BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 4 miesiąc temu #517051 przez nikita
Nika ty nic mi nie pisz o naszej służbie zdrowia bo szkoda nerwów na to. Wiem ze bywa rożnie ja tez nie chciałam rodzic w szpitalu w którym rodziłam ze względem na złą opinie o ordynatorze ale jednak sie zdecydowałam i nie żałuje. Po porodzie straciłam duzo krwi, nie zgodziłam sie na przetoczenie szwagierka mnie postraszyła i byłam przerażona biłam sie z myślami czy dobrze zrobiłam ale poszłam do pokoju pielęgniarek i popłakałam sie pocieszyły mnie powiedziały co ma jeść żeby krwinki szybko wzrosły i było ok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517085 przez Nikaa
nikita trzymym się wersji, że my forumki trafimy bardzo dobrze :P

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517088 przez emi87
dorkiszon to świetnie miec taka mozliwość porodu :) ja bede normalnie rodzic u nas w szpitalu, pielęgniarki i lekarze sa ok (ale wiadomo malpy tez są),jedzenie marne ale co tam, bede sie zywić milością do dzieciątka hehe jest tez sala do porodu w wodzie (płatna albo bezpłatna przy udzale w ich płatnej szkole rodzenia),
byłam ze szwagierką podczas porodu i bardzo sobie chwale. kobitki cudne,mile, pomagały, wiekszośc lekarzy tez super. no i mam nadzieje ze tez ze nie bede miec problemow jako prywatna pacjentka ordynatora...chociaz poszłam do niego głównie dlatego ze jest swietnym specjalista :) a to ewentualnie moze byc takim małym bonusem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517138 przez nikita
tak tak trafimy bardzo dobrze i nic nie będzie bolało :silly: :silly:

a właśnie sobie przypomniałam ze była jedna wstrętna baba co opiekowała sie noworodkami, mianowicie Ignacy sporo płakał, smoczka nie chciał za to cały czas przy cycku jak go odstawiałam to bek i taki babsztyl przyszedł i powiedział ze mam go karmić a jak nie chce to przyniesie butelkę!!tak mi ciśnienie podniosła ze szok bo ja ciągle z cyckami wywalonymi leżałam i karmiłam, dobrze ze miałam fajne towarzystwo w pokoju to napięcie rozładowała żartami ale to bylo naprawde nie przyjemne bo ty sie starasz cycki bolą jak cholera a ona taki tekst

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517174 przez Qltoorka
Hej,
a u mnie w Katowicach jest taki luksusowy szpital położniczy Łubinowa.
Niby się chwalą, że można bezpłatnie urodzić, ale słyszałam i czytałam, że żeby faktycznie załapać się za darmo to trzeba przynajmniej 3 prywatne wizyty u któregoś z lekarzy tam pracujących wykupić, a tani to oni nie są...
Zastanawiałam się nad tym szpitalem, bo super warunki, nawet catering tam jest, prywatne pokoje z łazienkami.
Według cennika usług poród siłami natury kosztuje 5000 zł, a cesarka 7000.
Same zobaczcie jaki wypas :)
www.narodziny.com.pl/

Niestety mimo wszystko znalazłam też negatywne opinie na necie, że tam jest super, ale tylko jeśli wszystko przebiega bez zarzutów, jak poród zaczyna się komplikować to już ta opieka nie jest taka profesjonalna...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517210 przez Nikaa
Wow Qltoorka pokój wygląda jak w hotelu 5-gwiazdkowym :P :laugh:

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517239 przez Qltoorka
O jejku....pojawił się już wątek Mam Wrześniowych 2013....
jak ten czas leci :laugh:
Ani się obejrzymy, a te maluchy co w brzuszkach siedzą będą nam wisiały u cyca :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517316 przez silver0333
To faktycznie coraz szybciej czas leci, przyjdzie wiosna to już w ogóle zanim się obejrzymy to wylądujemy na porodówce :silly:
przeczytałam właśnie na jednym z forum, ze pewna dziewczyna poczuła kopniaka w 14 tyg..ależ się tego nie mogę doczekać;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517330 przez Jamajka
Cześć Dziewczynki :)

