BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 7 miesiąc temu #755199 przez uniuni
Dziubasku ale byłoby zajebiście! :D mąż na medal - dobrze jest też otrzymywać a nie tylko dawać od siebie :)
Kasiak spróbuj smoka schłodzić może pomoże. Mój syn tez ma takie dni, że sam nie wie czego chce .. często wtedy kąpiel go relaksuje :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755207 przez dorkiszon
kasiak mój to samo co chwile marudzi teraz na rękach go mam i piszczy.
Pluje się masakrycznie cała bluzke mam mokrą.
Teściowa mnie wczoraj nieźle wkurzała przylazła małego specjalnie miałąm na rękach, bo był śpiący i nigdzie spać niechciał więc go usypiałam rozespał się jak ona przyszła i już spac niechciał, ale jęczał i mój do mnie daj Kube mamie i sobie zjedz rogalika , bo ona przyniosła to wkur... dałam jej Kubę.
I już go maltretowała zaczął jej płakać mój go zabrał na ręce potem też płakał i lece żeby zabrać moje biedne dziecko ona stwierdziła, że on niechce spać. Potem mu gadała jak go zadko odwiedza, bo pracuje ja sobie myśle no rzeczywiście żadko lata jak ze sraką.
Potem mówi, że w oklolicy żłobek otwierają i mówi no lepsze to niż opiekunka tylko ciekawe kiedy ja mówiłam, że dziecko opiekunce zostawie porypana.
Potem mój małego miał na kolanach i płakał , a ona niech sobie popłacze , bo mu sie płuca rozszerzą. I tak siedziała i ględziła myślałam, że mnie coś trafi serialnie. Ja siedziałąm jak ona przyszła na kompie z małym już nie wiem co mam zrobić. No i ona dziś poszła na pierwszą zmianę mój maż też imyśle to na bank rano przed 10 napisze siostra mojego czy może wpaść no i nie myliłam się dlatego wieczorem ściszyłam telefon, bo nie raz albo ona albo teściowa mnie obudziły. Jak nie ta to ta wpada i tak w kółko i denerwuje mnie to , że one wogóle się nie pytają tylko kiedy chcą Kube biorą na ręce tylko czekają, aż robi mine do płaczu i odrau na rękach jest ja bym się spytała czy mogę, a nie biore jak zabawke.
Jeszcze teściową zaczeła mówić "mój kubuś" , a mój jej mówi on jest nasz, a nie twój , a ona , ale to mój wnuk i też jest mój i mam do niego prawo no zwariuje gówno ma , a nie prawo.
Nie wiem może ja jestem jakaś stuknięta, ale coraz bardziej się nakręcam negatywnie na nią i ni umiem inaczej może troche za bardzo zazdrosna jestem o swoje dziecko, ale jak one go trzymają to uwierzcie mi we mnie się gotuje i mi się coś dzieje. Najchętniej bym nikomu nie pozwoliła go trzymać na rękach tylko mojemu i mojej mamie. Tym bardziej, że jak on zaczyna płakać to one się rwą do uspakajania go , a to chyba ja wiem co on lubi i jak go uspokoić.
Jeszcze się dowaliła , że jak go karmimy na płasko i, że mamy go dac wyżej pieprzone rady jakbym go pierwszy raz karmiła.
Aha i apropo żłobka mówie jej teraz to ja nawet do żłobka się boje dać, bo jak byłą ta afera kiedyś co maltretowały dzieci i wiązały, a ona na to : " co jaka afera pierwsze słysze ja dawalam dzieci do żłobka i bardzo byłam zadowolona Pani Michałka lubiała czyli mojego męża"
Zawsze ja białe ona czarne , bo ja taka tępa jestem i nic nie wiem i zawsze źle mówię.
