Mamusie sierpniowe 2013

hej dziewczyny jestem już z powrotem co za dzień! emocji to mi wystarczy na następne pół roku nie wiem czy to przez to maluszek tak dziś szaleje ehh

Byłam przed chwila u męża w pracy szwagier mnie poprosił żebym przyszła załagodzić sytuacje bo maż popił i mu odpier... Ogólnie jak tam zaszłam prosiłam go żeby ze mną wrócił ale oczywiście nic z tego, na szczęście się uspokoił( znalazł sobie nowy sposób na to że nie ma pieniędzy i nieradzi sobie ze stresem) Szkoda tylko że nie zauważył że to nie dotyczy tylko jego ale nas też!!! i ja się też stresuje jak ma takie wyskoki a z racji z to jego 3 raz jak jestem w ciąży i każda jego "impreza" w pracy kończy sie coraz gorzej powiedziałam dość zresztą ostatnio się odgrażałam że go spakuje, jak widać nie zrobiło to na nim wrażenia wiec jutro ma wylot z domku- zobaczymy co powie jak wytrzeźwieje. może to nim potrząśnie i dotrze do niego co jest dla niego najważniejsze tym bardziej że nie chodzi już tylko o mnie ale o maleństwo na którym rzekomo mu tak zależy!

zmieniając temat porobiłam focie zaraz wrzucę a co do pogody u mnie szaro buro i ponuro czyli bez słoneczka

Patka czasami właśnie takie drastyczne posunięcia jak np. spakowanie męża i wynocha, pomagają, na mojego szwagra zadziałało tylko, że siorka się wyprowadziła z dzieckiem. Zmienił się, było ok. ale znowu zaczyna odbijać. Cholerka nie ma dobrego sposobu na tych chłopów. Ale czasami takie mocne telepnięcie pomaga.
Wiem, że łatwo mówić nie denerwuj się ale przynajmniej się postaraj, dzidzia jest najważniejsza, a mąż sobie da radę, jak się napił to wytrzeźwieje niech go szwagier naprostuje a nie ciężarna, która sama potrzebuje troski i wsparcia.

Ja juz po badaniu! Wszystko dobrze! A wiecie kto rosnie w moim brzuszku? UWAGA! CHLOPCZYK!!!!

Patka uszy do góry! Na pewno wszystko się ułoży... lepsze są drastyczne środki niż patrzeć i liczyć na to że się samo naprawi
Trzymam kciuki Bądź silna dla maleństwo bo ono teraz jest najważniejsze

Patka współczuję sytuacji z mężem. Matko jak ja nie nawiedzę jak mój wypije, wszystko mnie wtedy drażni a szczególnie jego gadka...Nie stresuj się za bardzo bo maluszki tego nie lubią...
Gro-szek a masz może jakieś zdjęcia z badania? jak tak to chętnie obejrzymy

iwonta_kg napisał:

Ja juz po badaniu! Wszystko dobrze! A wiecie kto rosnie w moim brzuszku? UWAGA! CHLOPCZYK!!!!

Gratuluję chłopaczka ! no i najważniejsze że wszystko jest dobrze

iwonta_kg gratuluje chłopczyka Super że wszystko dobrze

Klauduśka niestety nie mam zdjęć mam nagrane całe badanie na płycie.. ale moze mi się uda coś z tym zrobić...jak tylko coś wykombinuje to oczywiście się pochwalę.. chyba ze macie jakieś pomysły? Może zrobić pauzę na wybranym momencie i zrobić print screen a potem obrobić w paincie lub picasie?

print screen pewnie można zrobić więc próbuj no chyba że chcesz się filmikiem pochwalić chętnie obejrzymy

Patka dopiero zobaczyłam , że jesteśmy w tym samym tyg. ciąży

Iwonka gratuluję !!! Chłopaki górą

z facetami nie ma lekko... chwilami to się zachowują jak by byli solo i mieli naście lat. Mam nadzieje że mój z tego wszystkiego wyciągnie pozytywne wnioski

iwonta_kg gratuluje to jakie imię będzie

oilvka no rzeczywiście,
to nawiązując do tygodnia to mój brzusio w 22 tygodniu

Patka piękny okrąglutki brzunio

Olivko,
jeszcze masz czas aby otrzymać informację zwrotną odnośnie warsztatów ... myślę ze do 19 kwietnia się do Ciebie zgłoszą

a u mnie słoneczko wychodzi!!!!

no ech Ci faceci

Na mojego nie narzekam
Problemu z Alkoholem nie ma , posprząta kiedy go o to poproszę, umyje okna jak poproszę, sprzątnie chatkę, no ale to ewenement ....

Za to ja dla niego nie jestem dość dobra ...czasami zła na niego jestem bo się ociąga albo cuś...


______


Powiem tak ... przez Alkohol gdzie pije mężczyzna ... niestety nie znam małżeństwa które by się nie rozpadło ... Patka życze Ci jak najlepiej .... ale niestety jeśli mężczyzna nie bedzie chiał się leczyć, chodzić na porady rodzinne i t d ... to nie ma możliwości na poprawę...
Niektore kobiety tłumaczą sobie że jak się pojawi maleństwo to moze coś się zmieni ... no ale wtedy to będzie sporo okazji do napicia się : np : urodziło się maleństwo, pierwszy raz podnosi główkę, raczkuje, chodzi, znów problem z robotą , zwolnienie z pracy, cholera żona się ze mna nie kocha , a moze ma kogoś? , problem budzi problem... dopóki nie zaczną się LECZYĆ - co oznacza że nie SAMI a z rodziną całą brać czynny udział w poradach to niestety nie ma sensu bytu takie małżeństwo...

Aktualnie podobny problem jest ze strony mojego męża siostry...
Jej mąż stracił prace po 20 latach ... ma 45 lat .... zaczął pic codziennie .... przypadkiem zauważył żonę jak była w towarzystwie kolegi z pracy któremu jak twoerdzi oddawała płytę... zaczeło się od wyzwisk , Ty Kur... ty Szm... i t d ... chleje i nie widzi końca ... 2 razy policję wzywali bo ten zaczął ją wyzywać... dzieci słyszały i nagrywały całą sytuację.... Uspokoił się po wizytach policji....
Powiedział ze te 500zł które żonie dał to dał na mieszkanie a na dzieci da wtedy gdy sąd zasądzi alimenty... a siostra ma najniższą krajową ... i 2 dzieci do utrzymania ... i pijaka męza który trwoni pieniądze ... i nie ma pracy.

Co zrobisz? NIC... On twierdzi że nie będzie się leczył bo piwo to napój a nie alkohol!!!

Cóż musimy siostrę wspierać i jedyne co ją teraz ratuje to rozwód po 20 latach!


No ale jest młoda i znajdzie sobie kogoś...

No nic ja uciekam robić obiadek ...mąż dzwonił ze juz jedzie...

Patka powodzenia .... mam nadzieję ze będziesz wspierała męża również w jego trudnej sytuacji ... wiem że picie alkoholu prowadzi do choroby jaką jest alkoholizm ... i wiem że takie osoby nie wolno zostawiać samemu sobie a próbowac z nimi rozmawiać i leczyć... znam to z życia bo mój tato pił alkohol i po kilkunastu latach kiedy przyznał się ze jest Alkoholikiem PRZESTAŁ pić na tyle że w sumie 7 lat nie widziałam jego pijanego ... ale rozmowa najbliższej osoby pomaga...