Listopadówki 2013

Natka ale ty mialas rozwarcie jakieś, ja nic. Zacytuje co napisałam na fb :-P

To nie cewnik taki na siuski, tylko taki, ktory wkłada się do szyjki, pompuje plynem fizjologicznym i chodzi z tym caly dzien. On ma rozwierac szyjke. Dopiero jak szyjka przygotowana to podają oksy, u mnie tl będzie jutro chyba że samo ruszy. Gdyby mi teraz podali oksy to by mogla wyzwolic skurcze ale moze byc lipa z rozwarciem. W tej kolejnosci ma byc niby lepiej. A moze i kombinuja bo tutaj chcą by najlepiej samo się rozpoczęło, zeby jak najmniej ingerencji.

No i nie jest regula, ze po oxy coś sie dzieje naprawdę są ludzie na nią odporni np Ja w pierwszej ciąży mi podali bo nie chciało iść i to nie pomagało wiec zwiekszali dawkę bo cesarki to oni za granica niechętnie robią :/ no i koleżanka po terminie też miała tutaj podawane oxy i niestety skończyło sie cesarka bo noc nie szło. Także może po tym cewniki coś ruszy

hej
ja wczoraj wyszłam na kilka dni do domu he aż do środy potem 2 dni na obserwacji i też mi cewnik mają dać ehh a potem oxy ciekawe czy zadziała. Przy pierwszym porodzie jak mi cewnik założyli to wody odeszły odrazu a po oxy to cały dzień leżałam i sie męczyłam aż wreszcie położna pomogła mi i nacięli mnie bo miałam przez cały dzień rozwarcie na 4 hehe.

Dziś zrobię listę zakupów i mąż powiedział że mi wszystko przyszykuje abym nie martwiła się.
Życzę dziewczyny lekkiego rozwiązania abyście się nie męczyły.

Ano mam ten balonik. Zakładanie było raczej nieprzyjemne niż bolesne. Narazie czuję dalej "ból" jak na okres. Ze dwa skurcze tez poczulam także jestem pełna nadziei nie czułam w ogóle tego napełniania i pan doktor stwierdził że jestem nieczula haha :-D to ja mu na to, że chyba to dla mnie dobrze :-D

Czekamy teraz na rozwój sytuacji. Coś tam czuje więc jest nadzieja buziaki

Klaudus ja myslalam, ze Ty mialas rozwarcie... ja mialam 1,5-2 cm... ja wiem, ze nie na wszystki oxy dziala, jak juz urodzilam to po korytarzu krazyly 2 dziewczyny z oxy i jedna z nich nastepnego dnia zostala wyslana do domu... ja po prostu b. dobrze zaregowalam na oxy i na pewno przy nastepnym porodzie bede wszystko robila, zeby tak urodzic ...
3mam za Ciebie kciuki, zeby cos sie ruszylo i, zebysmy mogly przywitac juz Zuzke na swiecie

A my szykujemy sie zaraz na wyjscie na dwor , tylko moj syn musi przestac cycac ... na razie odpukac w niemalowane ladnie spal ... w ogole to zostalam dzisiaj bez meza i tak do jutra, bo pojechal na zjazd na uczelni eh... wiec sama kapie malego, damy raaade

No zaczyna bolec więc chyba działa. I plamie więc to też dobry objaw moze dziś w nocy:-) a jak nie to jutro oksy.

Hej
Pisze tak na szybko,postow niestety przeczytac nie zdaze.ja juz po porodzie w czwartek o 1 w nocy skurcze mnie zlapaly,o 8 rano podlaczyli mi planowana oksytocyne,niestety wszystko poszlo nie tak,mialam skurcze krzyzowe tak straszne ze blagalam zeby mnie zabili,rozwarcia 0 i nic nie moglo go wywolac,w koncu wyblagalam cesarke.niestety wody mialam juz zielone,maly owiniety pepowina,zachlysnal sie nimi i teraz lezy w inkubatorze pod tlenem,kroplowkami i karmiony jest sonda.dzisiaj juz z nim lepiej ale ja psychicznie jestem w rozsypce,nawet nie chce myslec co by bylo gdyby nie ta cesarka...po zabiegu fizycznie czuje sie swietnie,boli ale daje rade,musze,bo musze malego jakos dogladac,juz raz by mi dziecko wykonczyli dlatego teraz staram sie nie odchodzic na krok bo juz im nie ufam

Ellie przykro mi z powodu tak ciężkiego porodu. ale nie martw się wszystko będzie dobrze, Maluszek napewno wyzdrowieje.
Patrycja gratulacje z narodzin synka.
Brunetka i pani p trzymamy kciuki

Jery Ellie aż włos mi się na głowie zjeżył ... strasznie mi przykro, bądź silna i 3maj się dzielnie dla Synka , on teraz bardzo tego potrzebuje... życzę dużo zdrówka dla Was... uszaki do góry... będzie wszystko dobrze pamiętaj

Pani_P :D:D:D aaaaAAA nooo dalej staraj się robić wszystko, co Ci każą, a dzisiaj urodzisz

A ja dzisiaj muszę pochwalić swojego synka anioł <3... śpi z 2-3 h budzi się na jedzenie i dalej sobie śpi ... a jak w końcu wprasowałam i idę wstawić pranie ... wracam do życia

Brunetka, Pani_p, powodzenia! Pewnie dzisiaj Wasze kruszynki będą już z Wami.

Ellie, najważniejsze, że dzieciątko już na świecie. Dojdzie do siebie. Życzę Wam zdrówka.

natB, widzisz, może w końcu się z Władkiem dogadacie. Pocieszne jest to wszystko co piszesz. Ja też już bym chciała. Haha

ellie nie denerwuj sie. Moj synek tez lezal w inkubatorze, tez byl karmony sonda, ale mial zapalenie pluc. mnostwo kroplowek i innych nieprzyjenych spraw.12 dni bylismy w szpitalu i z dnia na dzien coraz lepiej bylo. takze glowa do gory. bedzie dobrze, zobaczysz!!

Brunetka trzymamy kciuki:) moze juz po wszystkim. mialam normalnie przeczucie ze urodzisz:)
panip Badz dzielna:) mojej siostrze pomogl ten balonik! Trzymam kciuki!

No właśnie Kaśkus może się w końcu dogadam z synkiem , on nie chce ze mną współpracować heh ... i Ty się kochana za chwilę doczekasz chwil z kruszynką ...

My po spacerku, w pon. zaliczymy dłuższy, bo z Tatusiem... mały niby śpi, ale dupką wierci heh ... muszę go do 17:00 znowu przetrzymać, żeby po 19:00 go wykąpać i o 20:00 kolejne karmienie ... zobaczymy, czy mój plan wypali eh