Listopad 2011 cz. 2

a u ans prawie , że po staremu.Tylko aureśka sie zrobiła mega nie dobra No opanować jej nie idzie .Latała by tylko do teściów , albo po schodach siedziała w smieciach albo w zlewie i jadła tofixy Obrażalska i wymuszaczka jak nie wiem.A za tatusiem ostanio o malao sie nie zesra.Tylko tati tati.

Olek za to wsciekł sie , no nie mamy już na niego siły.szatan nie z tej ziemi.Ma tak dziwne zachowanie , ze chyba nie jestem w stanie wam tego pisać .w każdym bądzi raazie wiecznie się wydziera skacze , lata jak szalony .aureske na każdym kroku okłada o byle cio ryczy.No mam go serdecznie dosyć i jutro idzie do przedszkola.

Byłam dzis tez u lekarza z ta jego dziwna temperaturą i gdyby nie to , że tak zawalone są odziały , to byśmy w szpitalu na diagnostyce wylądowali , a jak na razie mam go obserwować , mierzyć temperaturę , a za tydzień do kontroli i jakies tam badania ma nam sprawdzić.

A ja chodze jak ciało bez duszy nie mam na nic siły i taka jestem zakręcona.teraz juz ledwo siedzę , olo oczywiście nie śpi......

A mnie to to trzyma od soboty.Oczywiście Ł w sobote umówił się na % i koleszka go wyciulał , a ja się naszykowała .Dobrze , że nie duzo bo bym się wkurwiła , ale kuzynka przyjechała i Finlandie obaliłyśmy i jakoś od tej soboty nie moge do siebie dojść

myka m kobietki buziaki i dobrej nocki , mam nadz8iej , że ruch się zwiększy

Oooo widzę Vestusia, że nowy awatarek

U nas jakoś leci, jestem na wojennej ścieżce z K, wkurza mnie ostatnio jak nie wiem co, dalej szuka pracy i pewnie to go też dołuje i dlatego tak jest, może przjedzie, zobaczymy, nie mam humoru i tak do d... jest

A Igor rośnie, zmieniliśmy mu żłobek, bo wyszło parę rzeczy i powiedziałam, że nie będzie tam chodził, na szczęście udało się nam znaleźć inny, otwierają nowy, też prywatny i kosztuje tylko 200 zł, bo mają dofinansowanie z UE, a te 200 zł to opłata za wyżywienie, idziemy tam w czwartek na spotkanie, a od poniedziałku już tam na stałe. Igor nie mówi za wiele słówek wyraźnie, ale po swojemu gada jak najęty. Przy nim nie można ruszać buzią, tzn jeść, bo zaraz chce woła dajjj i ammm.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


I jeszcze jedno


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień dobry.

Luśka oj co Ty, masz przecież śliczne włosy, wiec Aurelcia odziedziczyła je po Tobie

Aurelcia to naprawdę gaduła. Super mówi. A na nocnik ma czas.

He he dzięki za pocieszenie z tym samolotem Ale tak na pewno nie będzie, nie usiedzi. Ci co będą siedzieć blisko nas będą mieli przekichane.

Luśka jeju w szpitalu??? Kuźwa :/

A Ty to kaca jeszcze masz Kochana

Suari trzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy przez K.
Wtedy na pewno atmosfera się poprawi.

Igor przystojniak. Jeju jaki On juz dorosły Śliczny płaszczyk.


Lenia śpi, więc zmykam sobie cappucinko wypić.
Cały ranek walczyłam dziś z płytami. No nie idzie nagrać płyt :/ Coś dziwnego.


Miłego dnia

Ale ruch.