Dziękuję, że pamiętałyście o mnie :) Wczoraj się nie odzywałam, bo od lekarza wróciłam o 22:30, tyle ludzi było!! On przyjmuje prywatnie ale nie ma rejestracji, tylko sobie trzeba przyjść i usiąść w kolejce. Czasem nie ma nikogo, albo 2-3 osoby.. a czasem siedzi 15 kobiet i trzeba czekać ;/ ehh.. wkurza mnie to, ale w moim mieście to najlepszy lekarz, więc chodzę i czekam :)
Ale nic, najważniejsze, że u mnie też wszystko dobrze, dzidziuś rośnie, pięknie się ruszał, nawet chyba miał czkawkę bo bardzo miarowo podskakiwał :D Przezierność w normie, dr mówi, że żadnych obaw ani przesłanek nie ma, żeby trzeba było robić bardziej zaawansowane badania krwi. Pomimo, że to była zwykła wizyta, podczas usg zmienił głowicę na 4D i pokazał mi dzidziunia realnego, poruszającego się, taki był przykulony ale śliczny... piękny widok, serduszko jak lokomotywa, powiedział, że wszystko w normie i żeby się nie martwić :)
Co do bóli podbrzusza i napinania się brzucha to powiedział, że macica to jest mięsień, który się napina i rozciąga i że tak bywa, ale to nic złego :) Także jestem spokojniejsza już i szczęśliwa ;-)
Następną wizytę mam za 2 tygodnie i chyba wezmę już zwolnienie bo mi ciężko w pracy (jestem przedstawicielem handlowym i cały dzień w ruchu i w trasie). Jeszcze się w życiu napracuję, a tą ciążę gorzej chyba znoszę i nie zamierzam się żyłować.

Pozdrawiam Was Kochane, dziękuję za wsparcie i gratuluję udanych badań i wizyt, Trzymam kciuki za przyszły tydzień, żeby wieści były cudowne :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517346 przez Qltoorka
No, Jamajka, super wieści :)
Ciekawe z tym, że do Twojego lekarza nie ma rejestracji, chyba jeszcze z czymś takim się nie spotkałam. To rozumiem, że on czasem nie ma w ogóle nic do roboty a czasem pracuje do północy i o której skończy sam nie może przewidzieć ;)
Ale plus jest taki, że nie musisz jakby co czekać albo prosić się o wcześniejszą wizytę tylko po prostu idziesz kiedy chcesz :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517349 przez Jamajka
A wizytę mam nietypowo za 2 tyg. bo mój lekarz (po 50-tce) leci na wczasy do Stanów "ponurkować na Florydzie" :P ehh.. trzeba się było na lekarza kształcić, ci to mają wakacje :P
Nie będzie go kolejne 3 tyg. i powiedział, że 6 tygodni to za długo bez wizyty, więc jeszcze kontrolnie lepiej się zobaczyć :) Więc cieszę się, że za 2 tygodnie Bąbla znowu podejrzę :)

Co do porodu, to ja rodziłam podobnie jakie plany ma dorkiszon w prywatnej klinice ProFamilia w Rzeszowie. Mieli podpisaną umowę z NFZ i też ploty straszne po mieście chodziły, że poród 2000 wzwyż. Ale ja nie wierzyłam, zapytaliśmy otwarcie lekarza i oczywiście wszystko darmowe w ramach NFZ. Tylko znieczulenie zewnątrz oponowe płatne. Pokój 2-osobowy z łazienką, położne cudowne, mleko w razie W, pampersy, ubranka, podkłady poporodowe wszytko dostępne za darmo. Opieka świetna, pielęgniarka laktacyjna dostępna na każde zawołanie (pomagała mi przystawiać dzidzie do piersi, dbała o pozycję do karmienia, żeby mi też było wygodnie...(takie fundamentalne wsparcie i wskazówki zaowocowały tym, że karmiłam piersią swoje dziecko 14 miesięcy i nie miałam nigdy żadnych problemów z zastojami, zapaleniami.. wyedukowały mnie na szóstkę!) jednym słowem RAJ dla rodzących! Teraz niestety już nie mieszkam w Rzeszowie, bo przeprowadziłam się do mojego rodzinnego miasta i na razie nie wyobrażam sobie porodu w naszym szpitalu. Przeraża mnie.. Ja z tych panikar raczej jestem i po prostu się boję, zwłaszcza, że będę porównywać poród, opiekę i całą resztę.. ale to jeszcze 7 miesięcy, więc trzeba wyluzować i nastawiać się psychicznie ;-)

A Wy Kobitki chodzicie do pań doktor czy raczej panów doktorów? Bo jakoś mnie to interesuje komu bardziej ufacie i "w czyich rękach" się czujecie bezpieczniej?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517352 przez Jamajka
Qltoorka, on zawsze ma dużo doroboty, tylko kwestia o której godzinie pójdziesz.. Czasem jak poszłam o 16, to patrze, że nikogo nie ma, wchodzę i zaraz jestem w domu. Mieszkam blok naprzeciwko jego gabinetu ;-) A czasem ruch jak na targu, że nie ma gdzie usiąść :P A to prawda, że on pracuje czasem do północy. Przyjmuje zawsze w poniedziałki i czwartki i zawsze możesz podejść bez rejestracji, żeby się skonsultować. Teraz też mi mówi, zew albo 14-tego albo 17-tego mam się na wizytę stawić, kiedy mi bardziej pasuje, to mam przyjść ;-) No sa plusy i minusy ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517355 przez Qltoorka
Ja chodzę teraz do Pani doktor, ale dla mnie nie znaczenia płeć lekarza...Wiem, że wszystko zależy po prostu od samego człowieka. Niby mówi się, że mężczyźni są delikatniejsi, ale nie zauważyłam różnicy w przeprowadzeniu badania między mężczyzną a kobietą...
A w szpitalu jak roniłam to właśnie kobiety podchodziły do mnie z większą empatią niż lekarze-mężczyźni... Lekarki mnie głaskały i uspokajały, że wszystko będzie dobrze, a lekarz facet potrafił po badaniu rzucić tylko oschłych tonem "proszę się nastawić, że NIC z TEGO nie będzie...", nawet go nie ruszyło, że po tych jego słowach się rozpłakałam...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517360 przez kasiak
Ja chodzę do pana, doktor jest Norwegiem, ma 55lat, fajny i sympatyczny. Wszystko fajnie tłumaczy, chociaż czasem wyskakuje bariera językowa... Jak na razie jestem zadowolona i nie mam zamiaru zmieniać.
Zdjęcia chwilowo nie dodam, nie znalazłam na moim tablecie opcji zmniejszenia zdjęcia. Jak mi sie uda to wrzucę :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #517366 przez Jamajka
Boziu, masakra. Zgadzam się, że dużo zależy od człowieka, ale ja zawsze chodziłam do doktorów. Raz byłam u kobiety i dla mnie taka wizyta zupełnie inaczej wygląda. Mam wrażenie, że mężczyźni, ponieważ z oczywistych względów nigdy nie przeżywali porodu, nie mają macicy i nie byli badani "ginekologicznie" jakoś rzeczywiście łagodniej się ze mną obchodzili.. Kobieta była bardziej szorstka i rzeczowa... zero pitu pitu i jakiejś normalnej rozmowy (ale może ja na taką trafiłam)
Za to jak ja roniłam w szpitalu, to owszem nakrzyczałam na lekarza, który mnie badał i wpędzał w poczucie winy, że powinnam przyjechać wcześniej (jakby to przynajmniej coś miało zmienić, więc w nerwach i w płaczu wydarłam się na niego, a on mi odkrzyczał, że: "do mnie ma pani pretensje?!" Ale później chyba widział, że lekko przegiął podejściem to roniącej i był taki milutki, że aż mnie na wymioty brało. Za to w tej samej sytuacji w szpitalu jak nie chciałam się zgodzić na zabieg w nadziei, że jeszcze może jednak się uda uratować dzidzię, to mówię, do pani ordynator, ze się nie zgadzam na zabieg, i że jeżeli do jutra nic się nie poprawi, to się zastanowię. A ona mi na to, że przecież oni nie będą mnie codziennie brali na USG sprawdzać czy pęcherzyk rośnie czy się zmniejsza. No krew mnie zalała strumieniem i myślałam, że jej w pysk dam!! Dlatego w tym samym szpitalu przyjdzie mi teraz rodzić i dlatego drżę na samą myśl o opiece i moim zdrowiu psychicznym i fizycznym :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl