Mamusie wrzesień 2011

Dzień dobry
Jestem chyba pierwsza. Dobrze, dobrze wypoczywajcie dziewczynki. W końcu sobota! A u nas leje i leje. Do nas zaraz przychodzi fachowiec. Pracowity mam dziś dzionek. Wieczorem się odezwę.
Miłego dnia

Ja tez WITAM SERDECZNIE Mamy i Brzuszki

Znów zimno i pochmurno, no ładna mamy jesień tego lata

Mój Maz właśnie skręca komodę dla Jagódki
Ubranka juz poschły,dziś czeka mnie prasowanie ...
Musze jeszcze skoczyć do apteki po zakupy dla siebie ( majtki, podpaski ), no i lewatywę
U Was w szpitalu dają czy trzeba sobie przynieść ???

P.S Dzis moja Córeczka ma Imieninki

Cześć kuleczki
Tak jak przewidziałam, ból w nocy wrócił...spałam tylko 4 h a w nocy prawie wymiotowałam z bólu
Gosia Ty już się pakujesz do szpitala?? O matko, to ja w polu z tym jestem...u nas dają lewatywę...
Złóż życzonka córce

Beti nie pakuje się bo nic jeszcze dla siebie nie mam
Dla Jagódki brakuje mi tylko wanienki,a dla siebie NIC!!!!
Ani piżamy, ani podpasek,podkladow NIC!!!

Dzień dobry dziewczyny.
Ja się spakowałam wczoraj, ale ja to mam obsesję jakąś, że jak wcześniej urodzę to mąż nic nie będzie wiedział. Wczoraj go przeszkoliłam co to body, śpioszki, itp. W piątek jeszcze takie większe zakupy typu materacyk, a resztę pierdół się dokupi w międzyczasie.

No to ja w przsyszłym tygodniu już też się chyba spakuję...

Dzien dobry Kochane

Wlasnie wstalam i znowu mam gila do pasa buuu wszystko przez ta pogode eh.
Wczoraj moja mamuska miala imieniny, kupilismy jej piekny bukiet i pojechalismy do niej
najadlam sie slodkosci za wszystkie czasy hihi chociaz i tak njbardziej mi nektarynki z tego wszystkiego smakowaly

Beti kurcze szkoda mi Ciebie

Straszycie dziewuszki z tym pakowaniem.

beti współczuję bardzo;/

ja też już myślałam o pakowania... ale też nic nie mam jeszcze do szpitala;/ muszę się za to zabrać jak mój wróci.. Wiecie, że Janek reaguje na głos tatusia w telefonie? i to jak;)

taka okropna pogoda w tym poznaniu. a mnie wziął aż katar;/

Katy sliczne ciuszki:)

Beti-jak cie boli i tak malo spalas w nocy to trzeba do Lekarza...

dziewuszki na forum E-dziecko jedna z dziewczyn , tez wrzesniowka zamiescila taki oto post

"Otoz powiedziala jak mam przygotowac piersi:
codzienni podczas prysznicu mam przecierac brodawki szorstka gabka myjka lub szczoteczkado do paznokci i mam dojsc do 15 razy takich ¨szczotkowan¨na kazda brodawke - oczywiscie zaczyna sie od jednego razu potem w miare jak piersi sie przyzwyczajaja to zwieksza sie liczbe.
Po prysznicu mam wetrzec w sutki specjalny olejek z alkoholem ktory jest tu dostepny na rynku ( ale mozna tez wymieszac plynna wazeline z alkoholem i tym przecierac brodawki)

Podala mi tez instrukcje w razie czego jak by moje sutki byly wklesle lub plaskie - powiedziala ze mozna je wyprofilowac. Na szcescie ten problem mnie ominal.
No i powiedziala ze kobiety z bardzo jasna skora maja wrazliwsze sutki - ja jestem bardzo jasna wiec przykazalam mi abym sie nie obijala i sutki szczotkowala bo potem nie ma zmiluj sie dziecko jest niemilosierne i ssie bo jest glodne. Ciekawe nie? Ja juz doszlam do 15"

ja jestem w szoku i czegos takiego w zyciu bym nie robila.Co Wy na to??

jak to czytam to mam dreszcze;/

monika1984lodz napisał:

dziewuszki na forum E-dziecko jedna z dziewczyn , tez wrzesniowka zamiescila taki oto post

"Otoz powiedziala jak mam przygotowac piersi:
codzienni podczas prysznicu mam przecierac brodawki szorstka gabka myjka lub szczoteczkado do paznokci i mam dojsc do 15 razy takich ¨szczotkowan¨na kazda brodawke - oczywiscie zaczyna sie od jednego razu potem w miare jak piersi sie przyzwyczajaja to zwieksza sie liczbe.
Po prysznicu mam wetrzec w sutki specjalny olejek z alkoholem ktory jest tu dostepny na rynku ( ale mozna tez wymieszac plynna wazeline z alkoholem i tym przecierac brodawki)

Podala mi tez instrukcje w razie czego jak by moje sutki byly wklesle lub plaskie - powiedziala ze mozna je wyprofilowac. Na szcescie ten problem mnie ominal.
No i powiedziala ze kobiety z bardzo jasna skora maja wrazliwsze sutki - ja jestem bardzo jasna wiec przykazalam mi abym sie nie obijala i sutki szczotkowala bo potem nie ma zmiluj sie dziecko jest niemilosierne i ssie bo jest glodne. Ciekawe nie? Ja juz doszlam do 15"

ja jestem w szoku i czegos takiego w zyciu bym nie robila.Co Wy na to??

to jakas MASAKRA....ranyy boskie...nigdy...bym czegos takiego nawet nie sprobowala...

eeeej, ja nie chcę lewatywy autentycznie, nie boję się bólu, samego porodu ale właśnie przerażają mnie te wszystkie okołoporodowe kwestie, lewatywy, wenflon...a ostatnio na SR zrobiło mi się słabo jak mówili o znieczuleniu

ja coraz bardziej się ogarniam w nowym miejcu piooooorę, prasuję, układam...któraś z Was pytała czy to kupione czy wynajmowane więc to jest mieszkanie kupione na szczęście, Ł. mieszka w nim już od 4 lat bo to rodzice brali kredyt no a teraz nam przyjdzie spłacić to co pozostało

wczoraj przyszła mi mustela i zaczęłam intensywne smarowanie oraz paczuszka z pajacykami i ręczniczkiem - są prześliczne, jeszcze ładniejsze niż na były zdjęciu, w poniedziałek kolejna dostawa

Beti - bidulko..

monika okropne rzeczy. Nie wiem skąd luzie biorą takie pomysły.
Slowiczek mnie też bardziej przeraża znieczulenie (to że by mi mieli wbijać coś w kręgosłup) niż poród. Wenflon to też jest okropne... Ale na lewatywę to się zdecyduję

co to jest ten wenflon?

ja stwierdziłam, ze nie chcę znieczulenia. Postanowiłam sobie, że podejdę do tego zadaniowo i poprostu urodzę.

na lewatywe napewno sie zdecyduje;)