STARANIA O CIAZE

witam

Dorcia... chcę taką Lenkę...oddaj mi ją na kilka lat

Dave... patrzę i patrzę... i glaszczę

dzisiaj piątek,@ ma przyjsc najprowdopobniej w niedziele i pewnie przyjdzie... znam już swoj organizm i wiem kiedy mnie informuje o @... kurcze.. moze ja jestem bezpłodna...

.

a ta piosenka chodzi za mna od kilku dni :

Gabi, zniesmaczyłaś mnie, nie palnę Cię tylko dlatego że całą energię dziś na sprzątanie poświecam, sama się palnij ode mnie

Mirelka...ale za co???

No jeszcze sie pytasz??? Która mnie wyręczy przy piątku???

gabi bezpłodna to prędzej ja jestem niż ty

Następna mądra sie znalażła, ręce opadają normalnie

gabi28 napisał:

witam

Dorcia... chcę taką Lenkę...oddaj mi ją na kilka lat

Gabi zapraszam na tydzień

Mirella napisał:

Następna mądra sie znalażła, ręce opadają normalnie

Piątek mirella no wiesz pogadać se czasem trzeba haha

No jak Wy przy piątku takie humorki macie to co w poniedziałek będzie???

Niech mi lepiej która kawę zrobi zamiast głupoty gadać, bo bez kofeiny tych papierów nie ogarnę

nie nie to ja przece bezpłodna jestem...eh Mirella chcesz to palnij nastawię nawet łeb, ale niestety to prawda bo jak bym była płodna to juz bym miała co najmniej parkę jak kiedyś sobie marzyłam...a teraz nawet o jedno przegrywam...wkurzam się nawet w robocie bo babki gadaja o przedszkolu że dzieci posłały a ja muszę wysłuchiwać i uświadamiać sobie że być może nigdy nie zaprowadzę czeczkolaka pierwszy raz

i łzy cisną się do oczu...

Gosiak a ile Ty masz wiosen że tak biadolisz?

Wiem że pogoda do niczego, no ale nie wyglupiajcie się, no bez jajeców, no!!!

za jedną wiosnę będę miała czy dyszki a kciałam przed czydyszką zajść

ja nawet urodzić chciałam przed czydyszką nie tylko zajść, ale się nie udało, jak urodziłam Duśkę miałam 34 lata, dziś bym niczego nie zmieniła, może jeszcze nie Twój czas?

U nas leje i są potworne kałuże a ja muszę zabrać dziecko i iść do sklepu, niby nie daleko, ale czuję że dziś to będzie wyprawa jak do dorzecza Amazonki, trzymajcie kciuki.

Gosiak, jakem czarownica takem Ci mówię że zaprowadzisz czeczkolaczka

Mirella ja tez chciałam na początku (jak wydawało mi sie że to takie łatwe) urodzić przed 30-stką, a teraz już chcę choćby zajść przed, mam rok czasu żeby to zrealizować....a do tego że byc może to jeszcze nie mój czas to nie wiem...bynajmniej bardzo chcę żeby to był już mój czas..albo żeby nadszedł w ogóle ten czas... dobra już nie smecę, wystarczy że pogoda jest do du*y

Dzięki dziewczyny za gratulacje i teraz tym bardziej się staramy

Buziaki dla każdej z was!!

Jestem taka szczęśliwa że brakuję mi do prawdziwego szczęścia tylko dwóch kreseczek...