STARANIA O CIAZE

to są tak zwane oszczędności

mój to o tyle szczęścia że rodzice mojego w 90 latach otwarli nauke jazdy. Więc Duży robił wszystkie kategorie jak tylko mu wiek pozwalał, i jak wiedzieliśmy o jakiś zmianach w przepisach to zaraz robił kursy na wózki widłowe, świadectwo przewozu rzeczy i osób, także chociaż z tym mamy luz

Mój niby teść jeździ na Tirach i dużo paliwa zaoszczędza i daje

Mojemu się marzy jeździć na tirach,ale póki co zostają mu dostawczaki

Mój eMuś też jak na razie sam pracuje a ja w domku siedzę

Kolejna Pani Domu

@nulka dzięki

wracając to tej zdz..y matki Madzi to normalnie bym jej łeb urwała, ja wiem co to znaczy jak twoje dziecko walczy o życie, Boże jakby moje dzieci przeżyły to bym pilnowała jak oczka w głowie a nie kur.. głupia ręce dziurawe ma cała ta historia była w tym samym czasie jak mój Adrianek umierał, i chodziłam taka wściekła że takie zdz..y mogą mieć dzieci a ktoś kto chce nie może mieć

U nas też tylko emek pracuje i jest duże prawdopodobieństwo że będę mogła na macierzyńskie iść bo mnie jego szef zarejestruje i dorabiam u rodziców bo mają małą działalność gosp teraz jeszcze będę koleżance dzieci bawić bo każdy grosz się przyda jak przyjdzie dzidziuś bo w zimie jak jest bardzo niska temp to mój ma przerwę bo przy koparkach robi tyle mamy dobrze że się na razie nie musimy do rachunków dokładać

sylwka727: Zgadzam się z Tobą co do tej kur** :/ Ją na krzesło, albo żeby nie mogła więcej zajść w ciążę ! wyedy zobaczy jak to jest ;(

Ja coś szukam cały czas,ale ciężko :(Za rok dopiero robię kurs na isntruktora nauki jazdy ..

Ehh .. Mój będzie w sobotę do południa I zaczynamy staranka

Ja znikam, będę jutro :* Buziole moje kochane!:*:*

Tak czytam Justyna twój post i tak myślę jak po 90 latach otworzyli tę naukę jazdy to ile lat mieli heh dopiero za drugim podejściem doczytałam że w 90 latach

Do jutra Sasetko

Sasetka zastanawia mnie jakim cudem Twój mąż będą kierową na trasach międzynarodowych przynosi do domu tylko 2000zł (chyba , że miałaś na myśli euro to ok) Bo coś tu jest nie w porządku, jeżeli tylko tyle zarabia. Pracuję z firmami transportowymi, w zasadzie jest to mój konik i wiem ile oni zarabiają, więc jeżeli Twój mąż tylko tyle zarabia to może powinien zmienić firmę... Bo go wykorzystują za śmieszne pieniądze

My oboje z mężem pracujemy, ale nabraliśm kredytów, na mieszkanie i wykończenie go i w zasadzie musimy w dwójkę pracować, bo inaczej nie podołamy Ale jeszcze rok i dwa małe będą spłacone i tylko hipoteczny zostanie więc mam nadzieję, że się wszystko ułoży.

@nulka nie uciekaj, na moim wątku jest dziewczyna, która jest po 40 i jest wrześniową mamusią więc nie poddawajcie się

agnessa to wskakuję na wrześniówki ją "poznać"

agnesssa napisał:

Sasetka zastanawia mnie jakim cudem Twój mąż będą kierową na trasach międzynarodowych przynosi do domu tylko 2000zł (chyba , że miałaś na myśli euro to ok) Bo coś tu jest nie w porządku, jeżeli tylko tyle zarabia. Pracuję z firmami transportowymi, w zasadzie jest to mój konik i wiem ile oni zarabiają, więc jeżeli Twój mąż tylko tyle zarabia to może powinien zmienić firmę... Bo go wykorzystują za śmieszne pieniądze

My oboje z mężem pracujemy, ale nabraliśm kredytów, na mieszkanie i wykończenie go i w zasadzie musimy w dwójkę pracować, bo inaczej nie podołamy Ale jeszcze rok i dwa małe będą spłacone i tylko hipoteczny zostanie więc mam nadzieję, że się wszystko ułoży.

@nulka nie uciekaj, na moim wątku jest dziewczyna, która jest po 40 i jest wrześniową mamusią więc nie poddawajcie się

agessa masz rację że 2 tys. to mało zarabia, mój mąż tyle pracownikowi płaci który co dzień jeździ po swoim mieście czyli praktycznie na miejscu pracuje...

@nulka właśnie nie rezygnuj moja ciocia też rodziła po 40 i potem znów była w ciąży już końcówka ciąży była i wieczorem przestała czuć ruchy i dopiero rano pojechała na pogotowie ale było już za późno bo mały udusił się pępowiną

No dziewczynki ja spadam mesy nie zapomnij co mamy jutro zrobić

dzięki sylwka i agnessa
no powiem Wam że brakuje mi kogoś takiego tzn jakiejś 40stki ciężarnej, z którą mogłabym pogadać o tym...
Nie, żebym miała pretensje, ża ja stara a Wy młode
To jest poprostu tak, że mam poczucie, że ja startuję trochę z innego pułapu niż Wy. Mam trochę inne obawy i niestety dużo mniejsze szanse
Dużo z tego co tu czytam jest dla mnie pewnego rodzaju zapalnikiem, ogromnym wsparciem i za to dziękuję
ale i tak czuję się trochę outsiderowo





łoooooooooo marudzę sorki

@nulka, ja się podobnie czuję, tak całkiem sama nie jesteś chociaz na ogół to zapominam ile mam lat i podobno nie wyglądam na swoje, ale biologia jest nieubłagana i oszukac sie nie da