Mamusie wrzesień 2013 =)

Agus serku ja dziś tak wcześnie w sobotę rano bo niestety do pracy musiałam iść!wiec wstaje wcześnie o 4.30

U mnie piękna gorąca wiosna slonecznie i cieplutko oczywiście dlatego ze muszę do pracy!

Papi nie przejmuj sie faceci gozej dojrzewają do rodzicielstwa Moj tez idealny nie jest bo tez nie ma cierpliowsci by potrzymac rękę na brzuchu w oczekiwaniu na ruchy! I do szkoły rodzenia nie pójdę bo nie chce sama a jemu sie nie uśmiecha a druga sprawa ze po pracy to jestem zawsze taka zmęczona ze nie miałabym siły jeszcze siedzieć! Ale ja sie nie Przejmuje bo wiem ze tak samo bardzo chce tego dziecka jak i ja inaczej to tylko okazuje i tez go cieszy ze ja wszystko czuje tylko on nie ma potrzeby tego czuć!tacy już są faceci!

papi88 napisał:

ale dzisiaj aktywne wszystkie panie od rana

u mojego sasiada było nie dawno pogotowie i zaparkowali centralnie pod moja furtka i juz panika wokoło ze to do mnie

teraz wziełam sie za sprzatanie i jestem az wkur...dlatego przerwalam na chwile aby ochlonac bo po co ten stres ma przenikac do dziecka.
powiem ze jestem rozczarowana moim mezczyzna tak bardzo chcial dziecko a teraz sie zachowuje jakbym nie byla w ciazy owszem pracuje do pozna i tym widze ze sie stara aby zapewnic nam byt ale jak wroci z pracy a ja mowie ze maly sie dzis rusza on nawet nic nie powie nie interesuja go to chcialam puscic abysmy razem obejzeli o matko to powiedzial: nie mozesz jutro obejzec sama co do szkoly rodzenia to z gory zapytal czy konieczne jest chodzenie na wszystkie zajecia i ile to trwa.a jak mu polozylam jego reke na moim brzuchu bo mały akurat niezle fikał to zaraz zabrał i on nic nie czuje-no kur..jak moze nic nie czuc jak mi sie wszystko w brzuchu przelewa az.nie wspomne juz ze nie zbyt sie spyta jak sie czuje a z obowiazkami domowymi zostałam zupelnie sama bo przeciez on jest zmeczony po pracy a ja sie wyleguje caly dzien.jeszcze ostatni tekst ze jego koledzy nie chodzili do szkoly rodzenia to mu powiedzialam ze sobie nie chodz sama dam rade bo nie mam wyjscia.jak bede rodzic to chyba bede musiala sasiada poprosic o zawiezienie do szpitala bo moj kochany nawet nie ma czasu odebrac tel w pracy-no zechyba dzwoni jakis kumpel to co innego..
sory ze wam zawracam dupe i zazdroszcze wam facetow ktorzy całuja brzuszek i mowia do niego..spadam sprzatac bo teraz natomiast sie rozkleiłam

Papi biedaku, weź jakiegoś kija od mopa i walnij tego swoje faceta w czaszkę a potem powiedz mu to wszystko co ci leży na serduchu, bo wiesz z facetami to trzeba prosto i dosłownie bo inaczej nie zrozumieją... i nie ma dyskusji muszę czy też nie iść do szkoły rodzenia- powiedz mu że musi iśc bo ty tego potrzebujesz i chcesz żeby był z toba na tych zajęciach i tyle... natomiast co do brzuszka... hmmm niewiele powiem bo ja np nie lubie jak go ktos dotyka nawet tatuś maluszka:/ za to rzeczywiście śmiać mi się chce jak mój mąż mówi do dziecka przez pępek...?! chyba traktuje mój pępek jako megafon
trzymaj się maleńka i naprawdę spróbuj pogadać z tym swoim panem, bo szkoła rodzenia to żaden wstyd, a napewno możliwość spędzenia razem czasu...

agamo napisał:

Agus serku ja dziś tak wcześnie w sobotę rano bo niestety do pracy musiałam iść!wiec wstaje wcześnie o 4.30

U mnie piękna gorąca wiosna slonecznie i cieplutko oczywiście dlatego ze muszę do pracy!

Papi nie przejmuj sie faceci gozej dojrzewają do rodzicielstwa Moj tez idealny nie jest bo tez nie ma cierpliowsci by potrzymac rękę na brzuchu w oczekiwaniu na ruchy! I do szkoły rodzenia nie pójdę bo nie chce sama a jemu sie nie uśmiecha a druga sprawa ze po pracy to jestem zawsze taka zmęczona ze nie miałabym siły jeszcze siedzieć! Ale ja sie nie Przejmuje bo wiem ze tak samo bardzo chce tego dziecka jak i ja inaczej to tylko okazuje i tez go cieszy ze ja wszystko czuje tylko on nie ma potrzeby tego czuć!tacy już są faceci!

agamo ja też o 04:30 pobudka i w pracy od 6-14

Niagarka chłopaki górą GRATULACJE !!

niagara napisał:

Wlasnie wyszlismy od lekarza wszystko w porzadku z Malenstwem niestety lekarz nie dal nam 100% pewnosci ale na 95% berzie sisior za tydzien bedziemy mieli pewnosc

Czyli tak jak chcialaś gratuluję Kochana

Wiecie co brzuchatki aż wstyd się przyznać ale dziś w pracy spędziłam chyba z 6h na szukaniu łożeczka... natomias papierki... hmmm zrobi następna zmiana
Ale co najważniejsze... chyba znalazła... solidne, w odpowiednim kolorku, i po rozsądnej cenie a oto mój wybór...

niagara napisał:

Wlasnie wyszlismy od lekarza wszystko w porzadku z Malenstwem niestety lekarz nie dal nam 100% pewnosci ale na 95% berzie sisior za tydzien bedziemy mieli pewnosc

czyli wystarczy bardzo chcieć gratulacje Natka

Moje gratulacje Niagara hi hi...skoro Tobie sie spelnilo to mi tez musi a po za tym ktos musi miec coreczki by ktos mogl miec synkow hi hi
A ja wybieram sie z partnerem I corciami do parku do zwierzaczkow I nad wode...milej soboty

aga ty masz takie trzezwe podejscie do wszystkiego ile masz lat spytam z ciekawosci bo wydajesz mi sie dojzala odpowiedzialna osoba.ja poprostu sobie chyba wyobrazalam ze moj rzuci prace i wszystko i bedzie myslal caly czas tylko o dziecku jak ja mam nadzieje ze malenstwo jak sie pojawi to bedzie jego oczkiem w glowie zwlaszcza ze to nie byla wpadka tylko oboje tego chcielismy i sie troche staralismy o tego dzidziusia.on ma tez duzo stresu teraz w pracy terminy go gonia a ja jeszcze mam pretesje niestety nie naleze do zbyt wyrozumialych osob ale to chyba normalne ze kazda kobieta chce byc kochana a szczegolnie w stanie blogoslawionym potrzebuje wiecej uwagi.z drugiej strony widze ze jakos na swoj sposob sie interesuje dzwoni do kolegow pyta gdzie jego zony rodzily pyta czy chodzili z nimi do szkoly rodzenia itp wiec jakby mial te dziecko w dupie to by sie o to nie pytal.ale mi ciagle mało.jestem dosc zaborcza.
juz mi sie troche humor poprawil jak mały kopnol jak zaczelam ryczec dał sygnał:mamo przestan sie mazgaić

niagara ciesze sie ze u was ok po wizycie.w poniedzialek wieczorem mam ja

magda łozeczko fajne zwykłe jasne i wyglada na solidne czyli to co ja lubie a w jakiej cenie?

Witajcie moje wspaniale wielkie wsparcie
Natalka trzymam kciuki bardzo mocno za piekne klejnoty
Kocham Cie powiedz mezowi ze baaaaaaaaaardzo mi sie podoba jego dzielo,w pelni w moim stylu.Ja nie moge za bardzo szalec no bo teraz bez dochodow zostalismy i na wynajmowanym,ale maluszek pierwsze 2 lata bedzie w naszej sypialni,obok lozka,Synek ma swoj pokoj,jest salon i nasza sypialnia,wstawimy tylko lozeczko i druga komode dla malenstwa,glupio beda wygladaly dwie komody ale innego wyjscia nie ma.Z checia bym z czyms zaszalala na scianach ale przy ciaglych wyprowadzkach to wyrzucone pieniadze.
Co do mojego samopoczucia to chodze jak stara babcia,boje sie ruszyc,ale bol minal,wraca klucie czasami.No i niestety wrocily silne helikoptery i slabo mi strasznie,wiec maz mnie prowadza.I wrocily mi mdlosci.
Caluje Was mocno i zycze pieknego dnia!!!

Ewciu dziekuje za wspaniale fliudki
Kinia zaszalej na zakupach i za mnie,uwielbiam takie szalenstwa
Kalinka,Iwonka,Serku moj waniliowy,Monika wszystkim dziekuje za cieple slowa ,bardzo bardzo mi pomogly

papi88 napisał:

magda łozeczko fajne zwykłe jasne i wyglada na solidne czyli to co ja lubie a w jakiej cenie?

zalezy w którym sklepie ale najtaniej znalazłam za 470 (bez materaca)
Papi a co z tą twoja pracą wyszło, to ty miałaś probelm z L4 prawda???

PS jeden bok łóżeczka jest opuszczany

Niagara hurra hurra Twoj wymarzony sisiorek super,gratuluje i ciesze sie razem z Toba!!!
Nam juz ze 4 razy mowili ze dziewczynka,jeden ostatni ze na 100% ,ale wczoraj moj powiedzial ze na 100% powie 30go,bo on nie wie ze mam i innego lekarza,starszego moze z wiekszym doswiadczeniem Ale tez obstawial niunie,z tym ze wczoraj nie szukal ani plci ani jej nie mierzyl,sprawdzal czy wszystko w porzadku z nami i skad taki bol.
Papi strzel focha i to konkretnego,albo szantazem...zartuje,ale tak lepiej anizeli krzyczec i sie denerwowac na ta slabsza mozgowo-uczuciowa nasza polowke.
Moj maz istne zloto,wszyscy go na piedestale stawiaja,pracowity,nie przecze,ale i tak zawsze w pewnych kwestiach pozostanie dzieckiem,tez tak jak ty walczylam z tym i powiem Ci ze po 10 latach dasz sobie spokoj,facetowi trzeba prosto z mostu i jak najprosciej wszystko powiedziec i nie ma szans ze sam sie domysli czego my chcemy,a tak by bylo najmilej ,wiem...
Moj ciagle gada z brzuszkiem mimo iz mu mowie ze Cie nie slyszy jeszcze,ale i tak nawija,wtedy sie smieje i mowie niunia tatus kupi ci piekny zamek za 200 euro,kompleciki do makijazu,zlote pantofelki kopciuszka ...on wtedy "a mamusia?" ...hm ...odpowiadam ze coreczki z takimi tematami zawsze do tatusia pedza Wiecie bardzo bardzo ja kocham,od rana ciagle do niej gadam,bo mamusie maja ten przywilej ze maluszek je slyszy duzo wczesniej ,jakos wewnetrznie,od srodka

Nefeli jak fajnie widzieć Cię tu z Nami. Buziaki dla Ciebie i Maleństwa i uważaj na siebie, nie przemęczaj i obchodź jak z jajkiem Mamy teraz do tego prawo )

Papi, pomału i twój mężczyzna dojrzeje do szkoły rodzenia, całowania brzuszka itd. Może jemu jest ciężej okazywać emocje. My kobitki to jesteśmy z natury takie rozemocjonowane a faceci to faceci ) znam takich dla których okazywanie emocji to jest okazywanie słabości. Ciężko im się potem nagle przełamać. Najważniejsze, że pracuje i dba o was w taki sposób jak umi a reszty się nauczy a jak nie to go poduchą po głowie )

Niagara buziaki ogromne dla Ciebie )) i wymarzonego małego mężczyzny )) Będzie śliczny synuś ))

Magda fajne łóżeczko a mogę prosić link ))