Grudnióweczki 2013 :)

Agacior damy radę kiedy sie wybierasz do szkoły rodzenia? a co do pogody to mi jakos nie przeszkadza

bo z tym liczeniem ruchów to niektórzy zalecaja po którymś tyg (nie pamietam po którym) ja nie liczyłam nawet jak leżałam na patologi i kazały położne liczyc to też tego nie robiłam bo moje dziecko tak brykało że nie byłam w stanie a miało byc powyżej 10 ruchów w określonyc godzinach

Hej Dziewczyny!
WhiteBlackberry-jesli chodzi o makijaż,kosmetyki i farbowanie włosów to nie zmieniłam przyzwyczajeń,maluję się jak gdzieś wychodzę,mam takie cienie pod oczami,że jak zdażyło mi się pójść bez makijażu do pracy to każdy pytał czy chora jestem .Wydaje mi się,że takie drobnostki nie mają znaczenia,najważniejsze to nie pić,nie palić i odżywiać się w miarę zdrowo...
Nie dziwię się,że się wystraszyłaś plamienia,ja to bym pewnie już do szpitala jechała w panice.Na razie mi to nie grozi,mąż w UK ja u rodziców
Kristi-ja pracuję w Ikei u UK,jestem specjalistą w dziale obsługi klienta(praca przy kompie przeważnie od 8:30 do 15:00 i co drugi weekend-nie jest ciężka,ale dość stresująca.W Anglii nie ma zwolnień lekarskich z powodu ciąży,więc pracuję do 8 grudnia(termin porodu),ale mam w zapasie trochę urlopu,więc nie jest źle.
Gosica-staram się spać na lewym boku,ale jest ciężko.Ogólnie źle sypiam ostatnio...Jeśli chodzi o czytanie dzieciom to popieram,czytałam mojej córci od małego i widzę ile dobrego z tego wyszło:wyobraźnia i zasób słów-bez limitu,pamięć absolutna,czyta,pisze w dwóch językach,dodam,że wychowuje się w obcym kraju,bez polskiej szkoły...Tylko wieczorem ja muszę czytać dla niej,taka tradycja,że mamusia czyta do spania.
Milady-ja nie liczę ruchów,synuś rusza się często,najczęsciej w nocy...
Agacior,Pyśkaa-ja nie brałam i nie będę brała znieczulenia,poród nie jest aż tak zły,idzie wytrzymać,za to słyszałam od położnej,że jak bierzesz znieczulenie to zwiększa się ryzyko porodu kleszczowego,bo nie czuje się kiedy przeć,ale to też nie zasada.Moja kuzynka tez mi to powiedziała,u niej użyto ssawki i mały do tej pory ma troszkę zniekształconą głowkę.Tak czy inaczej decyzja należy do mam

Hejka....
Właśnie wróciłam ze szpitala.... Moj M robi obiadek..... Jeszcze mi go na weekend zostawili..... Dziś miał robione podstawowe badania... Jeszcze dodatkowy rentgen..... I rozmowy z lekarzem.... W sumie nie wiem czy mnie uspokoił..... Jak zaczął gadać o tych wszystkich komplikacjach o ryzyku.... Ale mowi ze warto sie poddać tej operacji ze moze być lepiej..... Taki mam mętlik w głowie ze szok.... Teraz rusza noga w kostce ok. 10% a chcą ja całkiem usztywńic.. Włożyć tam jakies druty, śruby.... Wyczyścić artroze... Żeby zminimalizować ból który teraz mu towarzyszy..... Zobaczymy.... Wierze ze wszystko bedzie w porzadku.... W poniedziałek o 6.30 mamy sie tam wstawić.... Operacja ok. 10 trwacć bedzie ok. 5 h a potem jakies 10 dni w szpitalu..... Zależy jak sie bedzie goić..... 10 dni sama w domu ja nie wiem jak ja to wytrzymam bede kursować miedzy szpitalem domem i robotą....
Nic głowa do gory
Karbon....ja mieszkam we Frankfurcie nad Menem..... Polożną mam juz wybraną ale dokładnie nie wiem od kiedy ona ma przychodzić.... Ja słyszałam ze dopiero po porodzie.... Ale mysle tak w 8 miesiącu do niej zadzwonić i dokładnie wszystko obgadac..... Co do szkoły rodzenia to chyba sie nie wybieram bo moj język pozostawia wiele do życzenia, a szpital mam wybrany ale dopiero pod koniec 7 miesiąca mam sie tam zameldowac..... Gratulacje córeczki !
Życzę miłego weekendu, pozdrawiam

Czesc Dziewczynki:-) Ja sie Tylko chcialam zameldowac.ze u mnie z ciaza wszystko Jak nalezy.ale Mam osobisty problem dosc spory.bo chyba Moj Zwiazek przezywa Jakis Kryzys i chce sie calkowicie Na tym skupic. Jak Tylko bede Mogla To sie odezwe.bo Na razie nawet Nie Mam Jak was nadrobic. Oby szybko Udalo mi sie z tym uporac. Trzymajcie kciuki mamuski

U Nas wszystko w porzadku.
Z niecierpliwoscia czekamy na USG 28.08 , z ktorego w koncu dowiem sie kto sie kryje w brzuszku, i nie bede miala w koncu dylematu w jakim kolorze rzeczy kupywac.
We wtorek mialam wizyte kontrolna u rodzinnego, pomierzyla mi brzuch, podsluchala jak serce bije i wszystko w porzadku. Na wadze mam juz 9,5 kg wiecej od wagi "startowej"
Jak bylam w Polsce mialam robiona cytologie i wyszlo mi ze mam delikatny stan zapalny i nadzerke, ale wyleczylam to tabletkami i zelem dopochwowym. Takze juz teraz wszystko OK.

Najbardziej denerwuja mnie nocne wstawania do lodowki, bo wstaje 2 razy ze sciskiem zoladka z glodu, nie fajna sprawa i na pewno bede miec problemy z zebami przez to...

Odezwe sie po srodowym USG.

Pozdrawiam

hej dziewczyny, no u mnie też ok ale jakoś brak chęci do pisania.. pozdrawiam wszystkie ciepło

Mefinka pewnie że tak :* dzielna bądź nie denerwuj się za bardzo..

Hejka.....
Mefiana..... Życzę ci aby wszystko jak najszybciej sie ułożyło i wróciło na właściwy tor....dużo spokoju....trzymam kciuki....
Bedzie dobrze.... Nie ma innej opcji... Pozdrawiam
Kaś_o... Byle by chęć szybko wróciła
Paulainka... Powstrzymanie apetytu to tak samo moj problem...hehe damy radę....

Witajcie dziewczyny,

no i wakacje dobiegają końca.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Poza tym ok. Czytam Was na bieżąco, ale jakoś nie miałam weny pisać...
Co do makijażu to od święta robię sobie, a jak siedzę w domu to i po co? Szkoda mi cery, zawsze to jakaś "chemia". Natomiast włosy i paznokcie maluję. W ogóle to w ciąży paznokcie mi się zdecydowanie wzmocniły. Kiedyś rozdwajały się na każdym kroku, a teraz aż miło patrzeć na te szpony:)

Maluszek roi się regularnie, ale jakbym miała wyznaczyć konkretne pory na liczenie jego ruchów to miałabym problem. Rano jak jest głodny(czyli nie codziennie) kopie bez opamiętania i tym samym budzi mamusię, a także wieczorem, ale też nie zawsze.

Co do porodu to jakoś o tym nie chce mi się myśleć. Ostatnio na wizycie lekarz powiedział mi że maluszek ułożony jest miednicowo więc jest wskazanie do cesarki ale do 3 usg może zmienić pozycję i wówczas będzie naturalny. Mówił mi z "ironicznym"uśmiechem na twarzy jakie to niezapomniane doznania i niemożliwe do opisania...Jeżeli będzie to miał być poród naturalny to umówi mnie na spotkanie z położną ze szpitala w którym będę rodzić i mnie wdroży. Tym samym powiedział, ze jakbym poszła do szkoły rodzenia a wyszłaby cesarka to byłoby bez sensu i na darmo...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No to chyba wszystkie dotychczasowe wątki poruszyłam...

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Jestem z styczniówek 2013r a rodziłam w walentynki tak się u nas przeciągło , napoczątku wszystkim przyszłym mamusią życze szybkiego i bezbolesnego rozwiązania
Zajrzałam tu do was bo mam do sprzedania laktator elektryczny firmy medela mini electric - na gwarancji i laktotr reczny firmy avent również na gwarancji , oba laktatory kupiłam nowe sa używane tylko przezemnie ( i są z paragonami) - nie chce Wam zbytnio zasmiecac watku dlatego gdyby któras była chętna to napiszcie PW a odpisze na wszystkie pytania , do tego mam jeszcze ubranka które mogłabym również sprzedać za nieweilką cene np. dla mamy która była by chętna lkupic laktator (wtedy była by jedna przesyłka) ubranka mam dziewczęce oraz unisex od 56 do rozmiaru 68 .

u mnie też jest ułożenie miednicowe ale jeszcze sporo czasu żeby dzidzia się obróciła, a mam wrażenie że moja zosia to co chwila jest w innym miejscu

w szkole do której się wybieramy jest kurs dla kobiet ze wskazaniem do cesarki. poza tym szkoła to nie tylko sam poród, ale wiem motylek że się nie wybierasz i nie będę Cię namawiać my czekamy na telefon z info kiedy pierwsze zajęcia

mefiana mam nadzieję, że kryzys już zażegnany albo lada dzień taki będzie

jutro mam wizytę u ginka, ale bez usg. zobaczymy co powie na moje aktualne wyniki badań.

Moofka ja wiem, ze nie tylko uczą Cię tam oddychania podczas porodu ale i takich rzeczy jak opieka nad dziećmi. Tak się składa, że akurat to mnie nie przeraża. Mam sporo dzieci w rodzinie i uczestniczyłam w takich rytuałach jak kąpiel, przebieranie pieluszki...Poza tym wychodzę z założenia, że jak sobie poczytam poradniki to mi to też pomoże. Przecież w szkole rodzenia nie dadzą mi żywego dziecka, a tyko lalkę. No i wiesz zaczęłam gromadzić wyprawkę i takie 450zł zawsze przyda się choćby na łóżeczko i pościel. Przymierzam sie właśnie do zakupu. Wózek też upatrzyłam. Początkowo miał być to tako warrior, ale opinie mnie odstraszyły. Będzie to bebetto solaris b - świetne ma opinie i mi tez się podoba. Waham się między trzema kolorami. Ubranka dla Niuni już kupiłam. Tylko po kilka sztuk w rozmiarze 56, reszta 62. Jaka to frajda kupować dla maleństwa

Az dziwne ze takie kiepskie opinie o tako.. Ja mam ten model i jest zajebisty ale to chyba zalezy od sztuki jaka sie trafi..

Co do szkoły rodzenia to powiem szczerze ze ja jakbym miała znowu chodzic to bez namysłu bym poszła.. Wiele szpitali organizuje za free albo klinik.. Akurat ja tak miałam.. Mój maz nauczył wiec wielu rzeczy jak mi pomagać przy porodzie ale nie tylko i widziałam ze bardzo sie w to angażował.. Jednak my to my ale mężowie czasem tego potrzebują a jednak oni instynktu tak szybko nie wyrabiaja.
Co do ułożenia maluszka to Moofka masz racje jeszcze bardzo długo dziecko bedzie zmieniać swoją pozycje.. Mój bym na ostatnim USG ułożony do podłogi w dół główka czyli jak trzeba ale czasem czuje mocne ruchy na dole czasem na górze wiec musi sie kręcić jak szalony.. Niestety Motylek masz jakiegos głupiego lekarza :| jak mozna straszyć porodem pierworodke.. Masakra.. Pamietam ze jak sie pytałam o ułożenie Czarka jakos miesiac przed porodem to lekarka powiedziała ze jest główka w dół ale to o niczym nie swoadczy i jak juz bedzie czas porodu to wtedy zobaczymy jak leży.. A jesli chodzi o porod to zebym sie uzbroila w cierpliwość i spokoj bo bedzie dobrze ale pewnie troche potrwa.. I naprawde do porodu szlam na pewniaka..

Asiula dzieki sliczne :* jutro poniedziałek wiec nowy tydzien moze i nowe informacje jakie mnie i teresuja a powstrzymać apetytu sie nie da.. Ja ostatnio jakos nie mam ochoty na słodycze.. Niby za mna chodzą ale nie do konca.. Chociaz świeża bułkę z nutella jak najbardziej

Mi kazali liczyć ruchy dziecka na patologi jak lezalam co 4h w ciagu godziny.. I lekarka po terminie tez kazała.. Tak ogolnie to zaleca sie zwracanie na to uwagi jak dziecko nie rusza sie cały dzien to jest powód do niepokoju ale przed panika warto cos zjeść i sie wyciszyć.. Musicie pamiętać ze jak wy jesteście w ruchu to maluszki śpią raczej chociaz ten mój lobuz ostatnio lubi mnie podkopywac o każdej porze i nie wazne czy sie ruszam czy nie.. Moge stwierdzić ze jest o wiele wiele aktywniejszy niz mój pierworodny.. Oby to świadczyło ze bedzie spokojniejszy po urodzeniu bo inaczej bede miała dwa wulkany w domu..

Dzień dobry wszystkim.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Pyśkaaaa O prosze Tygrysek najlepszy

Gosica Ja strasznie nie lubie jak robie coś w kuchni a ktoś mi się wpierdziela i mówi "ja robię to tak..." mam ochotę odpowiedzieć "a ja robię to tak i ch** Ci do tego!"
No Tygrysek ADHD Ja tak samo Haha

GOSIA82 Mam ten sam problem z cieniami pod oczami

mefiana Mam nadzieję, że bedzie wszystko w porządku i na pewno dacie radę! Bądź silna!

WhiteBlackberry napisał:

Hej dziewczęta

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

White nie odczytalam co Ci gina powiedziała ale ogolnie pewnie nic złego sie nie stało.. Podczas stosunku po prostu za bardzo obtarta sie szyjka i stad to krwawienie.. Mialam tak w pierwszej ciaza.. Tylko ja Od razu na IP poke halal Bo to byl jakis 38 tc.. Zostawili mnie na noc na patologi i rano sama sie wypisalam bo juz nie mogłam wytrzymać bo moja gin rano do mnie przyszła (pracuje w tym szpitalu i wytłumaczyła co sie stało)

Hej

Gosia82 dokladnie, czytanie rozwija Tak jak Ty pewnie i na mnie bedzie spoczywal obowiazek czytania Małemu. Wcale mi to oczywiscie nie przeszkadza, Męza bede tez gonic do tego, ale u niego w rodzinie nie bylo praktykowane czytanie i nie nalezy to do jego ulubionych zajec nad czym ubolewam strasznie bo ja ksiazki doslownie pochlaniam i sama po sobie widze jak to duzo daje

Asiula315 trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo.

Mefina mam nadzieje ze problem zostanie rozwiazany pozytywnie Dasz rade

Paulianka ja moze w nocy nie wstaje ale jak tylko wstane to moja pierwsza mysl jest "zjadlabym cos" i tak bywa nie raz przez caly dzien. Choc zdarzaja sie dni kiedy znow jedzenie mogloby nie istniec. Czesciej jednak ta pierwsza opcja rządzi

Motylek270 taaaa, mi szpony tez pieknie rosną a przedtem lamaly sie na kazdym kroku.
Lekarz debil on ma wspierac a nie straszyc.

moofka ja tak mialam do szkoly rodzenia sie zapisac i pewnie bedzie lipa. moj nie da rady jezdzic ze mna, a dojazdy z tej wiochy sa tragicznie do miasta gdzie jest szkola(Tarnowa), musialabym jechac do sasiedniej miejscowosci i stamtad pociagiem. Dębica blizej i dojazd fajny ale chcialam chodzic do szkoly w szpitalu gdzie bede rodzic. Moze cos wymysle jeszcze

Kaś_O no wlasnie ja tez o wozkach tako slyszalam duzo dobrego. moj coletto austin tez mi sie podoba ale duzym minusem jest szeroki rozstwa kol i moge sie nie zmiescic z nim w kazde drzwi.
Oj moja dzidzia tez szaleje. Ostatnio daje popalic na maksa i mam wrazenie ze prakycznie nie spi tylko kopie. az sie zaczynam martwic czy to normalne. Choc akurat teraz jest spokojny

WhiteBlacberry to tesc kutafon jeden przebrzydly. Niestety sa ludzie i parapety. Tescia masz z gatunku nie homo sapiens sapiens tylko homo pojebus pojebanus A wstrzyknij powietrze w zyle strzykawka, szybka smierc i nie wykrywalna zartuje oczywsicie. Kochana nie denerwuj sie, duzo spokoju Ci zyczę w tej sytuacji choc wiem ze to nie latwe. Pomysl o swojej ksiezniczce ktora masz pod serduszkiem Wszystko sie ulozy, wiecznie nie moze byc zle. Juz proszę usmiech na twarz i uszy do gory
Tez tak mam ochote wypalic jak mnie ktos poucza.
Co do tygryskow- wczoraj w Smyku widzialam taki fajny kobinezonik-tygryska dla Malenstwa i od razu mi sie pomyslalo o Tobie

Moje samopoczucie od rana dzis okropne. Wstalam zgieta w pol, tak mnie cos bolalo z boku brzucha. Zle spalam czy cos w kazdym razie o chodzeniu nie bylo mowy, trezeba bylo wrocic na lozko. Plus ogolne zle samopoczucie mnie dopadlo glowa bloi, niedobrze jest, ogolnie lipa jakas.Wczoraj sie z moim klocilam bo bylismy na miescie ktorego on nie zna dobrze a ja nie lubie z nim jezdzic po takich miejscach, bo niby jest ktorys raz tam a i tak sie mota co mnie denerwuje. Kierowca z niego szalowy nie jest, ale nie potrafi sie oczywiscie do bledow przyznac. Zjebalam go jak jezdzi bo nie patrzy czy jedzie cos czy nie tylko skreca przed maska innego a jak by jemu tak ktos zrobil to by bylo wytrabienie. Masakra.Wrocilismy do domu znow dostal opieprz - prosilam zeby naczynia pochowal to poszedl jebnal sie na lozko, wlaczyl tv i pierdzieli bo on zmeczony. A dzis sie juz przymilal rano. W ogole to dola mam jakiegos dzis i musze ponarzekac, wiec z gory przepraszam za rozpisanie sie.
I koszmar mialam ostatnio okropny. snilo mi sie ze bedac w tej ciazy zeby mi wszystkie zaczely wypadac i wypadly ale jakies tam zostaly, ktore tez niby wypadaly niby nie. Jak sie obudzilam to sprawdzalam od razu czy zebiska na swoim miejscu sa
Jeszcze jedno pytanie. Kobietki pare dni zaczal mnie pobolewac brzuch tak na dole samym, takie ni szczypanie, szarpanie,pieczenie. Podejrzewam ze to cos z pecherzem pewnie. miala moze ktoras z Was cos podobnego i wie co to moze byc?

Milego dnia