Mamusie Lipcowe 2013

Dorkiszon ty żywca chciałaś tak?
Tak na poważnie, to oczywiście każdy ma jakiś tam budżet jeśli chodzi o wyprawkę dla dziecka.. gdy mam dodatkowe pieniądze odwiedzam stronę www.mammarzenie.org tam jest sporo takich osób, które potrzebują pomocy. Nie potrzebuję najdroższych i najpiękniejszych rzeczy szczególnie gdy spojrzę na te dzieciaczki.. Polecam odwiedzić stronę jeśli macie jakieś pieniądze 'na zbyciu'

To nie bronie im decydować przecież tylko sobie pisze co myślę jak cos mnie wk...
Nie będę udawać , że cos mi sie podoba jak mi się nie podoba nie lubię lansu blansu i popisywania się i chwalenia do przesady.
Niech ktoś zadzwoni po lato u mnie leje.

pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Lato próbowałam znalezc numer, ale nie ma tam może maila chociaż napisać ?

uniuni no i właśnie w tym problem , że nawet jak ktos ma kase to nie da, a ten co by chciał dać to jest biedny. Ja pomagam bezdomnym karmię ich jak mogę zbierałam im tez puszki hahaha teraz nie pije to nie mam. Wiesz jak dziękuja jaką mają radochę ja wiem, że oni to przepiją tą kasę, ale to są dla mnie biedni ludzie którzy się pogubili w życiu. Miałam kiedys bezdomnego pod schodami w piwnicy on tam spał pod tymi schodami w zimie i robiłam mu paczki anonimowe z żarciem i znikały. Może kiedyś zdobędę fortunę i biedni będą mieli raj przynajmniej część z nich.
Żywca tak mam nawet w lodówce , ale mogę sobie popatrzeć tylko hahaha

hahahaha do LATA jest podobno trudny dostęp. No napisz maila w treści :" Co jest k... z tym latem " gościu by ździkł pewnie haha
Serce się kraja jak czytam, że marzeniem chorej dziewczynki na raka było mieć wózek z lalką, aż mi sie płakać zachciało.

He he co za dyskusja się wywiązała, mieć droższy wózek to lans popisywanie się i chwalenie??? omg co za brednia !!!!!! Tzn.. mieć dobry samochód, własny dom czy mieszkanie to też lans? A może zasrane prawo każdego człowieka który godnie na to zapracował ??? Dla mnie jak kogoś stać to niech jeździ i wózkiem za 10 tyś,co mi do tego?? wyczułam na forum nutkę polskiej zawiści i zazdrości.....

Ja wyczułam nutkę polskiego lansu nie chodziło mi o mieszkanie, samochód i dom nie w tym rzecz wogóle kto chciał to zrozumiał.
Tylko pokaż mi tez człowieka, który uczciwie zapracował i nie wyzyskiwał innych żeby miec w tym kraju bogactwo to tak na marginesie jak tacy są to tych szanuję. Znam tylko jedną taka rodzinę.

Uhuhu ostro sie dzieje:p

No Kamilka zaraz się pobiją hahahah
Mój Kubuś jaki kochany coś mi wystawia rączkę , albo nogę aż skóra boli hahah
No tak to jest jak się wychylisz ze swoim zdaniem najlepiej przytakiwac i cicho siedzieć
i udawać , że wszystko jest pięknie i ładnie. Trzeba być neutralnym, ale ja tak nie potrafię.
Przynajmniej jest ciekawie, a nie ciągle kogos cos boli , albo kto ile spał

Nie no pewnie ze kazdy ma prawo do wlasnej opinii

dla mnie tez wydac tyle na wozek to przesada bo dziecko szybko wyrosnie, ale co kto lubi nic mi do tego. mnie dzisiaj A. do zoo zabiera

słoneczko jaki brzunio z wentylkiem

Patrizia masz śliczny brzuuunio a nie ma co ukrywac - coraz mniejsze sie nie robimy hihihi

m,y chcielismy funkcjonalny i porządny wózek ale do 1500 zł a to dlatego,ze rodzice nam kupuija a nie chcemy ich obciążyć (naws tez by nie było aktualnie stac na droższy) a ten tako monodi który wybralismy spełnia nasze wszystkie oczekiwania, jest funkcjonalny, porządny a przede wszystkim jest piekny i baaardzo nam sie podoba i to najwazniejsze na rynku mamy traki wybór ze kazdy znajdzie cos dla siebie i wizualnie i funkcjonalnie i cenowo i moim zdaniem nie ma co ganić ani wysmiewać kogos za to że bierze np baaardzo drogi wózek albo baaardzo tani uzywany - kazdy na swoje ograniczenia i preferencje nie bedziemy nikogo rozliczac i do portfela zaglądac. nie po tym ocenia sie ludzi grunt zeby każda z miłościa woziła w nich swoje maleństwa i pekała z dumy wożąc sie po mieście

dorkiszon ja znam wiele takich rodzin - wszyscy cięzko zapracowali na to co maja (i dalej na to harują). my tez cieżko pracujemy zeby miec to co mamy (choc za wiele tego nie ma) ale jestesmy dumni ze sami ciezka praca to osiągneliśmy. nie kazdy zeby miec musi kraśc i robić jakies inne dziwne rzeczy. szanuje twoje zdanie ale nie zgadzam sie z tym. ja wszystkim życze jak najlepiej - cieszy mnie jak np sąsiedzi robia sobie remont albo kupili nowy samochód choc mnie narazie na to nie stac).nie ważne czy urodzili sie w bogatej rodzinie czy zapieprzali na to 20 lat. nie lubie takiego jadu i zawisci bo ktos ma troche gorzej... ja sobie cięzko pracuje na swoje marzenia i jednoczesnie ciesze sie szczęściem innych ale oiczywiście to mój pogląd i nie musisz sie z nim zgadzac jak sama poiszesz każdy ma swoje zdanie
tylko w tym momencie mogłas kogos obrazić....ale to juz szczegół. bo nie tylko bogaty powinien nie pogardzać mniej zamoznym człowiekiem ale i na odwrót...

Joanna ja tez jedynaczka - a kocham klasyke

karolinkanice piekne zakupki! luuubie takie rzeczy oglądać

kaska super ze wszystko ok trzymaj sie brzuchatku nasz :*

Marta27 leci ten czas- nim sie obejrzysz bedziesz dizdzie na raczkach trzymac


okazało sie ze tata ma fajna torbe sportowa i sie przepakowałam - w jedną

Askan nie zrozumialas naszego przekazu.... Co to juz jie mozna swoich slotych mysli wrzucić na forum??
Gdzie tu zawisc bo ja jej nigdzie nie widze...

dorkiszon napisał:

Ja wyczułam nutkę polskiego lansu nie chodziło mi o mieszkanie, samochód i dom nie w tym rzecz wogóle kto chciał to zrozumiał.
Tylko pokaż mi tez człowieka, który uczciwie zapracował i nie wyzyskiwał innych żeby miec w tym kraju bogactwo to tak na marginesie jak tacy są to tych szanuję. Znam tylko jedną taka rodzinę.

Mam 28 lat, od 10 pracuję. W międzyczasie zrobiłam dwustopniowe studia. Wyszłam za mąż. Odkładam pieniądze. Inwestuję a w zasadzie obracam pieniędzmi- może nie dużymi ale zawsze. Ostatnie 10 lat to wieczne zdobywanie doświadczenia i harówka. Raz jako pracownik a raz jako kierownik. Z Mężem dorobiłam się dwóch samochodów (żadne luksusy ale dwa), mamy dom (owszem na kredyt a ten trzeba spłacać z odsetkami- od razu mówię, tak to była nasza świadoma decyzja, nikt nam nie kazał brać kredytu). Stać mnie corocznie na wakacje (krajowe ale co rok). Nawet decyzję o powiększeniu rodziny odkładaliśmy właśnie dlatego żeby dać Dziecku wszystko co najlepsze. Wchodzę do sklepu wybieram zazwyczaj to na co mam chęć, co mi się podoba (wózek mam za niecałe 2 tyś. uważam że drogi ale taki chciałam). I uważam się za osobę zamożną (bo zarabiamy więcej niż przeciętna średnia krajowa), stać mnie na niektóre zbytki. A nikomu swoją pracowitością, uporem i chęcią posiadania czegoś więcej niż ogół, krzywdy nie zrobiłam.

Nie czekam na Twój podziw czy szacunek. Grunt że sama do siebie mam szacunek i dziwię się sama sobie że czasem mi się chce chcieć. Nie odmawiam Ci Twojej opinii. Swoim wywodem pokazuję Ci swój punkt widzenia, chyba odmienny od Twojego

I tak Cię uwielbiam Pieniaczko

emi87 mądra z Ciebie kobieta, lepiej bym tego nie ujęła