Mamusie wrzesień 2011

haha...ja tu czytam, ze Wy, juz 2 prania nastawilyscie, podlogi umyte...posprzatane, a mnie sie z lozka nie chce wyjsc....jak to u mnie ostatnio w standardzie, wstalam rano, obudzilam meza, zrobilam mu sniadanko do pracy, jedno zjedlismy razem i poszedl...a ja ponownie zatopilam sie w objeciach morfeusza i wstalam po 11 ..po prostu taki spioch ze mnie jest od kilku tygodni...nie moge sie zebrac by posprzatac i zrobic cos ze soba, bo dzis wizyta...dobrze, ze obiadek mam z wczorajsza...czyli pomidorowke z ryzem i lasagne

Agusia ja tez jeszcze nic nie zrobilam... i tez przed 11 sie z lozka zwlekłam... ale obiad mam z wczoraj zaraz sie ciut ogarne i ide sie przejsc co by dzidzie dotlenic

W koncu sie ogarnelam, posprzatalam lazienke, kuchnie, wlaczylam pralke....i juz prawie 15...zostaly mi 2h i do lekarza...wow, ale to szybko leci. Moze uda mi sie wyciagnac meza na spacer, jak bedziemy wracac z wizyty....
Musialam nalac wyplamiacz na obrus i troche potrzec i kurcze, dlonie mnie piekly...nie wiem, czy to uczulenie, czy mialam jakies ranki od dlugiego moczenia sie w wodzie...wiem, ze teraz nie powinnam za bardzo dotykac sie detergentow,ale co mialam zrobic?
Ale pogoda cudna, ptaszki spiewaja, sloneczko takie cieplutkie

Agusia rękawice gumowe zakładaj.
Czekamy na wieści z wizyty

ja wlasnie wrocilam ze spacerku i bylam u siebie w robocie i nagadali mi chyba glupot bo powiedzieli mi ze w srednia licza z 6 miesiecy i juz mam metlik w glowie...

Agusia uwazaj na te chemikalia i czekamy na wiesci z wizyty :*

Pyśka te 6 mies to się chyba kiedyś tak liczyło, teraz jest 12.

Jestem juz po wizycie i cala happy, bo slyszalam serducho mojego malucha bilo jakies 160ud/min....smialam sie do doktor by mi pozyczyla detektor do domu ..powiedziala bym sprobowala juz poszukac serduszka stetoskopem...akurat mam go w domu, ale w piwnicy, wiec pewnie bede tam jutro grzebac....poza tym wszystko w porzadku, macica odpowiednio duza, pobrala mi cytologie i posiew i jutro chyba beda wyniki...jestem w siodmym niebie...teraz to sie nie moge doczekac usg

No to super

hej
Agusia ciesze sie ze wszystko ok

wracajac do tematu pracy to jednak mialyscie racje 12 miesiecy wiec ja bede stratna jakies 300 zl buuu:(( no ale trudno zycie...

Agusia cieszę się, że wszystko ok.

Dziewczyny gratuluję kolejnych tygodni.

Ja Was poczytuję, ale jakoś nie mam weny, żeby coś skrobnąć. Chyba przez to przesilenie wiosenne jakaś otępiała i zmęczona jestem.

Mój Kamil od jutra zaczyna przedszkole i trochę się stresuję, dobrze że 2 piętra niżej to jakby co mama pod ręką.

Agusia nie wiedziałam że można stetoskopem słuchać serduszka, moja sąsiadka ma to pożyczę i sprawdzę.

Pyśka ja tez jestem sporo stratna na tych przeliczeniach, ale jak sobie przelicze koszty dojazdu do pracy to siedzenie w domu i tak mi na plus wychodzi.

Mała przedszkole tak bliziutko to fajnie Zawsze można sprawdzić co tam się dzieje

bewipo tylko ze ja na piechote chodzilam do pracy mialam 15 min drogi:P w sumie nawet jak bym chciala to nie miala bym czym podjechac...

mała bedziesz miala synka pod kontrola cudnie ze tak blisko

dziewczynki a ja jutro do szpitala jade denerwuje sie jak nie wiem co.... dalej mi te nerka dokucza a wyniki badan wyszly idealnie.. a poza tym nie wiem czy nie mam obseji ale mam jakis brzuch twardy jak tylko postoje albo cos porobie... kurcze mac no!!

Witam
Jest tak piekna pogoda, ze az mnie nosi
wczoraj caly dzien na dworzu, tak sie dotlenilam, ze spalam jak male dziecko

Pyska bedzie dobrze zobaczysz ja tez mam z nerkami problem. A Twoj bol wcale nie musi byc od nerki moze tez to byc bol spowodowany rozciaganiem sie macicy.

Pyśka nie przejmuj się tym twardnieniem brzucha u mnie jest tak samo, czytałam że to macica przygotowuje się do porodu jakieś skurcze bronxa czy jakoś tak.

Monika piszesz że pogoda ładna, u mnie w Opolu już się chmurzy, po południu ma padać

Ale na weekend ma być ładna pogoda i właśnie wymyśliłam że pojedziemy do ZOO, dzieci się ucieszą , a wy jakie macie plany na weekend?