STARANIA O CIAZE

Zobacz co ja znalazłam:

"W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka. Ból nie informuje, z jakiego jajnika odbędzie się czy odbyło jajeczkowanie. Jajniki mogą nabrzmiewać i boleć podczas indukcji owulacji lub z powodu poowulacyjnego ich powiększenia. Czasem dolegliwość jest objawem endometriozy. Wiele kobiet, które regularnie owulują nie odczuwają żadnych bóli." na stronie www.mamo-tato.pl/article_show.php?a_id=15&s_id=1&ss_id=3

Mesy z tym bólem i kiedy dokładnie jajko się uwalnia to jedna wielka zagadka, tak jak ze skokiem temperatury, wydaje się że po skoku(w połowie cyklu) jest już po owu, a gówno prawda czasem i po skoku może być owu, sama jestem przykładem po skoku byłam u ginki a Ona że ja jeszcze przed owu bo pęchol jeszcze rósł, także z tą owu to nigdy nie wiadomo kiedy Ona dokładnie jest...ból możesz też odczówać bo pęcherzyk rośnie, także nic tylko pozosaje działać w te dni gdy odczuwasz takie dolegliwości żeby nie ominąć

Mirella ja Ci mówię zrób testa

agnesssa a mnie przeważnie boli brzuch przez 3 dni w połowie cyklu no i kiedy mi się te jajeczko uwalnia ? hehe ja tego cholerka nie wiem a zawsze jak minie ból to na drugi dzień już mnie bolą piersi ..;/

agnesssa napisał:

Zobacz co ja znalazłam:

To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka.



no i tu masz odpowiedź

gosiak o kurde ale robiłam w trakcie jak mnie boli i nic haha matko bosko dobrze że odłożyłam staranka bo masakra z tym wszystkim wyższa szkoła jazdy

Kurde mogli by wymyśleć takie urządzenie co pokazuje kiedy się jajeczko uwalnia haha wtedy życie było by prostsze

ja tam nie wnikam w te bóle , bo za cholerę u mnie sama nie określe owulki i nic mi nie pomoże, chyba ze monitoring cyklu

mesy mówiłam ci, żebyś nie odkładała staranek chyba że chcesz mieć ze mną do czynienia cooo!!!

Mirella masz podejrzenia co do fasolki??

noo i Gosiak się obudził wkońcu, no fajnie ale na Młoty zniknie

dokończyłam krokiety chce któraś??!! ostrzegam, ze z celem to nie bardzo u mnie i moge do sąsiada wrzucić niechcący

kochana no niestety nie ma takiej możliwości jedynie co to możesz sobie zafundować monitoring cyklu, wtedy będziesz wiedziała czy rośnie pęchol, ile urośnie na dobę np, i potem na koniec czy doczło do bum

monitoring z NFZ można zrobic czy prywatnie tylko ??

gorla ja chce krokieta i mnie nie strasz cooooo bo mój nie będzie doił hahaha

gosiak a se zafunduje jak mi przejdzie odłożenie hehe bo puki co twardo się trzymam że odkładam bo mam dość no furii normalnie dostaje więc to dla własnego dobra a właśnie jak byłam w sierpniu u lekarza to pajac miał mi zrobić monitoring cyklu he ale nie zrobił

gorla ja poproszę z 3 krokieciory i to szybkaczem, u mnie ziemniaki dochodza, więc też chwilka i się najem bom głodna

a ja mam podzielną uwagę i jak młoty oglądam to przeważnie lampek leży na mnie i sobiem grzebiem w sieci

gorla napisał:

monitoring z NFZ można zrobic czy prywatnie tylko ??

nie mam pojęcia, ale wydaje mi się że ciężko o takie udogodnienia, podczas wizyty ciężko doprosić się o usg, a co dopiero latać co drugi dzień na podgląd

gorla zobacz co znalazłam :

Dałabym sobie spokój z takim lekarzem, może jeszcze polecił to laboratorium?
Po to płacimy na NFZ, zeby lekarz BEZ ŁASKI wypisał skierowanie na wszystkie
refundowane badania. A są nimi: badania wszystkich! hormonów (u kobiet),
badanie nasienia partnera, monitoring cyklu, HSG, laparoskopia. Ja to wszystko
robiłam na NFZ,zrobiłam awanturę lekarzowi, bo oczywiśćie twierdził, że niestey
nie może dać skierowania na badanie hormonów, bo to jest zbyt skompliowane
badanie smiledobre sobie.
Walczcie dziewczyny o to co wam się należy, a nie wydawajcie 500zł, za to
lepiej kupić sobie solidna porcję witamin!!!!

Co do bolu owulacyjnego to tu byly juz nie raz dyskusje... Nigdy nie wiadomo czy jest przed, w trakcie, czy po owu, niestety... U mnie w szczesliwym cyklu bylo tak: Przytulanko 15 dc, potem 18 dc (w nocy) i tego dnia bylo bardzo duzo sluzu, a 19dc rano czulam bol owu... Cykle mialam ok 30 dniowe... Potem juz nie bylo przytulanka i wczesniej tez nie, wiec dwa razy wystarczyly

mesy napisał:

gorla zobacz co znalazłam :

Dałabym sobie spokój z takim lekarzem, może jeszcze polecił to laboratorium?
Po to płacimy na NFZ, zeby lekarz BEZ ŁASKI wypisał skierowanie na wszystkie
refundowane badania. A są nimi: badania wszystkich! hormonów (u kobiet),
badanie nasienia partnera, monitoring cyklu, HSG, laparoskopia. Ja to wszystko
robiłam na NFZ,zrobiłam awanturę lekarzowi, bo oczywiśćie twierdził, że niestey
nie może dać skierowania na badanie hormonów, bo to jest zbyt skompliowane
badanie smiledobre sobie.
Walczcie dziewczyny o to co wam się należy, a nie wydawajcie 500zł, za to
lepiej kupić sobie solidna porcję witamin!!!!

no ciekawe, warto się dowiedzieć co nam się należy, bo jak widać często się wydaje kase na coś co należy nam się bezpłatnie