Przecież wiadomo, że one też mogą utrudniać zajście w ciążę.
-Eash- spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe!!!!!
Jesteś dzielna, ja niewiem jakbym zareagowała na poród u krowy, ale chciałąbym być kiedyś przy takim wydarzeniu...
A u mnie @ przyszła i poszła jakiś czas temu... A więc kolejny miesiąc bez efektu

pozdrawiam Was wszystkie

Temat został zablokowany.
- Mirella
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
14 lata 9 miesiąc temu #23298 przez Mirella
Magda ja to bym szybciutko robiła test bo ja to przewrażliwiona jestem
Antybiotyki w początkowej ciąży??? Pędź do apteki, nawet jak by się miało okazać że to nie ciąża, to może to nawet lepiej przy lekach, że nie. A jak ciąża to szybciutko leki na dno szuflady i chwal się testem 
A do gina chodzisz prywatnie czy państwowo? Ja nie wiem dlaczego lekarze tak sępią tych badań... Ja kiedyś chodziłam prywatnie, bardzo tę panią lubiłam, ale na badania to się musiałam uprzeć, bo ona widziała tylko "zwykły" stan zapalny, dała mi na to typowe leki po których było gorzej, zmieniła na jeszcze gorsze które mnie w dodatku uczuliły, a jak w końcu wywalczyłam posiew, to się okazało że mam jakąś rzadką bakterię, która wymaga innego leczenia. A już na dzień dobry powiedziałam że ja to na pewno mam coś niespotykanego bo u mnie to tak zawsze, to nie uwierzyła
Magda szybciutko teścik, Angel odpoczywaj po weselu i do roboty, reszta też
Linta, strasznie mi się podoba Twój entuzjazm
To dobry znak


A do gina chodzisz prywatnie czy państwowo? Ja nie wiem dlaczego lekarze tak sępią tych badań... Ja kiedyś chodziłam prywatnie, bardzo tę panią lubiłam, ale na badania to się musiałam uprzeć, bo ona widziała tylko "zwykły" stan zapalny, dała mi na to typowe leki po których było gorzej, zmieniła na jeszcze gorsze które mnie w dodatku uczuliły, a jak w końcu wywalczyłam posiew, to się okazało że mam jakąś rzadką bakterię, która wymaga innego leczenia. A już na dzień dobry powiedziałam że ja to na pewno mam coś niespotykanego bo u mnie to tak zawsze, to nie uwierzyła

