- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Marti planujemy pojechać w ostatnim tygodniu lipca.
Nie chcę zapeszać, ale dzisiaj Tymonek jest kochany, nie marudzi, nie ucieka, chociaż wiadomo, że za rękę nie chodzi, chyba, że przez ulicę no i je w miarę normalnie. własnie zjadł zupę i poszedł spać. Wydaje mi się, że to przez ten wyjazd męża tak mu odwaliło i może już zauważa, że wszystko wróciło do normy i jest spokojniejszy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agacior
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 224
- Otrzymane podziękowania: 0
mała82- chyba będzie trzeba tak zrobić z tą ciązą


Przegryzko daje różnie ja ogólnie rzadziej a teściowa potrafi co godzinę i Iga zawsze coś zje

Nefri- super, ze maż już w domu a ty ciesz się każdą wolną chwilą



Gosica- pewnie lek separacyjny Was dopadł u nas niestety trwa długo. Aktualnie nawet jak do pracy wychodzę to Iga zaczyna krzyczeć i mnie łapie za ręce lub ściska za szyję bardzo mocno, zdarza się nawet, ze płacze ale mam nadzieję, że w końcu to minie.
marti1234- no ja nie pomogę z fotelikiem bo sama nie wiem jak to jest. Trzymam kciuki za egz no i miłego wyjazdu i szczęśliwego

jeta- oj to macie więcej szkód niż my po zderzeniu z huśtawką ;/ no ale niestety nie da się w 100 upilnować dziecka . Ja to się śmieję, że jej kostium sumo zamówię ;D super, ze wyjazd udany a fotki świetne, aż zazdroszczę

Dziewczyny -Moja też przechodzi taki bunt. U nas wszystko co powiemy to jest na nie, jak proszę, żeby czegoś nie robiła, nie ruszała to na złość robi to bardziej lub szybciej. Ostatnio nawet na placu kopnęłą dziewczynkę i wydarła się do niej (chciała jej zdjąć buty) chłopczyk stał jej na drodze to zamiast go ominąc popchnęła go, ostatnio zaczęła pijąc trzymać wodę w buzi i wypluwać potem na łóżko, podłogę, gruzie na potęgę, szczypie. No ręce mi opadają. Ostatnio nawet uderzyłam jąw łapkę bo już byłam tez zdesperowana ale oczywiście efektów nie było tylko sama doprowadziłam się do takiego stanu, ze ryczałam i miałam ogromne wyrzuty. Ale na nią nic nie dziala, proszenie, krzyczenie, stawianie w kącie;/ i jest bardzo wredna;/ Szczerze to ostatnio mówiłam do męża, ze musze chyba książkę kupić o wychowaniu bo przeraza mnie, co to z tego dziecka wyrośnie i, że może my gdzieś błąd popełniamy. Ech chociaż ostatnio zauważyła, ze jak poświęcam cały swój wolny czas jej to jest chodzącym aniołem i słucha się i przyjdzie pozaczepia i usiądzie na kolanach z książką, żeby jej poczytac itp. . Ale jak tylko muszę ugotowac obiad, posprzątać wyszykować się do pracy to zaczyna się sajgon. ;(
Nefri- u nas Iga tez dziś cały dzień oprócz kaszy nic nie tknęła. 3 rodzaje obiadu jej szykowałam bo myślałam ,że może jej nie smakuję ale teżnie chciała. Więc może te upały a może rzeczywiście zeby. I wiem co przeżywasz bo wcześniej tak samo reagowałam i odbijało się to potem na wszystkich a teraz macham na to ręką. Jeden dzień zje więcej w drugi mniej, najważniejsze aby zachowywało się normalnie więc nie przejmuj się tym tak mocno. PS. Śliczny aniołeczek ja k z reklamy

A u nas ostatnio owoce rządzą a głównie te prosto z drzewa lub krzaka i najlepiej od razu do buzi. Najbardziej Idze podpasowały czereśnie mogła by je wcinać codziennie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2

Mała82 na szczęście Szymon nie jest wybredny i raczej je to co mu się daje,ciekawe tylko do kiedy

Jesta supwr fotki,Wy piękni no i w ogóle zazdroszcze jak nie wiem co

Nefri będzie z Tymka łamacz serc,cudny jest

Agacior jakaś czarna seria Was dopadła.Straszna tragedia dla sąsiadów.Niestety mój taki dalszy znajomy,młody 22 letni chłopak też w niedzielę się utopił.Mimo że jakiś czas nie mieliśmy kontaktu ze sobą to wstrząsnęło to mną.Był bardzo fajnym chłopakiem,całe życie przed nim a wystarczył moment i już go nie ma... Zmieniając temat to chyba faktycznie to ten lęk separacyjny,ale łagodniejsza forma niż u Was.
Ja na temat buntu nie mam bardzo co narzekać,ale nie jest do końca różowo.Jest wymuszanie płaczem,jak czegoś nie dostaje co chce to w ryk.No i nauczył się bić i szczypać.W sumie chyba bardziej dla zabawy to robi i nie rozumie że to zle,ale tłumaczymy że nie wolo,to nas boli itd i chyba coś dociera do niego.Z innymi dziećmi nawet ładnie się bawi,ale czasem potragi popchnąc.A tak to jest kochany i w ogóle taaaki fajny

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71

Mała Tymek na żywo też troszkę "starzej" wygląda. On jest duży bardzo w porównaniu do swoich rówieśników i wszyscy dają mu co najmniej 2 lata.
Agacior wiem, że te tragedie tak blisko Was się działy, więc ciężko się nie przejmować, ale ja staram się w ogóle o takich zdarzeniach nie słuchać, nie rozmawiać, nie czytać, nie oglądać w telewizji, bo po prostu jestem na to za słaba psychicznie. Dzięki temu, że unikam takich tematów to się nie dołuję, tylko cieszę tym co mam. Z tymi obiadami to podobnie miałam jednego dnia, że dawałam mu różne dania do wyboru ale wszystko wypluwał. Trochę już mu przeszło, więc i jak jestem spokojniejsza. Zresztą on takich histerii nie robi, nie gryzie, nie szczypie, nie kopie, nie rzuca się na ziemię, nie popycha innych dzieci, po prostu w domu marudzi okropnie, trzeba z nim cały czas się bawić albo siedzieć na dworze, a czasem jest to niemożliwe...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Mała a Ty w którym tygodniu leciałaś na Maderę, jak byłaś w ciąży z Filipem? W sumie drugi trymestr ponoć najlepszy na podróżowanie samolotem. Wy już macie wybrany cel tegorocznych wakacji?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
O jedzeniu. Niestety nie jest tak, że Ola pięknie zjada obiady, miewa dni, kiedy oprócz banana i jakiejś jajecznicy czy chrupaka ryżowego pije wyłącznie mleko. Jeśli je obiad, to nie jest to pełne danie obiadowe, tylko jakieś poszczególne warzywa, czasem zupa, Często jest tak, że siedzimy przy obiedzie (Ola ma ugotowane warzywa czy makaron, choć staramy się, żeby mieć podobne rzeczy na talerzu), kolorowo i w ogóle, a nic nie tknie, tylko woła: Mleka!!! I staraj się, człowieku... Często pije mleko 5 razy dziennie. Ale nie chudnie, nie wygląda, jakby miała niedobory. To tyle w temacie: moje dziecko nie chce nic jeść

GosicaTy szalejesz z przetworami, a ja w tym roku powiedziałam sobie, że nie robię nic słodkiego. Zostało nam jeszcze z zeszłego roku i jakoś nie mamy okazji jeść. Cała półka w piwnicy czekośliwki, dżemu brzoskwiniowego i gruszek w zalewie. W tym roku robię tylko syrop z kwiatów bzu (już zrobiony), zasypuję maliny i przerabiam pomidory. To jedyne, co zawsze schodzi.
mała82 Ja czasem daję Oli kaszkę Holle musli ( www.biomaluch.pl/pl/p/Kaszka-zbozowa-pel...eter-250g-Holle/6877 ) i to jedyna kaszka, która jej wchodzi. Może spróbujecie?
jeta Świetne zdjęcia, widać, że wyjazd się udał. Ale mały podobny do męża

U nas z buntu na razie tylko niereagowanie na imię Słyszy, że ją wołam i cisza. No i płacz z byle powodu (dla mnie byle powód, dla mniej tragedia życia) typu, że nie może otworzyć książki, na której siedzi. Zawsze kładzie się wtedy na podłodze i w płacz.
Ze słodkich rzeczy, to ostatnio Ola została u dziadków na trochę i kiedy jak zawsze przed snem sobie gadałyśmy (ma jakąś taką fazę na wspominanie, co się działo w ciągu dnia), to jak zapytałam, co robiła z działkiem, odpowiedziała: Ola tańczyła z dziadkiem tango. Następnego dnia dziadek potwierdził

To tyle.
.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Super, Minorka brzmi nieźle





A 25 lipca do Budapesztu lecieliśmy.
Agacior faktycznie sporo tych tragedii ostatnio wokół Was


Spoko ja też nie wiem jak ogarnę dwójkę dzieci, za jednym nie nadążam a co dopiero dwójka :O Ale chcieliśmy, żeby Filip miał rodzeństwo. Ostatnio byliśmy u znajomych to Filip zagadywał i bujał w leżaczku 4-miesięczną koleżankę


Ja zrezygnowałam całkowicie z mm na początku lutego i od tego czasu było tylko krowie mleko i przetwory. Ale od maja Filip nie chce nic z nabiału ani jajek. Chociaż od jakiegoś tygodnia jemy na śniadanie jogurt naturalny z dodatkami.
Gosica Filip jakiś czas temu nie był wybredny, a teraz to masakra! Mam nadzieję, że to taki okres. Słodziak na fotkach

Brukselka za każdym razem jak czytam Twoje wpisy to jestem pod wrażeniem ile Ola mówi

Kask pasuje

Za to dzisiaj u nas z jedzeniem masakra! Ale może to w końcu te zęby bo widać, że coś go męczy bo od jakiegoś czasu często łapie się za tył głowy/szyi i tak mocno ściska, że aż czerwony ślad od paluchów mu zostaje. Wasze dzieciaki tez może tak miały bo trochę mnie to niepokoi!?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Filmiki możesz dodawać, ale najpierw chyba musisz wrzucić na YT.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71

Tymek nigdy tak się nie łapał, faktycznie dobrze pójść z tym do lekarza.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Jeta dawno temu obiecałam, że się zapytam lekarza o wizytaminę D i zapomniałam wtedy, ale na ostatniej wizycie się pytałam i mi powiedziała, że tak naprawdę to się powinno podawać całe życie. Jak jest słońce i dużo się przebywa na dworze, to nic się nie stanie, jak się czasem nie da, ale ogólnie cały rok powinno się podawać i to nie tylko dzieciom. tak mi powiedziała.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6


Filip robi kupę 1 dziennie, czasem zdarzą się dwie, ale rzadko. Zazwyczaj jedna dziennie ale nie ma reguły czy rano czy wieczorem. My przez zatwardzenie po enfamilu 0-lac trafiliśmy do szpitala jak mały miał ponad miesiąc więc wiem jak to jest


Mój prywatny lekarz mówi, że teraz każdy z nas powinien zimą przyjmować wit D a po 60 roku życia codziennie, A jeżeli chodzi o dzieciaki to do któregoś roku życia codziennie, tylko ne pamiętam czy do 3 czy jak? Podpytam następnym razem. ewentualnie jak jest bardzo słonecznie to można olać na jakiś czas. AJ zrobiłam teraz małemu przerwę, ale zaraz zaczynam na nowo.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.