BezpiecznaCiaza112023

Listopadówki 2013

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #712613 przez nefretete666
Tez to dla mnie dziwne ze nie ma opcji na zoo,ale co szpital to inne zasady,malopolanka twoj wozek ma swietna bude az city zazdroszcze bo to super funkcja,Moj 1 syn mial 4kg i 60cm dlatego oni panikuja bo. Mowia zero ten jeszcze wiekszy bedzie a ja drobna jestem,bedzie co ma byc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #712622 przez pani_p
Psotka luzik nic się nie stało ;)

Nie oszukujmy się, ale w Polsce znieczulenie zzo raczkuje. U mnie w rejonie mało jest szpitali, które to oferują a czytając komentarze na forach czy str do tego przeznaczonych okazuje się, że koniec końców, kobieta i tak go nie dostaje z jakiegoś powodu. Dlatego no nie mam co się oszukiwać, że mogę na to liczyć. Mam tylko nadzieję, że jakoś to wytrzymam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #712626 przez małopolanka
Nefretete kawał chłopa z tego Twojego Kubusia był a z tego co pamiętam ze zdjęć na fb to Ty faktycznie drobniutka jesteś. Podziwiam Cię że i tak urodziłaś naturalnie, chociaż nie bez przeszkód. Mój mąż jak się urodził ważył 4,6 kg jego mama rodziła go bez znieczulenia i do dzisiejszego dnia mu wypomina jaki był smok z niego i ile się musiała namęczyć przy porodzie haha. U mnie lekarz przewidział ok 3,5 kg ale to było w 17 tyg. Mam nadzieję że w przyszłym tyg dowiem się więcej.

Co do szpitala to ja tu w Irl nie mam nawet wyboru bo jest tylko jeden na całą okolicę więc nie mam się nad czym zastanawiać. Ze znieczuleniem wygląda sprawa tak że jak zdążą dają epidural bez problemu a jak się przyjedzie za późno to niestety trzeba rodzić bez. Ja wole nie nastawiać się na żaden scenariusz bo wiem że różnie może być.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #712635 przez cortezia
Wow Nefretete to miałaś przeżycia i 30 szwów. WOW podziwiam i współczuję, no ale masz wspaniałego synka, i warto było się na męczyć:)

Brunetka co do tego ZZO to jestem w szoku, tak jak pisała Psotka mamy do niego prawo, fakt jest taki, że nie możemy się na niego decydować podczas porodu i w ogóle to co mówił mi mój gin najlepiej spotkać się chwile przed porodem z anestezjologiem z danego szpitala dowiedzieć się o formach znieczulenia przy porodzie i wtedy kiedy rodzimy mamy możliwość dostanie znieczulenia bez wszelakich dyskusji i tyle. Lub po prostu musimy zapłacić na wszelkie "W".

Małopolanka tego wszystkiego również szukałam w wózku to bardzo ważne co napisałaś o tym UV 50 oraz o amortyzacji i skrętności kół. Naprawdę kupiłaś dobry wózek i ładny:)

NatB a dziękuje uwielbiam gotować dla kogoś, bo dla siebie samej bardzo nie lubię:)

"Dziec­ko to uwi­doczniona miłość. "


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #712636 przez Brunetka
Psotka tak, to ja pisałam o szpitalu w mojej okolicy :) Dowiedziałam się też od swojego lekarza ,że w drugim szpitalu (w którym niby gwarantują znieczulenie i wspominają o tym podczas zwiedzania) tak naprawdę nie jest to prawdą bo lekarze rozdają je tylko po znajomości, między swoimi ;) Dobrze, że mój gin jest na tyle szczery, że przedstawia mi jak jest w rzeczywistości:)

Faktycznie dziwne, że nie pozwolili Tobie wcisnąć tej cytryny. Mnie kobitki w laboratorium same zapytały czy mam ją ze sobą bo wtedy będzie mi łatwiej wypić.

nefretete666 jestem pod dużym wrażeniem :lol: To jest dopiero waga :woohoo: 900gram...

oki222 ja mam harce w brzuchu chyba przez całą noc :) Mam nadzieję, że dzieciątko po urodzeniu nie będzie prowadziło takiego trybu :) i nie zrobi sobie z dnia nocy( tak ja ja miałam w zwyczaju) :) Mama opowiadała mi, że przez pierwsze trzy miesiące miała ze mną cyrki i o mało jej nie wykończyłam. W ciągu dnia przesypiałam a od godziny 22 do samego rana miałam oczy jak 5 złotych ;)

natB jaka to książka o której wspomniałaś? :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53655

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #712847 przez wielomama
Hej laseczki!
Dzięki za odzew po moim poście. Od razu zaznaczam, że niestety nie czytam dokładnie postów tylko tak szybko, dlatego sorry, że nie odpowiem na wszystkie. Przede wszystkim zauważyłam wiadomość nefretete. Kochana nie chcę za bardzo się wtrącać, ale ja jednak na Twoim miejscu chyba zdecydowałabym się na cesarkę. Niestety ostatnio bardzo często słyszałam, że lekarz nie zadecydował, że ma być cc a dziecko było bardzo duże i nieszczęście gotowe.
Cesarka to operacja poważna ale jednak częściej dochodzi do powikłań przy zwykłym porodzie niż przy cc. Owszem zdarza się, że jakieś problemy występują po cesarce, ale nie zagrażają życiu dziecka ani matki. Owszem bardzo męczące i długie jest dochodzenie do siebie i raczej potrzebny jest ktoś do pomocy. Akurat w tym temacie to mogę pomóc w razie pytań jak drogie Panie dowiecie się, że macie mieć cc. Walcie na prywatną wiadomość albo normalnie.
W temacie wychowywania to wolę nie radzić, bo to różnie bywa i uważam, że nawet psycholodzy dziecięcy często nie mają racji. Każda sytuacja i człowieczek są inne, różne.
nefretetesorry, że pytam, bo pewnie już tysiąc razy pisałaś, ale ja nie doczytałam... czy miałaś robioną krzywą cukrową?

Psotka też się dziwię, że nie pozwolili ci wcisnąć, bo mnie nawet diabetolog pozwolił, ale ważne, że przetrwałaś, będzie dobrze. Jeśli chodzi o mojego męża to ma genotyp niestety 1 i wiremię 1300000, więc dość dużo.

Ja po ostatnich kilku dniach jeżdżenia po sklepach już dziś odmówiłam małżonkowi. Pojechał kupić tylko listwy wykończeniowe i stwierdziłam, że jaki wybierze kolor to będzie ok. Wybór listewek nie jest najważniejszą rzeczą na świecie a ja jak długo chodzę lub stoję to czuję jakbym główkę maleństwa miała :laugh: w kroczu. Już nie mogę się doczekać poniedziałku i wizyty z usg u gin.

gravity ja Kraków też dobrze znałam, bo moja ciotka zakonnica tam mieszka, tylko musiałam dzieciom pokazać. Ty też będziesz cesarkowa?
W moim przypadku to ta cesarka jest robiona ze względu na mnie, bo pewnie podczas porodu siłami natury dziecku by nic nie było, ale mnie już nie mogą kazać rodzić normalnie po 2 cesarkach, bo raczej blizna na macicy po tamtych cesarkach by pękła i ze mną byłoby bardzo krucho, więc ta operacja po to, żeby mnie nie zaszkodzić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #712992 przez natB
A ja dzisiaj mam mega lenia w pracy, wszyscy gdzieś pojechali, więc siedzę i czytam książkę :P

Brunetka ten poradnik znajdziesz tutaj-> merlin.pl/W-oczekiwaniu-na-dziecko-Porad...roduct/1,778515.html

Wszystko opisane, właśnie jestem na etapie faz rodzenia :P i co raz bardziej zaczynam odczuwać to, że to już niedługo :D jestem tym faktem podekscytowana :)

Troszkę naskrobałyście od wczoraj, ale co do znieczulenia ja nawet się nie dopytywałam, ale znając ten szpital to szczerze wątpię, żeby była szansa na takowe :P... może im bliżej będę porodu tym bardziej będę ciekawa, żeby dopytać :)
Chociaż we wt. mam wizytę i zawsze planuję, że tyle zadam mojej Pani Doktor pytań, a jak pytam mi się ,,Natalia masz jakieś pytania?" to ja na to ,,yyyy nie nie mam :D" i widzę zdziwienie w jej oczach :)...

W sobotę mamy jechać na parapetówkę do znajomych, którzy się wybudowali i mają 2 miesięcznego synka Filipka, najgorsze, że teraz mamy żniwa w pełni i nie wiem, czy mój S. wyrobi się ze wszystkim... mam nadzieję, że tak przynajmniej dopytam kumpeli o kilka porad :) rodziła naturalnie, miała nacięte krocze i w ciągu kilku dni w pełni już funkcjonowała :) mówi, że o bólu w ogóle nie myślała, bo jest do przeżycia :)

Życzę Wam słonka kochane, bo u nas coś dzisiaj z nim kiepsko eh

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #713037 przez nefretete666
Wielomama ja wlasnie bardziej sie. Sklaniam ku cesaarce dzis jeszcze porozmawiam o tym z polozna,a krzywa cukrowa mam za tydzien a nastepna zap miesiac bo w pierwszej ciazy mialam tez problem z cukrem.A jak. Czuje siege twoj maz?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #713073 przez Brunetka
Dziękuję natB za podanie strony i życzę udanej zabawy na parapetówie :)
Byłam wczoraj odebrać wyniki i skonsultować się ze swoim lekarzem. Na szczęście nie mam tej cholestazy ale i tak kazał mi wybrać się do dermatologa bo dziwne jest to, że tak dokucza mi to swędzenie całego ciała. Wspomniałam mu, że nigdy nie byłam na nic uczulona a on na to, że w ciąży właśnie mogę mieć uczulenie nawet na proszek do prania ;) Już sama nie wiem czy sobie tym głowę zawracać... w końcu gin przepisał mi tabletki w razie gdybym już z tym swędzeniem nie wytrzymywała.

Super byłoby dziewczyny spotkać się przed naszymi terminami porodu i zrobić babskie spotkanie a potem spotkać się jeszcze raz ale już z naszymi kruszynkami hihi :woohoo:
Nie wiem czy to możliwe, w końcu każda z nas mieszka gdzie indziej ale może znalazłoby się jakieś centralne miejsce ;) Co Wy na to? :silly:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53655

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #713109 przez kasia085
Brunetka super pomysł, ale myślę że było by ciężko bo jesteśmy rozrzucone po całej Polsce, a nawet Europie.
Wczoraj wybrałam się z mężem na zakupy, musieliśmy wybrać płytki na parapet na zewnątrz bo znów przyjdzie zima i zostanie taki nie obrobiony. I zrobiłam przy okazji zakupy dla siebie - kupiłam sobie sweterek i narzutkę i dla mojego Jasia skarpetki - taka mała rzecz a bardzo cieszy. Cały czas je oglądam i nie mogę się doczekać tych maleńkich stópek kiedy je wycałuję.
natB - ja to mam podobnnie. W domu mam zawsze mnóstwo pytań a na wizycie wszystko mi ulatuje bo jakoś się stresuję. Ale teraz postanowiłam zapisać sobie wszystkie na kartce i już mnie stres nie pokona:-)Mam nadzieję....
Jutro glukoza - trzymajcie kciuki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #713209 przez natB


Ja dzisiaj mam szajbe na punkcie szukania Basseta dla nas :)... mój S. obiecał mi, że tylko na tego psa zgodzi się w domu :), ale jak Władek troszkę podrośnie... i znalazłam w internecie przesłodki filmik małego brzdąca, który cieszy się na widok swojego Basseta :)

Tez bym chciała, żeby Władek odziedziczył po mnie miłość do zwierząt :) i tą wrażliwość na ich krzywdę... mój S. wychowywał się w innym troszkę przekonaniu, ale widzę, że zaraził się ode mnie teraz tą miłością do zwierząt :)... mamy jednego psa Misia :) rasy mieszanej owczarek niemiecki z kaukazem i jest w nim zakochany :)

Brunetka ja jestem, jak najbardziej za, ale myślę, że to nie wypali :(

Kasia085 trzymam kciuki za glukozę :) dasz radę, podobno jest do przeżycia :D

... i chyba na parapetówkę nie pojedziemy eh :(, ale pojadę sama do Poznania w odwiedziny do mojej Rodzinki i do koleżanki, która akurat zawitała w PL :)... w każdym bądź razie nie mam zamiaru się nudzić :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #713239 przez kasia085
natB ale super ten filmik, aż się wzruszyłam go oglądając. Ale powiem Ci szczerze że słodko patrzy się na maluchy ze zwierzętami. U moich rodziców mają labradora, który wychowywał się z moim siostrzeńcem i jak patrzę co on (czyt. siostrzeniec) z nią wyprawia to aż jestem przerażona losem tej psinki. Jeździ na niej, ciągnie za uszy, wkłada palce w oczy, a ona jest i tak w nim zakochana. Wszędzie za nim chodzi, jak się powie żeby go pilnowała to chodzi za nim krok w krok. Nigdy nie warknęła ani nawet nie okazała zdenerwowania. Aż ją podziwiam. Sama bym Jasiowi sprawiła takiego pieska, ale niestety w mieszkaniu nie mamy warunków. Mam nadzieję że rodziców piesek pokocha też Jasia:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #713254 przez natB
Dlatego właśnie podjęliśmy decyzję, że jak Władek skończy z 2-3 latka pojawi się pies w domu, a wcześniej będzie się wychowywał z naszym, dużym misiem :)... nie chcę, żeby sobie nawzajem zrobili krzywdę heh :)...

My na szczęście mamy dom, ale mieszkamy z moimi Teściami i oni psa nie mieli nigdy w domu, bo na wsi się trzyma na dworze, ale mam nadzieję, że do tego czasu po troszku zmienią zdanie, albo po prostu zaakceptują naszą decyzję :)... jak ja to mówię trzeba się ,,nauczyć" żyć razem :)

Na pewno Jasiek pokocha psa, jak będzie miał z drugiej strony to samo :)... mój pies w Poznaniu ciężko zniósł narodziny Emi i do dzisiaj jest niespokojny, jak ona mu się kręci pod nogami... nerwus się straszny zrobił :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #713266 przez Psotka
Kasia nie obawiaj się glukozy, jest ok. Ja mam ją za sobą i wyniki już mam, więc u mnie wszytko jest w normie, nie ma alarmu. Cieszę się że wyniki sa dobre bo raczej uważam na to co jem więc zdziwiłabym się gdyby było inaczej. Dzisiaj z tej radości to pizze zrobiłam, ale była dobra.
Jeszcze sałatka owocowa mnie czeka.

Nat B ale fajowy filmik, samo szczęście się czuje oglądając go.

U nas w mieszkaniu mała rewolucja, mąż zabrał sie za malowanie ściany w Salonie, kolor juz miesiąc temu wybraliśmy ale dopiero teraz jest chwilka na to żeby ją przemalować. Osłoniłam pokoje folią co by było łatwiej pył sprzątnąć i Karolek pędzluje ściany. Jestem zaskoczona bo kolor farby, po otworzeniu puszki wydaję się być inny, bardziej jaskrawy niż był na próbniku w sklepie. Powiem Wam że taki odważny pomarańcz zobaczyłam a miał być czerwony. Zobaczymy jak wyjdzie na ścianie. Raz się żyje, trochę się denerwuje co to będzie.
Dodatkowo zakpiliśmy fajną komodę na synkowe rzeczy. Jutro odwiedza nas brak męża z 8 miesięcznym Julkiem - to jest ta szwagierka "dobra rada". Juz ją uprzedziłam że dziś farbę kładziemy i mam nadzieję że nie zaszkodzi jej synkowi. Ale w sumie do jutra wieczór ściana powinna wyschnąć.

Kurcze dziewczyny a nie odzywała się ta kofffe... co nie czuła ruchów dziecka? Miała się odezwać po powrocie od lekarza. Ciekawe co u niej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #713272 przez oki222
później sobie poczytam Was a teraz W związku z nudą w pracy :P zaczęłam szukać łóżeczka to prostsze niż wózek :P, upatrzyłam sobie -troszkę drogie ale już z materacem a co najważniejsze z szufladą ja mam małe mieszkanko więc taka szuflada mi się przyda - dużo łóżeczek się naoglądałam i to mi się wydaje bardzo solidne i ładnie wykończone inne np nie maja pokrywy na szufladę albo jest w innym kolorze :/ . chyba wezmę ciemne bo mi do mebli pasuje a pościel kupie kolorowa albo jasną
allegro.pl/nowosc-3w1-lozeczko-kolyska-z...gkp-i3416065178.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl