MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Czajusiątko a to Cię dopadły skurcze. Ja magnez łykam 4 razy dziennie jak tylko nie wezmę to brzuch od razu jak kamień.
Kupiłaś już wózek ? Ja nie mogę się zdecydować :/

Kasia ale w tym roku masz fajne wakacje. Ciągle gdzieś

Pola widać zadowolone dzieciaki z wyprawy nad jeziorko

Agnessa a ja właśnie w Gdańsku byłam po samochód i tak żałowałam że nie mam nr tel do Ciebie bo też miałam 3 godz wolnego

u nas remontowo bo nikomu nie chce się dokończyć tego wszystkiego. A jeszcze został pokój do szpachlowania. Może w przyszłym tyg skończymy to kupi się wykładzinę szafę i będzie koniec.

Byliśmy w zoo ale moje dziecko było zainteresowane panem który kosił trawę. Jakoś rewelacją zoo nie było dla niego. A tak chciał jechać.

Dni spędzamy nad jeziorem albo w basenie. Jakoś dajemy sobie radę w te upały.
Mała ma już 1300g ale nadal się nie odwróciła główką w dół. Sama już nie wiem czy będę miała cc bo lekarz nie widzi już konieczności.

a jeszcze wrzucę Wam kilka zdjęć mojego artysty i jego efektów

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Fotki moich dziobakow i mojego brzusia
Mało się odzywam, bo brak czasu, za szybkowszystko się dzieje, czas szybko leci i nie wyrabiam na zakręcie
Mam zamiar teraz trochę zwolnić tempa i wyluzować, żeby skupić się na dzieciakach i poświęcić im teraz duuuzo czasu na rozmowy i przygotowania na dzidziusia, zeby potem nie czuli się zazdrośni o malucha, zobaczymy jak to wyjdzie

Coś mi fotek nie wygrywa, spróbuję jutro, bo już padam dzisiaj

Makrelcia Trzeba było tu pisać to byśmy się jakoś skontaktowały Auto chociaż kupione? A Ty byś wolała urodzić SN czy CC? W sumie Ewcia ma jeszcze chwilkę żeby się odwrócić Jestem idolką Jerzyka A jak pięknie mamusi brzuszek wymalowany

Baby A pracujesz czy już w domku jesteś?

Czajusiątko Wizytę mam za tydzień, tuż przed wyjazdem, jeżeli nasze maleństwo zechce się ujawnić, mam zamiar zrobić niespodziankę rodzince i jak się spotkamy w samym Rewalu (bo wszyscy ruszają z Bdg a my z Gd) To będziemy na nich czekac z różowym albo niebieskim balonikiem Ale mam takie przeczucie, że tym razem nie dowiemy się tak szybko kto się ukrywa w brzuszku

PolaL Widziałam fotki na fb, super wyjazd mieliście

Kasia Jak idzie odgruzowywanie chaty? Fajnie, że Oli bez problemu do żłobka poszedł

A mój Maks złapał jakiegoś wirusa... ponoć ospopodobne, ma wysypany cały brzuszek w takie ropne krosteczki. Byliśmy w niedzielę nad jeziorem i pływaliśmy na rowerach wodnych Maks miał kapok jakiś i mi się wydaję że mimo że miał bluzeczkę to właśnie od tego kapoka coś złapał, bo dokładnie na klatce brzuszku i pleckach ma, dostaliśmy jakąś maść na opryszczkę i się smarujemy, no i musiał w domu zostać żeby nie pozarażać dzieci w żłobku

Agnesssa pracuję jeszcze

Makrelcia niezły artysta

Makrelcia normalnie Jerzyk wymiata z tymi czarnymi łapkami no i widać ze mamę przytulał

Baby bardzo ładny brzuszek. A dzieciaczki - słodziaczki. A Nikusia to po kim ma takie włoski ? Zawsze mi się takie podobały

U nas bez zmian. Odliczanie do urlopu - już po pracy 17 - tego mam 2 tygodnie laby.
W tym tygodniu miałam "przejściowy" wtorek najpierw poszłam z dziećmi na basen. Zostały dosłownie na 5 minut z dziadkiem pod klatką , poleciałam do domu przebrać się. Wracam a chłopaki już sie pokłócili, a Gabi ma rozwaloną nogę... Jakoś czortów poukładałam i pojechaliśmy na basen. Szymek na naukę pływania a ja z "świętą" trójcą poszliśmy na basen rekreacyjny. Dzieciaki jak dzieciaki, najpierw nie powiem słuchały się i trzymały w miarę w "kupie" ,potem Lilia chce zjeżdżać na rurze a Mikuś chce na falę Zanim ich opanowałam to dosłownie ręce mi opadły. Dobrze że na głębszej wodzie Gabi się mnie trzyma Jak Szymek skończył kurs to i jego zgarnęłam na zabawę w wodzie. Ale na koniec Gabi pośliznęła się na kafelkach ( a mówiłam nie biegać ) i ma przerysowaną buźkę Wróciliśmy do domu a moja szwagierka dzwoni do mnie czemu nie odbieramy telefonu. No to jej mówię że byłam na basenie. A ta że mój maż się z nią umówił i do tej pory nie przyszedł. To jej mówię żeby dzwoniła do niego a nie wrzeszczy na mnie przez telefon. Normalnie załamka co za kobieta.
Tak że jak umyłam dzieci i KAZAŁAM iść spać to po prostu padłam na twarz i dopiero rano mnie mąż budził że już budzik dawno dzwonił.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie
Muszę Wam się pochwalić- spakowałam właśnie torbę do szpitala, niech czeka aż nadejdzie właściwy moment

Makrelcia wózka jeszcze nie mamy, ale ja poluję na używkę na olx. zastanawiam się nad tym olx.pl/oferta/wozek-3w1-tako-CID88-IDaatcb.html#9f3799c5fe Jurek jak zwykle uroczy i jak mamę wymalował ale chyba wyszczuplał osatnio?? a na kiedy to Ty masz termin?? może się mała jeszcze obróci

Baby ależ Ci dzieci wyrosły, Niśka to śliczna dziewczynka i jakie włoski ma piękne

Agnessa dobry pomysł z tym balonikiem, oby się maleństwo jednak ujawniło u nas też wirus się przypałętał byłyśmy dziś u lekarza bo gile zielone okropnie i jeszcze oczy zaczęły jej ropieć i w ogóle wygląda jakby wczoraj popiła. Ponoć to właśnie taka wirusówka, ale chociaż ją sobie zważyłam i waży już 15, 700

Polal no to ładny miałaś maraton no z dziećmi to zawsze takie urwanie głowy
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agnessa z tym samochodem to tak wyszło z Nienacka i nie było czasu na umawianie się A szkoda. Ale może w przyszłym roku sobie odbijemy jak będę 2 tyg w Jantarze (blisko Sobieszewa). Jak tam jesteśmy to często do Gdańska jeździmy A że będziesz na macierzyńskim to pewnie znajdziesz chwilkę czasu
Ja obstawiam różowy balonik
Ale auto kupione. Swoją drogą już sprzedane nawet

Wolałabym chyba cc. Wydaje mi się to bezpieczniejsze do Młodej. Zresztą od początku mnie na cesarkę nastawiali a teraz mówią inaczej. Okaże się wkrótce jak będzie


PolaL Podziwiam ! Basen z 4 dzieci to już coś. Ale kto sobie lepiej poradzi niż Ty

Czajusiątko zmotywowałaś mnie ! Poszukałam moje koszule, szlafrok, itd. i wrzuciłam do pralki. Niech teraz czekaj na kupce do prasowania. Jestem o krok bliżej do spakowania torby
Ja mam termin na 29.08 także jeszcze trochę. No i Młoda jest 2 tyg młodsza niż wiek ciąży.
Ja się nie mogę zdecydować jaki wózek kupić. Te co bym chciała to używane kosztują ponad 1000 zł. A na klatce ma stać to strach że zginie. Jakieś typy mam ale... jeszcze mam czas. Tylko nie chcę męża zostawiać bez fotelika w razie w Bo jak po nas przyjedzie

A jeszcze 2 pytania:
do mam chłopców : czy wasi synowie też się ciągle bawią sisiakiem ? Mój natarczywie przy oglądaniu bajek i nie wiem czy mu zabraniać czy co... Trochę to wkurzające jak mu sterczy wiecznie

I pytanie z typu ciemieniucho-podobnych. Jurek we włosach ma takie żółtawe strupy, coś jak ciemieniucha wygląda. Pewnie to efekt tego, że kiepsko spłukujemy szampon bo on tego nie lubi. Tylko pytanie... jak się tego pozbyć ?

Makrelcia no też mi się właśnie podobają wózki po 1000 zł używane, takie z zaokrągloną gondolą, ale szkoda mi tyle kasy, tym bardziej, że najbardziej zależy mi na gondoli i foteliku wpinanym w stelaż, a ze spacerówki nie będziemy długo korzystać bo mam parasolkę Oliwii. No mój to nie mógł spać po nocach o fotelik, bo co jak wcześniej urodzę, to co on zrobi?? więc pożyczyliśmy nosidełko od kuzynki, choć i tak pewnie jeszcze kupimy jeszcze przed porodem, ale niech ma dla świętego spokoju Ooo widzisz, dobrze, że Cię zmotywowałam, niech torba czeka, jeść wołać nie będzie to co się tak auta szybko pozbyliście?? My właśnie też w niedzielę kupiliśmy takie małe autko i w poniedziałek się już zepsuło wyglądało, że poszła uszczelka pod głowicą, ale na szczęście okazało się, że to tylko jakieś kable od wentylatora się rozleciały

Jadę zaraz do przychodni odebrać wyniki badań, bo przecież byłam tam w środę i oczywiście zapomniałam kupię jajka i ziemniaki i dziś obiad leniwie- ziemniaki z jajkiem sadzonym i mizeria- na nic nnego nie mam siły. Miałam dziś jechać do siostry do zakładu podciąć włosy, ale jak na złość jak sobie już zaplanowałam to nie mam z kim Oliwii zostawić ogólnie wszystko mnie wkurza

Witam i ja !
Czytam, was, więc gratuluję nowych dzidziusiów....a mówią, że tak mało dzieci się rodzi, a tu taki wysyp;)

makrelcia mój Filip bawi się siusiakiem, ale ostatnio mniej, to takie męskie przyjemności a tak na poważnie, to chyba nic złego

czajusiątko ja też z Filipkiem w ciązy brałam dużo magnezu

agnessa ja z Filipem, też miałam tak szybko duży brzuch, tak jest podobno przy kolejnych ciążach chyba że byłabyś chuda

a ja nie mam dobrych wieści. Byliśmy na szczegółowym badaniu słuchu i Filip ma niedosłuch. Wynik jest bardzo skomplikowany, wykresy, łacina, a wizyta dopiero 20 lipca,więc będę wiedziała więcej. Poza tym jesteśmy po badaniu w pradni psychologiczno-pedagogicznej. Na szczęście upośledzony nie jest. ale ma opóźniony rozwój mowy, mamy przepisane ćwiczenia logopedyczne, które robimy, i już są efekty, a do logopedy mamy iść koło listopada i zapisywać każde nowe słowo filipa z datą. Efekty są, ale nie mogę się pochwalić taką mową jak wy swoimi dziećmi. Filip mówi ciągle, buzia mu się nie zamyka, ale nikt nie rozumie co on mówi, tzn,. my trochę z tego rozmiemy,ale nie zawsze i nie wszystko, wtedy on potrafi się wściec i wrzeszczy na nas.....
Ale jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że ten niedosłuch jest do wyleczenia

Aniu no to dobrze że poszliście na te badania. Teraz to tylko musicie sie wykazać większą cierpliwością a efekty na pewno będą.

Makrelcia Co do ciemieniuchy to Gabi też miała ostatnio tekie jakby strupki na główce. Potraktowałam jej jak zwykłą ciemieniuchę i naoliwkowałam skórę. Potem wyczesywałam. A co nie chciało zejśc to przyznaję lekko poskrobałam. Małej tak się spodobało to czesanie i skrobanie że teraz siada daje mi szczotkę i każe sobie czesać włoski. Co mnie cieszy bo wcześniej kicie były nie koniecznie mile widziane. a teraz taki mały kikutek starczy na głowie - bo jej przecież włoski ścięłam.
Co do zabawy siusiakiem to raczej normalne, dzieci poznają swoje ciało. Z czasem pzrestanie.

Ania No do chudych to się nie zaliczam, więc brzuszek pokaźny się szykuje Trzymam kciuki za Filipka i postępy w mowie, Najważniejsze, że wiesz na czym stoicie, a teraz pracą nadrobicie wszystko jak trzeba

Czajusiątko No i właśnie tak to jest z autami My byliśmy w sobotę kolejne oglądać i ledwo ruszyliśmy nim wyświetlił się błąd -awaria silnika... no i weź kup takie auto Ja się nie dziwie, że wszystko Cię wnerwia... mam podobnie ostatnio

Makrelcia Maks się jakoś nigdy nie bawił pisiolkiem, łapie się tylko jak chce mu się siku, ale z tego co słyszałam to dość normalne zachowanie u chłopców, w sumie też bym nie wiedziała jak się zachować
Co do porodu, to właśnie nastawienie dużo robi, skoro lekarze Ci już jedno wmówili to przyzwyczaiłaś się do tej myśli i nie dziwie sie, że już zmian byś nie chciała, zwłaszcza jak mają one Cię stresować

PolaL Fajnie, że Gabi się czesanie spodobało, bo która mama dziewczynki tego nie lubi

[/b]

Ania całe szczęście, że odpowiednio reagujecie i zrobiliście te badania, wiecie teraz na czym stoicie. Super, że ćwiczenia już przynoszą efekty, ani się obejrzysz, a Filipek CI wszystko opowie a jak tam się miewa Arturek??

Agnesssa no ztym autem to nawet mi nie mów... w sobotę S. miał nim wypadek, rowerzysta wjechał mu pod koła. 82- letni dziadziuś jechał sobie na rowerku i nagle chciał przeciąć drogę, nie oglądając się ani nic nie sygnalizując. Dzięki Bogu S. jechał wolno i nic mu się nie stało, tylko łydkę musieli mu zaopatrzyć. No ale szyba w aucie roztrzaskana i musi wymienić na swój koszt, bo przecież nie będzie się sądził z taką dziadzinką.
Mówię Wam dziewczyny, co trochę wyjdziemy na prostą to co innego wyskakuje. Jak tylko zaszłam w ciążę to co trochę jakieś problemy... śmieję się do męża, że dobrze, że ta ciąża się już kończy to może i ten pech nas opuści...