MAMUSIE GRUDZIEŃ 2015

u mnie dziś nie ma obiadu. Definitywnie.



Nie mam czasu, leżę.

i tak trzymac Zuzu...w koncu nosisz cieżar w brzuchu to masz prawo się zmeczyć)

Bunt kury domowej.

Wiecie , ja już mysle o powrocie do pracy, tak człowiek dziadzieje w domu... Tylko sprzata pierze gotuje zmywa. Nic sie w jego zyciu nie dzieje, czasem jakies ploty z kolezanką...

Was męczą

A mój mąż nie pozwala mi nic robić, więc ja w domu to tylko dzieckiem się zajmuję, czasem coś na szybko ugotuję, a tak to on sprząta, po pracy bawi się z małym, gotuje itp. A jak ja mu np. mówię, że chyba się wezmę za prasowanie to dostaję zjebę, że mam tego nie robić, że on się tym zajmie no ale my chcemy dotrwać do wtorku, wcześniej rodzić nie chcę.
A Ty Balbina czemu tak ciśnieniujesz z tym porodem, przecież do terminu masz jeszcze 1,5 tygodnia. Niech sobie siedzi w domu jak najdłużej.
Właśnie Mała a jak Artur, podobny do Filipa? Bo to, że więcej śpi, to już wiem. I jeszcze Magda pisze, ze Antosia spokojniejsza niż starsza siostra. Może to jakaś reguła Na to liczę, bo Tymek też mam wrażenie niewiele spał. Chociaz to moze tylko moje odczucia, bo to było moje pierwsze dziecko i nie wiedziałam, czego się spodziewać, byłam tym wszystkim wystraszona. Może jak już się ma doświadczenia, to matka jest bardziej spokojna i dziecko to odczuwa i dltaego też jest spokojniejsze.

To mąż kochany Nefri ...... ale skoro macie jeszcze dotrwac do wtorku to faktycznie nie ma co sie forsowac. Chociaz u mnie przewidywal lekarz ze do terminu to nie dotrwam, a tu prosze....
To uciekam wlasnie do tych domowych obowiazkow .... czyli robic obiad...jak co dzien

My już od godziny w domu razem;-)

MAŁA ale fajnie macie oby mała Wam dała pospać

Jade do szpitala , trzymajcie kciuki

Ooooo zaciskam z całych sił

Balbina tak to ten oddzial, tyle ze my bylismy na tej tzw ostatniej prostej ktora te wczesniaczki przechodzily wychodzac do domu, mlody byl w otwarty lozeczku na obserwacji. Trwalo to troche no ale na maloplytkowosc w takim przedziale nie ma leczenia, jedynie jak spada drastycznie to sie przetacza. Wyszlismy dzisiaj:) rzutem na tasme ostatnie wyniki wskazaly 102 tys plytek wiec magiczna granica 100 tys zostala przekroczona. Natomiast co sie nasluchalam i napatrzylam na to jak chore sa niektore dzieciaczki to az serce sciska... Nie ma tsm matki ktora by nie plakala, tatusiom emocje tez pekaja. U nas na poczatku bylo strasznie ciezko, ale ostatecznie lzy szczescis wczoraj poplynely gdy uslyszalam wyniki. Dowiedzialam sie tez ze przy konflikcie plytkowym przy kolejnej ciazy tez to sie powtorzy.

Mlody teraz spi od dwoch godzin ale wnet pewnie na cyca sie bedzie budzil.

Kojarzycie moze dicoflor? Takie kropelki z probiotykiem? Ktoras stosowala?

Mastynka jak napisalas o pierniczkach to sobie przypomnialam jak to na chwile przed zaskakujacym naglym porodem dostalam cala siate owocow w tym cytrusy i np mango itp i co ? Pstro bo przeciez teraz tego nie zjem

Zuzu trzymam kciuki mocno☺

Ok są skurcze , srednio bolesne ale cc bd uff ok 6rano, boje się!!

Zuzu powodzenia!! No i... Nie bój się nie czytaj, działaj. Nie jest tsk źle tylko nie zwlekaj ze wstaniem

Paalinkaa ja dawałam przy starszej. Fajnie, że małemu się poprawiło!

Zuzu już pewnie po dojdziesz do siebie to daj znać czekamy na wiadomość

Zuzu pewnie juz dochodzisz do siebie. mam nadzieje, ze dobrze to znioslas i nie bedzie tak strasznie po cc, jak sobie wyobrazalas.
Paalinkaa ja uzywalam dicoflor ale u nas chyba najlepiej dzialal sab simplex, a tak naprawde jak dziecko ma kolki to najlepiej dziala czas, trzeba to po prostu przeczekac. u nas trwala tylko 1,5 miesiaca, choc wtedy myslalam, ze to wiecznosc