- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*

Ja zjadłam dwa frankfuterki i idę do wyrka.
Dziękuję za miłe słowa

Reszta chyba śpi, w końcu weekend, więc mało kto tu zagląda

Dobranoc Babeńki.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
No a Ty Kochana wygladalas rewelacyjnie. Kiecka boska, fryzurka sliczna, makijaz delikatny- no cudnie. Bob ma piekna zonke

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Madziorskie filmik fajowy.Bardzo mi się początek p0odoba tak dokłądnie z brzuszka.No i tez misiami są czaderskie
Torcik też świetny!!!!
Fajnie , że imprezka udana , ale jejku jak was złapało.Zdrówka
Kima dla was też dużo zdrówka
Vesta fajnie,że wszystko się udało:)
Madziorska ale Aureśka ma to samo z ta wagą i nawet schudła , bo ważyła 10kg a teraz 8900.No i teraz mega jej apetyt wróciła , ale generalnie nie widać .Może tak po prostu mają , że takie chudzinki z nich.My gdzie nie pójdziemy do znajomych co maja maluchy w tych samym wieku , to Aureśka jest najmniejsza.Zresztą dziewczyny widział w powidziu, była najmniejsza.Aureska i Lena no maskara , a Aureśka koła Dara , to już był hadcor


Madziorska jeżdzik fajny , ale Izunia wygląda ślicznie i kiecuszke ma śliczną

Właśnie kochane wszystkiego najlepszego w nowym roku


Co do sylwestra , to u nas udał się super suma sumarum świętowaliśmy w ósemkę plus moje niezmordowane dzieci.Olo walczył do 1 w nocy .A Aureska o 21.30 poszła spać wstała przed 23 i siedziała do 1.I poszli tylko dlatego spać , bo wzięłam ich na siłę do kompania i do wyrek.Aureśka była na dworze oglądać fajerwerki i z początku jej się podobało z dalejka , aż się śmiała w głos.Ale jak już mu zaczęliśmy strzelać i są siady , to z kończyło się wrzaskiem i aż się trzęsła ze strachu i poszła z wujem do domu.
A my siedzieliśmy do 4


Vesta powóz fajny , ale wiem co to znaczy z tym składaniem , taki powóz miał Olo ,znaczy w taki sam sposób się składał .No szału można było dostać , a ja co chwile musiałam go ładować do auta.No i sam powóz 20 kg ważył.
Docia sweetasne zdjecia



Kmuś super kubunino ja też o wyglądał

docia matko heheh 400 ,zdjęci ty to jesteś szalona.u nas z tym pchaczem to o tyle dobrze , bo olo mała pcha my mamy z głowy , albgo sama śmiga

A co do wózka , to jak mam być szczera ten Vestki dużo ładniejszy

Malinko foty jak zwykle wymitajace



Polunia brawo , wiedziała , ze kto jak kto ale ty dasz rade

Madzorska wiem , ze na zatoki jest lek , ale nazwy ci teraz nie podam, bo kiedys farmaceutka mi dała dla Ł , bo on non stop coś ma z zatokami
Fuck docia ,no ja się tobie nic a nic nie dziwie , że tak przeżywałaś tych kolesi , bo ja to bym chyba ocipiała , bo zaraz sobie wkręcam rożne rzeczy na banie i panikuje.no bym raczej nie zasnęła i Ł bym nie dała i pewnie noz pod poduszkę bym wzięła.
co do spacerówki to ta pierwsza mi sie spodobała , taka lżejsza się wydaje i wygodniejsza no i tańsza
EE noco ty docia takie przeceny , az nie może byc , ale ja chyba zawitam jutro albo w iedziele i kupie małej na przyszły rok i już .chociaż już kombinezon ma , ale i kurteczka się przyda
O i Hania jest jak ona śliczna

Vestka ale co się stało z tymi oczkami8 , że spuchnięte i robpa .Oj biedna Zuzanka buziaczki dla niej
Madziorska co do bryki to ten nowsze miesie , to badziewie ogólnie......i masakra

Grynie jej przejdzie bolo nas gryzłó , walił głową w sciany , no myślałam , że przez niego osiwieje i przeszło mu
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Madziorskie zdrówka dla Izuni.No i gratki ząbka

My z wózkiem mamy tak jak ty , raczej juz nic nie kupie , bo nie używamy w cale , a jak juz sie zdarzy to xlader bez składania wchodzi mi do bagażnika

Kima ja cie ale Kubunio ma rzęsy napatrzeć się nie mogę
EEE no chyba na dzis juz nie dam rady wiecej, bo padam na ryj i do ego mam za długie timsi nie szlag mnie trafia

Zdjeci Pola fajowe kupeludzi , ale balet udany
I


Vesta no zuzka jest boska i tej jej włosy jejku ale ona ma je długie
A ze ślubu fotki piekne , piekina fryzura no i całokształt boski


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27

moze jedna wrzuce jakieś focie jak wy tasz szalałyście
A miałam napisać , że Aureska przechodzi chyba przyspieszony bunt dwulatka .no wczoraj z Ł w dwójke nie mogliśmy sobie z nią poradzić i z Olkiem .No wymiękliśmy, boziu co za djabły wcielone.Okładali albo siebie , albo nas .Włazili na wszystko co było możliwe , rzucali tez wysztkim co się dało , darli się na zmianę albo ryczeli no o 20 padłam jak zajerzdzony koń

Aureska to juz przegina na całej lini robi tylko groźne miny , jak na nią krzyczę , to mnie szczypie , robi na złośc , i najlepsze , że jezor wytyka i tak pluje (wiecie o co chodzi)A juz nie daj jak jej coś zabiore , to jest wrzask krzyk i bice mnie.ola też okłada i ciaga za włosy , nie mam zielonego pojcia w co w nią wlazło
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Śliczny golasek z Zuzinki! I jakie już długaśna włoski ma! I gdzie Ty matka widzisz, że ona jest gruba? Włosy ma bajer! Szkoda, że Izka tyle nie ma!
A widzę, że macie kubek Lovi 360. Ja kupiłam aventu na tej samej zasadzie, bo pan w sklepie mi polecił mówiąc że lepszy od lovi, ale jakis taki dziwny no i leci z niego...
Ślicznie wyglądałas na slubie! Jeszcze raz gratuluję i zycze szczęścia!
A pokaż tą sukienkę co na poczatku na slub sobie kupiłas i niby mama Ci powiedziała, że nie odpowiednia na taka okazję????
Kredka ten co wkleiłas fajne rozwiązanie jak dwójka dzieci;) tylko nie wiem czy te dzieci nie kopały by się???
Ja też uwielbiam kopytka, ale nie umiem robić... moja mamcia robi i nam podrzuca

Ojj tak jedzenie po 20 powinno byc karane..


Dorcia obudziła się o 17 po 2 godzinach spania i 15 minutach

O 20 już spała na noc


Luśka no ale Aureśka ma chociaż te 10 czy nawet 9 kg.. a Iza tylko niecałe 7...
Fakt jest młodsza... jest wcześniakiem.. przytyła w sumie od urodzenia 4750 (nie licząc tego, co schudła po urodzeniu), bo gdyby liczyć od momentu jak jej waga spadła to równe 5 by wyszło... tyle, że taką wage ma praktycznie od 3 miesięcy.. urosła pewnie z 10 cm przez ten czas a waga w miejscu...
No trochę mnie pocieszyłaś tym że nie tylko Iza jest taka mała, bo może faktycznie niepotzrebnie się martwie.. ale badaniai tak zrobię...
W czasie ciązy stwierdzili hipotrofię wewnątrzmaciczną, czyli zachamowanie wzrastania płodu... hmm a może ona ma takie fazy wzrostowe.. kto wie...
A faktycznie można odzyskać skasowane zdjęcia.. Przemo mi kiedyś też przywracał... musiałabym go zapytać, bo ja oczywiście nie umiem, ale wiem, że jakimsprogramem to robił..
Moja siora dostała teraz lek na zatoki - cena 56 zł... no ale niby dobry... zobaczymy..,
Luska no ten nasz mesiu taki młody nie jest bo z 2002 roku, a ma przejechane 101 tysięcy tylko! Mąż kupił go z przebiegiem 50 tys od swojego kolegi z Niemiec, więc przebieg udokumentowany i wogóle wiadomo było co to za autko


No ale właśnie te wtryski poszły nie od przebiegu tylko podobno od jakości paliwa... ciekawe na której stacji mieli fatalne??? a że na kilku tankujemy na zmianę to ciężko ocenić... i udowodnić!
Oby gryzienie jej jak najszybciej przeszło, bo jakoś nie wyobrażam sobie by tak dalej mogła się zachowywać!
No, że dzieci wariują to ja rozumiem, a że Aureśka ma się od kogo uczyć tym bardziej... he he
Idę się położyć bo już chyba żadnej tutaj nie ma, a mi w głowie zaczyna się kręcic.. mam nadzieję, że to ze zmęczenia lub po lekach, a nie od ciąży... bo osttanio co praweda co dziennie szalejemy z męzusiem;) jakaś druga miłośc w nas czy co.. nie wiem druga młodość? ostatnio tak było po slubie... he he

Miłej i spokojnej nocy pa pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emkapl84
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio w ogóle nie dostaje powiadomień na pocztę, że pojawiły się nowe posty...zawsze wiedziałam, kiedy coś napisałyście i mogłam sobie chociaż podczytac a tak od Bożego Narodzenia nic mi nie przyszło...
Troszkę Was poczytałam i..
Luska no to ładny diabełek z Aurelci wychodzi...ale mam taką teorię, że jak się wyszaleje za młodu to później będzie złotym dzieckiem
Vestusiaśliczna panna młodą byłaś...z klasą i elegancką...ładnie włoski upięte


Dorcia ja omijam wszystkie sklepy z daleka bo też bym Natalkę znowu obkupiła a M chyba by zawału dostał, ze znowu wydałam kasę...chociaż z drugiej strony on jest chyba bardziej rozrzutny ode mnie!!! Zdjęcia z imprezki świetne!!!!a co do wózka to jeszcze nie myślałam na ten temat ogóle i chyba nic nie doradzę..póki co Natalka jest zafascynowana chodzeniem i nie ma mowy, żeby ja do wózka wsadzić

Madziorskiemy dostaliśmy nocnik na ur Natalki...taki grający z Fisher Price...nawet fajny ale ciągle nie mogę się zmobilizować, żeby zapoznać go z Natalką

Malina ja bym się zdecydowała na opiekę nad innym dzieckiem...dlatego, ze miałabym Natalkę cały czas przy sobie..nie musiałabym chodzić do innej pracy...Natalka by miała koleżankę...może przyjaciółkę na całe życie(no trochę z tym stwierdzeniem zaszalałam ale rożnie to bywa



A u nas w miarę po staremu...Jedyną nowością jest fakt, że Natalka zaczęła chodzić z e mną do przedszkola na kilka dni w tyg. Jestem z niej taka dumna bo nie płakała, kiedy ją zostawiałam i cały dzień super się bawiła z innymi dzieciakami..fajnie jest mieć ją przy sobie


Poza tym za dwa miesiące lecimy do Polski na chrzciny...Natalki i Mateuszka mojej siostry... znalazłam taką sukienkę dla Natalki...ale jeszcze się do końca nie zdecydowałam.. www.debenhams.com/webapp/wcs/stores/serv...breadcrumb=Home~Kids Na żywo kolory są bardziej wyraziste i trochę ładniej wygląda
Ach nowy rok się zaczął i po prostu w głowie mam tylko rachunki, które w ciągu najbliższych kilku miesięcy trzeba będzie zapłacić...no mówię wam masakra ile się tego wszystkiego na początek roku nazbierało

Mała się budzi więc uciekam
Buziaki i miłego dnia



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
My dziś pospałyśmy do 7 więc nie tak źle. Za to Zuzia padła wczoraj dopiero po 20, więc całkiem sporo buszowała.
Dorcia no dla mnie jesteś Bodyguardem, choć pamiętam, że kiedyś opisywałaś jakąś sytuację, że Krzyś chyba wyszedł na klatkę a potem go zapytałaś jaki miał plan działania czy jakoś tak? He, he, he

Piotrek wrócił wczoraj z pracy i prawie się darł, że kupiłam taki sam wózek jak mamy. Ja nie wiem czy jestem nienormalna, czy jemu już wzrok siada, bo jak może tak stwierdzić. Zresztą, nie będę z nim gadać, bo on się i tak nie zna…
W ogóle to on ma dziś urodziny, więc muszę być dla niego miła

Mnie się ta spacerówka bardzo podoba, do kolorku muszę się przyzwyczaić, bo wiem, że jest to ostatni wózek, jaki kupiłam i nawet nie mogę stęknąć, jeśli coś mi w nim nie będzie kiedyś pasowało, bo usłyszę tylko zjebkę od Piotrka. No bo stwierdził, że i tak będę musiała na raty schodzić z wózkiem. Owszem, ale jak za chwilę Zuzia nauczy się schodzić po schodach, to ona będzie schodziła, a ja znosiła wózek w jednej ręce i będzie to dobre rozwiązanie, mogę go trzymać w domu, bo się składa fajnie, nie zajmuje dużo miejsca, no i do tego bagażnika wchodzi bez problemu i nie siłuję się przed samochodem z kółkami itd. Piotrek uważa, że miałam kupić parasolkę za 200 zł właśnie, bo przecież to tylko tak o podjechać. Jakbym miała więcej kasy na wózek, to kupiłabym tę z Jane, ważyła ciut mniej i składała się na parasolkę. A niech się buja i niech nie wybrzydza, bo nie wytrzymam, grrrr.
Co do Zuzi i jej rozmawiania, to na pewno szału nie ma, choć zauważyłam od kilku dni, że bardzo dużo mówi, różne dziwne dźwięki z siebie wydaje, więc jakby zbiera się do właściwego mówienia. No i jeszcze doszło słowo „dzidzia”, wszędzie, gdzie widzi dziecko, albo siebie na zdjęciu, to mówi „dzidzia”

Kima, jak już wspomniałam, kupiłam zielony wózek na 4 kółkach


Oj Kimuś, to wyprasuj i moje ubrania, bo coś też leżą i na mnie patrzą. Niektóre poprasuje, innych nie…

Polunia Kochana nic nie dotarło, a na pewno skrzynka jest sprawdzana, bo moja Mamcia tam jest. No cóż, trzymasz mnie w niepewności he, he, he

Zdjęcia fajne, widać, że imprezka bardzo udana! Ty to jednak masz łeb na karku, nie ma co. Fajnie, że wszystko się udało, to świadczy o tym, że się do tego nadajesz jak nikt inny. Superowo!
Madziorka dzięki za ten przepis na murzynka, zapisałam go sobie, kto wie, może spróbuję

Ja pamiętam, że w ciąży okropnie bolał mnie kręgosłup przy zmywaniu naczyń, no myślałam, że zwariuję. Ale może to też była kwestia szafek, bo tutaj nie narzekam, no ale w ciąży też nie jestem

Izunia mówi, ja czytałam, że jak właśnie dziecko nie mówi ani mama, ani tata to można się zacząć martwić, ale Dorcia też słusznie zauważyła – czasami dziecko do 2 lat nic nie mówi, a potem jak zacznie gadać, to pełnymi zdaniami i rodzice jeszcze zatęsknią za czasem, kiedy dziecko nie mówiło

Co do wózka trzykołowego, to ja pierwszy taki miałam i bardzo sobie chwaliłam. Jedynym minusem, który w sumie przeważył, było to, że w tamtym to przednie kółko często się brudziło, wchodził tam piasek i wtedy, jak np. wchodziłam gdzieś do sklepu, to nie chciało skręcać tylko je tak „ciąnęłam” za sobą. Wkurzało mnie to niesamowicie. Jednak takie pojedyncze kółko lepiej się czyści i moim zdaniem będzie lepsze. No oby.
Madziorka ale czemu mąż mówi, że masz na nowo zacząć karmić Izunię? Ja tam uważam, że rok karmienia to i tak bardzo sporo, ja jakoś nie wyobrażam sobie karmić piersią mojej chodząco-biegającej z uzębieniem Bestii

Ja też słyszałam o tym, co pisze Madziaska – że te tabletki powodują różne dziwne stany zachwiania, że lepiej po nich jakiś czas leżeć, nie wychodzić nigdzie. Myślę, że jak nie przeszkadza Ci to mleko, to stopniowo zaniknie i lepiej tak zrobić.
Ha, ha Malina! Wyszła krówka, choć na początku tego nie widziałam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Polunia, Ty na imprezie też byłaś nieźle odstrzelona

Oj i czemu piszesz „beznadziejny mąż”, on taki dobry jest

Kredzia ja właśnie zacznę od pieczenia ciast takich z torebek, jak już się wprawię, to spróbuję coś swojego, nie takiego „gotowego”. Ale od czegoś trzeba właśnie zacząć i ta „krówka” była dla mnie zachętą i zmotywowała mnie do dalszych prób

Kredzia i piekłaś tego murzynka?
A Ty na 1 piętro wchodzisz z wózkiem i jego zawartością (czyt. Mikołajem)??
Temat wózków uważam za zamknięty, kupiłam, mam, nie mogę narzekać hi, hi, hi

Zaraz Wam wkleję kilka fotek, a co!
Malina nie mogę się przyzwyczaić do nowego zdjęcia w avatarku, no jak od Sarny, taki czarno-biały

Dorcia Zuzia to nocnikiem się bawi i przyznam, że ostatnio brakowało mi czasu na takie systematyczne sadzanie jej. Zuzia sama jak widzi nocnik, to ma akcje, że siada na niego i wstaje. Muszę się do tego przyłożyć, żeby nie przegapić momentu. Może akurat nauczy się robić na nocnik.
Lenka na golaska cudaśna, ona taka pogodna zawsze. I jakie fajne zdjęcia wyszły, moja Zuzia to nie chce mi pozować i zachowuje się, jakby nie miała czasu na zdjęcia

Oj kolęda, ja też nie jestem przygotowana a chyba wypadałoby przyjać, ale nie wiem, kiedy będą chodzić, to może mi tutejszy ksiądz Zuzię ochrzci…
O, Zuzia właśnie rozsypała klocki.
W ogóle to dostała od siostry Piotrka takie fajne klocki drewniane – 4 lalki, z których każda składa się z trzech części – głowy, tułownia i nóżek. No i są na magnesy, ale tak sprytnie zrobione, że głowy z nogami nie połączy się, więc fajne. Zuzia oczywiście na razie jest na etapie burzenia klocków, choć pojedyncze potrafi postawić i ułożyć. No a te lalki fajne, można je sobie dowolnie kompletować i składać

Co do tej rączki w Espiro to nie pomyślałam w ten sposób, no ale myślę, że jednej będzie się podobała taka rączka, innej inna. Z drugiej z kolei strony zaraz dzieci będą same biegać, więc prowadzenie takiego wózka jedną ręką może nie będzie takie złe. No zobaczymy, ja już wózek kupiłam więc nie mam co debatować

Lusia bardzo się cieszę, że się pobawiliście w Sylwestra! No a Aureśka najwidoczniej nie chciała przegapić Nowego Roku

Lusia, Zuzia ma zapalenie spojówek, ale już oczka wyglądają coraz lepiej. Najgorsze, że jestem uziemiona z nią w domu a chętnie poszłabym do sklepu no i wypróbowała nowy wózek

Zuzi włoski takie długie, ale w dzień to się kręcą z tyłu, więc nie wyglądają na takie długie. No ale takie widać ma włoski i będą jej się kręcić.
Jejku Aurelka to naprawdę szaleje z tą złością! Chyba faktycznie ma się od kogo uczyć. A ona taka niepozorna, malutka, drobniutka a tu taki Diabełek w niej siedzi

Madziorka, Zuzia na jednym zdjęciach wychodzi grubiej, na innych szczupło. Mnie się wydaje, że jest oki, ma taki brzusio zaokrąglony, ale myślę, że i tak nie jest na pewno gruba.
Tą pierwszą sukienkę to porobię w wolnej chwili, najlepiej się ubiorę, bo ona tak niepozornie wygląda, na wieszaku mi się niezbyt podobała, ale jak ją założę to się sobie podobałam. Ale to później założę, bo do tego mam szpile, które zostawiłam w pracy

Hello Emcia! No Ty to myślałaś, że forum umarło, czy jak?

Fajno, że Natalka jest z Tobą teraz, możesz ją widzieć, zawsze to inaczej praca mija. No i super, że tak chodzi pięknie, oj rosną te nasze dzieciaczki. Sukieneczka na chrzest bardzo mi się podoba, taka dziewczęca, no śliczna

O, jak za dwa miesiące lecicie do .pl, to może na zjazd się załapiecie?

No, nadrobiłam, bo wczoraj to mało odpisałam.
Zuzia mi robi demolkę w pokoju, klocki rozsypane, nawet nie mam ich co zbierać, bo zaraz je rozrzuca. Kaszle troszkę, ale oczka wyglądają lepiej.
Piotrek jeszcze leniuchuje w łóżku, ale dziś mu pozwolę, bo ma urodziny. Jejor, jak ten czas zasuwa!
Wypiłam kawkę, zjadłam kawałek ciasta (jejor, same ciasta ostatnio jem!) i muszę się ogarnąć. Chciałabym po ten inhalator iść, najlepiej z Zuzią, ale chyba lepiej, żeby była w domku. Jak myślicie?
A, nie pisałam. Przyszła mi ta pościel z tego gęsiego puchu, powiem Wam, że jest zaczepista! Co prawda czekam teraz na poszewki, bo sierota zamówiła nie te rozmiary i na taką długość nie mam – teraz zamówiłam te 100x135 kołdra. Jest genialna, kurka sama chciałabym pod taką spać, choć na moją nigdy nie narzekałam. Mam nadzieję, że Zuzi będzie służyć

Miłej soboty Kochane!
No to jeszcze kilka fotek wózka, tak na żywo

ze śpiworkiem:
złożony bez śpiworka:
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Madziorska no to nie tai młodziutki ten mieś ;)Co do paliwa to powiem ci , że my bierzemy zawsze z jednego źródła i to od kilku lat-orlen ,Ew na stacji znajomego tankujemy , a on ma lotosa i rzadko kiedy zdarza nam sie tankować gdzie indziej niz pod domem lub właśnie u znajomego i może dlatego problemu nie ma.
Madziorska teraz waży 8900, ale nie wcześniak z niej.Ale tak juz ma trudno.nie powiem , że czasem mnie to niepokoi , ze taka małą jest.ale chyba u moich dzieci to norma , bo Olek tez wieli nie był ,chociaż nie tak mały jak ona

Emka fajnie , że natka taka dzielna i nie plakała.
Codo sukieneczki mi się tak sobie podoba , taka mdła na tych fotkach......
Vesta to wszytkiego najlepszego dla boba.
Hhehe mój by mnie też jechał jak bym co chwile zmieniała powóz

Vesta Aureśka ma to samo , ze ostatnio dużo mówi po swojemu , tak jak by nam coś tłumaczyła , ale przez to już nie mówi tych pojedynczych wyrazów co już znała
Noja mam to samo z tym nowym avatarem maliny zawsze mysle , ze to Sarna

Aureśke tez zaczęłam sadzać na nocnik , ale nie robi na niego.Zlezie i wlezie pod prysznic tam sie siura ,a jak ja w biegu w tracie susiania wezmę na ręce i szybko na nocnik , to nie zrobi tylko znowu posiedzi i jak ma okazje poleci znowu po prysznic i wysika się do końca B)z kupskiem to samo posiedz , ale jak już mocna ja ciśnie to ucieknie i robi na podłogę.Co mnie tylko utwierdziło , ze kontroluje , ale nie kuma o co chodzi z nocnikiem

Vesta mówisz , że taka dobra z tego gęsiego puchu,ja musze Olkowi wymienic na cos, bo pod wszytkimi co mamy to się strasznie poci
Vestka powóz zaczepisaty i kolorek fajny mi sie podoba , taki ma Olo fotelik , znaczy w takim kolorze i xladera tez takiego zielonego mamy
A dziś mega niewyspana .Wczoraj na weczór w ramach relaksu złapałam książkę i się zaczytałam dopiero jak Olo zaczął wydz , to sie ocknęłam i było przed 1 .Temu się coś śniło n, nie mógł usnąć i wojował do 3.zajebiscie i jak na złośc dziś wstali po 7
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
Emka a to chyba cos odgórnie jets nie tak, bo na styczniówkach dziewczyny też pisały, że nie dostają...
Ha ha dobre z tym nocnikiem! Ja chciałabym taki zwykły zwyczajny bez bajerów

Iza ma takiego żółiwka z FP co ma okrągłą dziure i tam się kłądzie poiłeczki.. o taki tablica.pl/oferta/fisher-price-zolw-z-kulkami-ID1XueH.html i siadłą sobie na niego... i taki akurat byłby



Cieszę się, że Natalka tak ładnie się zaaklimatyzowała w przedszkolu!
Śliczna sukienka na chrzciny!
U nas tez rok nieciekawie finansowo się zaczął, ale rachunki mam już na szczęście zapłacone.. mąż tylko za garaż w Poznaniu musi zapłacić i reszta już na bieżąco..

No i auto w poniedziałek jedziemy odebrać.. ach żal mi tej kasy ale co zrobić...
Vestusiu doskonale Cię rozumiem, bo Iza też do 7 spała a my z nią, ale wypiła mleko i do 9 pospaliśmy.. spalibyśmy może troszke dłużej.. ale telefon domowy zadzwonił i nas obudził... ale i tak nie wstałam go odebrac

Etam nie przejmuj się tym co Piotrek mói nt wózka, bo to Ty kochana się z nim tyle musiałas męczyć, a nie On! Dokładnie Zuzia zaraz zacznie sama wchodzić i schodzić po schodach więc jeden ciężar Ci odpadnie

Ja tam się nie martwię Izy gadaniem, bo ona po swojemu to az krzyczy! Ale to upragnione mama już chciałabym usłyszeć! Izy kuzyn 5 miesięcy starszy tylko mamamama mówi i nic więcej.. a jak pokazuje palcem to robi jakoś "yyyyyyyyyyyyyy" i koniec... a Iza coś tam jednak wymawia... swoja jajaja lala nno i TATA... ech... no i uroczo miauczy

Aaaa znów mi kabel odłączyła z gniazdka od laptopa.. no małpa jedna...
On się śmiejąc mówi, że mam zaczac karmić, bo miesiac nie karmie a nadal mam sporo pokarmu hi hi
Ha ha Lenka nie ma czasu na zdjęcia...


O to fajne moga być takie klocki lalki


Wiekszośc dzieci ma zaokraglony brzusio

Fajnie że Zuzia będzie miałą kręcone włoski! Uwielniam takie!
Zdrówka dla Zuzi!
Ja akurat mam taką pościel i poszewki bo kiedyś musiałam Izie większa kupić, bo ona jak śpi to część kołdry musi mieć na oczkach i jak miała mniejszą to stale plecy odkryte miała i kładłam jej bokiem pościel tzn w poprzek... ale z czasem była krótka i stópki zaczęły wystawać, więc kupiłam jej wieksza i teraz jest ok. A co to za pierze? może tez bym jej kupiła taka? Chociaz to juz by była 4 kołdra dla niej.. dwie miała jak się urodziła, no bo 2 łóżeczka mam.. potem kupiłam jej jedną większą... i tak zrobiły się 3 kompelty pościeli.. ech dziecko kosztuje

Co do wózka to fajnie, że masz juz zakup z głowy i oby się sprawdził!
Kurcze nie liczyłam ile pieluch dziennie idzie tym bardziej, że raz ja raz mąz zmieniamy... policze dzisiaj

Jak na razie miała 2 pieluchy zmienione jedną po nocy, a druga jakie spól godz temu...
To Ci Aureśka, zamiast na nocnik to pod prysznic hi hi.. a może wsadź jej nocnik pod prysznic co? nie będzie miałą gdzie uciec i zrobi na niego?
Ale się popisali... no tak patrze na Ola i myslę co On ma na twarzy? A potem patzrę na opis i już wiem;) a rączki... domyłaś ich?
A Aureśka gdzie w tejskrzyni?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Madziorskie mnie się wydaje, że Ty chyba mylisz Zuzię i Lenkę, albo Vestusię i mnie

Miłego weekendu Babeńki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Kurka, Zuzia w końcu usnęła, ale nie pytajcie ile się namarudziła. Jeszcze na dodatek poszła do siebie i wyczaiła swój koszyczek z kosmetykami i ciągle mi go zrzuca i z nim urzęduje. Zastawiłam tę komodę wózkiem i nie ma teraz dostępu do koszyczka. No i poszła jak zwykle wyciągać rajtuzy i skarpetki i tak pociągnęła szufladę, że ta wyjechała jej na nogi. Jejor ile ryku, zdjęłam jej rajtuzy, troszkę czerwone na dole nóżki miała, ale nie aż tak mocno. Posmarowałam takim swoim żelem chłodzącym, troszeczkę tylko, żeby ulgę poczuła i już było ok. Po długim czasie brykania, usnęła mi na rękach! Jejor, ja ją usypiałam na rękach jak ona naprawdę malusia była, nawet nie pamiętam tego dokładnie, aż mi dziwnie było i tak… no ciężko he, he, he

Upiekliśmy znowu krówkę i Piotrek zaniesie do pracy

Obiadek się gotuje już mam na niego ochotę, bo ostatnio tylko słodkie i słodkie i już coś konkretnego bym zjadła.
Z tym mówieniem to też ostatnio gdzieś czytałam, że jak dziecko rozwija się szybko motorycznie i np. akurat jest na etapie nauki chodzenia, to mówienie odchodzi na dalszy plan. Jak opanuje chodzenie to powraca do gadulstwa.
Madziorka doczekasz się słowa „mama”. A Izunia np. miała taką fazę, że mówiła jak katarynka „mamamamama” albo „tatatatata”, albo „dadadadada”? Bo Zuzia tak miała, a potem jak już kumała kto mama, a kto tata, to jakoś jej przeszło.
Lusia fajno, że sadzasz tak Aurelkę na nocnik, ale powiedz mi, bo ja nie wiem jak Ty chcesz wyczaić, kiedy ona siku ma zrobić. To ściągasz po prostu pieluchę i ona bez pieluchy ciągle chodzi czy jak? Sama nie wiem. Najgorsze, że mam wykładzinę w pokoju, jakbym miała panele, to bym już dawno Zuzi ściągała pieluchę, bo z paneli to zawsze się zmyje siku, czy nawet kupę i jest po kłopocie, a ta zasrana wykładzina to już większy problem.
Ta pościel naprawdę superowa, to ta:
allegro.pl/amz-komplet-dzieciecy-100x135...100-i2865207928.html
Co prawda poduszka w sumie nawet taka puszysta się robi, ale jak się na nią kładzie, to się poddaje ciężarowi i jest płaska. Zresztą, jedni nie używają w ogóle poduszek, inni używają, więc jak ktoś nie chce, to nie musi jej nawet dawać. Ale naprawdę jest superowa, leciutka, no naprawdę porządna.
Boziu to Olo szalał w nocy! Ja nie wiem skąd te dzieci biorą tyle energii

O mamusiu, ale się pomazali! Słodkie to


Widać, że impreza Sylwestrowa udana, no a zdjęcia Aurelki w koszyczku, jaka ona malusia

Z nocnikiem to myślę, że i kwestia kasy i upodobania. Ja akurat dostałam od kumpeli taki zwykły, więc nie będę już szaleć z innym nocnikiem, zresztą Zuzia nie musi mieć wszystkiego grającego itd. No a te nocniczki to może też właśnie zależy od dziecka, jedno będzie je traktować zupełnie jak zabawkę, a inne podejdzie poważnie do tematu.
Izunia drobniutka, choć na początku Zuzi też ciężko było na nocniku, nie podobało jej się, a teraz sama na niego siada.
He, he te klocki lalki to Zuzia ma, zaraz zrobię fotki i wkleję. Tylko dokończę obiad i tego posta, bo piszę go jedząc

Ja dla Zuzi jak dotąd miałam tylko jedną pościel, beznadziejna, niby antyalergiczna itd. Ale to widać, że to zwykły wkład był i Zuzia strasznie się w nim poci. Teraz o tej porze roku to jeszcze jakoś ujdzie, ale w lecie to była jakaś masakra, aż tak śmierdziała pościel i poduszka. Mam nadzieję, że ta będzie dobra.
Nio, Piotrek poszedł, Zuzia jeszcze śpi (choć pokaszluje), ja kończę obiad i kawkę i mam chwilę luzu. Potem sama walczę do wieczora z Zuzią. Kurka, nawet piękna dziś pogoda, ale nie wychodzę nigdzie, bo to oczko niby oki, ale nie będę przeginać. Jedzenie i picie mamy, więc damy z Zuzią radę

Piotrek chyba przekonał się do tego wózka, choć kazał mi go oddać w pn i kupić parasolkę z tej firmy Jane, co 7 stów kosztuje. W sumie to powiedziałam, że sam mi kazał kupić tylko do 500 zł, no to kupiłam taką, więc niech mnie nie wkurza. Zresztą naprawdę ten wózek jest fajny, pojeździł z Zuzią po mieszkaniu i chyba się przekonał


A w ogóle to najważniejsze miałam napisać. Zapytałam Piotrka o to, jak pracuje w marcu, on że nie wie, no to sobie wyliczyłam. On się dziwił a ja powiedziałam, że niech się domyśli. Od razu powiedział, że on do żadnego Powidza nie jedzie na spotkanie ze sforą he, he, he


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0

Ja wiem, że Lenka to Dorci, a Zuzia Vestusi czyli Ani

Biedna Zuzia, że jej ta szuflada na nózki spadła! Dobrze, że tylko tak się skończyło!
U nas na szczęscie nie wyjeżdżają żadne szuflady tylko maja blokadę na końcu...
Co do mówienia to Iza nigdy nie miała takiej fazy, że powtarzała ciągi sylab typu mamamamama tatatata od razu zaczęła tata lala dziadzia... ale mama nie usłyszłąm jeszcze ani razu i dlatego tak bardzo pragnę tego słowa


Mnie się wydaje, że lato to najlepsza pora na naukę nocnikowania, bo może dziecko z gołym tyłkiem latac i tyle... i najlepiej po dworze, żeby plam nie było... ja nie wiem czy jak nasika na panele i umyję to czy gdzies tam w szczelinę nie wleci i nie bedzie smierdzieć...
Kołderka wydaje się fajna, ale nie kupię jej na razie... bo w sumie za rok bedę musiała kolejną wiekszą do łóżka kupić... poczekam zatem

Wydaje mi się, że jakby była osłonięta w wózku to mogłaby iścna spacer, ale ona juz tak w gondoli opatulona nie jeździ jak Iza więc chyba lepiej poczekać jeszcze troszkę by chłod i wiatr jej oczu znów nie podrażnił..
Troszkę inaczej sobie te lalki wyobrazałam, ale też fajne!
Tylko one chyba takie małe elementy mają co? Iza już nimi bawić by się nie mogła, bo ona co do ręki to do buzi... mój mąż się smieje, że zazdrości jej mężowi... haha
A wogóle nie móiłam Wam, że moje dziecko jest fascynatem piłki noznej! No jak widzi mecz w tv to cała w radości krzyczy, pokazuje paluszkiem i patrzy jak zahipnotyzowana...
Przed chwilą dałam jej cały słoiczek zupki.. a w miedzyczasie wstawiłam dla nas frytki i jak już ona zjadłą cały swój obiadek to my jedliśmy i tak krzyczała że musiałam jej da ckilka frytek bo nie dałaby nam zjeść.. no taka się zrobiła na jedzenie że nie wiem po kim to ma! No tylko wciąż by jadła i jadła...
My do Powidza/Trzeka tez jedziemy

Idę rozwiesić 3 pranie już dzisiaj i wstawiam ostatnią pralkę..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Te lalki w sumie nie aż tak małe, generalnie jak mamy te klocki drewniane, to niektóre elementy są mniejsze. Zuzia bierze też je do buzi, ale jeszcze sobie krzywdy nie zrobiła. Nie sądzę, że mogłaby połknąć klocka...
Lepiej na spacerek nie idę, jeszcze jej nawieje do oczu i zamiast się polepszać, to tylko pogorszę jej stan...
He, he Izunia może będzie grała w jakiejś szkolnej reprezentacji w piłce nożnej dla kobiet


Zuzia też tak do jedzenia ma, że nie można nic zjeść, bo wszystkiego by próbowała. Oczywiście nie dostaje wszystkiego, np. kawy, a bardzo by chciała he, he,

Masz rację, lato to najlepsza pora na naukę samodzielnego siusiania, więc chyba poczekamy co najmniej do wiosny.
Oj co do prania to nawet mi nie pisz, znowu zrobiłam dwa prania, a jeszcze kosz pełny. Ja nie wiem skąd tyle ciuchów w ogóle mamy, bo u Zuzi to normalne.
No dobra, nie marudzę, pobuszuję na necie.
W ogóle to mnie Piotrek wkurzył, bo ciągle myślę o tym wózku z Jane. Ten mi się podoba, ale jak Piotrek nadal będzie mówił, że taki byłby fajniejszy, to chyba w pn pojadę ten oddać i zamówię drugi.
Co o tym sądzicie:
allegro.pl/leo-wozek-nanuq-jane-sliczny-...012-i2892067460.html
Ale ja mieszam z tymi wózkami. No zła jestem na Piotrka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.