Wrzesień 2011 cz. 2

Fifik

8-9 pobudka, przebieram Nati
ok 9:30 sniadanie moje i Nati
Nati sie bawi, albo oglada bajke, ja sprzatam, gotuje obiad itd albo idziemy na zakupy
12 obiad Natalii
13-15 spanie Natalii, a ja w tym czasie sprzatam (zaskakujace ), jem albo sie lenie
15 - Nati je jogurt albo owoce
17 - mleko
19:30 kapiel
20 - kaszka
21:30-22 Nati idzie spac
a ja kolo 23 do niwj dolaczam

to tak mniej wiecej, ciezko opisac, codziennie robi sie przeciez tyle rzeczy

Fifi

Agusia brzusio super i czyce też

beti Filipek cudny :D I tez stoi przed telewizorem jak najbliżej sie da, nie wiem czemu te dzieciaczki tak sie pchają w ekran ...przeciez z dalszej odległości lepiej widać.. A może my wszyscy juz od małego mamy parcie na szkło

Poczytałam troche wstecz, no i Majeczka ślicznie, mamusia nie inaczej
Któraś z Was pytała czy znam juz płeć..TAK znam, bedzie Zuzia

Smerfetka Zobaczysz jak szybko zleci do półmetka, ja dowiedziałam sie o ciązy w 8 tygodniu i sama byłam w szoku ze tak szybko zleciało do 20-tego

Ale macie pieknie dzień poukładany, u mnie to rozgardiasz

Wstajemy od 8:30 - 10:00 (zalezy ile Adi da pospać)

Ok 10:00 jemy sniadanko(kaszka)

Ok 13:00 spacerek na którym Adi zasypia....spi ok 3 godzinek

Ok 15-16:00 jak Adi wstanie jemy obiadek, akurat tatus z pracy tak przychodzi.

Po obiadku Adi wojuje, ok 19:00 jemy kolacje(kaszka)i to co tatus mu podrzuci

Ok,20-tej kąpanie i tak ok 21:00 idziemy spać, jak się uda to miło a jak nie to wojuje do 22:00.

W miedzy czsie daje małemu owocka, deserek, coś słodkiego ...oczywiscie hektolitry picia

Chyba mniej więcej dobrze to opisałam. Z jedzeniem, piciem nie ma problemów, gorzej z piciem w nocy, mniej pije ale jednak sie jeszcze domaga.

No i co jeszcze, nie chce pieluchy, mówi że chce kape (kupa) więc chyba sam sie oduczy pieluszkowania

No i zaczął więcej mówic, stara się wszystko powtarzać

Fifolku ale wywijasz

u nas troche inaczej bo ja do pracy wyjeżdzam z domu o 6.15 a wracam o 15.35

ale ogólnie wstaje ok 6.30 ostatnio ok 7.00 do 8.00 róznie to jest
- śniadanie
- zabawa z tatą lub dziadkami
- owoce
-ok 11-11.30 obiad i spanie ostatnio spi 3-4 godziny ale myślę że to z osłabienia po chorobie ale zwykle 2-3 godz
- mamusia z pracy przychodzi
Domi pobawi się sam w łóżeczku i ładnie się zabawi - ma swoje ulubione piankowe klocki gdzie dopasowuje kaształty do otworków - uwielbia je i potrafi sie nimi zająć dosyć długo
- zabawa u Majki w pokoju z siostrą albo z rodzicem w zależności od zmiany tatusia albo po prostu od dnia tygodnia bo Majka ma zajęcia dodatkowe w poniedz, środy i piątki
- kapanie, butla grysiku i spanie ok 19tej.

Także u nas to jest różnie...

Na pewno ma stałe pory jedzenia, spania w dzień, kąpania i spania na noc

W międzyczasie oczywiście jest spacer jak zdrówko pozwala albo po prostu wyjście do babci obok jeżeli ona go akurat pilnuje lub w odwiedzinki

po południu tez dojada ze mną obiad lub zje jabłuszko czy inny owoc, przegryzie chrupka, biszkopcika czy co tam dadzą

Fifik jak dupką kręci

Wiecie Kochane bo chodzi mi o to czy non stop bawicie sie z maluchami bo u mnie w wiekszosci Lilka sama figluje i sie bawi i wlazi gdzie sie da...ostatnio nigdzie nie chodzimuy bo dzien w dzien leje:/ ale to widze dzien podobnie jak u mnie:)
A Fifulek wymiata bosko:D

Witam.
Nie było mnie wczoraj, bo spontanicznie odwiedził nas chrzestny Oli z żoną, matko ile ja się wczoraj naśmiałam to aż płakałam. Super było
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Franio bezsmoczkowy, brawo

Angie trzymam kciuki za przestawianie Nadii

Piloci (tak mój T na was mówi) śliczna rodzinka

Agusia brzusio a oddychać też masz czym

Madzia odważną masz córkę, pewnie że dumna z Majki

Fifi

Adi brawo, czyżbyś był pierwszy bezpieluszkowy

mgielka22 napisał:

Wiecie Kochane bo chodzi mi o to czy non stop bawicie sie z maluchami bo u mnie w wiekszosci Lilka sama figluje i sie bawi i wlazi gdzie sie da...ostatnio nigdzie nie chodzimuy bo dzien w dzien leje:/ ale to widze dzien podobnie jak u mnie:)
A Fifulek wymiata bosko:D

Mgielka żebym caly dzin spędziła z dziećmi na dywanie to musiala bym miec, pracze, sprzątaczkę i katering

gosia2324 napisał:

mgielka22 napisał:

Wiecie Kochane bo chodzi mi o to czy non stop bawicie sie z maluchami bo u mnie w wiekszosci Lilka sama figluje i sie bawi i wlazi gdzie sie da...ostatnio nigdzie nie chodzimuy bo dzien w dzien leje:/ ale to widze dzien podobnie jak u mnie:)
A Fifulek wymiata bosko:D

Mgielka żebym caly dzin spędziła z dziećmi na dywanie to musiala bym miec, pracze, sprzątaczkę i katering

dobrze powiedziane

A moje dziecko mnie dzis rozwalilo, bylismy na spacerze, nioslam ja na rekach i pytam jak robi kotek, pszczola, kaczka itd nagle Jogo zaczela naslodowac konia, pytam sie jej kto tak robi a ona KONIU !!!!!! PADŁAM
Tak ladnie powtarzała w kolko koniu, koniu

gosia2324 napisał:

A moje dziecko mnie dzis rozwalilo, bylismy na spacerze, nioslam ja na rekach i pytaj jak robi kotek, pszczola, kaczka idt nagle Jogo zaczela naslodowac konia, pytam sie jej kto tak robi a ona KONIU !!!!!! PADŁAM
Tak ladnie powtarzała w kolko koniu, koniu

brawo Jogo

Domi ostatnio mówi: idzie i kto tam????

Macie niezłe gaduły, moja ;\lala gada jak najęta ale po swojemu

Mala Pierwszy bezpieluszkowy..hehe chcialabym ale pozyjemy zobaczymy, stosuje metode "nic na siłę|

Mgielka Adi sam sie bawi, a jak juz zaczyna marudzic, to siadam i ukladam z nim klocki. Ale ogolnie nie ma problemu, zawsze sobie znajdzie zajecie. Mamy tez taki komfort ze mieszkamy w domku pietrowym , na gorze mieszkaja moi rodzice i czesto do nich ciagnie, wiec zawsze na jakis czas mi go porwa, az mu sie u nich nie znudzi.Czasem jest to 15 czasem 20 minut

Nasze dzieciaczki niedlugo nas przegadaja, juz nie moge sie doczekac tego czasu

Fifi dziś nauczył się mówić SZISZIA - Szyszka i BOBA- bombka, potrafi też PTAKI i FIATEK -kwiatek to z ostatnich dni a jak liczę jeden, dwa, to on krzyczy TSY

Witam wieczornie

dzionek fajny u nas TYyyyyyyyle śniegu nasypało

gratulacje dla wszystkich rozgadanych wrzesniaczków

u nas z tym samodzielniem bawieniem sie jest różnie tzn zabawi sie sam ale nie zbyt długo!bawie sie z nim bardzo czesto staram sie jak tylko sie zabawi robic swoje rzeczy ale generalnie wiekszość "grubszych"robie jak śpi ale i tak wydaje mi sie ze teraz jest lepiej niz było choć ciesze sie ze moge z nim tylke czasu spędzać bo za chwilkę bedziemy go miec mniej

Fifi - tancerzu ja tez musze jutro lolka nagrac