Listopadówki 2013

no maly spi wiec moge napisac. Pazia po to jetsem ja i inne dziewczyny zebysmy wsperaly sie w trudnych sytuacjach. mi juz nie raz pomoglyscie.
Oki oj zazdroszcze takiego wypadu. ja mam teraz pod koniec pazdziernika imprezke rodzinna. moglabym po 20 zostawic malego z tesciowa ale kurcze boje sie bo on nawet z marcinem nie chce zostac i nie wiem jak to bedzie.
kurcze zrobilo mu sie cos takiego ze od 2 dni nie chce sie kapac. ucieka z wanenki i krzyczy. najchetniej kapalby sie na stojaco. nie wiemy juz czy przeniesc go pod prysznic czy co z nim mamy zrobic.

A ja Wam odpisze jutro ... bo teraz idę spać, wypiłam piwko i padam ...

Tyle na fb dzisiaj się działo, że nie ogarnęłam już za bardzo forum....

Hejooo!

Wreszcie wlazłam na forum :-D mamy dzisiaj leniwą niedzielę bo wczoraj zaliczylismy wieczorem kościółek, szkoły nie mam więc Suuuper!

NatB o widzę, że przygotowania do roczku juz pełną parą My dopiero mamy restauracje zarezerwowana i wybrany mniej więcej rowerek, który Zuzia dostanie od babci

Pazia ja też się tego boję, jak sobie poradzić, żeby wychować tego małego czlowieczka, trudne zadanie Tomus raz dwa powróci do pełni sił i Będzie szalał w namiocie :-D super sprawa jak się ma ddużo miejsca


Zuzia szalona nam śmiga juz na pełnych obrotach, wreszcie poznaje mieszkanie bo sama sobie dojdzie wszędzie, teraz muszę mieć Oczy dookoła głowy ale to jest takie super jak tak przebiera nóżkami :-D

Co do roczku Jeszcze to ja myślałam żeby tort był po prostu kolorowy, z jakimiś kwiatkami. Sukienki jakiejś szukam. Nie musi być biała, prawda?

Pani p moim zdaniem nie musi byc biala. ja tez musze cos kupic malemu. w tygodniu wysocz. bo tydzen przed roczkiem mamy impreze u moich dziadkow - 55 lecie malzenstwa i chcialabym kupic mu koszulo-body, kamizeleczke i muszke spodenki zaloze ktores z tych co mam. wykorrzysta stroj na dwie imprezki.
wczoraj kupilam plyn do kapieli ziajki hokus pokus - ogrom piany i zmienia kolor wody. super pachnie. weszlam najpierw ja do kapieli i zachecalam malego. jak mial troche ochoty to go wzielam do siebie ale zaczal sie zaraz drzec. nie zanurzalam go i zaczelismy sie bawic w budowanie czapki tacie z piany i wtedy sie smial w glos ale jak przyszlo do mycia to krzyczal. ciezko bedzie go przekonac. dzis znow zrobimy mu wolne ale jutro sprobujemy znowu. moze w koncu mu mine.

Kasia myślę, że potrzeba Waszej cierpliwości i właśnie takich zabaw dla Jasia. Musiał się wystraszyć i dlatego źle mu się kojarzy. Zuza tez miała taki etap, że strasznie nam płakała przy kąpieli jak była mniejsza a teraz jest ok

A ja kurka nie mam ostatnio czasu na forum Wład jest bardzo absorbujący i w sumie jakoś średnio mi się ogarnąć...

Pani_P Zuzia jest super jeeery normalnie dusza towarzystwa, grzeczniutka, uśmiechnięta, a ja Wam piszę, że WŁad jest taki, a ten mały buczek w towarzystwie znika heh no, ale chłopina jest po moim S. normalnie identycznie się zachowują ... teraz jest ciągle na etapie chodzimy, jak trzyma coś w lewej rączce to śmiga sam , ale wystarczy, że wypuści z rączki to nie może złapać równowagi... za prawą rączkę nie chodzi, za lewą tak śmieszne to wszystko
Co do sukienki niekoniecznie musi być biała, przecież to nie komunia ... Wład będzie miał chyba białą koszulę, portki i muchę za to Mama będzie miała coś ekstra, ale nie wiem, co bo na początku listopada wybiorę się gdzieś na zakupy haha

Kasia próbujcie dalej z Jaśkiem, myślę, że on też sprawdza Was na ile sobie może pozwolić na ile nie... z drugiej strony faktycznie mogło go coś bardzo przestraszyć i teraz się boi kąpać...
Władek ostatnio się stał bardzo opiszczały, próbuje coś wymusić piskiem, płaczem, ale ja się nie daję, niestety mój S. już tak :/ dlatego cały czas mu mówię, jak ma z nim postępować, żeby nie wszedł nam na głowę...

No a tak w skrócie mały mi już 3 razy włożył paluchy między drzwi, albo zmywarkę i sobie przyskrzynił :/ yhhhh... a dzisiaj dostał jeszcze zabawką w oko od mojej szwagierki.... i tak oto był pół dnia nie do zniesienia :/...

Teraz śpi, więc Wam piszę, co i jak ... Pani_P fajnie było się z Wami spotkać i liczę na kolejne spotkania i oby były w większym gronie... chociaż jak jest nas tak dużo to ciężko pogadać o czymkolwiek

Ciekawe jaka pogoda będzie w listopadzie. Miałabym ładną sukienkę dla Zuzi do tego jakiś sweterek lub marynareczke bym jej kupiła i ślicznie by wygladala, ale jak będzie zimno to lipa.

Natalia dziękujemy za komplementy dla Zuzi. Ona znowu w towarzystwie jest fantastyczna a w domu potrafi dać popalić, ale powiem, że już dawno była nieznośna, teraz ma fajny etap. Jest wesoła, dużo mówi po swojemu, coś tam śpiewa, bawi się, obserwuje

No na spotkaniu jakoś żeśmy nie pogadaly :-D niebbyło jak, ja byłam tak zachwycona dzieciaczkami. No co jedno to po prostu za serce chwyta.

Ciekawe jak się ma Tomus i Asia

Wczmialamiałam ciężki dzień, prawie cały ryczalam... Zawsze w poniedziałek jest mi tak ciężko iść do tej pracy i zostawiać małą. Porażka.
I jeszcze wczoraj Zuzia była na rehabilitacji i bardzo płakała i czułam się taka beznadziejna, że mnie ze mną nie ma...

No Zuzia tez teraz wszędzie wchodzi, wszystko otwiera, palce przytrzaskuje, guzy nabija. No oczy w pupie trzeba mieć.

Czesc laseczki moje kochane:-)
pusto sie tu zroblo no ale licze ktos kiedys to przeczyta;-)
chcialam sie Wam przede wszystkim pochwalic postepem ojego dziecia- wczoraj przszedl sam z 10 kroczkow :-)powoli zaczyna sie puszczac wiec moze za tydzien -dwa zacznie juz dobrze dretac.
jak wspominalam wczesniej bylismy na narodowym na kinder niespodziance. bylo beznadziejnie. fakt stadion wart zobaczenia ale sama organizacja imprezy tragedia. nawpuszczali multum ludzi, na karuzele wpuszczali doroslych przez co dddddzieci nie mogly sorzystac. Jas byl zachwycony - multum swiatelek, koncert Majki Jezowskiej, postaci z jajek ale mojej sostry synek wyszedl z tej imprezy z placzem bo nie skorzystal z zadnej atrakcji. ale plusem bylo to ze wrazenia spowodowaly z e Jas przespal cala noc
przeszlismy na mleko 3 i jest lepej z tym spaniem i jedzeniem. wczesniej pil nam 3 razy w ciagu nocy a teraz juz tylko raz. takze jest postep.
a co u Was ?

helllllllllllllllllllllllllooooooooooooooooooooooo


z ciekawosci weszlam a tu takie cichooo ale mozna powspoinnac stare posty :

Jestem jestem i ja ... w pracy nuda, zbijam baki... pomagam mojemu S. w pisaniu pism do urzedow, a tak przyjmuje poczte i pierdoly same w sekretariacie ogarniam... a wiekszosc czasu sie nudze i za to mi placa eh... no, ale dobra nie narzekam...

Kasia i dlatego ja nie lubie takich imprez pelno ludu, halasu i zero zabawy ...ale najwazniesze, ze Jasiowi sie podobalo naszym maluchom jeszcze duzo nie potrzeba ..

A co u nas Wlad chodzi do niani, rano widac, ze ciezko mu sie z nami rozstac, juz skumal o co chodzi... uczulenie zeszlo jest caly czas na zyrtex , wiec powinno byc ok ... sucha skore smaruje atoperalem na AZS.. ladnie je, spi bez zmian ... woli jesc raczkami sam... mieso wcina, jak oszalaly a to po mamie heh ... zaczyna w koncu sam chodzic, bez paluszka mamy .. malo niesteyty czasu spedzamy razem, ale jak spedzamy to zawsze sie nad nim rozczulam heh .. jest przeuroczym chlopcem ladnie siusiu, kupe robi do nocnika, myje sam zabki.. raczki super ... nianie mamy do konca lipca, wiec do tego czasu musimy sie postarac o rodzenstwo dla malego, bo nie chce juz szukac niani dla malego...

prezenty dla Swieta dla chrzesniakow mamy kupione na Mikolaja tez... Wladek na Mikolaja dostanie zabawke fontane do wanny i ukladanke drewniana ... nie mamy pomyslu na prezent na Gwiazdora , zobaczymy, co nam tam wpadnie w oko

No kochane ja sie poprawilam to i czas na Was czekam na posty

Hey mamusie, wracam na forum...

Nie chce za dużo pisać na fb. Mam dziś ciężki dzień, ehhhh ale fanie, że jednak tutaj piszecie:) Widzę że u Nat prezenty pokupowane u mnie zostali sami mężczyźni. Nie lubię robić prezenty facetom którzy właściwie mają już wszytko;/ i wszystko sami mogą sobie kupić (chodzi o dziadków) ehhhh Sama przed świętami to dla mnie takie trudne i jeszcze to, że nie będzie M. na moich urodzinach. Dżizas. Co do Bibi to dziś dałam i na maksa popalić oderwać się ode mnie nie chciała. Czasami jest tak upierdliwa.... ehhh ale mam zły dzień;(

Cortezia mam nadzieje ze dzis juz lepiej:-) ja tez ostatnio jakos kiepski dzien mialam. Przyszla do mnie kolezanka w ciazy a ja przedstawilam jej wszystko w czarnych kolorach. Wyszla taka przygnebiona. Oczywiscie pozniej ja przeprosilam i powiedzialam ze jakis pojeb ze mnie:-) oczywiscie mnie zrozumiala i powiedziala ze juz niedlugo ona bedzie sie wyzalac.
Ja do swiat jestem tak przygotowana jak nigdy. Prezenty kupione i spakowane leza juz ze dwa tygodnie. Koncze sprzatac. Jutro ostatnie porzadki i we wtorek dwa ciasta i wsio.
Jasiulek jest coraz bardziej rozumny i samodzielny ale czasem ma takie dni ze chodzi jak smród w gaciach i jeczy a ja wtedy wychodze z siebie:-)
Nie mam kiedy wchodzic na fb. Tu mi latwiej ogarnac ostatnie posty a tam nie nafazam. Przeczytalam tylko o Ani i napisze tutaj - moze to przeczytasz. Jestem z Toba kochana. Jestes silna kobieta, cudowna mama i wzorem do nasladowania. Jesli tylko bede mogla Ci w czyms pomoc mozesz na mnie liczyc. Trzymam kciuki za Ciebie i modle sie o siłe dla Ciebie. Zaslugujesz na cudowne zycie i mam nadzieje ze kiedys takie bedzie Ci dane.

hohoh Fabiolka witam

Ejjj tak mi się ciężko ogarnąć, praca, dom, dom, praca .... kuurrrrka i jeszcze pewnie, jak czytałyście na fb
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A Wład łazi sam, ale tak chwieje się, jak taka chorągiew na wietrze... raczkuje, jakoś tak yhhh dość dziwnie, powoli i ostrożnie nagram Wam kiedyś i pokażę, jak to wygląda ... na łokciach się czasem pokłada no śmiesznie... jak się przewróci to ryczy, jakby co najmniej łepek sobie roztrzaskał ...jeden, wielki ryk... wymusza czasem jakimiś jękami wszystko, a tak spokojnie sobie staramy się funkcjonować, chociaż przy pracy to jest ciężkie...

Napiszę Wam więcej później, bo rosół mi się gotuje

hehe o ja udało mi się zalogować na forum długi czas nie pamiętaam hasła a dziś jakoś spod palców wyszło

oooo Aaaaga ale fajnie, że jesteś :)... ja się udzielam w sumie na innych wątkach, bo zostałam sama na polu walki heh