Mamusie wrzesień 2011

Witam się po dwóch dniach

Ale naskrobałyście czytałam Was w miarę regularnie i się strasznie uśmiałam nie miałam jednak jak odpisać byłam cały czas zajęta

Całuski dla wszystkich wrześniątek

U mnie M chory mam nadzieję że Nadia się nie zarazi bo 30.01 mamy szczepienie.Powiedzcie mi dziewczyny czy wy szczepicie na pneumokoki?

Gosia kombinezon fajny
A Twoja Jagódka słodziak
Najlepsze jest to że nam się dziś załączył strażnik snów w biedronce jak mój M rozmawiał głośno z teściową to zaczęła grać i świecić ale tylko raz i nie wiem jak to się stało

Mała moja też ma kilka krosteczek od 4 dni je marchewkę i dziś jej dałam marchewkę z ziemniaczkami ale te krosteczki są delikatne i schodzą na drugi dzień i nie wiem czy odstawić tą marchew jak myślisz?
Brzuszek ją nie boli i kupka jest codziennie i nie są śluzowate.

Któraś się pytała o pierś ale nie pamiętam kto moja Nadia je jedna pierś ale ona je tak co 2 godz.

No tak zimno, mimo dywanu i tych poduch

Zakochałam się w tej piosence:

allegro.pl/fisher-price-przyrzad-gimnast...mis-i2068451013.html
on sie tez sklada i dziecko moze przy nim siedziec

megi2501 my z M słuchamy tego fajnie grają na jednej gitarze




A jeśli chodzi o kupki to moja po pierwszej marchewce nie robiła 2 dni a teraz robi codziennie więc lepiej poczekaj myślę że się jej unormuje

Myślę, że gdyby to była marchewka to po podaniu na drugi dzień kolejnej porcji to by wysypało ją bardziej, a nie znikało.

O pierś pytałam ja. Moja gwiazda to od jakiegoś tygodnia z kawałkiem to najchętniej siedziałaby non stop, a wcześniej właśnie jedna jej wystarczała. Co najlepsze leci jej dość sporo, a ona już chce z drugiej i z nią walczę, żeby tak nie skakała. Ale jak jest u m to bawi się i ni szuka nawet 2-3h.

A jak Jagódka na niego reaguje Bo moja na macie bawi się raz na tydzień, bo tak daje oznaki znudzenia. Karuzela to jej już dawno wisi i zwiewa Leżaczek-bujaczek z zawieszonymi zabawkami to też już nuda. Ściągnie wszystkie zabawki i chce z niego wyjść. Sama już nie wiem. Moje dziecko bardziej jest zainteresowane ludźmi, ćwiczeniami, zwiedzaniem i oglądaniem mieszkania i gaworzeniem. Tylko konik z fisher jest dobry, bo przy kołysankach zasypia tuląc wielkiego misia
Gosiu, a Ty małą przepajasz

Dziewczyny, które karmią piersią, a wprowadzają obiadki czy Wasze dzieci piją chętnie I z czego

megi u nas z zabawkami i innymi gadzetami to samo, co do zainteresowań podziela zdanie Julki.

Ja nie daję pić, zazwyczaj Ola jeszcze obiadek cycem dojada.

megi2501 napisał:

A jak Jagódka na niego reaguje Bo moja na macie bawi się raz na tydzień, bo tak daje oznaki znudzenia. Karuzela to jej już dawno wisi i zwiewa Leżaczek-bujaczek z zawieszonymi zabawkami to też już nuda. Ściągnie wszystkie zabawki i chce z niego wyjść. Sama już nie wiem. Moje dziecko bardziej jest zainteresowane ludźmi, ćwiczeniami, zwiedzaniem i oglądaniem mieszkania i gaworzeniem. Tylko konik z fisher jest dobry, bo przy kołysankach zasypia tuląc wielkiego misia
Gosiu, a Ty małą przepajasz

Dziewczyny, które karmią piersią, a wprowadzają obiadki czy Wasze dzieci piją chętnie I z czego

Mala jest nim zachwycona wali w niego rekami,piszczy i jak zlapie za zawieszona zabawke to podciaga sie za nia, chce siadac
mate tez lubi, karuzele srednio, a i na bujaku posiedzi z 20 min.

Nie nie przepajam,pila moze 2 razy herbatke i tyle

Wiecie co kupilam sobie przenosny dysk do netbooka i zgrywam na niego WSZYSTKIE zdjecia, wesela itd, moja kol 5 dni temu padl komp i stracila wszystko, teraz szuka po ludziach jakis zdjec,
Chyba bym sie zabila

Mała jeśli chodzi o to karmienia to moja też nieraz marudzi i chce zmieniać pierś i je z tej która jej pasuje a nie akurat z której musi pić Mała terrorystka

Megi, ja daję wodę z butelki do obiadu, czasami mała wypije 40-50 ml a czasem 120...różnie

Jagódka jest PRZEPIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘKNAAAAAAAAAAA

Mała, ciekawe co Was uczuliło hmmm....

Moja butelce mówi stanowcze nie

Ale coś dziś nas mało..ciekawe, gdzie reszta kobitek

Mała, a może uczuliły Was te sfermentowane jabłuszka

Megi ja daję po obiadku herbetkę koperkową ale nie zawsze wypije.
Moja jakis czas temu załapałą butelke i nawet kilka razy smoka ssała

I ja sie witam wieczorowo...Emi od 19:30 juz nyna Jak ja sie ciesze, ze Was posluchalam i zaczelam ja uczyc zasypiania w lozeczku
Kupilam wczoraj w biedronie ten kwiatuszek i emilka jest nim zachwycona...wczoraj i dzis go wlaczylam...ladne obrazki podziwiala i sluchala odglosow natury ...no i w pewnej chwili zasnela
Tylko cycem karmilam Emisie przez 2,5 miesiace...musialam zaczac ja dokarmiac bo przy cycu siedziala co godzine, czasem co 45 minut...czujecie? Nie moglam nic w domu zrobic, nie mowiac o tym, ze non stop walila kupe i moj dzien obracal sie w okol wywalania cycka na wierzch i przebierania kup...no, moglam odpoczac jak zasnela

Megi, Emi pobawi sie na macie 15 minut, czasem dluzej...ale nie ma jak mama przyjdzie i porobi glupie minki

Gosiu, sliczny kombinezon...widze, ze juz gromadzisz garderobe dla Jagodki na zapas A Krolewna fajnie wyglada zarowno z biedrona jak i rzucona na podloge

Mala...a moze zjadlas cos ostrego?

Jesli chodzi o picie, to daje Emi albo wode, albo koperek...a ostatnio soczek z marchewki...ale zawsze rozcienczam woda...tyle, ze zarowno wode jak i koperek musze lekko slodzic glukoza...innego nie wypije...cwaniara mala