BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

11 lata 2 miesiąc temu #555288 przez MoNiaaa
mm studentka taka pasta moze byc pyszna ja robie paste z jajek i tez strasznie lubie :)
a na salatke owocowa tez bym sie skusila :blush:

moja tesciowa nigdy nie dosoli ziemniakow i jak dla mnie sa takie bez smaku...
ja mam danie gdzie moja mama albo tata ropbia najlepsze i takie gdzie tlyko u tesciowej mi smakuje :)

ja chyba nic nei robie takiego pysznego choc lubie zapiekanke makaronowa pychotka:)

http


]
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555292 przez Insomnia
Madziaska ale Hania się zmieniła :cheer: Jak wydoroślała :lol: :kiss: :kiss: :kiss:

Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Twój pierwszy krzyk

Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555294 przez Agusia83
Monia, mialam wlasnie pisac, ze najprostsza i chyba najstarsza na swiecie pasta jajeczna jest przepyszna :laugh:
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555302 przez studentkaae
ferritka napisał:

studentkaae napisał:

Siostra, przerażasz mnie :laugh: toż to są tartinki mojego A B) on daje tak:
starty żółty ser
kolorowe papryki pokrojone w malutką kosteczkę
ogórek konserwowy
salami
śmietana kremówka
to na bagietkę i do piekarnika. czasami robie na zwykłym chlebie tostowym- też pieknie chrupie a jak ser się roztopi to uuuuuu :woohoo: sobie daje pokrojone oliwki ,A ich nie lubi


hehehe, no to nieźle Sis - nawet podobne smaki w domu też mamy widzę :)

ooo, to muszę i taką wersję wypróbować :)
ja często nie zapiekam nawet tylko tak jako pasta na zimno, na to jakaś wędlinka i mmmmmm, aż ślinka cieknie :)

Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555304 przez Mirella
dzięki dziewczyny, że zjechałyście Insomnię, bo mnie jeszcze ręce bolą po wyciąganiu tej armaty na Gosiaka. No żeby taką piękność chcieć ukrywać przed nami to przegięcie na całej linii normalnie. Madziaska już mądrzejsza i wie, że Hanię pokazywać trzeba.

Wiem, że nudna jestem, ale staraczkowe dzieci są najpiękniejsze na świecie :D

Acha, bo mi się przypomniało, Asik, czy ty czasem za mąż wyszłaś cichaczem???
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #555317 przez pani_p
Hania i Natalka cudowne! Oh jak ja bym takie chciała u siebie w domju:-)

Znowu rozmawiacie o jedzeniu i przez Was musze iść zjeść bo mi ślinka poszła... Ciężki ten nasz żywot:-D

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555318 przez Małgośka
Cześć dziewczyny,
rozumiem Waszą potrzebę dziecka. Chcę wam opowiedzieć jak to było ze mną. Mam nadzieję, że Was nie przerażę tylko dodam nadziei.

Teraz oczekujemy mojego trzeciego dzieciątka, ale nie było tak łatwo...

W 1995 roku wyszłam pierwszy raz za mąż, rok później zaszłam w ciążę. Mieszkałam w Luksemburgu. Zrobili mi test podwójny i okazało się, że coś jest nie tak... Czekałam na badania wód płodowych, potem 2 tygodnie na wynik... dziecko z zespołem downa... Usunęłam ciążę. Przeżyłam koszmar... 18 godzin porodu bez znieczulenia i na koniec nie miałam swojej córeczki.

Rok później historia się powtórzyła... Lekarze stwierdzili, że nie wiedzą dlaczego tak się stało. Ani ja ani mój pierwszy mąż nie mieliśmy żadnych defektów genetycznych.

W grudniu 1998 roku urodziłam zdrową córeczkę !!! 4190 g 59 cm 10 pkt Apgar.

W 2001 zdecydowaliśmy się spróbować jeszcze raz. Ciąża w macicy i w jajowodzie. Obie straciłam i o mały włos nie straciłam życia. Krwotok wewnętrzny, ubytek 2,5 l krwi!

W listopadzie 2005 roku urodziłam ślicznego, zdrowego chłopca. 3400 g, 59 cm 10 pkt Apgar!