Ewelka dostałam płytkę. Dziękuje

Ja cos nie moge plyt nagrac, ani CD ani DVD, jakiś bląd się ciągle pojawia :/

Witam

Nooo, ruch... nie z tej Ziemi

Igorek cudny

Hania zasnela o 17.30, pierwsza drzemka Ciekawe czy sie jeszcze obudzi... Jest 21 Brudna i glodna

Vesta, super avatarek

Helołłł Dziewuszki

Czasu brak wiec juz starszych postów nie nadrobie , przelece na szybko kilka ostatnich - o ile mi sie w ogóle uda bo słysze , ze Poldkowate juz zaczyna skrzeczec

Madziaska jak tam Hankowa drzemka wczorajsza? Obudziła sie w nocy czy spała do rana?

Dorcia dzieki za info , że płytka doatarła. A jak u pozostałych , tyle co Sarna dzwoniła tez wczoraj , ze własnie odebrała.
Ja sie tam nie znam ale mam nadzieje , ze zadziała i , że płytki nam wyslesz

Suari no to trzymam kciuki żeby K szybciutko jaka prace znalazł!

Ooo , a co z tym zlobkiem było , że zrezygnowałaś? Wszedzie sie teraz tyle slyszy , że az skóra cierpnie...
Igorek fajny chłopak i tez mi sie plaszczyk podoba i ten "duzy' szal do tego , super

No Pola wstała na dobre , zobaczymy ile da mi jeszcze napisać

Luska cholera , sie nerwów najesz z Olusiem. W sumie szkoda , ze tych miejsc nie było , przebadaliby go od góry do dołu i bys skad sie u niego non stop ta tempka bierze i inne dolegliwosci.
A Aureska boska z tego co piszesz A , ze troche broi to co , taki juz jej urok

Hahaha , jak ciało bez duszy , dobre! Juz wiem jak czasami okreslac swoj stan
No Ty alkoholiczko , drugą sobote z rzedu pilas , no wiesz Ty co

Ooo , to juz połowa sukcesu jak juz sama idzie do nocnika.

Luska byczków nie macie , sie usmiałam Ale za to macie duzo buraczków i pomidorów

No i sie napisalam... Lece bo Pola chce laptopa rozszarpac tak sie do niego drze
Milego dzionka , papa

A w ogóle gdzie KIMA ???

Witam Mamuśki

Polunia, ale Polcię wzięło, zdrówka dla niej!

Madziaska Ja to już bym chciała, żeby Zuzia mówiła, bo to jej stękanie to czasami mnie słabi

Polunia, Ty mi nie pisz dwa razy, bo ja serio wpadnę do Ciebie na majówkę, w końcu drogę już znam hehehe

Dawaj zdjęcie torta!

A Dymian zamiast gadać o piaskownicy, niech ją w końcu zrobi!

Ajć, bo z tą różnicą wieku to pewnie macie rację. Zresztą, ja na razie nie myślę o drugim dziecku, chyba że kupimy swoje mieszkanie, to może wtedy pomyślimy.

Zuzanka to zauważyłam, że mówi jak jestem z nią sama, albo z Piotrkiem, a przy obcych to się wstydzi. W ogóle jak ktoś przyjdzie do nas, albo gdzieś idziemy i kogoś nie zna, to milczy na początku, no żadnego dźwięku z siebie nie wydaje hehehe
W swoim języku to Zuzia też sporo dyskutuje, że i mnie głowa boli

U nas tak samo śnieg! Boziu, dobrze, że bezpiecznie dojechaliście do domku na tych letnich oponkach. Nieważne, że długo, ważne, że bezpiecznie.
No a Lenia faktycznie zainteresowana autkami, więc taki na akumulator to będzie dobry zakup. Zuzi quad u ciotki Eweliny też się podobał

Oj też nie wiem jak Lenia wysiedzi 1,5h w samolocie, ale może nie będzie tak źle, bo będzie to nowe miejsce.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Lusia widzę, że i Aureśka i Olo dają popalić, nie zazdroszczę.

Ha, ha dobra jesteś z tą Finlandią, dobrze, że kuzynka przyjechała, bo się % nie zmarnowały

Suari witaj

Wojenną ścieżkę ze swoimi facetami chyba każda z nas ma, no a tym bardziej, że K. szuka pracy, to pewnie Was obojga sytuacja dobija.

Fajnie, że znaleźliście inny żłobek i kurka jaki tani!
A co było złego w tamtym?
Igor jaki mężczyzna, w ogóle nasze dzieci już są coraz mniej takie niemowlęce, a robią się takie dorosłe

Ewela, mi też przyszła płyta, zaraz ją obejrzę. Ja kuźwa też nie umiem nagrać, nie mam programu do nagrywania, skąd mam go wziąć?????

Cieszę się, że awatarem Wam się podoba Sa, sa, SA

Ja gotuję grochówkę, bo mój mąż pożalił się, że mu nie gotuję. Ciekawe czy wyjdzie dobra.

Zuzanna usnęła, ale oczywiście na słowa „idziemy spać” ona stanowczo oznajmia „nie” i rzuca się na podłogę, a potem w trzy sekundy usypia. I jak tu ją zrozumieć?

Piotrek zaraz zbiera się na spotkanie z doradcą finansowym, zobaczymy, co mu powie. Kurka mamy na oku jedno mieszkanie, no tak mi się podoba, że aż mnie serce boli na myśl, że go nie kupimy hahaha

Dobra, wpadnę do Was wieczorem, idę zjeść i jakąś kawkę sobie strzelić. Do napisania Lasencje!

hehj kochane !!!

SZakejcie z postami Ale w chwili obecnej to mi na reka bo ja ciagle jakas wywalona jestem....Chociaż dziś już lepiej , bo dzieciaki tez miały dzień dobroci dla matki i mnie tak nie wymęczyły


Surai ja też trzymam kciuki za nowa prace małża!!!!OOO a co poszło w tym żłobku nie tak , ze małego zabrałas .chyba ostro musieli cię wkurzyć??

Igorek jak zwykle przesłodki!!!!


Ewela ja też dostałam płytkę , ale gdzieś przesiałam zewnętrzna nagrywarkę , a to szwagra hehe i się nie pucuje , że jej nie ma Ijak na razie ich nie obejrzałam

Hhehe docia zaraz , że będzie niegrzeczna i ktos tam będzie miał przekichane , ja myślę , żę będzie z Lenką ubaw Zresztą tylko przy lądowaniu i strtowaniu musi siedzieć , a tak to możesz z nią kursować

Oj to Hania sobie spanie urządziła , ja już bym przebolała ten głód i brud , byle by spała do rana.Ale ja wyrodna matka jestem hehehe

Pola jak na razie sie u Olka ta temperatura unormowała , wieć może było tak , że splot wirusów i z jednego się wybronił z drugiego nie i tak mu skakało.

hheh to powiedzenie babci Ł , akeczasem idealnie określa mój stan heheh

hehehJa też się pisze na majówke i na zoo w poznaniu
Vesta ja nie wiem o co ci z tym stękaniem chodzi , bo po Daru sarenki , to mogę powiedzieć , że był trochę jęczący heheh ale Zuzka.....

Vesta nagrywasz " nero" bardzo prosty w obsłudze , jak ja go ogarniam , to każdy musi hehehe

to trzymam kciuki na pewno w końcu wam sie uda!!Ważne , że checi są


u nas jak pisałam dzieci maiałay dzień dobroci dla matki .Siedziały u siebie w pokoju od 9 do 11.30, ale kurwa jaki był sajgon , to aż żałuje , że foty dla was nie zrobiłam pokazowej co moje harpagany potrafią.ale ja miałam święty spokój i ogarnęłam wszystkie pokoje(no oprócz olkowego) i jedna łazienkę.a jak mała poszła spać to zgarnęłam resztę.Tylko przy odkurzaniu ja obudziłam , ale muszę odkurzać jak ona śpi , bo nasz się zjechał i biorę od teściów i tak się go boi , że spazm dostaje Ale wstała z wyborowym humorem , Olo polazł z tatusiem na dwó i wrócił , tak zajechany , że do wieczora siedział już przy kolckach.

Ja wam muszę nagrać Aureske , bo co ona ostatnio odwala , to szczamy z niej .Jej fochy nas rozpierdzielają , bo złoży ręce na piersi zrobi dzióbek z ustek i odwróci głowę tak lekko do góry uniesioną.No damulka.I na serio ona duzo kuma, dziś się zesrała i mówię jej , że kupa jest w gaciach , a ta kiwa głową i jej się pytam(dosłownie) i co w związku z tym , a tam mi myj myj i idzie do łazienki i generalnie wszytko rozumie co jej powiem , ze ma coś zrobić, soc odłożyć , coś zanieś , że jak doliczę do 3 to pójdzie do konta i robi wtedy co jej każę , ale jak na razie nie stała jeszcze w koncie .chyba na olo się napatrzyła i zapamiętała U ola w pokoju jak drzwi są zamknięta a chce wyjść , to podsuwa sobie do drzwi to krzesełko ikeowskie i włazi na nie , bo wtedy dosięga za klamkę.I gdyby nie , to , że tam jest zamek źle wpasowany i trzeba je pchnąć , to by wyłaziła mi sama z pokoju , a tak to szarpie klamkę i tak stoi , bo drzwi się nie otworzą :silly:No megasna się zrobiła a przy tym niedobra tylko broi i oberek jej w dupce gra , żeby się wygłupiać

Dobra ide , bo małż cos chce

heloooo,


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do pracy K. to dzisiaj miał dwa telefony i może coś wyjdzie, tyle, że jedna to w okolicy, a druga to na terenie całej Polski, więc trochę kiepsko, ale jak ta pierwsza nie wypali to pewnie weźmie drugą, przynajmnmiej na jakiś czas.

Vestusia- z mieszkaniem ostatnio to miałąm to samo, tzn w naszym przypadku to jest tak, że moja siostra chce kupić, a że ona jest za granicą, to my byśmy tam mieszkali. Znalazłam super mieszkanie za super cenę, ale nie wypaliło, bo babka się nie odezwała, a naprawdę była okazja i chodziłam i przeżywałam, na razie kisimy się tutaj,bo nie opłaca się nam zmieniać, bo i tak w tym roku moja siostra chce kupić.

Dorcia- a ty do Anglii lecisz z tego co pamiętam ? Dasz radę, ja sama z Igorem leciałam i to z przesiadką, gdzie na powrocie to miałam 20 min na przesiadkę i jeszcze czekali na nas, bo poszłam do kibla na lotnisku, bo Igor kupsko walnął

Helołłł Dziewuszki

Kacper ma jeslitówke i sra na morgi do tego temeratura , Pola tez chyba podchwyciła bo wczoraj zrobiła 5 kup i wszystkie sraczkowate mega. Póki co bez tempki na szczescie. Kurwa niech juz sie te zasrane choróbska skoncza bo mnie juz ch...j strzela!!! Mnie boli gardło i meczy suchy kaszel i w ogóle czuje sie do dupy ... no i juz dzisiaj byłam w kibelku dwa razy co chyba znaczy ze i mnie jelitówka nie bedzie chciała oszczedzic. Jak na złosc D w pracy i sioedze z nimi sama cały bozy dzien , chociaz moze sie zlituje i wróci dzisiaj wczesniej.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No to sie powynaturzałam od rana , teraz lece , Pola wstała i kaszle przeokrutnie Wpadne jak ich ogarne i poczytam , wieczorami padam jak mucha , wczoraj nawet TopModel do konca nie obejrzalam bo poległam ...
Buziaki , m iłego dnia

Cześc Kobitki.

Polunia o tak, oby te choróbska już se polazły. Dużo zdrówka dla Poli i Kacperka. Niech szybko wracają do zdrowia.

Ewela wyślę, wyślę. Do wyjazdu musze obczaić to nagrywanie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Vesta jak grochówa?

No i jak Piotrek na tym spotkaniu? Opowiadaj.

Luśka oj dzięki za kursowanie po samolocie. Mam nadzieję, że jednak usiedzi to moje dziecko. W trakcie też raz trzeba być zapiętym. Zawsze w tym samym miejscu są turbulencje. No nic, weze książeczki, słodycze i myślę, że jakoś damy radę.

Ha ha ja też nie wiem o co Vestusi z tym stękaniem chodzi. Nie słyszałam ani jednego stękniecia Zuzi

Luśka Ty pracusiu. Zamiast odpoczywać jak dzieciaki fajnie się bawią to Ty sprzątasz. Jeju, ja to leniuch do Ciebie jestem.

Nooo koniecznie nagraj Aurelkę. Cudna jest no! Jeju i tak fajnie juz gada. Cwaniara jedna Ty z Nią ćwiczysz czy jak? Kurcze, Ona najmłodsza z naszych dzieci, a taka szybka Gadaj co masz za metody na mówienie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Podziwiam, że dałaś radę z Igorem tak długo lecieć. Ale On to pewnie grzeczne dziecko, bo moja to mały szatan A na pewno największy luj z forumowych dzieciaków

Ewela no i jeszcze jelitówka. Obyś nie wykrakała i na Was też nie przeszło.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas ok, choć Lenka po długim czasie w nocy zrobiła se przerwę Oo, własnie sie zesrała (wiem, wiem, fascynujące ).
Na weekend chyba będziemy mieli gościa- KArola wróciła. Już na stałe.

Wrzucę Wam jakieś fotki co by bardziej kolorowo było

No i zmykamy do sklepu.

Mróz jest.



Na koniku u cioci Eweliny


No i wczorajsze przed wyjściem

palma



KROPKA

Dzien dobry

Hania jak zasnela przedwczoraj o 17.30 tak obudzila sie o 22.30, zjadla, troche sie pobawila i poszla spac do 7

Wychodza jej wszytskie czworki, bidna taka jest. Wogole cale dziasla ma spuchniete, w kazdym miejscu. Tak jak myslalam pol roku przerwy bylo, a teraz wszytskie na raz wychodza. Jedna czworka juz sie przbila


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No i trzymam kciuki, aby K szybko prace znalazl

Polunia, zdrowka dla dzieciaczkow i dla Ciebie

Vesta, jak tam Zuzia??? Lepiej juz???

Luka, Aurelka spryciulka mala. Mnie Hanka tez czasami zadziwia, ze wszystko rozumie. Niby sie bawi, ale wszytsko slyszy i potem papuguje
Ostatnio zawolala kupe (nie sadzam jej), miala co prawda troche juz w gaciach, ale reszte zrobila do nocnika. Wieczorem znowu wolala, ale jej mowie, ze pewnie zmysla, bo o tej porze nie robi. Patrze za chwilke, a ona narobione ma w gaciach U niej akurat metoda tlumeczenia gdzie robi sie kupe i siku chyba wystarcza, nie lapiemy siuskow

Dobra, ide ogarnac, bo na 12.30 do pracy

Milego dnia

Oooo, jest i Lenka, fajowe ma zebuszki i kituchne Slodka jest:)
Dorcia, trzymam kciuki za lot Kiedy wyjezdzacie???

Hanka też spryciula No nie mogę z tych naszych dzieci

Oo i jak ładnie pospała

Lence wyszły dolne czwórki.

Wyjezdzamy we wtorek rano, a wracamy po świętach. Na szczeście lot powrotny już z Krzysiem.

Idę do mego dziecka

Dżem dobry Mamusie

No nie mogę Laski, nie wierzycie mi, że Zuzia stęka. Chociaż teraz nawet nie mam jej jak nagrać, bo na tyle siedzenia w domu (już tydzień), to nie stęka praktycznie w ogóle!!! Chyba weekend u ciotki Ewelajn ją uleczył, bo wcześniej nie dało się z nią wytrzymać. Serio nie zmyślam. Bo inaczej zachowuje się w towarzystwie innych osób, a inaczej jak jest sama. Wystarczy, że ktoś do nas przyjdzie i już jest zupełnie inna. No ale nie mogę narzekać, siedzimy w domku i jest naprawdę przekochana. I coraz więcej i sprawniej mówi.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Lusia kumam nero, tylko nie wiem skąd go wziąć? Postaram się ściągnąć i nagrać płytki, bo nie chcę, abyście na moje fotki czekały w nieskończoność.

Aureśka superowo się rozwija, i fizycznie i intelektualnie. Pewnie dużo łapie od Olka, od niego sporo się uczy. Jest naprawdę słodka i mądra. Fajnie, że tak mówi „myj, myj” albo siku. Zuzia na razie chyba jakaś oporna jeśli idzie o sprawy potrzeb fizjologicznych.
Musisz zrobić fotkę tego jej „dziubka” Misia też superowo robi „minkę”, no przecudna jest


Grochówka wyszła zajebiaszcza, musieliśmy ją wynieść na balkon, bo inaczej byłaby zjedzona już wczoraj. Nawet Zuzi smakuje Piotrek powiedział, że muszę ją częściej gotować, a nie tylko ogórkową. Ale co ja zrobię, że tak uwielbiam ogórkową zupę. W ogóle nie mam pomysłów na gotowanie zup, umiem trzy na krzyż – pomidorowa, ogórkowa, pieczarkowa, brokułowa, barszcz no i ta grochowa. Muszę jakieś inne wymyślić, bo mąż mnie rzuci

A propos srania, to Zuzia codziennie sra po kilka razy. Wcześniej robiła raz dziennie kupkę, no czasami dwa, a teraz po kilka dziennie. Już dziś zrąbała się trzy razy, a gdzie tam koniec dnia… Nie wiem czy to antybiotyk tak na nią działa, czy probiotyk, ale generalnie często robi kupę. W ogóle to ma odparzoną przez to Katarzynę, całą w krostkach. Smaruję jej kremem Nivea SOS, bo on dla nas najlepszy, wcześniej smarowałam Linomagiem i z Hippa na odparzenia, ale zobaczymy czy ten Nivea pomoże. To od tych kup pewnie, bo chyba musiała gdzieś w nocy zrobić, bo jak rano wstała, to już z kupą, i to chyba trzeci dzień kolei, gdzie wstaje z rana z kupą. No i przez to założyłam jej tetrową pieluchę, tak żeby odpoczęła troszkę i próbowałam uczyć siku. Jak na razie zmieniłam jej gacie chyba ze 3 razy, siku zrobiła mi na dywan, a przed chwilą jak sirała (znów na dywan) to szybko posadziłam ją na nocnik. Wstrzymała sikanie, a ja jej powiedziałam, żeby tu robiła siku i zaczęła robić i zrobiła do końca. No i pranie poszło w ruch, bo 4 pary gaci chyba przesikała. Ale cwaniara jest oporna na nocnik, bo pytam ją gdzie się robi siku, to pokazuje na nocnik i mówi „tam”. A za cholerę nie chce sama siadać i sikać na niego, albo robić kupę. Jak ją posadzę, to stęka tak specjalnie jak na robienie kupy, więc chyba kuma. No ale. Jak przyjdzie wiosna to biorę się za nocnikowanie, bo cwaniak wie o co chodzi, tylko ma jakieś dziwne opory. Najgorzej chyba będzie nocą, ale myślę, że damy jakoś radę.

Kurka o pogodzie nawet mi nie mówcie, bo u nas też mróz i śnieg. Nie jest go za dużo, ale jednak jest. No trafia mnie coś, choć i tak za wielkiej różnicy mi to nie robi, w końcu kisimy się w domu.

Lenisława przesłodka, jaka zadowolona w samochodzie I jaki fajny bałwan. No a Zdanek w Twojej czapce wygląda świetnie hahaha Śliczną Lenia ma kiecuszkę. W ogóle ja się cieszę, bo przyjdzie wiosna i będzie można stroić nasze panny w kiecki, bo już pięknie chodzą, więc inaczej będzie niż przy raczkowaniu. Ja to żałuję, bo mam wiele sukienek (za małych oczywiście), ale wcześniej Zuzia w nich nie chodziła, bo właśnie raczkowała, a przy raczkowaniu to nie były wygodne i jej ich nie zakładałam. Fajne Lenia ma dżinsy rurki no i szczoteczkę do zębów – Zuzia ma taką samą tylko zieloną i trenuje zajoba w kąpieli, bo przyczepia ją do wszystkiego, do czego się da. Nawet próbuje mi na czoło nakleić, ale się nie da hehehe

Hania to zdolni acha, ale ma Mamuśkę logopedę, to co się dziwić. Tylko pozazdrościć. Może Ty Madziu zdradzisz nam sekrety rozwoju mowy u naszych maluchów, może coś podpowiesz, bo ja też bym chciała, żeby Zuzia była już bardziej komunikatywna

No Zuzia dziś wstała chyba o 5 albo 6, dobrze nie pamiętam, ale ja spałam dalej!!! W ogóle nie wiem jak to się stało, ale Zuzia bawiła się w pokoju i ja wstałam później, rano tylko ją ogarnęłam, nakarmiłam, przewinęłam z porannej kupy, a potem jakoś przysnęłam, a ona bawiła się sama!

Piotrek śpi po nocce, Zuzia na razie urzęduje tu ze mną a za jakieś 2-3 godzinki pójdzie spać. W ogóle to Zuzia jest taka napalona na laptopa, że nawet nie mówię. Odkąd posadziłam ją na krześle, to pasuje jej ta miejscówka! Ale niestety, ku jej niezadowoleniu, nie pozwalam jej tu przesiadywać za długo, włączam jej bajki – ten Świat Małego Ludwika i naprawdę potrafi obejrzeć 2-3 i jest mega zainteresowana. Pokazuje na ekran, cieszy się, mówi po swojemu. Ale wiem, wiem, komputer to nie jest forma nauki, ale teraz, jak tak siedzimy tylko w domku to troszkę jej pozwalam, bo i ja nie wiem, co mam z nią robić, bo i mnie troszkę nudno. Jednak spacer, to spacer, a samo siedzenie w domu bywa dobijające.
Zuzia czuje się już dobrze, nie kaszle właściwie wcale, może ze dwa razy w ciągu dnia jej się zdarzy, a tak to nic.

Moja Psiapsióła ma jutro urodzinki, wpadnę do niej na kawkę ale w sobotę. Tzn. w sumie ona chciała, abym przyjechała w sobotę, bo będą jej rodzice, brat i w ogóle, ja się zgodziłam, ale teraz mi troszkę głupio, bo ja pojadę tam sama z powodu Zuzi. Nie chcę narażać Ali na jakieś choroby, chociaż Zuzia już ma się dobrze, no ale wiadomo, nie chciałabym, aby coś się Ali stało przez Zuzankę. No i dlatego waham się czy nie pojechać jednak jutro na chwilę z prezencikiem tak, żeby ona sobie spędzała czas z rodzinką w sobotę. No nie chcę się wbijać w środek imprezy i to na dodatek sama.

Dorcia, co do wczorajszej wizyty Piotrka to nawet nie wygląda to tak źle. Facet przedstawił jak to wszystko wygląda, no jest szansa, tylko Piotrek musi pozałatwiać kilka spraw formalnych ze swoim bankiem i wtedy zobaczymy. I albo uda się wziąć nam razem kredyt, albo ja sama z Piotrka rodzicami, albo my z jego rodzicami. No zobaczymy.

Idę, bo Zuzia mnie tu szarpie, no nie pozwala mi tu siedzieć. Ja pitolę!