Mamusie wrzesień 2011

dziewczynki fajne macie pomysly z tymi cuckami dla tatusiow moze tez sie podepne pod takowy prezencik...juz mozna buzki dodawac

Zapomniałam, że dziś zakończenie roku szkolnego i jak głupia wybrałam się po te różne prezenty do galerii, a tam dzieciarni co niemiara i w autobusach tłok Ale kupiłam co chciałam
I padam z nóg. Na szczęście obiad zjadłam na mieście i mój mąż też, więc chociaż spokój na dziś z gotowaniem
Kupiłam truskawki, zaraz siadam z książką i się relaksuję

Fajne pomysły dla tatusiów - u mnie na mojego też czeka słodka niespodzianka i zimne piwko

Fajny pomysl z takimi rzeczami dla mezusia heh moj to haribo wrecz uwielbia:D

wlasnie bylam w sklepie po truskawki bo chcialam ciasto zrobic a tu lipa nie ma nigdzie truskawek no jak na zlosc... Pyska ale Tobie wspolczuje z tymi truskawkami trzeba je dokladnei chyba na mscu ogladac bo na wierzch dadza ladne a pod spod zgnilasy

Co do malucha to tak juz sie jej doczekac nie moge jak nie wiem no strasznie, juz czasem padam z nudow ile mozna czekac i czemu ciaza trwa tak dlugo...

Tez godzine temu sie obudzilam bo taka masakryczna pogoda, lalo u mnie przez 40min a i tak dalej goraco ze wytrzymac nie idzie no masakra jakas.

Jak wy se radzicie z tym upalem??? Buziaki dla was:*

Dziewuszki bylam w biedronce i kupilam mezowi na dzien taty mape samochodowa polski plus europy i do tego zelki mysle, ze sie przyda...bo czasem lepsza niz nawigacja...jak myslicie?

Magielka, ja staram sie nie wychodzic w najgoretsze godziny na polko...a poza tym to prysznic i chlodzik w domku robia swoje no i duzo odpoczynku...

a ja wróciłam ze szkoły rodzenia jakiego męża czadowego ma jedna z dziewczyn - takiego super murzynka ja mam zboczenie trochę na punkcie czarnuszków a ten jest naprawdę fajny:D

no i jestem zmęczona MILION, zrobiłam zakupki po drodze i kręgosłup mnie naparza równo:(

aaaaaaa mój Paskudnik wylatuje za 3.5 h z San Francisco :] wreszcie nareszcie!

Agusia - prezent fajny, takie rzeczy się zawsze przydadzą, napewno się ucieszy z prezentu.

Słowiczku- to Ty masz "pociągi" jak moja siostra, ona tez murzynkami zafascynowana i sama też się z murzynkiem spotyka ale ona żyje w uk więc tam to nic szczególnego, a u nas w Polsce to jednak jeszcze ciągle coś oryginalnego. Ale jakie dzieci piękne wychodzą z takiego połączenia
No to Słowiczek odpoczywaj teraz dużo bo jak Twój wróci po takiej nieobecności to może nie być czasu na odpoczynek

Dziewczyny jestem I mam dobre wieści

Lezenie się opłaciło, szyjka wydłużyła się do 3 cm
A Jagódka wazy już 1100 g

Lekarz mówi żeby wytrzymać chociaż do 34 tygodnia !!!!
Moze być duza jak donoszę ja do 40 tyg
Chyba bym padła rodząc 4 kg dziecko

Dalej mam brać Luteinę i w miarę się oszczędzać.
Następna wizyta za 3 tygodnie 12 go. Wiec czekamy ...

no to suuuuuuuuuuuuper gosia bardzo się cieszę!

no to Gosiu super wiadomosc naprawde sie ciesze

Gosia, no to super a wagą się nei martw, mój Fifi większy w 27+1 ważył 1393g..


Słowiczku, no i jak bez męża na zajęciach, jak ogólne wrażenia??

Nie bylo mnie moze dwa dni, a tu mamy trzy nowe dziewczyny Witam serdecznie w naszych skromnych progach

A ja wroce do tematu glukozy i cytryny, bo Pyska ostatnio pisalas, ze w laboratorium Ci nie pozwolili..otoz, przy glukozie 50g nie robi to roznicy, ale przy 75g juz ponoc jest to grubo niewskazane..

Basiu, wiem jakie to meczace, jednego semestru mialam 12 egzaminow, ale mam nadzieje ze Tobie szybko to pojdzie, bystra z Ciebie dziewczyna

Gosiu fantastyczna wiadomosc Ja w poniedzialek ide do lekarza..

A przez to ze dostalismy klucze do mieszkania balansujemy miedzy Zakopanem (bo maz dalej tam musi wyppczywac) a Krakowem, ehh...i w sumie teraz by sie przydalo zeby ciaza zamiast 9 trwala 10 miesiecy, haha...choc tak samo jak Wy jestem juz troszku tym wszystkim zmeczona..

I apropo mojego meza, strasznie prosi cobym Was od niego pozdrowila, bo twierdzi ze zna Was tak samo jak ja, ciagle pyta co u dziewczyn, jak cos wbieramy w sklepie, to: a co Twoje kolezanki na to?? Czy ich dzieci tez tak kopia, czy to, czy tamto... Wiec podle jego zyczenia: POZDRAWIAM

beti - ja nie mam "męża" no ale była jeszcze jedna dziewczyna bez faceta, jedna nie wiem z siostrą albo koleżanką więc nie czułam dyskomfortu....generalnie fajnie, rzeczywiście takie bardziej organizacyjne spotkanie, położna odpowiadała na nasze pytania itd ale strasznie dużo osób było, z 18 chyba dziewczyn...w sumie brakowało miejsc :/ u Ciebie też taka liczna grupa ?


Marta - już lubię Twojego męża

Marta zatem pozdrowienia dla Twojego męża

Wklejam dzisiejsze zdjęcie

A to zdjecie gosiu to dla mojego Slawka Haha, wiem ze nie, ale fajnie wyszlo

gosia2324 napisał:

Marta zatem pozdrowienia dla Twojego męża

Wklejam dzisiejsze zdjęcie

Jejku jak Ty szczuplutka jesteś
ślicznie