Magda szybciutko teścik, Angel odpoczywaj po weselu i do roboty, reszta też

Linta, strasznie mi się podoba Twój entuzjazm


Temat został zablokowany.
- eash
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #23319 przez eash
czesc dziewczyny 
do Polkowic mam niedaleko, jesli korzystac z przeprawy promowej w naszym Ciechanowie lub pobliskiej Chobieni, to jakies 30km, a jesli jechac przez most w Scinawie to ok. 50-60km.
sluchajcie, jakie to dziwne, marzylam o tym, zeby miec widoczny brzuch, podziwialam cudze brzuszki, a teraz, jak zaczyna byc cos widac, czuje sie po prostu niesamowicie gruba
no, w sumie to jestem gruba, ale teraz juz tego nie ukryję, a jak do tego dodac brzuszek ciążowy i powiększające się nieco piersi, to ja nie wiem... chyba zaczynam przypominac jakies monstrum, co wyglada tym bardziej glupio, ze moj chlop taki szczuply... eh, musze poswieciec troche czasu na wyrobienie sobie odpowiedniego nastawienia psychicznego do zmian w wygladzie. albo do wywalenia z domu wszelkich luster i lusterek 
grazia, co u ciebie? strasznie dawno sie nie odzywalas, a jestem ciekawa, na jakim etapie teraz jestes? daj znac - ty lub twoj maz - co tam slychac.
magda - dzieki za zyczenia i uwazaj z lekami, tez uwazam, ze powinnas zrobic test. i szybko dac nam znac, co i jak
angel, jak tam impreza, udala sie?
linta - trzymam kciuki za ciebie, oczywiscie
eh, tez bym sobie wyjechala do Zakopanego, a jeszcze lepiej - nad morze lub nad jakies jezioro, choc na pare dni. tylko u nas to raczej niemozliwe
od tylu lat marze, ze bedziemy jezdzic choc raz w roku na urlop gdzies jak normalni ludzie. a tu wieczny brak kasy i praca - moja i meza - a po pracy i w weekendy tez praca, tylko na polu albo przy zwierzetach. jak sie czlowiek czasem na dzien czy dwa wyrwie, to zaraz wyrzuty sumienia, bo ojciec czy bracia musza za nas robote odwalac
a do tego pretensje z ich strony i w ogole... wiec nie wyjezdzamy. wiecie, jestesmy ze soba od jakichs 6 lat, od 2 juz jako malzenstwo, i w tym czasie bylismy 2 razy w Sławie nad jeziorem na parę dni (w tym raz w ramach "podrozy poslubnej"), a takze raz na kilka dni w Kolobrzegu (w Boze Narodzenie). wyjazdy malo udane, bo poza sezonem, pogoda nie dopisala, atrakcji zero, a do tego w Kolobrzegu maz sie totalnie rozchorowal i lezal w lozku, a ja sama lazilam nad morze. bez sensu
obiecuje sobie, że kiedy pojawi sie maluszek, to chocbym miała wzystko do gory nogami przewrocic, doprowadze do tego, ze bedziemy przynajmniej raz w roku na te pare dni gdzies jechac - niech chociaz dziecko ma normalne wakacje czy ferie zimowe, niech zobaczy kawalek swiata, a nie, jak my, wiecznie tylko na tej naszej wsi... 
a jesli chodzi o porod u krówki - ja też początkowo sie tym podniecalam, a teraz sobie myślę, że nie jest to bardziej fascynujące niż mój własny poród, który mnie za chwilę czeka, hehe
i nie ma co mdleć przy zwierzęciu, bo przecież przy swoim własnym nie zemdleję, prawda?
mam przynajmniej taką nadzieję

do Polkowic mam niedaleko, jesli korzystac z przeprawy promowej w naszym Ciechanowie lub pobliskiej Chobieni, to jakies 30km, a jesli jechac przez most w Scinawie to ok. 50-60km.
sluchajcie, jakie to dziwne, marzylam o tym, zeby miec widoczny brzuch, podziwialam cudze brzuszki, a teraz, jak zaczyna byc cos widac, czuje sie po prostu niesamowicie gruba


grazia, co u ciebie? strasznie dawno sie nie odzywalas, a jestem ciekawa, na jakim etapie teraz jestes? daj znac - ty lub twoj maz - co tam slychac.
magda - dzieki za zyczenia i uwazaj z lekami, tez uwazam, ze powinnas zrobic test. i szybko dac nam znac, co i jak

angel, jak tam impreza, udala sie?
linta - trzymam kciuki za ciebie, oczywiscie

eh, tez bym sobie wyjechala do Zakopanego, a jeszcze lepiej - nad morze lub nad jakies jezioro, choc na pare dni. tylko u nas to raczej niemozliwe




a jesli chodzi o porod u krówki - ja też początkowo sie tym podniecalam, a teraz sobie myślę, że nie jest to bardziej fascynujące niż mój własny poród, który mnie za chwilę czeka, hehe



Temat został zablokowany.
- linta
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0
- kivi
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
Mniej Więcej
- Posty: 384
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #23404 przez kivi
Hej!!!
Linta ile Ty jesteś w ciąży? przy takiej ilości forumowiczek pogubiłąm się już ....
Ja mam mega zgagę nimalże codziennie ostatnio, a zaczęła mnie męczyć jakiś miesiąc temu....Mi pomaga mleko, narazie nie ratowałam się żadnymi lekami, ale słyszałem że Rennie jest bezpieczne w ciąży i pomaga
Ranigast także? to chyba dość mocny lek...
W środę idę na usg połówkowe, tak bardzo nie mogę się doczekać i tak bardzo się jakoś denerwuję...boję...Ono ponoć jest decydujące i najważniejsze...no więc mam prawo się bać tym bardziej, że u mnie co chwilkę coś się okazuje...
Wierzę jednak, że nie czekają mnie już żadne złe wieści i, że mój synuś będzie piękny i zdrowy...
Ściskam Was wszystkie!!!!!!!!!
Linta ile Ty jesteś w ciąży? przy takiej ilości forumowiczek pogubiłąm się już ....
Ja mam mega zgagę nimalże codziennie ostatnio, a zaczęła mnie męczyć jakiś miesiąc temu....Mi pomaga mleko, narazie nie ratowałam się żadnymi lekami, ale słyszałem że Rennie jest bezpieczne w ciąży i pomaga

W środę idę na usg połówkowe, tak bardzo nie mogę się doczekać i tak bardzo się jakoś denerwuję...boję...Ono ponoć jest decydujące i najważniejsze...no więc mam prawo się bać tym bardziej, że u mnie co chwilkę coś się okazuje...
Wierzę jednak, że nie czekają mnie już żadne złe wieści i, że mój synuś będzie piękny i zdrowy...
Ściskam Was wszystkie!!!!!!!!!
Temat został zablokowany.
- Madzia89862
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- 04-11-2009 najcudowniejszy dzień mojego życia
Mniej Więcej
- Posty: 2124
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #23407 przez Madzia89862
oh widze wrze w tym temacie:)duzo nowych starajacych -witam zatem serdecznie.:)grazia co tam u ciebie sie dzieje??

Temat został zablokowany.
- magga146
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Madzia
Mniej Więcej
- Posty: 254
- Otrzymane podziękowania: 0
14 lata 9 miesiąc temu #23429 przez magga146
czesc dziewczynki
w weekend nie zagladalm bo bylam nad morzem z mezem i sis jej mezem i Oliwka. troszke zjaralam sobie plecki
ale to tak jest jak czlowiek by chcial przez 2 dni niewaidomo jak sie opalic.
kivi
napewno wszytsko bedzie ok. pamietaj o pokazaniu usg nam !
a powiedz mi bylas u tego endokrynologa?
no grazia pojechala do tego bialegostoku na 2 tyg i nie wiem czy juz minelo to czy jeszcze nie. mam nadzieje ze sie niedlugo tu u nas pokaze.
magda-w1980
moze faktycznie zrob sobie ten test lepiej nie ryzykowac.
Mirella
a jak tam u ciebie cos dobrego sie ruszylo??
eash
jak dziecko sie urodzi to wszystko sie zmieni i zobaczysz ze na dobre
twoje marzenia powolutku sie spelniaja
najpier dziecko i zobaczysz powolutku i reszta sie spelni
w weekend nie zagladalm bo bylam nad morzem z mezem i sis jej mezem i Oliwka. troszke zjaralam sobie plecki

kivi
napewno wszytsko bedzie ok. pamietaj o pokazaniu usg nam !
a powiedz mi bylas u tego endokrynologa?
no grazia pojechala do tego bialegostoku na 2 tyg i nie wiem czy juz minelo to czy jeszcze nie. mam nadzieje ze sie niedlugo tu u nas pokaze.
magda-w1980
moze faktycznie zrob sobie ten test lepiej nie ryzykowac.
Mirella
a jak tam u ciebie cos dobrego sie ruszylo??
eash
jak dziecko sie urodzi to wszystko sie zmieni i zobaczysz ze na dobre



Temat został zablokowany.
- linta
-
- Wylogowany
- gaworzenie
-
Mniej Więcej
- Posty: 41
- Otrzymane podziękowania: 0