Mamusie luty 2013 !

dominia napisał:

Monia 1120g czyli jak w ksiażce według tego tygodnia

Super! Najważniejsze, że waga w normie, wiesz jak to ważne przy skokach cukru Cieszę się bardzo

Właśnie ja tej wagi boję się najbardziej i zawsze też boję się o brzusio .. ale jest idealny i mam nadzieje, że taki będzie
Będziemy miały wszystkie zdrowe dzidziusie

Hej dziewczynki

Madlen, Princess, Buziaczek współczuję wam z całego serca że macie takie problemy z tymi waszymi facetami, mój też czasem mnie denerwuje ale nie mogę na niego narzekać.

Monia bidulko takie nocne eskapady są najgorsze ja nie wstaję na siusiu w ogóle ale za to usypiam o 3

Domina rośnie przystojniak super że wizyta wypadła dobrze, a co do wagi to nie martw się jak mały rośnie to jest dobrze ja schudłam 7 kg i jeszcze ich nie nadrobiłam waga mi stoi w miejscu przybyło mi 3kg brzuszek rośnie a reszta chudnie nogi to mam jak patyki.

Ja też myślę o Jadzi oby jej tylko nie zawrócili

Gabriel ślicznie wyglądasz w ciąży

Kasia no powiem ci że fryzurka bardzo ładna ja też się będę wybierać na zmiane kolorku tylko jeszcze nie wiem jakiego myślę o takim toffi ale to dopiero po 10 grudnia jak wróci moja gin i wszystko będzie dobrze.

A właśnie kupiłam wózek miał być w fiolecie a kupiłam czerwony ale jestem mega zadowolona.

Dziekuję wszystkim

U mnie sposobem na udany związek jest dużo pracy dla M., bo jak mu się grafik tak ułoży, że ma kilka dni wolnego, to się nie umie odnaleźć. A jak się stęskni to jest zakochany..

Wczoraj wracaliśmy ze szkoły i powiedział, brzydkim tonem, że mam nie myśleć, że będzie przy porodzie. Chyba nie spodobała mu się sala porodowa i gadżety do rodzenia (mi bardzo)
Najprawdopodobniej bym nie chciała jego obecności przy porodzie, sama sobie poradzę, ale było mi przykro, że tak o tym powiedział.
W szkole mówili, że szczęsliwa mama=szczęśliwe dziecko, że dziecko słyszy, odczuwa to co mama. I co? Strata czasu.
Ciężko zrozumiec takie zachowanie, wtedy chcę rozmawiać, on nie, mogę płakać całą noc a on ma to gdzieś.
Wiadomo dlaczego dzieci przeważnie po rozwodach zostają z matkami... Facet kocha, ale inaczej...

Hej dziewczyny

U mnie znowu był problem z zaśnięciem...dopiero jak mi mąż w nocy otworzył okno to zasnęłam. Do tego za dużo myślę jak się położę i to też pewnie dlatego.

Mrufka fajny wózek Kolorek ładny Ile zapłaciłaś jeśli to nie tajemnica?

Madlen biedna, współczuję Facetom trzeba łopatologicznie niestety wytłumaczyć czego oczekujemy. Ale jak się nie da, to może odstaw go na chwilę. Nie zajmuj się rozmową z nim, wyjdź spotkaj się z przyjaciółkami? Musisz sobie trochę humorek poprawić, bo maleństwo wszystko czuje

Coś na poprawę humorku

Gratuluje dobrych wieści z wizyt, duże te wasze dzieciaczki już ja mam wizytę za tydzień i dostanę wtedy zwolnienie z pracy już mi się nie chce rano wstawać, bo wiem że niedługo będę odpoczywać

Gabile wyglądasz pięknie nie wiem gdzie te 12 kg
Ja przytyłam już 10kg ale w sumie też chyba w brzuch i cyce poszło, chociaż z drugiej strony aż tyle to nie chce się wierzyć. Wiem że w ciąży w organizmie zatrzymuje się dużo wody więc może dlatego. W ubrania wszystkie się mieszczę, albo tylko tak się oszukujemy

Co do ibupromu zgadzam się z Princess jest absolutnie zakazany w ciąży ze względu na zawartość ibuprofenu, mój lekarz ostrzegł mnie przed jego zażywaniem, jedynie apap lub paracetamol można stosować i to też wiadomo z głową, jak wszystko Również zastanowiłabym się nad takim lekarzem a ibupromu absolutnie bym nie brała.

Mi trochę opuchlizna zeszła z dziąseł i twarzy, muszę do końca ciąży co 2 tygodnie chodzić do dentysty na płukanie dziąseł, sama również staram się po każdym posiłku myć i płukać, oby jakoś do lutego wytrzymać. Trochę się zmartwiłam bo niby opuchlizna zeszła ale znowu ropa się w dziąśle zbiera i taka biała kula z ropą się zrobiła, nie wiem czy to małemu nie zaszkodzi ;/

Princess mój mały też ostatnio mniej ruchliwy taki się zrobił, nie mogę się doczekać wizyty czy wszystko jest ok.

Jadzia trzymam kciuki za lot, już niedługo będziesz w domu z Hubim

W sobotę idziemy z A na andrzejkową imprezę. Fajnie gdzieś wyjść ze znajomymi ale mam teraz wątpliwośći czy to małemu nie będzie przeszkadzać. Impreza będzie na sali, nie wiem czy będzie głośno czy nie. Żałuję że idziemy bo po co kusić los. Jak będzie głośna muzyka to mały się przestraszy. Już zapłaciliśmy więc trzeba iść chociaż na chwilę, jak coś będzie nie tak to po prostu pójdziemy. Przed imprezą oczywiście okazało się że nie mam się w co ubrać bo urosłam w pasie (prawie 100cm w pasie i prawie tyle samo w cycach!!! MASAKRA) Żeby kasy nie wydawać kupiłam kieckę na allegro za 34 zł cena śmieszna, dziś przyszła i nawet niezła jakość i wygląda fajnie. Do tego założę jasną marynarkę i jakiś wisiorek żeby rozweselić i tyle. Będę miała od razu na wigilię co ubrać, nie tylko spodnie, już dawno nóg nie odsłaniałam:: Wkleję wam zdjęcie sukienki



Satine ja mam żelowe paznokcie teraz i planuję przed świętami dopełnić na styczeń i pod koniec stycznia ściągam, bo we Wrocławiu w żadnym szpitalu nie można mieć nic na paznokciach - chodzi o kontrolę koloru pod płytką, podobno pierwsza oznaka że coś dzieje się nie tak, oprócz tego nie można mieć nawet lakieru bezbarwnego tylko płytka musi być naturalna polecam ci w kazdym razie sobie zrobić bo bardzoooo poprawiają humor takie śliczne paznokietki:) ja mam frencha dość krótkiego bo nie lubię takich wielkich szponów

Miłego dnia i pomyślnych wieści z wizyt

nie martwcie sie w kazdym zwiazku jest duzo pracy szczegolnie z facetami my tez ciezko pracujemy nad naszym tym bardziej ze ja juz sporo doswiadczona przez nieudane malzenstwo a bratowa m w tym nam nie pomaga... ja tez czasem lapie dolki dlatego ze siedze w domu moj wychodzi o 9 i wraca po 22 czasem wpadnie jak gdzies tu jest w okolicy ale jednak wiekszosc sama... a ile mozna sobie zajec szukac na weekend jakde do mamy jak co dwa tygodnie puki jeszcze daje rade to znow bedzie dziwnie bo my nie umiemy sie rozstawac szczegolnie na noc... tez mi sie dzis z rana poplakalo bo jakos cos zle zazartowal ale od razu nadrobil i jest dobrze...

... ja pracuje w szkole i niestety moj dyr to dziwny typ a wice to wredna bitch i w tym roku stracilam motywacje trzymaly mnie jeszcze dzieciaki ale one czesto mnie odwiedzaja pytaja co i jak wiec tak jest lepiej ze jestem na zwolnieniu szczegolnie ze nie bylo mowy o braku dyzurow co powinno byc podstawa... zabrano mi tez nadgodziny bez slowa chociaz w wakacje obiecywal jak zwykle no i pozniej nie mial nawet odwagi sie odezwac wiec po co mialam tam chodzic jak wszyscy maja mnie gdzies nawet teraz organizuje jakis obiad andrzejkowy i nikt nie zadzwonil sie zapytac czy nie chce isc... ale to nie o mnie swiadczy tylko o nich...

...my chyba w przyszlym tygodniu wybierzemy sie po wozek bo to w sumie ostatni taki duzy zakup ktory nas czeka...

nie lubie takiej pogody nawet mi sie duuupki nie chce wystawic za drzwi, sprzatnelam juz domek bo jak wiecie przy trzech klopsach ktore sie sypia sierscia non stop to sprzatam codziennie odkurzam i zmywam podlogi... mala mi sie tak wczoraj ulozyla ze brzuch mi spuchl jak balon i juz sie wystraszylam ale jak jej miejsca zabraklo to sie przesunela a ja wyladowalam w toalecie bo mi jelitka chyba przycisnela a jak puscila to dopadla mie biegunka zalatwila mamusi czyszczenie jelit

hej mamusie
jak wasze plany na dzisiaj ? jak sie czujecie?

ja wstalam o 9 i od rana telefony niestety bycie na swoim ma swoje uroki

kolezanka kazała bardzo podziekowac za pozdrowienia i chciala sie zapytac czy jak mialyscie te skurcze to szybko wam puscily? czy trzymaja mimo fenoterolu?

pliszka dziekuje ty tez wygladasz slicznie na tych zdjeciach co pokazywalas
ja co miesiac mam 2 kg na plusie

ola dziekuje i trzymam kciuki za wizyte

monia wow 14 x w toalecie to juz wyczyn trzeba bylo wziac poduszke i na wc zasnac hehe mam nadzieje , ze rozstepy wyjda mi tylko na tylku albo na bokach bioder , bo widzejuz tam jednego i dziekuje za komplemant

sylwia milego dnia w pracy kochana

martyna dziekuje to nie duzo pzytylas

dominia sliczny synus

buziaczek przykro mi mam nadzieje , ze dasz rade ze wszystkim bo my baby silniejsze niz chlopy jestesmy

domi mam tak jak ty moj n mi we wszystkim pomaga , ale to jest kwestia ustalenia i dogadania na poczatku zwiazku razem zawsze jestesmy w dobrych i zlych chwilach

mrufka dziekuje a wozek sliczny co to za model? kolor tez ladny

madlen twoj m zachowuje sie jakby byl ciagle naburmuszony a sprawianie ci przykrosci sprawia mu przyjemosc ... szczerze ci powiem kochana , ze ciezko doradzic komus wiem co ja sama bym zrobila , ale ja drastycznie podchodze do takich spraw ... wole byc sama niz z kims kto nie jest mnie wart. ale kazdy76 ma swoj rozum sama musisz wiedziec co dla ciebie najlepsze mimo wszystko t4rzymam kciuki za was
kiedys slyszalam , ze jak dziecko czuje stosunek ojca do matki to tak samo to odczuwa jak mama ...
satine jak u mnie za goraco to tez nie moge zasnac

monia super zdjecie hehe sie usmialam

zdjecie cudownie rozczulajace

a wlasnie ile za wozek on nowy czy uzywany???

a sukienusia cudna

chomiczka dziekuje ciesze sie , ze nie widac
a o zabki dbaj kochana , malemu nie powinno zaszkodzic ...
fajnie , ze idziesz na imprezke andrzejkowa my tez moze gdzies pojdziemy ale jeszcze nie wiem gdzie ;/ sukienka sliczna plus jakies jasne dodat45ki i nie bedzie tak ciemno
a i wklej zdjecie przed impreza jak wygladsz w tych ciuszkach ^^

Dzięki dziewczyny,muszę choć nie wiem jak to długo zniosę .Mrufra śliczny wózek ,Monia coś ty do szpitala iść nie mogę chociaż chciała bym choć przez chwilę odpocząc od tego wszystkiego ,żylaknie jest jeden tylko 5 nakładających się na kupę i wychodzących na wierzch .,miałam skierowanie do szpitala po ostatniej wizycie na to cisnienie ale nie mogłam pójsc ,jak byłam ostatnio w szpitalu to mój m ,zaprosił sobie kolegów do domu i ucztę sobie zrobili ,bo miał parę groszy to od razu się koledzy znalezli,szkoda mi dzieci ,lezalam w tedy w szpialu i płakałam ,ze moj młodszy syn 7 lat .,zadzwonił do mnie i mowi mamusiu a tata głosno słucha muzyki ,i nie mogę spać ,musiałam zadzwonić do mojej mamy i zabrała dzieci i wyrzuciła kolegów z mieszkania ,a to najmłodsze 2,5 przyszła do niego tesciowa i pilnowała u nas i dopiero był spokój ,także nie mogę iść nawet do szpitala ,przykre to ale tak jest ,może jest taki pusty dlatego że jest ode mnie o 7 lat młodszy ,kurcze ,ciągle pytam dlaczego ja ,z 1 po rozwodzie i teraz z 2 się męczę myślę że to już tylko przyzwyczajenie..... ,także Monia nie mam lekkiego życia ,ale mam je na własne życzenie.....

boze buziaczek jak mi ciebie szkoda :/ i pewnie dzidzius nie byl planowany kochana co? mimo , ze dziecko nie jest niczemu winne to jednak kolejne dziecko do obrobienia , ale dzieci napewno wynagrodza ci to cierpienie , badz dzielna wszystko sie ulozy :*

alina to masz roboty tez przy pieskach ja wiem jak my mamy 2 jeden nie gubi siersci bo ma wloski ale drugi nadrabia za pierwszego hehe
a dyrekcja sie nie przejmuj widocznie nie sa kultury nauczeni;/ jak to zwykle bywa w szkolach nie mozna liczyc na wsparcie od przelozonych ;/

Bardzo ładna ta sukienka

My też idziemy na Andrzejki
W piątek. Znajomi wynajęli lokal, będzie w sumie 30 osób, nie wyszło nas to dużo bo 100zł od pary w tym jedzenie z cateringu (jedna z dziewczyn tam pracuje), ciasto, owoce, napoje. Mam nadzieję miło spędzić czas
Ja zakładam swoją sukienkę, która jest elastyczna, ostatnio przymierzałam powinno być oki

Jak będę się dobrze czułam to i na Sylwestra chętnie bym gdzieś wyszła, bo wiadomo po porodzie to już tak łatwo nie będzie

Buziaczek jesoo jak bardzo Ci współczuję...doprawdy nieodpowiedzialny ten Twój mąż. Sorki, kawał gnojka z niego Nie załamuj się kochana, mam nadzieję, że jeszcze Ci się los odmieni, chociaż masz dużo ciężej, ze względu na dzieci. Dobrze, że możesz na mamę liczyć, ale to w małżonku powinnaś mieć wsparcie. Na pewno dzieci dają Ci kopa do życia i kolejne da jeszcze większego
Przykre, że masz tyle zmartwień kiedy powinnaś zajmować się tylko dzieciaczkami i kolejnym w drodze...

My na andrzejki idziemy do siostry męża, tak dawno nie widziałam się z jej dziećmi i strasznie tęsknię więc ciesze się z tej wizyty ogromnie

Buziaczek nie umiem wczuć się w Twoja sytuacje bo u mnie jeszcze tak nie było i raczej się nie zanosi.. u mnie mąż mi pomaga ile może, gotuje, sprząta, jak go o coś poproszę to generalnie jest to zrobione ale tak jak mówią dziewczyny jesteś silna, dzieci dają Ci dużo radości ! Każda z nas ma ciężkie chwile, wierze, że dasz rade