Mamusie wrzesień 2013 =)

kocham_cie napisał:

Villemo napisał:

SerekWaniliowy napisał:

Kocham Cie wlasnie wczoraj pytałam jak to jest, że brzdące zasłaniają się akurat jak zaczynamy je podgladać i powiedział, że to od łaskotania głowicą, od niczego innego jego zdaniem a ja nie wiem dlaczego nasz maluszek siedział w kącie jak za kare skoro ma jeszcze sporo miejsca z lewej strony i na górze

Gdybyś nie wspomniała o swoich wynikach to z podniety całkiem bym zapomniała, tez muszę wykupić żelazo, bo spadło i jest na granicy normy i tak jest z większością parametrów, a tak jak Ty jak pokazało się słonko to czuje się lepiej, niż jak miałam wzorowe wyniki 2 miesiące temu :/

Już sprawdzam wagę od początku... prawie 5 kg mi przybyło, ale pewnie chodziło mu o to, że najpierw spadała i stała w miejscu a przez ostatnie 7 tygodni te 5 kg skumulowałam no i do szczupłych dziewczyn nie należałam nawet przed ciążą, bo zaczynałam od wago 60kg, ale poniekąd to Jego wina, bo powiedział, że jak nie będę przybierała to mnie wyśle do szpitala no to sie spięłam i pakowałam słodycze w dupkę bezkarnie aż do wczoraj a tak poważnie to mam taki kalafior na dupsku i na nogach, ze w życiu u nikogo takiego nie widziałam, ale mąż każe mi machnąć ręka na to bo w końcu jestem w ciąży hahaa a lubię czasami tego mojego męża

hhihiih mój też macha na kalafior i dodatkowo mówi, że grunt, że mam cycki heheh

hahah vilemo właśnie chciałam to pisać , mój też jak tylko zaczynam marudzić mówi Ku**a Magda jesteś w ciąży, po... będziemy się martwić... grunt że masz fajne cycki!

Choć wczoraj jak zobaczył wyniki to pojechał i kupił mi kilo truskawek, arbuza, brokuły i młodą marchew i powiedział..." koniec z chipsami, dupa może ci rosnąć, ale złych wyników badań to już nie możesz mieć!"

kocham_cie napisał:

kocham_cie napisał:

Villemo napisał:

SerekWaniliowy napisał:

Kocham Cie wlasnie wczoraj pytałam jak to jest, że brzdące zasłaniają się akurat jak zaczynamy je podgladać i powiedział, że to od łaskotania głowicą, od niczego innego jego zdaniem a ja nie wiem dlaczego nasz maluszek siedział w kącie jak za kare skoro ma jeszcze sporo miejsca z lewej strony i na górze

Gdybyś nie wspomniała o swoich wynikach to z podniety całkiem bym zapomniała, tez muszę wykupić żelazo, bo spadło i jest na granicy normy i tak jest z większością parametrów, a tak jak Ty jak pokazało się słonko to czuje się lepiej, niż jak miałam wzorowe wyniki 2 miesiące temu :/

Już sprawdzam wagę od początku... prawie 5 kg mi przybyło, ale pewnie chodziło mu o to, że najpierw spadała i stała w miejscu a przez ostatnie 7 tygodni te 5 kg skumulowałam no i do szczupłych dziewczyn nie należałam nawet przed ciążą, bo zaczynałam od wago 60kg, ale poniekąd to Jego wina, bo powiedział, że jak nie będę przybierała to mnie wyśle do szpitala no to sie spięłam i pakowałam słodycze w dupkę bezkarnie aż do wczoraj a tak poważnie to mam taki kalafior na dupsku i na nogach, ze w życiu u nikogo takiego nie widziałam, ale mąż każe mi machnąć ręka na to bo w końcu jestem w ciąży hahaa a lubię czasami tego mojego męża

hhihiih mój też macha na kalafior i dodatkowo mówi, że grunt, że mam cycki heheh

hahah vilemo właśnie chciałam to pisać , mój też jak tylko zaczynam marudzić mówi Ku**a Magda jesteś w ciąży, po... będziemy się martwić... grunt że masz fajne cycki!

Choć wczoraj jak zobaczył wyniki to pojechał i kupił mi kilo truskawek, arbuza, brokuły i młodą marchew i powiedział..." koniec z chipsami, dupa może ci rosnąć, ale złych wyników badań to już nie możesz mieć!"

pocieszę się, że ja też żrem chipsy na potęgę choć wiem że nie powinnam. Z Klaudiuszkiem jakoś mogłam się powstrzymać i mimo, że je uwielbiam nie tknęłam ani jednego chipsa przez całą ciążę a teraz paczka co drugi dzień

Ooo rany a ja myslalam ze tylko ja jestem taki chipsowy zarlok! Zawsze uwielbialam chrupki różnego rodzaju w ciazy na początku wogole nie jadlam Pózniej jadlam dużo a teraz sporadycznie!

Madzik nie przejmuj sie ja tez mam 7 kg na przodzie! a co tam będziemy sie kilogramami przejmować Grunt ze nadal mezom sie podobamy! Mnie tak nogi nie wywalilo ale Moj mąż cyckami tez sie jara! Choć mnie ledwo co urosły ale w jego oczach chyba o chyba o dwa rozmiary! Heheh

Witajcie!
Od jakiegoś czasu podczytuję forum i doszłam do wniosku, że czas się ujawnić.
Mama na imię Katarzyna i mieszkam w Małopolsce. Mam 33 lata i cudowną, prawie 11-letnią córeczkę. Córka bardzo chciała mieć rodzeństwo i tak nas namawiała, że zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny (choć nie ukrywam, że było nam już bardzo wygodnie z taką dużą pannicą).
Wg mojej pani ginekolog nasz syn przyjdzie na świat 9 września.

Cześć mamuśki
Czytam, że o kilogramach mowa !!! U mnie 4 kg na plusie, ale startowałam z wagą większą niż bym chciała bo 64 kg a sandardem było 60 kg a teraz to mam wrażenie, ze wyglądam jak hipopotam
Na szybkie tycie polecam zagryzanie zachcaianek jedzeniowych jabłkami, u mnie skutkuje, bo inaczej to bym cały zapas czekolady z pobliskich sklepów chyba zjadła, a tak to tylko czasami nie dam rady się powstrzymać i zjadam tabliczke w 5 min
Mi mówili, że jak się robi usg standardowe 2d to idzie delikatna fala ciepła, a jak się przełącza na 3d/4d to nagle dziecko czuje fale gorąca i albo się zasłania albo przytula do pepowiny/ścianek aby uciec od żródła ciepła. Dlatego, jak chca pokazać buzie w 3d/4d to odrazu na poczatku badania, bo póżniej przeważnie tylko kawałeczek buziuńki widać.

zuzuzanta napisał:

Witajcie!
Od jakiegoś czasu podczytuję forum i doszłam do wniosku, że czas się ujawnić.
Mama na imię Katarzyna i mieszkam w Małopolsce. Mam 33 lata i cudowną, prawie 11-letnią córeczkę. Córka bardzo chciała mieć rodzeństwo i tak nas namawiała, że zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny (choć nie ukrywam, że było nam już bardzo wygodnie z taką dużą pannicą).
Wg mojej pani ginekolog nasz syn przyjdzie na świat 9 września.

Hej Kasia witamy! Fajnie ze sie z mężem zdecydowaliscie bo jedynakowi to tak smutno a tak to cora wam duuuzo pomoże i jeszcze pociechę z brata będzie miała!

Ninka fajnie z tym USG nawet nie wiedziałam choć z tymi falami to juz tyle rożnych opini słyszałam! Ja chciałam 3 d bo na 2d ostatnio jak miałam to niewiele widziałam wiec liczę ze na 3 d wszystko bede widzieć Moj mąż jest przeciw temu bym sobie robiła ale mowi ze jak chce to zebym szla bo dziecko jest jeszcze takie wychudzone i tak trochę nienaturalnie wyglada ze jego to przeraża!

zuzuzanta napisał:

Witajcie!
Od jakiegoś czasu podczytuję forum i doszłam do wniosku, że czas się ujawnić.
Mama na imię Katarzyna i mieszkam w Małopolsce. Mam 33 lata i cudowną, prawie 11-letnią córeczkę. Córka bardzo chciała mieć rodzeństwo i tak nas namawiała, że zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny (choć nie ukrywam, że było nam już bardzo wygodnie z taką dużą pannicą).
Wg mojej pani ginekolog nasz syn przyjdzie na świat 9 września.

Witamy!!!!

zuzuzanta napisał:

Witajcie!
Od jakiegoś czasu podczytuję forum i doszłam do wniosku, że czas się ujawnić.
Mama na imię Katarzyna i mieszkam w Małopolsce. Mam 33 lata i cudowną, prawie 11-letnią córeczkę. Córka bardzo chciała mieć rodzeństwo i tak nas namawiała, że zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny (choć nie ukrywam, że było nam już bardzo wygodnie z taką dużą pannicą).
Wg mojej pani ginekolog nasz syn przyjdzie na świat 9 września.

Cześć Kasia
Jaka podobna historyja do mojej Tez mam 33 lata (jeszcze przez 2 miesiące )
Też prawie 11 letnie dziecko (syna) i dla odmiany córeczkę urodzę Tyle,że u mnie drugie dziecko z innego materiału genetycznego niż pierwsze

Dzięki dziewczyny za tak miłe powitanie.
My to Aliwa chyba najstarsze tu jesteśmy. I choć powinnam szpanować niesamowitą wiedzą jako doświadczona matka, to muszę się przyznać, że ja nic kompletnie już nie pamiętam odnośnie opieki nad noworodkiem.
Na dodatek cały czas wydaje mi się, że jeszcze jest strasznie dużo czasu do porodu i, że zdążę wszystko kupić, ale jak czytam, że Wy już prawie całe wyprawki macie, to ogarnia mnie panika .

Zuzuzanta a znasz już płeć???

Ja myslę,że mam dużo a wciąż mi po głowie chodzi:jeszcze to a jeszcze tamto....i tak bez końca.
Co do opieki nad maleństwem-mam tak samo czyli będziemy sie uczyc na nowo

iwonta_kg napisał:

Zuzuzanta a znasz już płeć???

Tak, to facet, piłkarz chyba, bo jak ma dobry dzień, to kopie z ogromną siłą . Imię wybrała córka. Młody będzie Wojtkiem

Villemo napisał:

kocham_cie napisał:

kocham_cie napisał:

Villemo napisał:

SerekWaniliowy napisał:

Kocham Cie wlasnie wczoraj pytałam jak to jest, że brzdące zasłaniają się akurat jak zaczynamy je podgladać i powiedział, że to od łaskotania głowicą, od niczego innego jego zdaniem a ja nie wiem dlaczego nasz maluszek siedział w kącie jak za kare skoro ma jeszcze sporo miejsca z lewej strony i na górze

Gdybyś nie wspomniała o swoich wynikach to z podniety całkiem bym zapomniała, tez muszę wykupić żelazo, bo spadło i jest na granicy normy i tak jest z większością parametrów, a tak jak Ty jak pokazało się słonko to czuje się lepiej, niż jak miałam wzorowe wyniki 2 miesiące temu :/

Już sprawdzam wagę od początku... prawie 5 kg mi przybyło, ale pewnie chodziło mu o to, że najpierw spadała i stała w miejscu a przez ostatnie 7 tygodni te 5 kg skumulowałam no i do szczupłych dziewczyn nie należałam nawet przed ciążą, bo zaczynałam od wago 60kg, ale poniekąd to Jego wina, bo powiedział, że jak nie będę przybierała to mnie wyśle do szpitala no to sie spięłam i pakowałam słodycze w dupkę bezkarnie aż do wczoraj a tak poważnie to mam taki kalafior na dupsku i na nogach, ze w życiu u nikogo takiego nie widziałam, ale mąż każe mi machnąć ręka na to bo w końcu jestem w ciąży hahaa a lubię czasami tego mojego męża

hhihiih mój też macha na kalafior i dodatkowo mówi, że grunt, że mam cycki heheh

hahah vilemo właśnie chciałam to pisać , mój też jak tylko zaczynam marudzić mówi Ku**a Magda jesteś w ciąży, po... będziemy się martwić... grunt że masz fajne cycki!

Choć wczoraj jak zobaczył wyniki to pojechał i kupił mi kilo truskawek, arbuza, brokuły i młodą marchew i powiedział..." koniec z chipsami, dupa może ci rosnąć, ale złych wyników badań to już nie możesz mieć!"

pocieszę się, że ja też żrem chipsy na potęgę choć wiem że nie powinnam. Z Klaudiuszkiem jakoś mogłam się powstrzymać i mimo, że je uwielbiam nie tknęłam ani jednego chipsa przez całą ciążę a teraz paczka co drugi dzień

Dziady Wy jedne! Poszłam po chlebek i owoce a wylądowałam z prażynkami i czipsami w domu. Nie mogłam o nich zapomnieć a do tej pory udawało mi się jakoś bez większego problemu no i co? miejcie mój celulit na sumieniu bo właśnie leżę jak foka na kanapie i pożeram je w ekspresowym tempie a jeszcze pyszne kakaowe ciasteczka i princessa orzechowa czekają w kolejce i orzeszki w czekoladzie niby dla mamy ale czy się ich doczeka?

Agamo ja jestem tego samego zdania, dziś mnie w tym utwierdziłyście, bo wczoraj myślałam, że naprawdę przegięłam z wagą ale widzę, że idziemy wszystkie podobnie

Cześć zuzuzanta! Gratuluję synusia! Też zaliczam się do tych najstarszych tyle, że to będzie nasze pierwsze dziecko, no moje to na pewno a faceta to nigdy pewnym być nie można no i z wyprawką to u nas dobrze w teorii bo lista zakupów leży nietknięta

Ninka poproszę męża żeby mi zrobił zdjęcie to Ci się humorek poprawi Wielorybki całego forum łączmy się!

Zuzuzanta ja tez bede miala piłkarza nie dosc ze kopie jak szalony (pewnie nerwowy po mamie) to jeszcze mąż oznajmił ze jak Kacperek tylko zacznie chodzić to zapisze go na piłkę hehe

Powiem wam cos w tajemnicy heh kocham czipsy i jestem od nich uzależniona! Uwielbiam wszystkie smaki papryke, zielona cebulke, solone, chakalaka, smak kebaba no normalnie wszystkie! I z każdego rodzaju cienkie, grube mąż krzyczy na mnie jak widzi ze podjadam z szafki ale to silniejsze ode mnie!

kalina
Kochana Rano po nie przespanej nocy pojechalismy z mezem na pogotowie w strasznych bólach w dole brzucha. Było podejrzenie wyrostka, dlatego karetką przetransportowali nas do szpitala w którym bede rodzić gdzie były robione kolejne badania i pod koniec dnia sie okazało że to nie wyrostek Tylko maluszek włożył jakąś część ciała w miejsce które strasznie przeszkadzało i bolało przy jakimkolwiek ruchu
Położne pobudziły maluszka i w końcu raczył się obudzić , pokopać troche i się przesunął a ból zniknął momentalnie
Także strachu nam napędził


A dziś od rana buszuje w brzuszku jak szalony