BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

8 lata 8 miesiąc temu #1003353 przez Nefri
zdjęć z plaży nie pokażę, choć jest ich sporo i są super, ale mlody tam na waleta całkiem :laugh:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1003378 przez jeta
Nefri - Ty już wróciłaś? Myślałam ostatnio o Tobie i mi się wydawało, ze Ty gdzieś w połowie wakacji dopiero.
Fajnie, że wyjazd udany. Zdjęcia super. A te z plaży otwórz w "paincie" i zamaluj wentylek ;)

Brukselka - u nas drzemka obowiązkowa w ciągu dnia. Zwykle 2 godziny. W porywach do 3.

U nas słownik się poszerza :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1003472 przez Nefri
Jeta no my tylko na tydzień byliśmy, ale tak jak pisałam, dłużej byśmy nie chcieli na pewno, zwłaszcza, że mąż ma zapalenie ucha i teraz na antybiotyku jeszcze jedzie.
Ja trochę zakatarzona jestem od wczoraj, Tymek też. Kurujemy się jakoś, nie jest źle, mam nadzieję, że choroba się nie rozwinie.
Powiem Wam, że Tymek przez te wakacje strasznie urósł. Po powrocie okazało się, że dosięga do włącznika światła, do którego jeszcze przed wyjazdem nie dosięgał, a na huśtawce na działce dosięga stopami ziemi, a wczesniej normalnie się na niej huśtał. Poza tym zrobił się bardzo sprawny, wspina się na placyku na drabinki, wiesza się na drążkach, biega jak sprinter normalnie. Nie wiem, chyba jakiś skok przeszedł, bo się zrobił bardzo dorosły. I co najlepsze, dzisiaj cały dzień nas przytula i mówi "kokam". Tak mu gadałam od kilku dni non stop, po tym jak przeczytałam posta Agacior, że sobie zakodował i dzisiaj, jak go mąż usypiał, to się do niego przytulał i ciągle mówił "kokam", mąż się popłakał ze wzruszenia. A ja przyszłam i chciałam, żeby do mnie też tak powiedział, ale on ciągle tylko do tatusia się przytulał i mu mówi, że kocha. Śmieliśmy się strasznie, że tak uparcie go proszę, żeby mi też to powiedział. No ale w końcu i mnie obdarował tym pięknym słowem :) W ogóle taki przytulaśny dzisiaj strasznie, chyba przez to osłabienie, ale głównie do męża się przytula, jakąś ma fazę na niego. Dzisiaj siedział chyba z 10 minut mu na kolanach wtulony do niego, a mąż mówi, że prawie dwa lata na to czekał ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu - 8 lata 8 miesiąc temu #1003626 przez jeta
Nefri - pogoda sprzyja teraz takim stanom zdrowia. Chyba, ze u Was słońce i ciepło. Bo u mnie za oknem wiatr i deszcz. A tydzień temu było 20 stopni więcej!
Ale te nasze dzieci dają nam ogrom szczęścia!!! Miło się czyta coś takiego! Jeszcze trochę i będziesz miała podwójną dawkę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1003922 przez Gosica
Hej
Mart Widzisz,teraz to tylko lepiej z tym żłobkiem będzie,jeszcze nie będzie chciał do domu wracać z niego :)
Powiem Ci że sama się nie zmobilizuję na to prawko zapisać,poczekam jednak na koleżankę jakoś tak inaczej ;)
Jeta a co by Wam miało nie wypalić,wszystko wypali i będzie super przygoda :)
Brukselka u nas na szczęście drzemka jedna w ciągu dnia jest,minimum dwugodzinna
Nefri super że urlop się udał,zdjęcia super,Wy piękni :) to musiało być piękne jak Wam tak powtarzał,sama bym się poryczała. Ja jeszcze pewnie będę musiała poczekać na taką chwilę bo cięzko z gadaniem. Za to pokazuje mi to często jak np.przychodzi i tak mocno się przytula :) Nasz Szymon też kurcze urusł tak że szok,nagle wszystkiego dosięgnie i trzeba się pilnować z odkładaniem rzeczy. A dopiero co zaczeli chodzic.

U nas zakręcony czas. Odświeżamy kuchnię i łazienkę tak więc było wybieranie farb itd,teraz bawimy się w malarzy. I tak leci dzień za dniem. Szymonek zdrowy,tylko jakieś krostki mu wyszły na jąderkach i coś zniknąć nie chcą więc pewnie bez wizyty u pediatry się nie obejdzie. A poza tym nic nowego.
Pozdrawiamy

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1004235 przez marti1234
hejka, hejka
u nas adaptacji żłobkowej ciąg dalszy. Ogólnie powiem Wam że to cholernie słaby czas dla nas wszystkich. Adaś po powrocie ze żłobka jest nerwowy, czasami nawet agresywny. Płacze z byle powodu zaraz się śmieje. No i jak ma atak płaczu to nie można go dotknąc bo wszystkich odpycha i chowa się w kąt. Nie mówiąc nic o nocy bo budzi się non stop z płaczem i nawet spanie ze mną w łóżku nic nie pomaga. I ten ciągły bunt, na wszystko.Po prostu sajgon. Jak go musze oddać paniom ze żłobka to zapiera się nogami i rękami... ale z drugiej strony jak się go odbiera to nie chce wracać do domu, apetyt też ma w normie więc "tylko"te lęki, połączone z atakami są niepokojące i niestety podobno normalne...jutro pierwszy raz zostawiam go na drzemkę w żłobku. Do jutra jest z nami moja mama więc odbierała go zaraz po obiedzie. Zobaczymy co będzie jutro, czy nie będa po mnie dzwonić.
Nefri jak się czujecie? Świetnie wyglądasz :) gratuluje kokam :-) Adaś mówi dużo ale po swojemu ;-P ale za to idzie się z nim dogadać, jak mu mówię pokaż jak dzisiaj ćwiczyliście w żłobku to robi przysiady, skłony i inne takie.
Gosica rany jak ja nie lubię remontów ;-P wytrwałości :-)
Brukselka z tą drzemką to wręcz małego zmuszamy, bo po tym żłobku jest bardzo aktywny, że ciezko go wyciszyć...
Jeta - tego lata zabraliśmy Adaśka na wycieczkę rowerową. Jeździł ze mną w foteliku. Nie mogłam się zatrzymać bo od razu krzyk ;-P
No to tyle dziewczyny. Trzymajcie się buźka!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1004463 przez marti1234
hejka,
Dziewczyny co dajecie dzieciakom na odporność? Adaś wrócił dzisiaj ze żłobka mocno zagilowany i niestety kaszle. Jeśli w nocy bedzie kiepsko to jutro chyba mały idzie ze mną do pracy :/ co gorsza mam ważne spotkanie o 11 ... zobaczymy może jednak nie bedzie tak źle. Zastanawiam się czy kupić tran czy takie oto witaminy: forever-polska.pl/49-witaminy-dla-dzieci-forever-kids.html
znacie? A może macie coś sprawdzonego do polecenia. 10 dni żłobka i już druga infekcja :pinch:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1004471 przez Nefri
Marti na pewno dla Adasia to ogromne przeżycie ten żłobek, dlatego tak wariuje w domu, ale kiedyś mu to minie. Musicie się uzbroić w cierpliwość i okazywać mu jak najwięcej czułości. Co do kataru, to normalne niestety, każde dziecko jak idzie do przedszkola albo żłobka to po kilku dniach wraca chore, zwłaszcza, że początek jest zawsze we wrześniu, a to miesiąc sprzyjający przeziębieniom. My też jesteśmy zakatarzeni. Ja takich specjalnych specyfików na odporność nie używam, ale raz, jak małemu się jakiś drobny katar zaczynał a bardzo nie chcieliśmy, żeby się rozchorował, to babka w aptece poleciła Sambucol, taki w saszetkach i fakt, że następnego dnia śladu nie było. Teraz też na ten katar używamy Sambucolu i mały przechodzi to przeziebienie bardzo łagodnie, więc wydaje mi się, że nieźle działa i jest zupełnie naturalny, bo to wyciągi z porzeczek itp.
Ja ogólnie, oprócz przeziębienia, czuję się super w tej ciąży, jakbym w niej nie była. Wczoraj się wzięłam za przegląd ubrań po małym i przyznam, że dużo tego bardzo, a nie wszystko jeszcze przejrzałam. Aż mi się niedobrze zrobiło na myśl, że będę musiała to wszystko uprać i uprasować i znaleźć jeszcze na to miejsce w szafach. Stwierdziłam, że kupie jednak dodatkową komodę, która nam pewnie zagraci trochę mieszkanie, ale przynajmniej będę miała porządek w ubraniach a w przyszłym roku ta komoda wyląduje w pokoju jednego z chłopaków - i tak planowałam im kupić jakieś komody do ich pokoików.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1004884 przez mała82
Hej!
Wróciliśmy dzisiaj z wakacji, ale zostajemy do jutra u dziadków jeszcze i dopiero jutro ruszamy na Gdańsk :-) Było super i szkoda ze tak szybko minelo ;-) w tygodniu postaram się.nadrobić wszystkie Wasze posty i będę już na bieżąco ;-)
Miłego wieczoru ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1005333 przez jeta
Gosica - remonty są fajne, ale jak już są skończone ;) Jak wysypka Szymona? Zniknęła czy skończyło się u pediatry?

marti1234 - syn mojej siostry kiepsko przechodził adaptację w przedszkolu. Nawet wymiotował z nerwów. Przetrwali, choć zajęło to sporo czasu. Było podobnie. Płacz przy wejściu, powrót z oporami. Życzę cierpliwości, choć domyślam się, że jest ciężko.
Co do odporności - nie podaję nic.

Nefri - czyli same plusy drugiej ciąży :) Ja szukam i nie mogę nic znaleźć. Wiem, że chcę szafę narożną, mało ustawny pokój jest, a taka by super pasowała. Ale jak znajdę fajną, to z reszty kolekcji nie mogę nic wybrać. Zastanawiam się nad połączeniem mebli z dwóch firm. Chciałam zrobić to do końca roku, ale z moim tempem poszukiwań trochę się zejdzie...

mała82 - witaj!!! Opowiadaj i dawaj zdjęcia!! :)

Co u nas... Julek katar złapał. Od wczoraj go męczy. W nocy kilka pobudek. Póki co maść majerankowa pod nos i domowy syrop z kwiatu bzu i soku z cytryny.
Dziewczyny, przypomnijcie mi proszę preparat witaminą D który podajecie. Pamiętam ,że był niedrogi i dobry. Z góry dzięki :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1005347 przez Brukselka
To ja na szybko. Podaję vigantol w kropelkach (bez smaku). Sama przyjmuję devikap (anyżkowy :P ).
Uwaga! Mamy sukces z adaptacją w przedprzedszkolu. Trzeci raz już ja siedzę sobie w kawiarni, a ona w pokoiku z dziećmi i panią - i tak 3! godziny beze mnie. Co jakiś czas oczywiście wychodzi, bo śniadanko, bo spacer itd., ale ja jestem gdzieś tam w pobliżu, a nie z nią!
Nawet nie wiecie, jaka to dla mnie ulga.
Poza tym mamy początek prawdziwego buntu dwulatka, z biciem włącznie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1005384 przez Gosica
Hej:)
Marti ja na razie nic na odporność mu nie podaję,ale zamierzam kupić tran taki z dodatkowymi witaminami na ten okres jesienno-zimowy
Mała czekam na relację z wyjazdu :)
Jeta O to to :P Powiem Ci że ja już planuję kolejne hehe już bym najchętniej resztę domu przerobiła mimo że ogólnie to jakieś 2 lata temu skończyliśmy poprzednie urządzanie ;) Wysypka raz jest,raz znika,ogólnie jest lepiej,na razie się wstrzymaliśmy z pediatrą. Zdrowia dla Julka :) Ja na razie nie podaję wit D więc nie pomogę
Bruksleka gratulacje postępu :) U nas też bunt zaczyna dawać o sobie znać,może jeszcze bez bicia,choć czasem się zdarza,ale wymuszanie na całego,darcie się itd.Musimy przetrwać :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu - 8 lata 8 miesiąc temu #1005473 przez mała82
No to zabieram się za nadrabianie :) Reszta sprzątania może poczekać :D:D:D

jeta my ogólnie raczej lubimy gości, poza tym pewnie jakbyśmy mieli jakiegoś dobrego znajomego nad morzem to może też byśmy chcieli skorzystać z noclegu. Poza tym fajnie się spotkać czasem chociaż w ten sposób. My też raczej z noclegami jeździmy bo 300km na kawę nam czy im to się wcale nie opłaca :) Poza tym Filip też się cieszy jak ktoś u nas jest :) Pod koniec tygodnia znajomi nam potwierdzą czy na pewno przyjadą i n ja długo bo to ich pierwsza podróż z miesięczną córeczką. Poza tym chyba nie będziemy cały czas razem bo my na któryś weekend do teściówki jedziemy :( Więc dostaną klucze i będą się sami rządzić :)
Kurcze fajnie macie, że Julek sam się od Was wyprowadził, ciekawe kiedy u nas do tego dojdzie, choć pewnie będę wtedy tęskniła i narzekała, że to już!! My za dużo mebli nie mamy w pokoju Filipa. Łóżko, regał z IKEI na zabawki i stoliczek + krzesełka też w IKEI, reszta to zabawki :) I na razie tak zostanie.
Fajny plan macie na tą wyprawę rowerową, oby doszła do skutku :)
Zdrówka dla Julka ) Ja do tej pory podawałąm omegamed z dha (20zł za 30 kapułek), od miesiąca zmieniłam no połowę tańszy bobotik z dha (10zł za 30 kapsułek) o tym samym składzie. Na razie będę podawałą te z dha i nie wiem j długo.

Agacior na pewno to cudowne usłyszeć od swojego dziecka słowa "kocham cię", my pewnie na to jeszcze poczekamy bo Filip w ogóle za dużo nie gada, w zasadzie to prawie nic.

marti1234 jadospis całkiem spoko. No i dobre, że zrobiłśurlop bez kompa w końcu tak powinien wygladać urlop :) Ale mieliście przygody na tych wakacjach,masakra!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

My całkowicie bezkapciowi jesteśmy :) A może to ten bunt dwulatka?
My nic na odporności nie bierzemy, na razie Filip chyba nic nie potrzebuje, ale on do żłobka nie chodzi więc nie ma kontkatu z tymi wszystkmi bakteriami, wirusami. Ja to pewnie o tranie bym pomyślała i o domowych sposobach typu czosnek.

Gosica u nas też uparciuch rośnie! I co? Wiadomo już co o za krostki?

Nefri super, e wakacje udane :) A to Wy na drzemki małego wracaliście do hotelu zawsze? Z Filipem jest o tyle dobrze, że śpi tam gdzie akurat jest, czyli najczęściej w wózku a rodzice w tym czasie spokojnie zwiedzali :)Kurde niezła przygoda z tą nakładką na sedes, Fotki extra :) Widać, że Tymek bardzo zadowolony :) O jaa jeszcze zapalenie ucha złapał Twój mąż? Dobrze, że na sam koniec wakacji.
Hahaha mam t samo wrażenie, że Filip urósł na tych wakacjach, może to od tego słońca :D:D:D

A my z wakacji zadowoleni. Na 6 dni wypożyczyliśmy auto z resztę to większość na plaży spędzlaiśmy bo Filip tam czuł się najlepiej. Ale udało nam się i tak sporo pozwiedzać. Jestem dumna z tego naszego synka, że tyle wytrzymał. Trafiliśmy na upały, miało być ok 30 stopni a było 40 i więcej. Okazało się,że po naszym przylocie uderzyła fala upałów, więc w sumie plażowanie było jak najbardziej na miejscu. Filip na plaży bawił się z dziećmi z różnych krajów, ale najwięcej to i tak Rosjan tam było. Najgorzej było z jedzeniem w restauracjach i w sklepach bo Filip nie mógł na miejscu wysiedzieć!!!! Ale to tylko to na minus chyba :) Chociaż dużej straty nie było bo jedzenia jakiegoś najlepszego nie mieli. Kilka razy w restauracji udało nam się trafić na pyszne jedzenie, fajnie przyprawione i w ogóle. No ale to też urok wakacji dla nas próbowanie lokalnego jedzonka :) Cypr ogólnie trochę droższy niż inne kraje w których do tej pory byliśmy jeśli chodzi o wypad do restauracji czy zakupy w sklepie. Udało nam się objechać całą wyspę, załapaliśmy się na festiwal wina w Limassol, objechaliśmy góry Troodos, odwiedziliśmy NIkozję i przekroczyliśmy tam granicę i zabawiliśmy jedno popołudnie w Tureckiej części Cypru. Mąż nakupił wina do domu bo na miejscu nie mogłam nic popróbować :) Lot w obie strony Filip zniósł super, tylko przy lądowaniu na Cyprze troszkę pomarudził bo chyba odczuł zatykanie uszu bo nawet mi strasznie mocno się zatykały. W drodze powrotnej mieliśmy międzylądowanie we Wrocławiu więc zaliczyliśmy dwa starty i dwa lądowania i cała podróż trwała 5h,ale Filip wytrzymał na naszych kolanach całą podróż, w międzyczasie zaliczył drzemkę,

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1005603 przez Nefri
Mala Tymek niestety w wózku nie chce spać, tylko w łóżku, wiec musieliśmy z nim wracać. Jak raz stwierdziliśmy, że skoro usnal w samochodzie to go przekladamy do wózka i idziemy zwiedzać, to się od razu obudził. Co prawda zwiedzanie miasta bardzo mu się podobało i nawet w restauracji w miarę posiedzial i zjadł smażone rybki, ale potem jak wróciliśmy do hotelu, to byl nie do wstrzymania, nie mogliśmy zjeść przez niego kolacji, bo cały czas marudzil. I tak jak Filip, ogólnie, zeby usiedziec przy stoliku to nie ma opcji, no i plaża i basen to największa frajda. My raz poszliśmy na jedzenie poza hotelem - w restauracji przy porcie kupiliśmy sobie starter, czyli dwie porcje smazonych rybek i jedna małych krokiecikow rybnych, zaplacilismy 190 zeta. Nie chce wiedzieć ile byśmy wydali, jakbyśmy
zamówił pełny posilek :laugh:
Jeta ja się zastanawiam jakie łóżku kupić Tymkowi do pokoju jak się już wprowadzimy. Czy pojedyncze, czy podwójne i czy rozkładane czy nie. Mam mu ochotę kupić już takie dorosłe łóżko. Ogolnie to raczej stawiam na meble z Ikea do pokoi dzieciaków.
Ja byłam dzisiaj na badaniu glukozy z obciążeniem po godzinie i dwóch. Jak ja tego nie lubię, dobrze, że już po.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 8 miesiąc temu #1005640 przez jeta
mała82 - dzięki! Miałam gdzieś na końcu języka nazwę tego preparatu :) Z opisu wynika, że wakacje super! Cieszę się :)

Nefri - Ja już chyba pisałam (przepraszam, jeśli się powtarzam), że łózko dla Julka mamy z odzysku. Moja koleżanka dała nam dwa drewniane łóżka. Robił je jej tata dla niej i dla jej brata. Wyglądają super. Trzeba je będzie odświeżyć jedynie. Jedno jest sporo niższe więc będzie na teraz. A to wyższe przyda się jak niższe będzie potrzebne dla młodszego dziecka :) Łóżka są pojedyncze z szufladami pod spodem.
Wynik już masz?

Dziewczyny - kolejna prośba. Nie wspominałyście o tym na forum, ale może któraś z was ma jakieś info. Julkowi wyskoczyła opryszczka na ustach. Czym można mu pomóc? Najgorsze jest to, że już będzie miał wirusa w sobie.
A katar jak by przechodził. Dziś już lepiej spał.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl