- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopad 2011 cz. 2
Listopad 2011 cz. 2
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
ale zobacz pod tym całym wizualnym imagem jaka laska się znajduje...

Co do czapki to może akurat wtedy do zdjęcia tak miała założoną, ale z tego co kojarzę to zachodzi na całe uszka... Teraz zasnęła, ale jak się obudzi to jej założę czapę i sprawdzę dokładnie...
Tylko nie mam pojęcia jaki to rozmiar, bo metkę obcięłam bo taka długaśna była.. tej kartki co HM doczepia z ceną też już dawno nie mam.. a na paragonie zapewne nie pisze...
jeszcze kilka dni po zakupie to byłaby szansa, by znaleźć na parapecie w pokoju, gdzie ją ubieram metki...





ale ja pewnie jakoś na 74-80 brałam tak jak Iza nosi rozmiar normalnie... chociaż na nich zawsze biore popawkę jednego rozmiaru, bo zawsze mają na metce np 74, a wypada jak 80!
No i jak kupowałam miesiąc temu to u nas w Poznaniu były takie blado różowe i taka jakby śliwka...

Iza zasnęła, ale ogólnie to dzisiaj prawie nic nie zjadła, za to sra dalej niż widzi! Całe szczęście, że pije chętnie i nawet smectę łyknęła z soczkiem...
Nie pamiętam czy pisałam, ale chyba tak, że męża bratanek był w szpitalu od piątku do poniedziałku na zapalenie oskrzeli.. teraz jest już w domu, ale ze szpitala męża brat wrócił z rotawirusem! Akurat tego dnia co wyszli mój mąż był u nich, jak codzień zresztą, a we wtorek okazało się, że Jarek od rana, a w zasadzie od nocy był cierpiący.. no ale to co rozmawiali razem w poniedziałek starczyło, by mąż się zaraził i jeszcze dał prezent Izuni! Noz ku..a Męża już we wtorek od południa zaczął brzuch boleć, ale wiedział co się może święcić i pobiegł do apteki i kupił wegiel i się tym zajadał... i jakoś mu minęło.. no ale dziecko zdążył zarazić... Jestem tak zła na niego, że nawet sobie nie wyobrażacie! Nie dość, że Iza mi znowu schudnie, bo nic nie chce jeść (nawet biszkopta nie chciała) to na dodatek dupcia znów się pogorszyła! A już tak ładnie się podgoiło...
Zadzwoniłam godzinę temu do pediatry i poprosiłam receptę na Pimafucort i przed 18 mam odebrać




Wiecie normalnie to nic nie chcą wypisywać, a tutaj poinformowała mnie co i jak mam Jej dawać i że wieczorem odebrać receptę, bo teraz ma tyle pacjentów, że nie da rady..


Śnieg znowu pada.. odechciewa mi się już tej zimy.. miałam nawet rano pomysł, by iśc dzisiaj na sanki z Izą, no ale nie pójdę raczej..
Kupiłam malej body z krótkim rękawkiem takie turkusowe z kotkiem z HM bo myśłałam, że to już wiosna idzie miesiąc temu, a tu co? Ani razu nie ubrałam jescze!
A chciałam być przygotowana pamiętając, że rok temu w połowie marca było tak gorąco, że 3 dni w piecu nie paliliśmy, a do Kościoła na chrzciny w krótkim rękawku można było iść...
Iza się odzywa już, więc koniec pisania... ech 40 minut pospała.. nie ma co! Dobrze, że za 40 minut mąz będzie w domu

Aaaa i chwalę się, że jedna lampa wisi już w salonie... dzisiaj pewnie drugą mąż przykręci i jak się uda to jeszcze u Izy w pokoju zawiesi... Ale to musze pozbyć się Izy z domu, bo ona mega mocno boi się wiertarki!
Do zaś.. pa pa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34

Ojjjj, biedna Izunia :(Pewnie jak jej przejdzie, to nadrobi z jedzeniem. Moja Hania tez zajada jak szalona... Teraz ma etap "tycia", robi sie z niej kluseczka. U Waszych dzieci tez tak jest, ze tyja, a potem je wyciaga w gore. W kazdym razie Hania tyje, wiosna pewnie urosnie

No wlasnie, gdzie ta wiosna????
Beretka Izyni fajna, zapomnialam napisac. U nas w H&M tez byly, ale Hania nie chciala przymierzyc, wiec sobie darowalam. Kupilam jej wiosenna czapeczke w Reserved, ale juz na wieksza dziewczynke, bo te dla mniejszych tzn do rozm 86 akurat w Reserved sa juz za male.
Hani w tym miesiacu wyszlu 3 zeby



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0

Dziewczynki, też mam nadzieję, że to tylko chwilowy brak czasu z naszej strony - mówię przynajmniej za siebie, gdyż pomijając mój brak weny ostatnimi czasy to zwalam to też na uboczny efekt diety czy też zwyczajnie-przepracowania

Wklejam troszkę fotek, może jutro uda mi się skrobnąć jakiegoś posta konkretnego, póki co zgłaszam się, że żyjemy - byle jak ale żyjemy



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0

Ale i tak się ciesze , że coś zjadła! Jak wróciła do domu dałam Jej mleko i 120 wypiła

Madziaska ja kupowałam w ciemno, bo nawet Iza nie byłą ze mną wtedy w sklepie

Co do tycia to mam nadzieję, że potem znó przytyje więcej.. dzisiaj wsadziłam ją na wagę i wyszło 7600 w pampku, body, rajstopkach, sukience... czyli pewnie 7300 waży netto..

Gratuluję Hanusi nowych ząbków! Ale jak to zasnęła Ci w wannie? I nie obudziłą się jak ją ubierałaś? Nie wierzę...

Ja kiedyś próbowąłam na śpiku wykapać Izę, ale udało mi się tylko ją całkiem rozebrać, a jak poczuła chłodniejsze powietrze to zaraz się obudziła i w wodzie to już całkiem się rozbudziła...
Bardzo fajne Twoje dzieła!
Kima Kubuś jak zwykle cudowny!
Tak mi się skojarzyło, co Ty matka go tak pod ścianą sadzasz do zdjęcia?





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27




Kolorowych

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja też malutko piszę, bo z kom, ale przynajmniej daje znać, że żyje.
Chyba naprawdę nasz wątek umiera

Madziorskie ale znalazłas sposób na Izunię.

Lenka tutuaj bardzo dużo zajada. Chyba tata jej nie pozna jak przyleci.
Oby Izuni szybko wrócił apetyt co by ładnie rosła Chudzinka nasza.
MAdziaska świetne te rzeczy. Najbardziej podobają mi się te koszyczki (kubeczki) ze słomy. Cudne są. Zresztą wszystko śliczne.
Gratuluję ząbków. U nas już 11, a może i nawet 12

Kima jak dietka?
Kubuś boski. Jejku, koniecznie musicie stworzyć dziewuszke

Opowiadaj co u Was.
MAdziorskie Kima daje Kubusiowi ciacha żeby ładnie pozował

Buziaczki Kochane me

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- madziorskie
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 980
- Otrzymane podziękowania: 0
jestem, żyję, ale nie mam na nic siły!
Iza ma rotawirusa.. i sra dalej niż widzi.. tzn juz nie robi tak dużo, bo dzisiaj 2 lub 3 kupy były wodnite to fakt... jedna to woda wyleciała z pampka, przez body, rajstopki i legginsy, bo akurat miała cienkie rajstopki i na to cienkie legginsy bo nie paliłamw piecu dzisiaj az do popołudnia


No i panna zrobiła siuisu dwa razy na nocnik dzisiaj! Ale żeby nie było tak kolorowo to po pierwszym obudzeniu się posadziłam ją i dałam klocki do zabawy. Ostatnio lubi sorterem się bawić... no i siedzi i siedzi i nic nie robi, to poszłam zrobić herbatę do kuchni, wracam a Iza wstając z nocnika wywróciła go i wylała siuśki! No dobra posprzatałam, wymyłam, przebrałam... bawimy się a za chwilkę własnie zrobiła wielką kupę z wypłynięciem z pieluchy i znów przebieranko

Po drugiej drzemce ładnie zrobiła siusiu, dopilnowałam by wstała po zrobieniu, pogratulowałam, pobiłam brawo z mężem (akurat już był w domu) i poszłam ubrać Izę do pokoju, bo chciałam jej świeżą pieluszke ubrać, i móię do męża wynieś nocnik! On mówi "za chwilę".
Wróciłyśmy, Iza poszła się bawić, za chwilę patrzę a ona co? Ręką wyjęła z nocnika papier toaletowy i wycierałą nim podłogę... Co byście zrobiły w takiej sytuacji? Opierdzieliłąm tego mojego męża na czym świat stoi.. no co za ciołek!!!
Nic najwazniejsze, że moje dziecko siada na nocnik i nie płacze!
Rano jak sie obudziła wstała w łóżeczku i mówi "be", po czym puściła bąka... czyli już kuma i rozumie, że coś tam z dupki się wydobywa.. teraz tylko to opanowac wraz z siuśkami i będzie gitara

Nic ja zmykam, bo jutro o 5 pobudka.. jadę do Warszawy na szkolenie.. nie wiem jak ja cały dzień wysiedze na wykładach... masakra! I potem jeszcze kierowac autem dobre 3 godz, a to już jakoś koło 18 będe wyjeżdzała ze stolicy... bleeee
Jedyny plus URLOP OD IZUNI

Buziaki i dobrej nocy pa pa i pewnie do niedzieli...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
Jejor, ja przez tę pracę to nie wyrabiam. Serio, ale nie mam siły na siedzenie przed kompem po całym dniu pracy przed komputerem. Przy Zuzi to nawet nie mam jak odpalić kompa, bo od razu jest wrzask, pisk i różne inne formy agresji i przemocy ze strony Zuzi

Teraz Zuzanka grzecznie śpi, w tle leci X Factor a ja siadam do Was

Madziorka, lapma do pokoju Izuni śliczna, bardzo mi się podoba.
O, jak robiłaś racuszki drożdżowe, to napisz mi jak je się robi, bo ja zdurniałam. Mleko i mąkę rozrabiam z drożdżami, ciasto odstawiam na jakieś pół godziny aż urośnie, dodaję pokrojone jabłka. Coś jeszcze? Heheheh

Oj Madziu, jak ja wróciłam do pracy, to biurka nie poznałam, nawet nie miałam miejsca na kawę, akta segregowałam godzinę. A teraz nawet brakuje mi szafy na akta, tak dużo mam tego do zrobienia. W sumie 12 półek hahaha

O, co do nabywania nowych umiejętności Zuzi w żłobku, to powiem Wam coś śmiesznego. Dziś przeglądałam z Zuzią książeczki, opowiadałam jej i w jednej mam obrazki z nazwami angielskimi. W każdym razie na stronie ze „słońcem” Zuzia zaczęła kręcić rączkami, jak przy wykręcaniu żarówek (no że słonko świeci). Nie śmiejcie się, ale ja taka głupia jestem, że nawet nie wpadłabym na to, jak pokazać, że świeci słonko, a Zuzia najwidoczniej przyniosła to ze żłobka, bo ani ja, ani Piotrek nie wpadliśmy na to, żeby Zuzię nauczyć, jak świeci słonko. Wiem, głupia jestem, ale za to czegoś mnie moja Zuzia nauczyła

Lusia, ja nadal nie wiem, co to ta zacierka, nie spotkałam się z czymś takim, serio. Można to kupić?? Hmmm…
O, Aureśka ma szkołę życia z chłopakami, uczy się od nich, to i szaleje potem, jak oni

Zuzia zaczęła mówić „tik tak” na zegar. Tylko, że wychodzi jej bez „k” na końcu… hmmm tak jak „pepek” bez „k” na końcu

Madziorka, czapeczka Izuni śliczna, my mamy podobną, ale jednak ciut inną – tzn. my mamy tę kokardkę taką „przyszytą” do czapki, a Wasza odstaje? Zaraz wkleję fotki, bo zrobiłam dziś Zuzolindzie

Izunia naprawdę nie wygląda jak chłopak, serio. Jak pięknie piecze ciasteczka!!! To my jedziemy do Was na lekcję pieczenia!
I Jak chodzenie Izuni? Rozkręciła się na dobre?

Kurka o pogodzie to nawet mi nie mówcie, bo tak zimno, że szok. Niby zapowiadali wiosnę od tego tygodnia, ale nie wiem gdzie ona niby miała być. Chyba wtorek był w miarę ładny, a reszta to śnieg, deszcz, szaro i ponuro!!
Polunia Ty to też zapracowana jesteś.
Fajna zabawa z tym malowaniem domku z Kacprem, właśnie, muszę za niedługo kupić farbki i te ciastoliny, bo to też fajna rozrywka dla dzieciaków.
Dorcia, cieszę się, że doleciałyście bezpiecznie i że Lenka dała radę!
Kuźwa Dorcia, co Cię pokopało z tą grzywą? Hehehe tzn. tak żartuję, bo akurat mi się przypomniało odnośnie naszych córek, że mówiłaś, że Leni nie zrobisz grzywki – i fakt, jej nie zrobiłaś, walnęłaś sobie hehehhee


Ha Madziorka, ja też mam tak, że np. obcinam metkę, albo te plastikowe i zostawiam na parapecie, ale jednak staram się wyrzucać jakąś chwilę później, ale tylko dlatego, żeby Piotrek nie zobaczył, że coś nowego kupiłam hahahha

O, wiosna idzie to Hania nabiera apetytu.
A Izunia nadrobi, może ząbki kolejne też idą?
Zuzi kolejna czwórka się pcha, ostatnia, no i wyczekuję tę dolną dwójkę. No kurka czwórki już ma a ta jedna dwójka nie chce wyjść. Czy to normalne???
Jeju Madziaska, aleś Ty zdolna! No ja jestem pełna podziwu! Te robótki są genialne! Jeśli piszesz, że zostały „najgorsze”, to nawet nie umiem sobie wyobrazić tych, które się sprzedały. Mnie się podoba ta owieczka i te kubeczki, no śliczne!
Kima, jak tam dieta? Ile jesteś na minusie?

Kubuś cudas. Już mi brakuje słów, by opisać jego urocze włoski, zdziwione spojrzenie i uśmiech. No przystojniak z niego, szkoda, że ten Rzeszów tak daleko

Dorcia, ja niestety rewolucji nie widziałam.
Lusia, to sobie Aureśka odbija Twoją nieobecność hehehe

O, fajno, że i Lenka ma apetyt „na wyjeździe”, coś nadrobi, choć ona to na nic czasu nie ma i pewnie wybiega to, co zje.
Zuzia to też taka kluseczka, tzn. widzę, że nóżki jej się wydłużają i robią się szczuplejsze, ale brzusio to ma okrąglutki. No ale głodzić jej przecież nie będę, ale ograniczamy słodycze i praktycznie w ogóle ich ostatnio nie je.
Ojej, Izunia ma rota??? Boziu, zdrówka życzę.
No i gratki za siusiu do nocnika!
Miłego szkolenia

U mnie tydzień masakryczny. O pracy nawet nie piszę, bo nie wiem, gdzie mam ręce wsadzić.
Moja Mamcia przyjechała w niedzielę dosłownie na trzy dni i odwiedzała nas codziennie do wtorku. Stęskniła się za Zuzanką, no szkoda, że na tak krótko, ale zawsze cosik. Nie wiem czy się chwaliłam, ale dostałam od niej kubeczek w żyrafkę a Zuzanka pościel w żyrafki heheh


W środę pojechałam z Zuzią do mojej kumpeli (tej od podkładów, jeśli pamiętacie jeszcze hehehe), są już „na swoim”, kupili mieszkanko. Jasiek rośnie, ma 9 m-cy, Hania też urosła. Długo ich nie widziałam. Zuzia grzeczna więc nie mam co narzekać, na końcu zmęczona już była, bo dużo wrażeń, tuliła się już do mnie. W domku ją wykąpaliśmy, zjadła i sama poszła spać nikogo nie wołając

Następnego dnia byłam z kumpelą od Tymona na sali zabaw. Innej niż wcześniej, w sumie dziwne, bo bardzo małe pomieszczenie, byłyśmy akurat we dwie tylko i było dość ciasno, ale za to fajne zabawki. Tzn. osobno była taka sala zabaw dla maluszków, a osobno jest taka dla większych dzieci, przez co nie ma obawy, że duże dziecko będzie biegło, potrąci, albo zjedzie ze zjeżdżalni na maluchy. Fajnie, ale ciasno.
Wczoraj jakoś dzionek zleciał, myłam naczynka, a dziś to latałam po mieście.
Wkurzyłam się, bo generalnie jak mam kasę (po wypłacie) i chcę coś kupić Zuzi to akurat nie ma. Oblatałam miejskie sklepy w poszukiwaniu kurtki dla Zuzi i nic nie znalazłam. Nie powiem już o tym, że poszperałam też we wszystkich z używaną odzieżą i nic nie kupiłam!!!! No nie wierzę aż, a jaka jestem zła. Nie wiem co mam jej na wiosnę kupić, a nie chcę kupić drogiej kurtki w Galerii, bo zwyczajnie nie mam na takie zakupy kasy. Sama nie wiem co robić, chyba poszukam czegoś na Allegro.
Kupiłam sobie farbę do włosów, jakiś tam tusz do rzęs, parę rzeczy kosmetycznych, rajtuzki dla Zuzi nowe, bo ze starych wyrasta a zimowe to za grube były. I tym sposobem nie było mnie w domu 4 godziny. Nie pytajcie jak mnie wywiało! Piękne słonko było, ale kurka tak wiało zimnym wiatrem, że mało mi łba nie urwało. Potem poszliśmy z Piotrkiem i Zuzią na spacer, ja oczywiście zapomniałam o czapce, więc miałam dość spacerku. Jak wróciliśmy, to mi mąż pozwolił iść spać hehhe i się zdrzemnęłam godzinkę. Potem on godzinkę, a Zuzia padła chwilę po 19 i oby pospała do 7, bo dziś wstała o 6.
No i kupiłam sobie trzy lakiery do paznokci, bo o dziwo nie obgryzam paznokci hahaha. Ależ wyczyn

No to jeszcze Wam fotki wkleję i będę uciekać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1

Dziękuję za miłe słowa. Ja to nie widzę, czy Zuzi urosły włoski, ale dwie kitki i tak ciężko mi jej zrobić.
A ja fakt, rzadko chodzę w dżinsach, bo właściwie to mam jedne jak adaśki zakładam

Ta beretka moim zdaniem fajna, tyle że ja się martwię, żeby Zuzia jej z głowy nie zdejmowała, bo ona jak nie ma czapki zawiązywanej pod szyją, to zaraz ją zdejmuje. No oby z tą się przeprosiła, bo inaczej jej doszyję sznurek hahaha

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.