Byłam najszczęśliwszą osobą pod słońcem, mimo, że moje małżeństwo się rozpadało.

W 2011 poznałam mojego obecnego męża. W kwietniu 2012 wzięliśmy ślub. Od początku zdecydowaliśmy, że chcemy mieć nasze maleństwo. Niestety trzy razy się nie udało. bez problemu zachodziłam w ciążę, mimo mojego wieku ale się nie udawało... :(
Teraz jestem w 21 tygodniu. Wszystko jest OK. Czekamy z niecierpliwością na naszą Ninę.

Trzymajcie się dziewczyny. Wam też musi się udać!
Całuję i trzymam kciuki za nas wszystkie
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555320 przez studentkaae
Pani - spontan najlepszy jest, bez spinki i nie myśl o niczym tylko się ciesz :)

może Twój Mąż przeczytał nasze motto "luz, blues i bzykanko" ?? i wziął sobie do serca i wprowadza w czyn po prostu :woohoo:
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555331 przez iwonta_kg
<Monia> zamowilam pizzę z koleżanką z sali na spółę:)

<Małgośka> troche nie rozumiem twojego postępowania... Nie umiem powiedziec co ja bym zrobiła gdybym dowiedziala sie ze moje dziecko ma chorobę downa bo nie potrafię sobie tego wyobrazić, napewno bym byla załamana ale nie usunęłabym raczej ciąży z tego powodu. Bo albo ja tego nie zrozumiałam ale poprostu zrobiłaś skrobanke a pare godzin później płakałas ze je straciłas. Nie ograniam takich ludzi. Piszesz ze rok pozniej sytuacja sie powtórzyła. Więc usunęłas dwoje swoich dzieci tylko dlatego że były chore?? Wiem że to szok dowiedzieć sie cos takiego i że to trudne wychowywać takie dziecko ale kurde to jest żywy człowiek! Trzeba bylo je do adopcji oddac a nie zabijać!



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555340 przez Małgośka
Iwonta, mam nadzieję, że twoje dziecko urodzi się zdrowe.
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555342 przez Mała
Ferritka dzięki za książki :kiss: A jak ci się widzi ten Facet na telefon, mnie nie porwał

Gosiak no to jesteśmy jutro z Tobą :blink:

Natalka :kiss:

Hania ze spineczką we włoskach :blush: Mój diablik to z włosami gotów spinkę zerwać. Do 32 tc była chłopakiem i siusiak odpadł, ale charakterek chłopaczyński został :S
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555348 przez iwonta_kg
Ja też mam taką nadzieję. Jeśli napisalam zbyt ostrymi slowami to Sorry ale Powiedzialam tylko swoje zdanie.
Mąż popierał twoją decyzję? A obecny mąż wie że masz takie coś za sobą?



Na zawsze w moim sercu Krystianek 16.04.2012 [*]
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555355 przez Małgośka
Oczywiście, że wie, a tobie nigdy nie życzyłabym tego co ja przeszłam w wieku 21 lat. To było podłe z twojej strony tak na mnie naskakiwać! Sama nie wiesz co byś zrobiła!!!!!
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu - 11 lata 2 miesiąc temu #555361 przez Mała
Iwonta a ty myślisz, że dziecko niepełnosprawne to ma szansę na adopcję :unsure: Raczej na tułanie po domach dziecka :( Ja tam Małgosi nie oceniam, nie wiem co bym zrobiła, jak bym wiedziała o chorobie Kamila. Teraz dziękuję Bogu, że nie wiedziałam, bo nie wyobrażam sobie życia bez niego.
A jak się nie ma styczności z realiami niepełnosprawności to się nie ma pojęcia jak jest cholernie trudno
Temat został zablokowany.
11 lata 2 miesiąc temu #555364 przez gosiak
Wiecie co...moja teściowa jutro nie przyjedzie :S rozłożyło ją :S :S :S aż mi głupio :blush: no ale teść oczywiście bedzie i szwagierka ale to już pikuś :woohoo:

Małgośka dużo przeszłaś a mimo to walczyłaś, na temat usuwania ciąży się nie wypowiem mimo iż nie jestem za usuwaniem, ale to sprawa indywidualna, więc nie będę oceniać...

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl