Grudnióweczki 2013 :)

Meldujemy się po dłuższej nieobecności

Długi weekend minął zdecydowanie za szybko pogoda była średnia, dopiero w niedziele się rozpogodzilo wiec zrobiliśmy sobie wycieczek nad morze.

Mała 82 Marysia tez lubi Muszę i Niedźwiedzia ale największa furrore robią piosenki po angielsku , tez z yt . a dzidzia poza tym , ze zdrowa marzy Ci się jakiej płci ?

Brukselka takie zajęcia są super, bardzo rozwijają maluszka, no i kontakt z dziećmi tez daje wiele super pomysł

Jeta u nas to samo Marysia jak dostaje opiernicz to leci i sie przytula , tak mocno i tak szczerze , ze nie jestem w stanie na nią się gniewac tez nie wiem skąd ona wzięła ten pomysł

Nutka zupelnie inne dziecko ! Ale moim zdaniem teraźniejszy wygląd działa mu na korzyść

Gosica jak tam Szymus?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pozdrawiamy z Gdyni


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Natala super zdjęcia, no pogoda niestety nie dopisała w weekend ale my i tak żadnych planów poza sprzątaniem nie mieliśmy więc nam wszystko jedno było!
Kiedyś zawsze myślałam, że fajnie by było mieć parkę, a teraz mając jednego łobuziaka myślę, że fajnie by było też mieć dwójkę takich rozrabiaków, więc sama nie wiem co bym wolała, mąż ma to samo. Wiadomo, że najważniejsze zdrowie Chętnie pokupowałabym sukieneczki ale jak będę mogła wykorzystać ciuszki po Filipie to też będzie fajnie :
Filip za to tylko psoci, nie przytula się ani nie całuje w ramach przeprosin! Taki z niego łobuziak!

Nutka mi się też nie wydaje, że w drugiej ciąży jest mniej zmartwień. Tak samo jak coś będzie nie tak to będę panikować jak w pierwszej.

Nutka super wygląda w tych krótkich wloskach również a po pierwszym strzyżeniu to szybko odrastają. Mój był 2 miesiące temu i koniecznie musimy pójśc do fryzjera, bo mu włosy do oczu wchodzą.
Natala obie piękne jesteście
Marti na samą myśl o musztardzie z cukrem robi mi się niedobrze A Adaś to nie dziwne, że więcej teraz śpi, jak cały dzień na dworze spędza. Szkoda, że się dzisiaj tak pogoda spierdzieliła...
Mała będziesz robiła testy Pappa czy po prostu takie usg, na którym wyliczane są trisomie i inne takie choroby? Bo ja takie usg w pierwszej ciąży też miałam robione i w tej, jeśli w sobotę się w ogóle okaże, że jest ok, to też będę robiła. I zgadzam się, drugiej ciąży wcale nie przechodzi się spokojniej, ja też będę się stresowała przed każdym usg, mimo, że już to raz przechodziłam. Masz już imię dla dzidziusia? My mamy dla chłopca, na dziewczynkę nie mam pomysłu, a chłopiec będzie Eryk. Piszesz, że schudłaś kilogram - rozumiem, że wymiotowałaś? Ja mam nudności, chce mi się wymiotować, ale nie wymiotuję i czasem żałuję, bo by mi to ulgę może przyniosło. U nas też Tymek nic sobie nie robi z tego, że mu zwracam na coś uwagę, więc nie leci do mnie z całusami na przeproszenie. Chociaż przytulać się lubi, ale kiedy on ma na to ochotę
widziałam, że dołączyłaś do Grudniówek 2015 Ja się raz tam udzieliłam, ale na razie się nie dołączam, nie chcę zapeszać, w sobotę usg, zobaczymy.
A co do obierania, to ja też raczej mu wszystko obieram. Zdarzyło mi się dać mu nieobranego ogórka małosolnego, ale jednak wolę mu obrać. Jednak na skórce też najwięcej syfu jest, zwłaszcza na pomidorach...

My wczoraj kupiliśmy małemu fotelik na rower, ale dzisiaj się okazało, że nie pasuje do roweru męża i do mojego pewnie też nie, bo mamy rowery takie downhillowe. No i postanowiliśmy je szybko sprzedać, bo już tak jeździć nie będziemy jak kiedyś i kupujemy sobie Gazelle holenderskie - ja to dopiero za rok, bo w ciąży nie będę jeździć a mąż pewnie dzisiaj zamówi, bo koniecznie trzeba ten fotelik wypróbować. Znając życie to młody i tak pewnie szybko się tym znudzi, jak wszystkim

Oho, właśnie widzę, że już kupił sobie ten rower

A to Tymuś podczas wczorajszej wizyty w Wawie, kiedy to jeszcze świeciło piękne słońce. Dzisiaj to chyba z domu nie wyjdziemy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej
Jeta już na szczęście jest ok
Marti1234 niestety u nas z zębami to od początku są przeżycia z tym związanie bardzo niemiłe,niektóre wyszły niespostrzeżenie,ale większość paskudnie daje małemu w kość.
Mała82 nie ma jak u siebie Ja większość warzyw i owoców obieram,ale winogrona czy ogórki kiszone wcina z skórką
Nutka całkiem inny chłopak Szkoda loczków,ale komfort Kuby najważniejszy Mi też szkoda loków Szymonka było,gdzieś mam schowane na pamiątkę te obcięte Z gadaniem mamy to samo,podstawowe słowa i reszta po swojemu głownie"yyyy,yyy" i pokazywanie palcem na to co che,a Ty się babo domyślaj co to może być
Natala super wyglądacie . A Szymon już ok
Nefri też by mi się rower przydał,bo mamy taki stary że wstyd tym jeździć a pukalibyśmy sobie z Szymkiem na wycieczki,tzn ja tylko bo mój Ł. z tych leniwych Tymuś śliczny

Bunt i my przechodzimy,Szymon jak coś sobie ubzdura to nie ma przebacz,pokazuje swój charakterek,to na pewno po ojcu,jestem tego pewna
Byliśmy w sobotę na tym weselu z nim i musieliśmy szybko panicza odwozić bo był nieznośny,i do tego niewyspany,mieszanka wybuchowa.Jak się zaczął dopominać o rosół którego jeszcze nie było tylko sam makaron na talerzu to cała sala się z niego śmiała,potem było coraz gorzej więc szybciutko pojechał do domu.
Co do samego wesela to hmm...Ja jestem zadowolona bo spotkałam dawno niewidzianą koleżankę i siedzieliśmy razem,nasi mężowie się zakumplowali więc się nie nudziliśmy.Wprawdzie było masę moich znajomych ale raczej takich tylko na cześć.Ale jakoś tak to wszystko było dziwnie.Wesele malutkie bo dużo osób odmówiło,czasem im mniej tym lepiej ale nie w tym przypadku bo większość to były typy"nawalić się jak najprędzej i niech się dzieje co che" mówię Wam Kobiety szok.Godz 17-18 a panienki były tak naj...ane że ledwo chodziły i tak do końca tylko coraz więcej do ich grona dołączało.Pan Młody chodził gdzieś bokami,Młoda przeważnie sama siedziała,no i na oczepinach już mało kto był tak że nawet zabaw nie było z kim prowadzić,my pojechaliśmy po 1 w nocy do domu i wtedy już impreza się kończyła.Tak że szału nie było.Za to orkiestra się im udała,prawdziwi górale, piekielnie zdolni(do tego młodzi i przystojni ) aż miło było słuchać(i patrzeć )
Fotkami z wesela się nie pochwalę bo nie robiliśmy ale wrzucam inne,tak mój syn "pracuje"
Pozdrawiamy

Nefri tak zaklikałam na nowym forum, widziałam, że też napisałaś Ja już po 3 usg więc sie odwazylam
Mnie tez mdlosci mecza i przez nie schudlam. Raz w niedziele troche wymiotowalam. Z Filipem żadnych dolegliwości nie miałam a teraz mnie meczy od 2-3 tygodni!
Moja lekarka zaleca mi własnie te testy pappa i chyba je zrobie. Tydzień wcześniej pzed wizytą mam iść je zrobić. Mowila ze decyzja do mnie nalezy ale w tym wieku musi mi je zaproponowac juz Z Filipem nie miałam żadnych taakich badan.
U nas też pogoda raczej do duu....
My też planowaliśmy kupić rowery, ale ja już się wstrzymam jeszcze rok. Tata z małym będą jeździć
Fajny sweterek ma Tymek
A my za to imię dla dziewczynki mamy i to od dawna - Majka, z chłopakiem będzie problem bbo nic nam się aż tak bardzo nie podoba. albo mi się podoba a jemu nie i odwrotnie
Sorry za brak poolskichh znakow ale maly spi u mnie na rekach bo na korytarzu montują nam szafy i hałasują!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
pisalam w tym samym czasie No to fajnie, ze Szymkowi juz przeszlo
Nam za to na ostatnim usg Filip robil takie cyrki, ze teraz to juz tylko sama bede chodzic bo wstyd!
No to wesele faktycznie masakra! My na koncu czerwca tez idziemy i ciekawe jak tam bedzie. Jak beda tez tacy goscie jak u Was to sie spakujemy do domu pijokow mi sie ogladac nie chce

marti1234 - u nas drzemki też dwa razy. Wstaje o 6 i przed 9 już potrzebuje czasu na regenerację.
Kanapki z musztardą i cukrem? Czad!

Nutka - miło mi niezmiernie Twój Buba również przystojniak, a w nowych włosach zupełnie inaczej wygląda! Ale nie mniej przystojnie

mała82 - moje dziecko też by się po chińsku dogadało
Co do obierania, to obieram jabłko. Pomidorów nie dawałam jeszcze, czekam na nasze. I myślę, że będę próbować ze skórką. Obym sobie później w brodę nie pluła.

Natala - u mojego dziś doszło całowanie jak mi coś zrobi. Nie pamiętam co to było, ale powiedziałam "ał" i on od razu z buziakiem do mnie. Cudne to jest!
Zdjęcia ekstra!

Nefri - my u fryzjera byliśmy przed świetami i też już musimy się wybrać. Coraz dłuższą grzywkę ma. Do tego te jego włosy są takie proste, gęste i ciężkie. A tak się cieszyłam, że będę mu zapuszczać włoski i będzie miał taką wichurę na głowie. No ale po kim ma to mieć w sumie, jak i ja i M mamy proste druty. Musimy jakiś sposób na cięcie maszynka w domu wykombinować. Bo ostatnio mi płakał i wszyscy byliśmy zgrzani. Ja. Julek i fryzjerka.
Tymonek jaki pogodny

Gosica - dobrze, że z Szymonkiem już ok. Jaki pomocnik z niego! Fajna kosiarka. Gdzie kupiłaś?
A takie wesela niestety mają jeszcze miejsca. No comment

No a u nas nic specjalnego. Od kilku dni budzi się z płaczem o różnych godzinach i tylko na moich rękach usypia. Nie wiem czy mu zęby wychodzą czy coś mu się śni. Może mu się coś śnić?
Do tego nie można położyć go na przewijaku. Jak tylko wyczuje, że chcę to zrobić to jest płacz i mocno się mnie chwyta. A jak mi się już uda to zrobić, to się wygina i z przerażeniem patrzy w sufit. Na łóżku już takich cyrków nie ma. Korzystacie jeszcze z przewijaków?
A z przyjemności to jutro po pracy wybieram się po jakieś podwórkowe gadżety typu szpadelek, wiaderko itp. Ma jakieś rzeczy, ale mało. No i jak będzie więcej, to tata się zmobilizuje by zrobić piaskownicę, bo narazie rozrzuca kamyki, które mają być dekoracją

Koniec pracy. Do domu!

Jeta my używamy przewijaka tylko po kąpieli. Młody od kilku dni śpi od 20 do 7:30, więc luksus, ale dzisiaj zbudził się w ciągu dnia po 40 minutowej drzemce z takim płaczem, że nie mogłam go uspokoić. Ogólnie to może te nasze dzieciaki jakiś ciężki okres teraz przechodzą, bo z tego co czytam, to każda ma jakieś przejścia teraz.
Tymek dzisiaj dał mi tak popalić, że myślałam, że się rozpłaczę. Zupę gotowałam na raty od 12 do 18, bo nic mi nie dał zrobić. I ciągle na przemian płacz i śmiech i nerwy, rzucanie wszystkim co popadnie, masakra.

a ja dziewczynki tęsknie siedzę sama w domu, T. wyjechał na jakąś tam konferencję do piątku, ja powinnam się uczyć ale ciągle myślę o tym naszym smyku do tego okazało się, że na cały czerwiec mama T. jedzie do sanatorium i nie mam z kim zostawić Adasia tu na miejscu w związku z czym pewnie będzie u mojej mamy te 320 km od nas
Całe szczęscie że te nasze dziecko jest zarobione na wsi. Chodzi tylko i kombinuje co tu zmajstrować, nic mu nie dolega, ciągle chodzi wesoły i takie tam ;-P
Mała gdyby plany Ci się zmieniły to przyjeżdzaj do Gliwic razem z mężem! Ja w Gliwicach często bywam bo tam mam drugie biuro w którym pracuje ;-P Ja Adasiowi obieram w zasadzie wszystkie warzywa i owoce.
Jeta my nie używamy przewijaka już od bardzo dawna. Ale samo przewijanie to walka. U nas z kolei inny problem - Adaś nie chce usiąść w wannie. Płacze jakby go parzyło... zawsze lubił się kąpać, ale coś widocznie musiało się stać jak był ostatnio u teściów bo inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć jak tak, że się czegoś boi.
Nefri z tymi dłuższymi włosami Tymek wygląda jak duży chłopak taki dorosły Adaś jest raczej z tych z wysokim czołem tak to określę :-P
Natala ależ zazdroszczę tych spacerów nad morzem ja to co najwyżej mogę sobie na szyby kopalniane popatrzeć ;-P
biorę się za robotę ...
pozdrawiam

Hej
Mała82 czyżby nasze dzieciaki wchodziły w okres buntu dwulatka...Może nie masakra wesele,młodzi niby zadowoleni Ja nie mówię żeby się nie napić bo sami coś chlapneliśmy po troszkę,ale jak dla mnie tak się nawalić i siarę sobie robić.Z drugiej strony było się kogo pośmiać i kogo poobgadywać
Jeta kosiarka kupiona w zwykłym kiosku,u nas jest w praktycznie każdym do kupienia,a powiem Ci że robi furorę,Szymon ją uwielbia i bawi się nią najczęściej.Wydaje mi się że już jakieś sny nasze dzieciaczki mają,więc możliwe że coś mu się śni.U nas też czekamy aż tatuś się zbierze i zrobi piaskownicę,pewnie jeszcze poczekamy bo łóżeczko obniża już od miesiąca i nie obniżone do tej pory Wam kamienie rozrzuca a u nas pakuje je dodatkowo do buzi

Muszę małemu też taką kosiarę kupić do pchania, bo dzisiaj pchał wózek dla lalek koleżanki z osiedla
a my wczoraj zaszaleliśmy i kupiliśmy jednak też rower dla mnie. Mąż już wraca z pracy, bo jego rower dziś przyszedł i jak się mały obudzi to zabiera go na przejażdżkę. Mój będzie jutro i też zamierzam pojeździć, będę ostrożna, rower ma amortyzatory z przodu i pod siodełkiem, więc powinno być git. Ponoć w pierwszym trymestrze można jeździć i to nawet zdrowe jest.

To i ja się melduję po długim weekendzie. U nas było spokojnie, uciekliśmy na wieś, porwałam poza tym moją mamę, więc i Ola miała dużo ruchu.
U nas ostatnie noce, ale i dni kiepskie, dużo płaczu, marudzenia, idą zęby, i to dużo naraz.

jeta Niezły numer z tym całowaniem, wiedzą, jak nas podejść.
mała82 A jaki macie rowerek biegowy? Też się zbieramy do kupna i jest tego tyle, że nie wiemy, co wybrać.
My jabłka obieramy, bo podobno to najbardziej pryskane owoce, ale Ola czasem podbiera nam ze skórką...
Co do sukieneczek, to ja też się nastawiałam, kupowałam, a okazało się, że Olka głównie w spodniach pomyka, bo wygodniej.
Nutka Mnie się bardziej podobał z dłuższymi włosami, bo ja w ogóle lubię potargańców.
Natala Bardzo jesteście do siebie podobne.
Mam pytanie - masz już buty dla małej na lato? Widzę, że tylko my z dziewczynami zostałyśmy Zupełnie nie mam pomysłu, jakie sandałki kupić.
Gosica No to koszenie trawy za parę lat macie z głowy
Pamiętam takie wesela, chociaż jak ostatnio (jeszcze przed ciążą) byliśmy na wiejskim weselu, to aż byliśmy zdziwieni, że jak raz odmówiliśmy alkoholu, to nikt więcej nie proponował. Inni też jakoś mało pili, choć był taki jeden, co przesadził i puścił pawia podczas oczepin - i jego właśnie zapamiętałam.
Nefri Mnie lekarz mówił, że na rowerze można jeździć przez całą ciążę, bo jest on niebezpieczny wyłącznie ze względu na upadek, więc jeśli jeździsz ostrożnie i nie po mieście, to droga wolna
Jeśli chodzi o zabawki z kiosku, to ostatnio w wiejskim sklepie kupiłam sprzęt do puszczania baniek mydlanych i u nas jest szał. Poza tym piach, ziemia i patyki.

Uciekam, bo mam kupę roboty, eh!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nefri Symon też podbierał wózek dla lalek koleżance ale teraz ma kosiarę i spokój Co do roweru to myślę że jak jest ok,to czemu nie,ja śmigałam na rowerze w ciąży gdzieś do 7-8 miesiąca
Brukselka Ola oczywiście śliczna:) Też mała pomocnica:) Co do wesel to ja uwielbiam te wiejskie, już nie są takie jak dawniej że wszyscy się nawalili i finał tylko większość to kultura,niestety wyjątki zawsze będą,ale jak już pisałam wiejskie wesele to jest to

Gosica mały pracuś z Szymusia jest kosiare tez mamy, ale u nas największa atrakcja jest wiaderko i grabki. U babci krowa - taka żywa kury, kaczki, male gąski ..

Nefri Tymonek jaki juz nosi rozm ciuszkow ? Wysoki się wydaje śliczny chłopiec jak budowa?

Mala82 jak tak się zastanowię to myślę tak jak Ty parka dzieci super ale fajnie tez jak ciuchy się nie zmarnuja no i wspólny pokój , na pewno przez jakiś czas, póki się domu nie dorobimy ale u nas to tylko gdybanie

Jeta o ile wiem to juz dawno nasze maluszki mają sny a przewijaka nie uzywamy juz od roku, straszne przeboje mamy od dawna z przewijaniem, czasami robie to w biegu .. Marysi oczywiscie

Marti tulimy mocno :* oby ten samotny czas szybko zlecial

Brukselka Olka chyba tez bardziej do Ciebie podobna ? Właśnie, tyle kawalerów mamy do wyboru nie mam pomysłu jeszcze na sandalki na lato.. Jak cos sensownego znajdziesz to daj znac

U nas ostatnio tez gorsze czasy, wstaje po kilka razy w nocy do mojego niemowlaczka . ale dziś zauwazylam wyzynajacy się ząb wiec może to od tego..