MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Och, Aniu za mną też surówki z mnóstwa świeżych warzyw już od dawna chodzą. Kilka razy sobie je zrobiłam, ale tez czekam na nasze polskie warzywka tańsze, wtedy zaszaleeeeeeeje sobie

Ania ja tak miałam z Ksawciem tylko bym pomidory jadła.ja problemu z sikaniem nie mam jakos czesto nie chodze

Ja ostatni raz z parowaru jadłam jak byłam dzieckiem, już nie pamiętam czy mi smakowało, ale za to również nie mogę się doczekać warzyw i owoców... ale póki co to jest marny wybór
Zaczyna mnie irytować, że budzę się przed budzikiem i w cale nie jestem wyspana Dobrze, że dzisiaj piątek, może chociaż w ten weekend sobie odpocznę

Ja tam za jedzonkiem z parowaru nie przepadam... Tak naprawdę dla mnie warzywa mogłyby prawie nie istnieć, mało które jem dlatego, że je lubie więcej z musu. Za to owoce mogę jeść o każdej porze dnia i w każdej ilości ale rzeczywiście teraz za dużego wyboru nie ma, poza tym są bardzo drogie i w smaku nie za specjalne. Najbardziej nie mogę sie doczekać truskawek, to moje ulubione owoce, dziennie jem po 2kg jak jest sezon

agnesssa ja w ostatnim tygodniu też za bardzo w nocy nie mogę spać i mimo, że rano mogę spać do której chce to od 7 już też nie umiem zasnąc...

Cześć
Ja lubię i owoce i warzywa i zjadam ich bardzo dużo Dzisiaj się zważyłam i na plusie jestem 1kg czyli zwrócił się ten co na początku spadł Ja nie lubię jedzenia z parowaru , kurczaka czy ryby wole zjeść z piekarnika a warzywa wole surowe lub ugotowane ( jeśli taka jest potrzeba). Teraz zaczęło mnie ciągnąc na czekoladę ( dlatego , bo była w domu , tzn po świętach zostały czekoladowe jajka , zajączki itp ) i najlepiej przegryzać je ogórkami kiszonymi

Ja tam jestem wybredna jeżeli chodzi o warzywa ale np za zupa tzw "śmieciówka" szalenie przepadam, może być w niej wszystko i tak zjem uwielbiam surowa marchewkę codziennie zjadam ze dwie na spółkę z moim psem... tzn ja zjadam oczywiście więcej od kilku dni nie mogę wytrzymać, dzidzia bardzo lubi kopać i pukać w mnie w jajniki jak nie prawy to lewy... dzisiaj się uwzięła na prawy...

Hej! Właśnie wróciłam od lekarza i jest wszystko ok. ciśnienie mam w miarę i spróbuję trochę jeszcze popracować. Chodzę do przychodni przyszpitalnej, w której jest mnóstwo studentów i dziś na takich trafiłam Pan doktor wszystko im tłumaczył. Jednak do badania musieli się schować za parawan. Lekarz zapytał czy może mnie jedna studentka zbadać, na co wyraziłam zgodę ( niech się uczy dziewczyna) Była jednak tak biedaczka spięta, że aż mi było żal dziewczyny.
Poza tym dowiedziałam się , że jeżdząc samochodem trzeba zapinać pasy!? Bardzo mnie to zdziwiło. Albo kupić sobie specjalne pasy na ciąże albo zakładać tak pas żeby nie był na środku brzucha, tylko pod brzuchem i nad brzuchem. Położna powiedziała, że w razie czego jest bezpieczniej niż bez pasa

hej:)
ja niestety też ciągle podjadam coś czekoladowego bo zostało po świętach a nawet jak nie zostanie to pewnie kupie kolejną dawkę uwielbiam czekoladę

od rana mam pracowity dzień...posprzatałam trochę w mieszkaniu bo jutro mam gości, a cały dzień jestem z mężem na turnieju tenisa stołowego więc nic nie zdążę jutro zrobić...więc już dzisiaj zabrałam się za serniczka na zimno i dwie sałatki:)pozdrowionka:)

Aniu ale to miło, że do badania musieli się schować, jak byłam w szpitalu jak poroniłam to też lekarz z grupą studentów biegał, ale nie pytał się nas czy wyrażamy zgodę na badanie przez studentów, najbardziej było mi szkoda takie 12 letniej dziewczynki, która też leżała na ginekologi, bo miała problemy i do tej małej dziewczynki tyle obcych twarzy zaglądało między nogi
Najważniejsze, że z Twoją dzidzią wszystko dobrze

Madeleine to już nieźle Ci daje popalić maluszek Ja jeszcze tak mocno nie czuję

26Joanna mnie też na czekolade ostatnio ochota chwyta, tak jak w pierwszym trymestrze patrzeć nie mogłam, tak teraz mam wiecznie ochotę, dobrze, że do pracy sobie nie kupuję, bo bym w ogóle wielka była

mala no z tym spaniem to masakra, chyba jak bym chodziła spać o 19 to bym trochę pospała, ale jak ja do domu przed 18 wracam, zanim zjem obiad jest przed 19 i zawsze dużo do roboty w domu i spać się nie da o 19 Po za tym, nic bym z dnia nie miała Ale teraz jestem nieprzytomna i najchętniej bym sobie zrobiła drzemkę

Patys ależ mi apetytu na serniczek zrobiłaś

Ja może na czekoladę to nie mam ochoty, ale ciągle bym lody jadła ze słodkich rzeczy codziennie kubełek to dla mnie mało, ale ograniczam się, jakiś mały raz na kilka dni, ale wytrzymać nie mogę ;(
Agnessa 12 latka i już taki stres, sama bym była zestresowana jakby mi ktoś miedzy nogi zaglądał, i to za każdym razem kto inny, jeszcze w takim wieku.... Przecież to jeszcze dziecko... Ale powiem wam szczerze, że szkoda dzieciaczków, dobrze życia nie poznały a już wiecznie w szpitalu muszą czas spędzać.. Niesprawiedliwe to

Cześć dziewczynki :)Jestem wrześniówką 2011, nie odmawiajcie sobie zbyt wiele, po porodzie będzie na to czas my teraz walczymy z kilogramami ale w ciąży nie odmawiałyśmy sobie zbyt wiele, wzajemnie nakręcałyśmy się na różne smakołyki Zyczę dużo zdrówka dla was i waszych dzidziolków

Hej dziewczyny, właśnie wróciłam z usg i po drodze wstąpiłam na małe zakupy, kupiłam swojemu maleństwu body z napisem: " Jestem waszym supermenem" bo dowiedziałam się, że będzie chłopaczek a co najważniejsze jest zdrowy
Jak tak czytam wasze posty aż wam zazdroszczę, że macie apetyt na różne rzeczy ja nie mogę na nic patrzeć - na widok jedzenia robi mi się niedobrze - po prostu jem bo muszę...

Kurcze, mamusie prawie wszystkie wiecie kto tam u was w brzuszkach jest ja muszę czekać do połowy maja a już bym chciała mówić do niej/niego po imieniu

madeleine nie martw sie dowiesz sie kto siedzi w brzuszku, ja juz mam 30 tydzien i nadal nie wiem kto w brzuszku sie chowa

Aniu ja zawsze zapinam pasy, chociaż niby w widocznej ciąży nie ma obowiązku (jak na razie to nie wszyscy jeszcze zauważają )
Był czas, ze nie zapinałam pasów, bo przecież tylko kawałeczek jadę... Mój facet miał stłuczkę 50 metrów od domu, gdyby miał pasy zapięte nie wybił by w busie szyby głową...

Kupiłam na Allegro i wczoraj dostała poduszkę do spania, tzw. kojec. powiem dziewczyny, ze rewelacja Najpierw myślałam, ze kupie na ciążę i karmienie i potem sprzedam. Nigdy w życiu!!! Cała rodzina jest zachwycona

Ja dalej nie mam ochoty na jedzenie, jem bo trzeba... Czasami lodów mi się zachce w sklepie, kupie i leżą w zamrażarce...