Mamusie luty 2013 !

Dziewczyny - DZIĘKUJĘ.

Princess - ja poszłam od razu. W środę było po wszystkim. Wyszłam po paru godzinach do domu.

Dziś już w pracy jestem.

Ja to przechodziłam w listopadzie. okazało się , że mam puste jajo płodowe, dostałam skierowanie do szpitala i zanim do niego dotarłam to dostałam krwotoku w domu.


Dlatego teraz się tak bardzo boję

Dave, trzymaj się Kochana. Teraz masz swojego Aniołka w niebie, pomodlę się dziś za niego.
Ja swojego maluszka straciłam przez zaśniad groniasty, wszystko było niby ok aż tu na wizycie w 8 tc okazało się, że serduszko przestało bić

Chciałam się pochwalić, słyszałam dziś serduszko:) Aż miałam łzy w oczach:) Nareszcie:) Krwiak się w większej części wchłonął, został mały pasek. Ale jedną rzeczą gin mnie zmartwił, otóż wg niego zarodek jest trochę za mały jak na 7 tc, ma 6 mm a powinien mieć ok 15 mm, jak sprawdziłam w książce o ciąży to było, że normy są 5-12 mm w 7 tyg. Za tydzień znowu wizyta żeby sprawdzić, czy rośnie. Wg niego na 95% ciąża jest młodsza niż 7 tc. Ech nigdy nie może być wszystko ok... No ale i tak nie jest źle Jak serduszko bije no to maluch chyba rośnie? Nieważne, teraz włączam pozytywne myślenie

Napewno jest ok.u mnie tez ciaz wyglada na mlodsza choc ja dokladnie wiem kiedy owulacja byla.od wczoraj od wizyty mam takie pulsujace klucie jakby w szyjce macicy.zakluje i spokoj raz kilka min raz kroecej.zastanawiam sie czy to nie od pecherza bo troche jakby przy cewce mnie pieklo.to tok jakby takie delikatne skurcze..no taqkie zaklucie i spokoj.teraz jak wypilam 1,5litra wody to chya mniej.za to czuje jajnik ale juz normalnie.wizyta za 2tyg i troche martwi mniw to klocie.moze mam jakis stan zapalny.boje sie bo nie wiem co myslec.a gin i mnie badal i wziernikiem ogladal szyjke jest nadzerka i potem usg.ech zawsze musi isc nienormalnie..

Princess - fantastycznie. Spokojnie, Kruszynka jeszcze wszystko nadrobi.
Dziękuję za modlitwę, dziś odwdzięczę się za Wasze Aniołki*

Kasiu - może zrób badanie moczu, może coś tam się dzieje. A coś od czasu do czasu musi poboleć, to znaczy że macica rośnie a tym samym Maluszek.

Moja ciąża też jest młodsza, przez moje długie cykle. A ja mam od dzisiaj urlop, bardzo się ciesze wreszcie trochę odpocznę i zwolnie tempo. Mam wielką ochotę dzisiaj na arbuza zaraz idę do sklepu. Aco tam u was słychać???

Wiem Dave ze moze poboleec tylko zeby to jakies skurcze niebyly.bol chwila przerwy potem bol chwila przerwy

Plamie na braowo jade na 10do lekarza.jestem przerazona

Kasiu - ściskam mocno. Będzie dobrze.

Kasiu, brązowe plamienie nie musi być groźne. Ja plamię już ponad tydzień. Daj znać po wizycie.

jestem.mam lezec...dostalam dufaston...dzis mam wziasc 3 razy po 2 tabletki a jutro 4 razy po 1.mmam lezec...wiecej lezec niz wstawac...dopiero jak plamienie ustapi moge zaczac wstawac.serduszka dalej widac nie bylo...ale zerknal na moj wykres i mowi ze wedlug wykresy w ciaze zaszlam 22 dni cylu a nie jak myslalam 15...Jak nieprzestane plamic to w tyg mam zrobic bthcg zeby sprawdzic czy rosnie.jak przestane to dopiero w nastepnym.noi czekamy.jak przyjechalam od niego to bylo czysto...nic na papieze.bo wogole to mialam brazowy sluz tylko na papierze.mowil ze przyczyn moze byc duzo.nadzerke tez mam spora wiec nie wiadomo.no nic czekamy...ech

Cześć dziewczyny . Widzę że nie tylko ja mam problem z plamieniam. Dzisiaj wyszłam ze szpitala. W środę dostałam krwawienia, pojechałam do szpitala i już zostałam. Jeszcze trochę brudzę. Biorę duphaston i mam odpoczywać.

Kasia123m ja miałam na początku ciąży plamienie i nawet krwawienie i wszystko jest jak widać ok, okazało sie, ze to przez infekcję, a że byłam tutaj w dulinie to musiałam czekać aż dotrę na urlop do polski, bo tutaj do 12 tyg nic mi nie mogą pomóc, dopiero potem działają, więc musiałam spokojnie czekać bez leków i odpoczywać ale wszytsko sie dobrze ułożyło i jest ok więc u Ciebie też wszytsko bedzie odbrze
w pierwszej ciąży miałam plamienia dość długo, brałam duphaston i luteinę i odpoczywałam i synek ma teraz 15 mies. wszystko na pewno będzie dobrze buziaki ode mnie i maluchów :*:*:*

U mnie z dzieckiem chyba dobrze.Gin powiedział że mogę jeszcze krwawić ale mam nadzieje ze tak nie będzie bo zawału dostanę . Każda wizyta w toalecie to strach że zobaczę krew.

Dave jak mi przykro .