Do mleka mam dosypywać mąki ziemniaczanej , bo ona tak robiła, a ja mówie nic nie dosypuje , bo żaden z 4 pediatrów którzy widzieli Kubę nie kazał mi dosypywać do mleka mąki. Stuknięta i rtak co przyjdzie to pierdoli takie brednie i mnie denerwuje ja cała wkurwiona i spocona siedze jak ona jest najchętniej bym jej do herbaty dosypała trucizne na szczury może jakby srake dostałą to by przestała biegać jej zdaniem rzadko. Mojemu nic nie mówię, bo zaraz mi odpowieda "za bardzo się przejmuesz tym co ona mówi" no może , ale jak ona ewidentnie do mnie dziubie to ja nie umiem być obojętna i mam piane. Jak coś mojemu mówie zróc tak i tak z dzieckiem, bo płacze to ona zapodaje tekst w stylu " niech popłacze to mu się płuca rozszerzą " no jebła bym jej plaskacza za ten teksti nikt jej o zdanie nie pyta to się wpieprza w to co ja mówię.
No wyładowałam się :D lepiej mi :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755219 przez dorkiszon
Nie wiem na którą ona jutro idzie do pracy, ale jak mi rano napisze czy może wpaść to chyba jej nie odpisze nawet. Zaczynam się tak czuć jakbym nie mogła od nich odetchnąć nachalność normalnie. Ja wiem, że to jest rodzina no, ale bez przesady co ja mam zawsze mieć lokal otwarty, bo dziecko urodziłam czy jak ? Atrakcja u Doboszów normalnie , bo dziecko mają.
I z rączki do rączki lalke sobie przekładają teraz ta chce trzymać, a za chwile ta, a ja patrze i się we mnie gotuje. Żałuję , że tak blisko niej mieszkamy jakbym ruszyła mózgownicą to bym szukała dalej mieszkania, ale miałam nadzieję , że tak nie będzie no i fakt, że czasu już nie było na szukanie, bo moja ciąża. Pozatym to mieszkanie nam siadło. Jak nie urok to sraczka.
Aha i też zapodała ostatnio tekst w stylu agusi teściów "daj mu smoka", bo y debile z mężem nie wiemy co mamy mu dać jak on płacze i jakby to było tylko na zasadzie dac mu smoka i spokój to każdy rodzić miałby spokój od płaczu co za tępe babsko.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755235 przez uniuni
Dorkiszon faktycznie nakręcasz się może za mocno. To, że wpada codziennie to i mnie by wkurwiło, to że bierze dziecko bez pytania też, ale to wszystko da się naprostować ;) mi jak wczoraj teściowa rady zaczęła dawać, to powiedziałam jej, że wszystkie dzieci nie są takie same i potrzebują różnych rzeczy i bodźców, poza tym jestem z dzieckiem 24 na dobę i znam je lepiej niż ona, a J przez te jej noszenie i śpiewanie w dzieciństwie do tej pory mając 30lat nie zaśnie jeśli cycka w garści nie trzyma ;) oczywiście tak nie jest, ale co? Przecież nie sprawdzi ani nie będzie go o to pytać :D powiedz wprost, że chciałabyś ustalić dni odwiedzin, bo też masz życie i swoje plany i może dotrze coś do tych głów!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755248 przez MlecznaMama
hahaha świetne z tym cyckiem Uniuni :D toś powiedziała teściowej :)
jeśli Nils nie łapie piersi to mogę coś polecić. NAkładki na piersi, próbowałaś? Robert na początku w ogóle nie łapał sutka i gdyby nie nakładki to pewnie od razu bym karmiła mm bo nawet nie zdołałabym rozkręcić laktacji bo to były pierwsze dni Roberta. Może warto spróbować :)

Dziubasku to ja mam tak samo, jak idę do szkoły to karmi teściowa mm bo nie byłam w stanie odciągnąć. Teraz między zajęciami odciągam i coś tam się zawsze uzbiera.

Dorkiszon... hmmm teściowa na pewno nie chce źle. Zresztą też nic złego nie mówi. Jest troche nachalna, ale może by jej jakoś wyperswadować to ciągłe nawiedzanie Was. Może niech mąż jej powie,że też masz obowiązki, albo chcesz odpocząć. No bez jaj żeby Cię babka nawiedzała na okrągło.
Ja np nie pozwalam Roberta brać na ręce koleżankom. Jak go widzą to od razu łapy wyciągają, a ja otwarcie mówie" nie bierz go na ręce " . Z teściową nie mam takiego problemu bo ona ma takie mądre i logiczne podejście. Ja mam znów inny problem.... to gadanie rodziny "no rooooośniiij..... boś taki malutki" "rośnij bo Cię kuzyn przerośnie" zaznaczam że kuzyn ma się pojawić na świecie w styczniu. Wkurza mnie to/ mowię,że nie każde dziecko rodzi się duże i że waga Roberta jest w normie.
A i o swojego synka też jestem zazdrosna.... i to bardzo. :) więc rozumiem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu - 10 lata 7 miesiąc temu #755282 przez dorkiszon
Generalnie to jest tak, że ja dom uważam za swoją świątynię i chciałabym, żeby nikt mnie nie odwiedzał , bo nie lubię, a jak chcę to sama się z kimś widzę i koniec.
Wiem, że ona nie chce źle, ale to nie znaczy, że chce mi się tego pieprzenia słuchać.
Poprostu chyba jestem inna. I zauważyłam, że szuka pretekstu , żeby tu przyłazić , a to rogaliki zrobiła, albo pierogi wiecznie coś chce przynosić.
Jeszcze kolejny raz tyle, ze teraz zwróciła sie do nas w liczbie mnogiej wypomniała nam, że my do niej nie łazimy, a mój jej odpwowiedział po co jak wy tu cały czas chodzicie.
Mówiła wczoraj jeszcze do Kubusia, że nie może tak plakac jak ona go trzyma , bo co jak będzie go kiedys pilnowała hahahaha jaka nadzieja z tym tez wyjeżdża non stop, że ona go może pilnować jak gdzieś coś załatwiamy. No ok zaproponowała biore to pod uwage podziękowałam jej na zapas , ale ona co chwile się przypomina, bo wiem, że ona poprostu za wszelka cenę usiłuję i daży do tego, żebym jej go do domu zaniosła i ona sobie go będzie miętolić non stop, a mamusia Kubusia sobie gdzies pójdzie :D
Jeśli moje dziecko samo będzie chciało iść do babci proszę bardzo nie będę go buntować, ale teraz napewno jej dziecka nie dam , bo on by u niej płakał i ja bym zamiast cos załatwiać to bym się martwiła, że mu da mleko z mąką ahahah może jak by nie była taka tępa to bym jej prędzej zaufała, ale jak słysze te jej rady porady jak za czasów kamienia łupanego to mam dość.
Co do jej wypominania czemu nie wpadam to jej tłumaczyłam grzecznie, że dla mnie to nie jest takie proste pakować wszystkie pierdoły, ubierać dziecko po to tylko, żeby pójść do babci z 2 metry i siedzieć i słuchać rad. Nie raz lało i wiało, a ta do mnie pisze wpadnij , bo ja co chwile wpadam to teraz wy możecie. Ja tam byłam tylko raz hahaha oczywiście zaraz dopadła moje dziecko i wzieła go na swoje łóżko ja się wtedy czuje jakby mi ktos wydarł dziecko z rąk, bo ona ma prawo przecież do niego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755287 przez agusiaa26
Dziekuje za troske cioteczki. Julus juz lepiej, caly dzien oczywiscie placz, to samo co u Kasiak, raz szczesliwy a za chwile placz i wariacja. Na spacerze bylismy niecale pol godz bo preciez obudzil sie i juz wracalam do domu, plakal dopiero na moim pietrze. W domu nic nie zrobione bo tez ciagle cyc. Maz wrocil.z pracy kupil czopki glicerynowe, zasadzilam Julkowi, placz byl nieziemski, wzielam go na cyca i zaraz slysze armagedon w pieluszce i jeszcze 3 razy kupaki takie ze hej. Ale calkiem inne dziecko, spal nawet w aucie co sie nigdy nie zdarza! Aa i kupilam dzis chuste ta Mei Tai na Tablica.pl nowka za 70zl, jutro testujemy. Mysle ze Julus juz bedzie spokojny, kupki pewnie nie migl zrobic i dlatego tak dawal nam czadu.

Dorkiszon ty wariatko ja sie zawsze smieje jak czytam twoje gorzkie zale :lol:
Ogolnie masakra, najpierw byl wkurw na matke a teraz tesciowa daje popalic. Mam tak samo, trafia mnie jak tescie pchaja lapy do niunia i tez uwazam ze Julaska moze dotykac tylko moja mama:] tylko ze ja swooch tesciow widze raz na ruski rok, gorej z toba, szczerze to nie wiem co bym zrobila n atwoim miejscu. Glupia sytuacja, ale musisz cos zrobic bo i sie zaraz wj.ebie z buciorami do zycia.

Uni jak ty to zrobilas ze Nilsik sam usypia? Super sprawa:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755335 przez NataliaK
osóbka cała noc przespana-ale super! Też bym nie budziła na mleko jak by był głodny to by sie obudził :)

Agusia no to oby po kupce Julek juz był spokojniejszy :)a Julek jak zasypia? mój modzieniec też sasypia sam w łóżeczku myslę, że już się do tego przyzwyczaił - kąpiel, mleko i do łóżeczka włączam mu pozytywkę i zasypia sam (mam nadzieję, że mu to nie minie:P)

dorkiszon teściowa jest nie możliwa z tymi odwiedzinami a najgorsze to, że ona pewnie nic złego z tym nie widzi, że jest nachalna. Czytając co piszesz musze stwierdzić, że moi teście chyba nie są tacy źli ale też skaczą nad młodym jak nad zabawką...

Byłam dziś ukardiologa na szczęście nie muszę juz brać leków ciśnienie się unormowało :)po drodze wstąpiliśmy po zakupy bo w lodówce pustki i kupiłam młodemu kombinezon nawet fajna cena 59zł w TKmaxx, tylko nie wiem czy będzie dobry bo wzielam rozmiar 68 bo w większym to by się utopił ale zastanawiam się na ile mu starczy czy na cała zime? a Wy jeżeli macie kombonezon to jaki rozmiar? jutro w sumie mu zmierze i zobacze ile ma jeszcze miejsca.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755353 przez nala
Witajcie,

Dorkiszon, aż się udzielają Twoje emocje przy czytaniu opowieści o teściowej :) też myślę, że musisz chyba troszkę odpuścić. Ustalić koniecznie granice odwiedzin, bo nie może tak być, że ona codziennie naloty robi, ale też jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać jej cenne rady.

Jamajka, oj ja też parę razy się wybrałam na spacer tak jak Ty :) Raz spędziłam prawie 2 godziny pod wiatą przystankową bo choć padało to ciepło było i żal było wracać :D

Agusia, biedny Juluś, ale może faktycznie miał problem z kupą i teraz już będzie dobrze po tych czopkach. Trzymam kciuki. My wczoraj mieliśmy ciężki dzień, bo Alicja była po prostu marudna. Nic jej nie było tylko chciało jej się pokwękać to przyznaje, że czasami naprawdę tracę cierpliwość, a Ciebie podziwiam. Jesteś dzielna!

Uni, kochane teściówki :) dobrze swojej powiedziałaś hehe, nasza Ala też sama zasypia w łóżeczku i dziekuje Bogu za to :) Wesele w Krakowie? Bajka :) gratuluje tak w ogóle! :)

Qltoorka, u nas też od jakiegoś czasu to samo jest przy jedzeniu. Kręcioł straszny :) a pewnie będzie coraz gorzej, bo maluchy ciekawe świata. Powodzenia przy ząbkowaniu, oby odbyło się szybko i bezboleśnie.

Kasiak, oj biedni Wy. A co do gości, to mnie po porodzie jakoś bardziej inne dzieci drażnią zamiast na odwrót. Pewnie powinnam winę zrzucić na rodziców którzy pozwalają na wszystko i nie reagują.

Mleczna, trzymam kciuki za laktację! Mnie z kolei wkurzały teksty typu: "oo jaka kluska", a wcale nie uważam żeby gruba była, normalne dziecko. Może na zdjęciach wychodzi pyzowato, ale w rzeczywistości jest inaczej :)

Karolinap, to może być przyczyną braku wapnia. Zakup sobie i połykaj trochę, zobaczysz czy będzie poprawa.

A u nas wczoraj marudkowy dzień, za to dziś dziecko-anioł. Dziękuje za uwagę, dobranoc :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755435 przez uniuni
Mleczna spróbuję jak wrócę do domu, bo mam nakładki. Wątpię jednak trochę w powodzenie, bo ponad 2tyg juz do piersi nie przystawialam.

agusia mi się wydaje, że Nils miał do tego predyspozycje :) gdy widziałam, że robi się marudny i Wtula noska w cycka kladlam go do łóżeczka. Otwierał oczy od razu i zaczynał płakać więc brałam na ręce, buziak i przytulałam. Gdy się wyciszył (taki spokój tuż przed zaśnięciem) znów kładłam go do łóżeczka i tak w kółko. Później gdy zasypiał już sam i się przebudzał po kilku minutach przytulałam dłoń do jego buzi. Czasem wystarczyło czasem nie. Gdy nie, to znowu ta sama procedura. Na rączki, buziak, przytulanie i gdy się uspokoił do łóżeczka. Teraz zasypia bez problemu, ale jeszcze tydzień temu trwało to nawet godzinę. Poddał się jednak i wydaje mi się, że to mniej drastyczna metoda niż 3-5-7 :)

Nala dziękujemy :) póki co tylko odkładamy weselicho no ale w końcu gps' a i ja na palec założę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755566 przez bea2a
A ja siedze w szpitalu na próbie glukozowej.za 10 min mam klucie i jeszcze tylko godzina.Dookola szpitala babcia jezdzi z wozkiem i czeka na mnie.mialam robic test w piatek ale mialam ciezka nocke,wiec odpuscilam.pamietacie jeszcze ta oblesna glukoze?fuj... Poza tym u nas zaczely sie weekendowe pielgrzymki rodziny i znajomych bo wszyscy chca zobaczyc Martynke.w zwiazku z tym ciuszkow i zabawek/grzechotek mamy w nadmiarze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755573 przez dorkiszon
NataliaK ja kupiłam rozmiar 68 ,żeby właśnie miał troche za duży , bo 62 to by miał na styk.
To jest własnie taki problem z tymi rozmiarami kupisz jego rozmiar to ma na styk kupisz wiekszy to za duzy powinny byc jeszcze inne te rozmiary 62 i nie odrazu 68 tylko np. 65.
Co do mojej teściowej to jeszcze za każdym razem musze wysłuchać jej choroby wszystko ja boli , ale co się dziwic jak ta baba nie wychodzi nigdy nawet na spacer jedyna atrakcja w życiu to praca i dom oraz jej hobby gotowanie i pieczenie na okrągło. Moja mama chociaż jest starsza tak nie narzeka jak ona kupiłam jej badyle i chodzą z sąsiadką , a ta jest młodsza i wiecznie, albo mówi, że niedługo umrze , albo mi opowiada co ją boli i, że spać nie mogła. Odkąd ja znam ona ma odwieczny problem ze spaniem jak przylazła przedwczoraj do nas to przeżywała, że się przespała po południu uwaga ile ? 10 min. no jebłam normalnie dobrze, że nie 1 min.
Dzis cisza chyba, zadna nie przylezie mogę spokojnie się ubrać itp. Kubus śpi sam sobie zasnął teraz pogadał i śpi, a o 9:30 wstaliśmy zjadl przewinelam i znowu śpi.
W nocy się posrał o 1:30 przewijam go na spiocha rzucam pieluche na podłoge i czuje co tak śmierdzi patrze jeszcze raz na pieluche jeb taka kupa ze 2 kg no i bez podkladu leżał , bo sie tego nie spodziewałam więc przebieranie piżamki wszystkiego było. Rozplakal się, bo gdzie to matka go ubiera i rozbiera w nocy. Pierwszy raz płakał w nocy nigdy nie płacze tylko sie budzi dźwiga do góry nogi i spuszcza je z całej siły i udeża on materac, łóżeczko o komode,a komoda o nasze łóżko i tak się budze, żeby do niego wstać. Przenosze go do naszego łóżka kłade i jak mu daje wokół buzi tetrową to już się niecierpliwi rzuca się i zaczyna robić na buzi podkowę i szybko daje mu mleko zanim zacznie jęczeć.
Jakbym wiedziała , że on jeszcze będzie teraz spal to bym nie piła kawy i nie jadła sniadania.
K... J... Mać widnieje w systemie służby zdrowia jako nieubezpieczona ładnie cos namieszali w zusie wczoraj jechałam się zaszczepić na grypę i jeb na czerwono, ze nieubezpieczona musze jechac do debili. Dzwonić nie ma co , bo jak raz mój dzwonił do zusu , żeby coś załatwić to babsko go przełączało z pokoju do pokoju i nic nie załatwił hahah
Dziś jadę na biopsje tarczycy, bo mam dwa guzy i oba kwalifikują się do biopsji nienawidze tego kłucia w dodatku płace za to 200 zł, bo na nfz jak się leczyłam to myslałam, że nerwicy dostane. Pozatym znowu muszę zapisac się do gina , bo mi cytologii nie zrobiła pozatym nie wiem co z moją nadżerką.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755663 przez magdalenagal
Here I am!

Ja też na raty będę pisać bo nie wiem ile Książę pośpi.
Posty mam na bieżąco.

Qltoorka- ja zapisywałam się na warsztaty do Bielska bo mam bliżej. Ale dziękuję Ci za miłe słowa :-) na wiosnę jak będzie kolejna edycja zbiorę się na odwagę i pojadę do Kato. Wtedy dam Ci znać i się zobaczymy (I hope so!)

Uniuni- Twoje opisy bździn Nilsa i tego jak J. zasypia z cyckiem w dłoni mało mnie nie posikały! ;-) Zazdraszam ślubu w Krakowie ;-)

Dorkiszon- też uważam że dom to azyl, moja świątynia i nienawidzę jak mnie ktoś nachodzi. Ale zaangażowania Teściowej w dożywiania i chęć zajęcia się JAKUBEM ( ;-)) zazdroszczę. My niestety nie możemy liczyć na jakiekolwiek gesty Teściowej. Ona po prostu teraz żyje dla siebie i my z naszym Michałeszem jesteśmy gdzieś na szarym końcu listy priorytetów. A mnie jakby ktoś przyniósł rogaliki czy pierogi to bym go w zadek pocałowała ;-) ale rozumiem ż Babon Cię wkurza ;-)

Natalia- ja mam kombinezon 68. Mam nadzieję że Kluseczka się zmieści na pół zimy :-)

MlecznaMama- trzymam kciuki za Twoją laktację. To 'piwo' o którym Ci pisałam jest w plastikowych butelkach, może to pomoże Ci je znaleźć.

A u mnie po nerwowym weekendzie nastąpiły nieco spokojniejsze dni. Mam nadzieję że ten względny spokój się utrzyma.
W piątek mało mi serce nie siadło kiedy na koncie zobaczyłam 1/4 wypłaty... Próbowałam dodzwonić się do kadr i płac ale te sku.wysyny nie odbierają. Kiedy składałam wniosek o urlop rodzicielski zaznaczyłam że będę na nim cały rok. W lipcu dostałam wypłatę której kwota wskazywałaby na 100% płacy. Zadzwoniłam do kadr ale powiedzieli mi że mam się nie martwić, że pewno wyrównali mi za ostatni tydzień czerwca kiedy zaczął się mój rodzicielski. W sierpniu znowu duża wypłata. A we wrześniu taki qrwa zonk. I zsumowałam dwie duże wypłaty i ostatnią, podzieliłam przez 3 i wyszło jak w pysk strzelił 80%. Tylko to są moje wyliczenia a nie ich tłumaczenia. I tak czekam aż ktoś oddzwoni albo odpisze.
Tej ździrze z kadr zadzwonię i serdecznie podziękuję. Mam nadzieję że kot obsra jej wszystkie kąty, sąsiad zaleje świeżo malowany sufit a facet rzuci dla 20 lat starszej i ze 30 kilo cięższej sąsiadki! Sucz beznadziejna co się jej dupska nie chciało ruszyć i sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest ok... Z piątku na sobotę nie spałam prawie nic i z nerwów bolały mnie nawet włosy. I żeby było mało to w sobotę następny strzał...
Okradli nam sąsiadów. Ktoś ewidentnie obserwował ich dom bo wszedł akurat gdy ich nie było. I blady strach na nas padł, bo na budowie nie dość że mieliśmy sprzęt (Monsz wszystko teraz pozbierał i wozi ze sobą) i mamy wszystko już prawie zrobione. Gdyby ktoś wszedł i ze złości że nie ma co wynieść, poniszczyłby instalacje, płyty czy potłukł okna bylibyśmy w plecy z na prawdę wielką kasą :( Monsz na szczęście prewencyjnie założył alarm i czujki. Następną noc nie spałam...

