BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

9 lata 1 tydzień temu #981268 przez Nefri
Jeta super foty, widać, że Julek przeszczęśliwy ii w ogóle świetny jest. My pewnie kupimy taką przyczepkę za rok, żeby z dwójką jeździć, bo ja raczej się nie odważę, żeby jeździć z dzieckiem w krzesełku z tyłu, więc mąż będzie ciągnął przyczepkę z dwójką małych bąków ;)
Mała ja się nie pytałam mojej lekarki o jazdę na rowerze. Ten rower co sobie kupiłam jest tak wygodny, że się w ogóle nie męczę, jestem wyprostowana, mam amortyzację pod pupą, więc w ogóle nie czuję, że na rowerze jadę. A będziesz płacić za te testy pappa? w Warszawie bez skierowania to ok 600zł. Ja ciążę prowadziłam w Luxmedzie, bo tam była moja ukochana lekarka, a poza tym pobierają mi za to kasę z pensji, ale ona niestety już nie pracuje w luxmedzie, więc tę ciążę będę prowadziła u niej prywatnie w innej klinice a tylko badania będę robić w luxmedzie, żeby dodatkowo nie płacić.
Co do nocnika, to ja bym po prostu przy każdej zmianie pieluszki, zanim założę nową, sadzała na nocnik/sedes. Tez się muszę za to zabrać, bo u nas tylko kupa do kibelka. Kupiłam taką deskę na wyjazd nad morze. Fajne, bo nawet jak mu się zachce kupę w pociągu, to będzie mógł zrobić bez problemu, bo do pieluchy to on ma problem, żeby zrobić:
allegro.pl/nakladka-sedesowa-skladana-tu...okt-i5132935430.html

dzisiaj pojechaliśmy na rowerach karmić kaczki a potem na lody. Młody liznąć trochę, pośmiał się, ale ogólnie nie był zainteresowany. On chyba w ogóle nie lubi slodyczy. Jak mu czasem kupuję jakąś drożdżówkę, to się kończy tak, że ja ją zjadam, a małemu muszę kupić jakąś zwykłą bułkę, grahamkę albo coś w ten deseń :)
posprzątaliśmy w końcu balkon po zimie, więc jest spokój, bo mały, jak już nie jest na dworze to gania po balkonie i ma tam kupę roboty a ja mogę trochę odpocząć :)
miłego wieczoru :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981278 przez Gosica
Hej :)
Nefri najpierw wolę jednak nocnik mu oswoić.A i tak musimy kupić inny bo ten okazał się beznadziejny i Szymka jak posadzę to sikuś się nie mieści ;) Za niski ma ten przód,trza zainwestować w coś odpowiedniego dla małego faceta ;) Zakupy też u nas bywają masakrą,wszystko by chciał do rączki,wszystkiego dotknąć,a jak nie pozwolimy to pokazywanie no jednym słowem zaczyna się buntowanie
Agacior udanego wyjazdu! Z moimi gaćmi tak źle nie było,ale wyściskały mnie niemiłosiernie,kurde może to dobry patent na ćwiczenie brzucha chodzić w takich majtach :laugh:
Mała82 u nas do cc było wskazanie z względu na brak postępu porodu,tzn rozwarcie było a dziecko nie jak nie chciało zejść bo jak sie okazało przez to że młody był gigantem ;) Ale ja akurat już marzyłam o cc naprawdę w tamtej chwili informacja o cięciu była najlepszą jaką mogłam dostać.A brrrr... szkoda wspominać ;) My plasterków nie stosowaliśmy.A można w ogóle? Bo gdzieś czytałam że od 3 roku takie coś można stosować,ale fajnie by było jak by można było wcześniej
Jeta zdjęcia super,młody fantastyczny :) A przyczepa fajowska,sama bym pojeździła w niej :laugh:

My oczywiście dziś cały dzień na podwórku,jeszcze bratowa z swoimi córeczkami przyjechała i nam je zostawiła na kilka godzin. Łooo matko nie mam cierpliwości do tylu dzieci na raz,nie na moje nerwy ;)
A jeszcze dziś wziełam w obroty naszego psa.Bo zarósł niesamowicie,sierść miał okrutnie długą to chwyciłam nożyczki i jazda.Bardzo "gustowanie"( :laugh: ),pół go ubyło, teraz wygląda hehehe tylko tak hmmm coś jakby nie równo poobcinany,ale głoszę wszystkim że taki nowy trend :laugh: :laugh:

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981280 przez Nefri
Gosica miałam to samo - jak powiedzieli, że zabierają mnie na cięcie, o co błagałam, wyzywając wszystkich dookoła już od paru godzin, to byłam najszczęśliwsza na świecie, a jak już dostałam zastrzyk i nagle ból minął, to po prostu luksus, marzyłam o tym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981321 przez marti1234
Cześć!
Tak na szybko na rozruch w parcy postanowiłam się odezwać!
Gosica takie gacie postrafią zdziałać cuda ;-P aha ja nawet nie czekam na jakieś specjalne wyjścia tylko jak ciuchy tego wymagają naciągam sprżet na siebie i jest o wiele lepiej. U nas Adaś też ciągle na dworze z babcią. Od rana stoi koło drzwi wyjściowych i trzeba z nim śmigać. U mojej mamy jest duży pies (mieszaniec owczarka) i bałam się widząc jak Adaś reaguje na psy (płacz i histeria) ale co się okazało, że z Maksem tworzą nierozerwany duet ;-P wszędzie chodzą razem
Mała82 ja nie używałam plastrów ale kupiłam maść rozgrzewającą, plastry faktycznie były chyba od 3 roku życia więc zrezygnowałam. Nie pamietam nazwy a maść jest razem z Adasiem :/ później zapytam mamy to napiszę. Maść byla super wydaje mi się że pomogła jak mały miał zapchany nos.
Agacior u nas na szczęscie na razie nie mamy problemów skórnych, chociaz ja mam łuszczycę i liczę na to, że mały po mnie nie odzidziczył. Niby rzadko cokolwiek mi wyskakuje na skórze i tylko w zasadzie w okresie dość wysiłkowym, kiedy odporność leci na łeb na szyje ;-P
Jeta ale super fotki! Ja jak już pisałam muszę najpierw odłożyć kasę na rower, co jak się okazuje nei jest takie proste bo zajęć w cholerę a kasy na razie z tego mało ;-P
Nefri i ja muszę spróbowac z podkładką. Adaś jak miał 7-8 m-cy robił kupę tylko na nocnik. Potem około 12 m-ca poszłam do pracy i od tego momentu nocnik nie wchodzi w grę...niestety. Może ta podkładka bardziej mu podpasuje ;-P Ale uruchomiłyście wspomnienia porodu i u mnie ;-P u mnie akcja poszła bardzo szybko i miałam dużo szczęscia bo jakby nic się nie zaczęło też był rano miała cesarkę (o 23:40 urodziłam). Jednak jak czytam to co Wy przeżyłyście tj. najpierw kilka /kilkanaście godzin męczarni potem i takk Cię kroją to też bym się umówiła na cesarke, bez dwóch zdań.
Te nasze dzieciaczki z dnia na dzień coraz fajniesze :-D ja po Adasia jadę dopiero w piątek :dry: wczoraj pół wieczora przepłakałam, ze to tak do dupy wszystko wygląda, teraz mnie tylko głowa boli i tyle z tego mi wyszło.
Dziewczyny miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981329 przez mała82
Nefri ja chodzę tylko prywatnie i za wszystkie badania place :-( mogłam.dopisać się do.luxmedu do.męża ale.poczytałem opinie i nie mają tam.dobrego ginekologa więc zrezygnowałam. Muszę się zorientować ile te testy pappa u nas kosztują ale słyszałam że najtańsze nie są. Ale czego się nie robi dla dziecka :-D
U nas zw słodyczami całkiem.odwrotni. Długo malemi nie dawałam.nic z cukrem ale to nic nie dało chyba. Lody spróbował.jakiś czas temu i jak je widzi to wariuje! A w niedziele byliśmy u.mojego brata na kawie. Każdy dostał po kawałku Sernik, Filip i jego kuzyn też. No więc Filip zjadł swojego, potem przesiadl się na miejsce kuzyna i zjadł to co zostało z jego porcji, potem doszedł się do Sernik kaski i na końcu do mojego. Nadal.mu ograniczam słodkie ale widzę że bardzo lubi!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981333 przez Nefri
Mała no widać jednak dzieci mają już swoje smaki, widocznie nasz mały odziedziczył po nas miłość do dań wytrawnych a nie słodkich :) ja bym czasem chciała zabrać go na loda, ale na razie nie jest zainteresowany, może to się zmieni jak zacznę w domu robić lody.
Ja moją lekarkę znalazłam w Luxmedzie i po prostu jest najlepsza, ale ona miała akurat w necie same super opinie i straszna szkoda, że już tam nie pracuje, bo teraz muszę do niej jeździć kawał drogi. Jasne, czego się nie robi dla dziecka, tylko wiedza, która posiądziesz po tym teście w żaden sposób nie pomoże, jeśli coś byłoby nie tak, chociaż oczywiście będzie dobrze. Po tym teście możesz co najwyżej dowiedzieć się, że dziecko będzie miało wady genetyczne i sie z tą myślą oswajać, bo tych wad nie usuniesz, więc dziecku w żaden sposób nie pomagasz :( Często bardzo też zdarza się, że test daje dużo prawdopodobieństwo, że dziecko będzie miało jakąś wadę, matka się całą ciążę stresuje, a dziecko rodzi się zdrowe, więc może się to tak naprawdę wiązać z dodatkowym, niepotrzebynm stresem. W każdym razie decyzja zależy od Ciebie, dla mnei to zbędne wydawanie pieniędzy, które niczego nie wnosi do zdrowia mojego dziecka a ja nie lubię się w ciąży denerwować bardziej niż jest to potrzebne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu - 9 lata 1 tydzień temu #981336 przez mała82
Gosica dawaj zdjęcie psa, ciekawa jestem twoich umiejętności fryzjerskich ;-)
Nie no ja wierzę że napewno.może zdarzyć się sytuacja w której i ja będę błagam o cięcie! Filip Te z di najmniejszych nie należał ważył 4285 ;-)
Marti1234 daj znać co to za maść u was się sprawdziła. Filip teraz i dziadków spędza tydzień z małym yorkiem. Ogólnie bardzo lubi psy tylko że jak jest za blisko to zaczyna się ich bać ;-) wczoraj dopiero dotknął pieszy raz psa rodziców. Ale goni ja całe dnie. Śmiesznie to wygląda bo póki ja goni to jest ok, a jak pies się odwróci to ucieka Filip hahaha
Ale zazdroszczę takiego szybkiego porodu, może tym razem mi się też tak uda. Choć coś w to nie wierzę. Fajnie tak czasemmpowspominac ;-)

Plasterki aromaaktiv wypróbowane i jakoś chyba szału nie robią. Głównie jest w nich olejek eukaliptusowyc. Naszukalam się na necie info żeby takich maluchom.nie naklejac na ciuszki tylko gdzieś obok np na łożeczko. Więc nakleilam na łóżko. Na początku było czuć zapachów Filipowi lepiej chyba się oddychalo ale pp jakimś czasie chyba wywietrzalo. Lepiej chyba sprawuje nam się maść majerankow i depulol.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu - 9 lata 1 tydzień temu #981340 przez mała82
Kurde Nefri nie wiedziałam że jeśli się coś okaże nie tak to i tak.z tym.nic nie zrobią. Muszę chyba.poczytać o tym. Tak sobie z góry założyłam że jak sprawdza to coś pomogą jakby co.nie no stres też mi wcale niepotrzebny w ciąży. Jak faktycznie jest tak jak piszesz ro chyba też sobie go podarujĘ. To jaki sens mają te badania w ogóle?

Ja ogólnie słodyczy dużo nie jem, nie jestem ich aż takim.smakoszy. Ale za to po mężu mógł.Mały odziedziczył.miłość do nich :-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981346 przez Nefri
Mała niektóre kobiety chcą po prostu chyba to wiedzieć. Kiedyś jak wychodziło jakieś zagrożenie to lekarze proponowali aborcję. Jest kilka takich przypadków, również wśród znanych osób (kiedyś oglądałam taki program), że lekarze po tym teście proponowali usunięcie, one się nie decydowały, a potem dzieci rodziły się zdrowe. Bo ten test to w dużej mierze też statystyka. Jak wyjdzie jakieś tam zagrożenie (nie wiem dokładnie jakie), to się robi amniopunkcję - jest to już zabieg inwazyjny, który całkowicie potwierdza lub wyklucza wady. Jest niewielkie prawdopodobieństwo poronienia przy tym zabiegu, ale oczywiście kobiety się decydują. Moja znajoma taki zabieg miała robiony, bo jej testy pappa wykazały duże prawdopodobieństwo wad, ale amniopunkcja je wykluczyla. Tylko, że najpierw musiała się pogodzić z myślą, że może przez ten zabieg stracić dziecko, choć oczywiście są to rzadkie przypadki. Ja w ciąży z Tymciem też się nad tym zastanawiałam, ale po prostu uznałam, że to nie ma sensu, że to niczego nie zmieni a może tylko pogorszyć, bo jakby coś wyszło nie tak, to całą ciążę bym chyba ryczała, szkodziła dziecku. Poczytaj sobie na ten temat, ja Cię nie zniechęcam, to Twój wybór, tylko wyrażam swoją opinię. Moje znajome robiły sobie takie testy, ale też były zdecydowane, że jeśli coś będzie nie tak, rozważą usunięcie. Ja tego nie rozważam, dlatego nie chcę wiedzieć i wierzę, że będzie dobrze. Chociaż to moje badanie usg też niby wylicza te trisomie, ale biorę poprawkę, że jest to wyliczenie komputerowe, też statystyczne i nie przywiązuję do tego aż takiej dużej wagi.
To Filip bardzo duży był, ciężki w sensie :) Często jak dziecko przekracza 4kg to lekarze od razu podejmują decyzję o cięciu. Na pocieszenie - drugie dziecko rodzi się zazwyczaj większe ;)
Gosica z tego co pamiętam, to Szymek miał chyba coś ok 5kg? dziwię się, że lekarze tak długo Cię męczyli, zanim podjęli decyzję o cc... taka waga, to już jest naprawdę wskazanie.

Tymek też uwielbia psy, chociaż ma z nimi mały kontakt. Na działce bawi się z golden retriewerami sąsiadów. To są dwa duże psy, a Tymek się ich nie boi, ale musszę go nauczyć, że nie można ufać każdemu psu, bo wiadomo, że psy są różne i trzeba z dystansem. Jak się przeprowadzimy na wiochę to koniecznie kupujemy/bierzemy jakiegoś psa.
Marti ta deska to taka składana, turystyczna. Do domu to lepiej taką większą kupić, chociaż ta mi jeszcze nie przyszła, to nie wiem jak wygląda. Wyobrażam sobie, jaka jesteś stęskniona za Adasiem, ale do piątku już tylko dwa dni, dasz radę. Na pewno będzie bardzo szczęśliwy, jak Cię zobaczy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu - 9 lata 1 tydzień temu #981347 przez Nefri
A to mój mały rowerzysta :)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981353 przez Gosica
Nefri ja jak dostałam znieczulenie to nagle sił wrócił,gadanie się włączyło,no pełen luz :P
Marti1234 teraz też tak będę robić,gacie na dupsko i figura jak u modelki(no prawie :laugh: ) Nasze psisko się zrobiło wredne i tak jest zły na wszystkich obcych że masakra,nie mamy ogrodzenia więc musi być na łańcuchu bo by mógł upitolić kogoś,ale Szymon jest dla niego świętością,nie zrobi mu krzywdy i nikomu innemu nie pozwoli na to.Chyba czai że on no i my to jego stado.Nie wiem co on taki się zrobił teraz niemiły na obcych,nosi go,panny się mu chce czy co :P
Mała82 Szymek też słodkie uwielbia,w ogóle ostatnio to wszystko by pochłaniał,ale jak widzi że ktoś je placuszka czy coś słodkiego to momentalnie już przy tej osobie jest :P A lody to już nawet nie mówię ;) Szymon ostatnio za kotami woli biegać,psy go tak nie kręcą,ma go na co dzień a kot to już atrakcja bo nie posiadamy. Wiesz co jak by nasz pies mógł mówić to by mnie zjeb*ł za tą "fryzurę" a potem zaraz podał do sądu o oszpecenie :laugh: Ale co tam że nie równo,za niedługo odrośnie :laugh: Specjalnie dla Ciebie foty moich"umiejętności" fryzjerskich(których nie mam za grosz :P) ;) Uprzedzam,że jest to masakra :P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

[/url]

Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981354 przez Gosica
Nefri w tym samym czasie pisałyśmy.Szymon miał równe 5kg i 62cm więc no duży był.Ale przy przyjęciu na oddział pani doktor miała na usg naniesioną inną wagę która wskazywała że waży coś ponad 2 kg,i wiedziała że to zła waga bo mówiła,no ale stwierdziła że nie będzie ważyć drugi raz bo coś się tak poprzestawiało.Dlatego też mnie wymęczyli bo sądzili że ma ok 3,5 do 4 kg jak pokazywało usg ostatnie przed szpitalem, a tu był taki zonk. Super masz rowerzystę,przystojniak jest mega :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981356 przez Nefri
Gosica słodki ten piesek bardzo, ale fryzura... :laugh: następnym razem polecam użycie maszynki do golenia zamiast nożyczek. Ja tak cięłam mojego yorka i naprawdę nieźle mi to wychodziło. włosy na grzebień i maszynką. Bardzo duży był Szymek. Niewiarygodne, jak mogli się tak pomylić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981383 przez mała82
Gosica wcale nie tak.źle na pierwszy raz no i psina śliczna. Wow nieźle lekarze z waga się pomylili. Nie wiek że mają takie sprzęty i jeszcze taki wpadki Zaliczają a potem my.musimy się męczyć. U mnie też jeden lekarza. Szpitalu na badaniu usg filipa mi odchodził sporo. Ale jak to powiedziałam innemu też od usg to mówił że nie możliwe że mały tylko tyle waży.

Nefri super rowerzysta. A nie było problemu z zakładaniem kasku? Chętnie tymek go nosi? Ja cały czas myślałam że takie male dzieciaki wozi się z przodu na kierownicy w foteliku.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 1 tydzień temu #981402 przez jeta
Nefri - o tak, jak był zastrzyk i wszystkie bóle minęły naprawdę szybko - to było wybawienie! Tymek śliczny! Podoba mu się jazda?

mała82 - Julek lubi słodycze. Czasem stoi przed szafką, w której leżą i płacze, żeby mu dać. No ale mama niestety jest nieugięta. Wystarczy, że babcia czasem czymś rozpieści. Ogólnie dostaje, ale baaardzo rzadko.
Co do kataru - u nas maść majerankowa i rozgrzewająca, chyba właśnie depulol.

Gosica - fryzura czaderska!!! :laugh: Spory Szymuś był! Rzeczywiście Cię umęczyli. Ja właśnie po swoim porodzie ubolewałam nad tym, że byłam nastawiona na natural, umęczyłam się tyle godzin a skończyło się cięciem. Chwilę trwało, zanim pogodziłam się z tym, że to nie moja wina i że tak było lepiej dla Julka. No i teraz też inne podejście już do tego mam.

My dziś na szczepieniu byliśmy. Ale był płacz! Od momentu rozbierania do wyjścia. Ale zapłakany machał i buziaki przesyłał do pani pielęgniarki jak wychodziliśmy. Na ospę nie za późno. Idziemy za dwa tygodnie.
Ja dziś poszalałam na zakupach. 40% zniżki w reserved. Parę łaszków do szafy znalazłam ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl