MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Hejka
No tak wy sie wygrzewacie w ciepłym słoneczku a to niby ja mieszkam w słonecznej Hiszpanii ale u mnie za oknem nie maj a pazdziernik, szaro, zimno i leje, zazdraszczam pogody.
agnesssana pewno bedzie dobrze no i dobrze ze goraczki juz nie ma.Lekarka powiedziala ze po dwoch cyklach mozna zaczac sie starac, no ale ciekawe kiedy @ przylezie, pozatym zalecila zrzucenie kilogramów no bo niestety u mnie ich nadmiar a i nie mam silnej woli żeby je zrzucić, ale trzeba.Jakby ktoś miał jakis fajny sposób to chętnie skorzystam No i mnie tez troche czas goni, bo ja nie pierwszej młodości już jestem
Jak siedze w domu to pogoda beznadziejan cały tydzien i zamiast wyjść gdzieś z maluchem to trzeba sie w domu kisić.
Tak sie narzeka na służbę zdrowia w Polsce, ale tutaj nie lepiej, poszłam się zarejstrowac do gina, bp kazali pójść do kontroli za 1,5 miesiąca a pani w okienku ż wolny termin ma dopiero na pazdziernik, no ale jakoś mnie wcisnęła na 25 czerwaca.

TOSKA trzymaj się ! doskonale wiem co przechodzisz, to uczucie nie jest niestety mi obce Widocznie maluszek wybrał sobie inną datę przyjścia na świat

Ania przyjemności w wielkim świecie

Czajusiątko Mój Juras to też taki maminy się zrobił zwłaszcza jak kogoś dawno nie widzi to taki płochliwy. Ale z obcą kobietą za rękę też ostatnio szedł Nie chciał iść i siadał mi na chodniku. Podeszła kobieta i mówi choć ze mną no i szedł jak nigdy wrrr.... wkurzają mnie ci ludzie na ulicy ......

Agnessa pewnie Maksio złapał jakąś infekcję. Przecież cały dzień w pieluszce, ciepło się robi... Oby szybko przeszło!!

Kasia ciekawe czy jak Oli pójdzie do przedszkola to też będzie taki odważny

u nas wszystko po staremu całe dnie na dworze praktycznie. Walczyliśmy ostatnio z działką naszą więc sporo czasu nam pochłonęła. Ale za to teraz możemy wypoczywać w "luksusach"
Juras bardzo się rozgadał, jeszcze nie wyraźnie ale wszystkie wyrazy powtarza i zaczyna układać proste zdania ( z 2 słów haha) Co do smoczka to porażka w 50 %. W dzień jest ok nawet mu się nie przypomni, jak jest na widoku to też nie rusza. Na noc dostaje. Ale to przez moją głupotę i lenistwo. po 5 dniach walki do 24 z usypianiem dostał smoczek i usnął w 5 min. Ale lepsze to niż nic. W sumie nie wiem nawet czy na noc sam by upomniał się o smoczek
Jurek śpi w swoim łóżeczku bez jednego boku. I o dziwo nie spadł ani razu od tygodnia. A wcześniej świgał się i wiercił. Nie ma płaczu nie ma trzaskających szczebelków także czas na normalne łóżko

U nas też się kiedyś zdarzyło, że Oliwia poszła za rękę z kimś obcym, ale to może być tylko i wyłącznie stara babcia Wydaje mi się, że ona jest ostatnio dodatkowo rozdrażniona przez te trójki i dlatego tylko mama i mama, nawet jak zostanie z tatą na górze, a ja idę na dół to kuchni to stoi przy bramce, płacze i mnie woła... mam nadzieję, że przejdzie jej to jak najszybciej

Ania relaksujcie się tam i pokaż nam koniecznie zdjęcia po powrocie

Agnessa na pewno te bakterie w moczu to jakaś drobnostka, w razie czego lekarka da jakieś lekarstwo i szybko mu przejdzie a śniło mi się dziś, że przyjechałaś do nas z Maksiem

Kasia trochę zazdroszczę tej odwagi Oliwiera

Makrelcia miałam Cie już nawoływać bo dawno Cię nie było fajnie, że chociaż w dzień Jurek nie woła smoczka, bo Oliwia przy tych zębach to non stop chce memlać tego gumiaka

Toska to współczuję pogody, u nas też gorąco

Agnessa Oliwka faktycznie jest rezolutna ale najlepiej wśród bliskich, przy obcych też ale żeby tylko nikt się do niej nie zbliżał. Strasznie lubi się popisywać i jak widzi, że ktoś się z niej śmieje to strasznie wtedy małpuje i też się śmieje sama ze siebie.
Oliwia tak jak Jerzyk powtarza niemal każde słowo i po malutku zaczyna łączyć.
Wczoraj mówi do mnie:
O: idziemy
Ja: a gdzie pójdziemy
O: do pepu (sklepu)
Ja: i co tam kupimy
O: ykaka (lizaka)
Ja: i co jeszcze??
O: siosie (soczek)
Ja: coś jeszcze
O: taak, bebek i papośy (chlebek i papierosy)
Normalnie dziewczyny Oliwia na tym etapie jest tak pocieszna, że nie mogę się nią nacieszyć

czajusiątko moje dziecko idzie do sklepu po : bubke i dziadko Zgadujcie o co chodzi

Makrelcia a jaka nagroda dla tego co pierwszy zgadnie?? Ja strzelam, że chodzi o bułkę i ciastko

no to mówię, że nagrody nie ma bo za szybko zgadłaś !! Nie dałaś szansy innym !! To był falstart

a co to dodyl ?

Uuuuu tu już podniosłaś poprzeczkę nie wiem... może motyl??

Dodyl to może być krokodyl Tal Maksiul czasami woła na krokodyla Maks też do sklepu chodzi po sociek

Czajusiątko Fajny sen miałaś Mam nadzieję, że kiedyś się sprawdzi, bo z chęcią bym się wybrała do Częstochowy

Maksiul też już łączy słowa w zdania, najlepiej mi się podoba jak mówi pada deść Albo po ostatniej imprezie urodzinowej, ciągle przy zabawie śpiewa sobie stio lat

Nie wiem czy mi się uda wrzucić, ale kiedyś go nagrałam jak mówi o deszczu

... nie udało się, nie wiem jak się teraz załączniki dodaje

Witam Przepraszam Was dziewczyny,ale w tym mlynie,nie mam kiedy za przeproszeniem do lazienki pojsc,a co dopiero siasc do kompa Nie wiem czy dam rade odpisac,bo Bruno juz 2,5godz. spi i pewnie zaraz bedzie wolal A ja skonczylam prasowac i wreszcie mam chwilke.... Toska przytulam Cie mocno Mam nadzieje,ze szybciutko Wam sie uda i bedziesz mogla cieszyc sie drugim malenstwem U nas tez pogoda barowa,co troche pada...Bruno ma kaszel...Agnessa jak tam Maksiu?Napisz co lekarz powiedzial No i juz mi moj Skarbek na kolanach siedzi To napisze jeszcze,ze Bruno po hiszpansku duzo mowi i dosyc wyraznie,przed wczoraj powiedzial pelnym zdaniem,tata chodz idziemy do parku!!!W szoku bylam A po polsku kilka slow tylko.... Moze mi sie reszte uda jutro napisac,bo bede tylko z Brunem,buziaki dla Wszystkich

Czesc
Troche pozno, ale odpisuje jakos odzwyczailam sie od forum odkad tak wariowalo - nie mialam do niego cierpliwosci fajnie, ze sie znowu rozgadalyscie.

Nan dziekuje Ci bardzo za przydatne informacje odnosnie chusty wlasnie bede szukac jakiejs tkanej, elastyczna jak mowisz tylko na poczatek, a cos czuje, ze w sierpniowe -miejmy nadzieje-upaly nie beda sprzyjaly noszeniu Makreclcia i Ania rowniez dziekuje za odp :*

Ania bawcie sie dobrze! pewnie dobrze Wam ten wyjazd zrobi - ja w wyjazdow zawsze wracam z nowa energia i glowa pelna pomyslow - jednak oderwanie od codziennosci to super sprawa. Czekamy na relacje a co do kp - dla mnie 16 mieisecy to wcale nie bylo dlugo a imienia nadal nie ma - mamy z mezem rozne gusta poza tym ja niezdecydowana w tej kwestii i zmieniam zdanie co chwilke

Anulka to napisz moze - jak znajdziesz czas, sily i ochote - jak realcje Julka ? w ogole Julek jak sie Kajtek urodzil to juz sam zasypial, jadl itp. ? jak rozwiazaliscie sprawe ze spaniem - Julek ma swoj pokoj, lozeczko u Was czy jeszcze jakies inne rozwiazanie? bo my narazie z wszystkim dalekoooooo - nawet jeszcze ubranek nie piore, komode kupic trzeba itp. - przy Yasku tez jakos tak wszystko powoli i bez stresu bylo pozdrawiam obu kawalerow

Zdrowka dla dzieciaczkow i milego weekendu

ummi ja też jakoś nie wchodziłam na forum, bo za każdym razem nnie potrafiłam sie zalogowac,

Ciekawie macie z tymi słówkami

To coś od nas nionio - to jest nie wolno

A co do mnie to mam potworne mdłości i ogromny apetyt, tylko jak nie jem zaraz mi jest mdło i niedobrze, a jak poczuje głód to lece do kibla naciagam ale nic masakra znów to przechodzic tyle ze przy Ali wymiotywałam 8 razy dziennie i nie miałam apetytu.

Pozdrawiam

A tu niespodzianka forum działa...

U mnie lekko do przodu. Poszla,m z Szymkiem na spotkanie z panią psycholog dyżur od 16. Ale pani nie przyszła... Bez komentarza. Sprobujemy w tym tygodniu bo tylko raz w tygodniu przyjmuje (w czwartki). U Gabi dalszy ciąg ząbków. Nie wiem czemu u was lekarka twierdzi ze teraz zęby sa bez gorączki bo u mnie Gabi za każdym razem goraczkuje. Teraz miałam gorączkę przez 2dni, a ząbki zaczęły wychodzić po tygodniu, tzn. teraz. Jutro w przedszkolu mamy dzien mamy i taty - zostalam przypisana dorobiena ciasta jakbym miała jeszcze jakaś rękę wolna do zrobienia nie wspominając o czasie....

No i wykrakałam Gabi w nocy miała mała gorączkę. Ale co tam się jej dziwić wychodzą nam na raz 3 pozostałe kiełki

Mamusie Kochane wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Dnia

Chwilowo mam brak czasu na cokolwiek

Napiszę tylko, że Maks ma zapalenie układu moczowego, ale całe szczęście obyło się bez wizyty w szpitalu i leczymy się Furaginą. Gorączka jak zeszła w czwartek wieczorkiem tak już nie wróciła, więc myślę że idzie ku dobremu

No wlasnie wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki!!!!

agnessa trzymam kciuki zeby było tylko lepiej

polal fajnie kiełki, ale nie fajnie ze gorącka - moja jeszcze nie ma prawej dwójki na dole i nie wiadomo czy bedzie jeszcze miała bo niby mógł sie ząb nie zawiązac