Moja Mama mawia, że kto w piątek się śmieje ten w niedzielę płacze. Prawie się sprawdziło... piątek do momentu sprawdzenia konta miałam dobry a potem taki shit!

Odezwę się jeszcze później...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755669 przez NataliaK
dorkiszon no właśnie przymierzyłam mu dzis kombinezon i bedzie ok. Fakt, że jest teraz za duży bo żeby rączki wyciągnął z rekawków to ma jeszcze z 7 cm luzu tak samo nóżki ale przynajmniej moze wystarczy na wiekszosc zimy. Jakb kupić 62 to za chwile z tego by dzieciaki wyrosły...ładnie ci namieszali z tym ubezpieczeniem ale oni mają chyba wszedzie taki syf ja dopiero dostałam teraz kase z macierzyńskiego po prawie 3 miesiacach!

bea ja pamietam ta obleśną glukozę blee! trzymam kciuki za Twoje wyniki! U nas juz na szczescie takie odwiedziny sie zakonczyły, wszyscy którzy chcieli juz młodego widzieli jeszcze tylko moja szefowa ma wpaść :)

Dziś już nocka spokojniejsza u nas troche pomarudził nad ranem wiec położyłam się w pokoju obok bo juz nie chciałam wracać do sypialni żeby po raz kolejny męża nie budzić a ten mnie opierdzielił jak wstał, że nie mam spać na kanapie :D później młody spał jak co dzień do 10 na brzuszku - to już się chyba robi rutyną ale wcale mi to nie przeszkasza, teraz sobie znowu zrobił drzemkę (a kupa w pieluszce ;p) ale pewnie pośpi 20min i się obudzi :) piękna pogoda dzisiaj u nas słonko świeci od samego rana!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #755673 przez moonia154
Melduję się i ja :)
Wczoraj zrobiłam Synowi Dzień Dziecka i calutki czas poświęciłam Jemu :) Co by miało być Mu smutno, skoro ja mogę leżeć przy Nim calutki dzień :P W niedzielę położyliśmy Go wcześniej spać, ale miałam straszne wyrzuty, że zostawiłam Go samego, tak więc poświęciłam się (i zaplanowane na tą okazyję bara-bara), szybko się umyłam i poleciałam na łóżko. Od razu wystawiłam cycka, a On jak złapał, to trzymał go całą noc :blush: Tak więc nie budził się na karmienie (w przeciwieństwie do mnie, bo to już kwestia przyzwyczajenia :dry: ), tylko cyckał sobie według upodobania :blush: Rano nie był głodny, ale cyca miał na wyciągnięcie buzi, bo jak już wspomniałam, cały dzień poświęciłam Jego uwadze :) Ostatnia noc była podobna- też z cycem na wierzchu, ale dziś rano brakło mi pokarmu, bo wycyckał mi obie piersi :ohmy: A jeszcze chciał, a ja nie miałam co Mu dać :ohmy: Jednakże była to wina mojego męża, bo wczoraj zapomniał mi kupić wodę do picia (kranówy nie ruszam). Na szczęście pojechał z rana i mi kupił i, jakieś pół godziny później miałam cyce jak donice, a Synuś nie wiedział, do której piersi dobrać się w pierwszej kolejności :blush: Od wczoraj zauważyłam, że Patrykowi już nie starcza jeden cyc i musi dostać obie- mój mąż zasugerował już, żeby go sztucznym dokarmiać, ale chyba jeszcze nie ma takiej potrzeby :unsure:
Dorkiszon wyrazy współczucia :ohmy: Moja teściowa jak do nas przychodzi (też często gęsto z jakimś "podarkiem", żeby mieć pretekst) to nigdy sama nie bierze Patryka na ręce, tylko pyta czy może. Z początku serce mnie bolało, że "ktoś inny" trzyma Mój Skarb, ale teraz staram się być dzielna :S Trzymam za Ciebie kciuki, żeby Cię krew nagła nie zalała z "szanowną mamusią", bo ja nie wiem, jak ja bym sobie poradziła na Twoim miejscu :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl