Mamusie marzec 2013

Cześć dziewczyny

Super, że wizyty udane i maleństwa dobrze się rozwijają

Ja dziś mialam kiepska noc. Znów mi się stawiał brzuch. Na ten weekend bede mało na forum,bo mam troche do roboty.Sprzątanie a potem mam korki. Babka mnie prosila zebym uratowałą od pały jej córke z chemii i nawet dowiezie mi ja 30km bo slyszala ze swietnie ucze i nie chce nikogo innego. Mam nadzieje, ze wysiedze dzis i jutro po 2 godz
Także miłego dnia. Potem tu zajrze.

Maskara jak leje...to ja na pewno nie wyjdę, R jeszcze mi zabrał samochód a drugi zostawiłam u mamy...już drugi dzień nici z moim planów i trochę nerw mnie bierze. Dziewczyny nie skopiowałam sobie jak podawałyście przepis na kurczaka ze szpinakiem, podeślecie mi go?
Matko jak mała dziś dokazuje, aż mi mnie przyjemnie. Ja wg zdj to mam na prawdę mały brzuszek i tak się rozpycha, że głowa mała.

hej dziołchy!

super,że wizyty się udały - najważniejsze,że z mamusiami i brzuszkami wszystko ok!

Depeche koniecznie się odezwij jak wrócisz!

u mnie dziś będzie ksiądz yeah

a tak to jakoś weny na wszystko brak...

udanej soboty!!

Dobra idę się brać za coś
będe pózniej,pa brzucholki

hejka
a mój kryzysowy dzień wczorajszy bardzo fajnie się zakończył B dostał wczoraj od koleżanki z pracy dwie wielkie torby rzeczy po jej synku. wszystko wygląda jak nowe:) jest nawet chusta do noszenia maluszka:) kilka kompletów pościeli i prześcieradełek:) można by tym obdzielić przynajmniej 3 chłopców:) wieczorem byliśmy w biurze podróży zarezerwować wycieczkę dla moich rodziców i zanim powiedziałam że to nie dla nas to pani grzecznie przeprosiła i zapytała który miesiąc bo różne linie lotnicze mają różne przepisy;) czyli w końcu ktoś obcy zauważył-to już nie wzdęcie:))))) potem byliśmy w ikei i mimo że były masakryczne kolejki to przy kasie spędziliśmy 2 min. wszyscy mnie przepuścili i to bez naszej interwencji:) jedna pani zauważyła i mówi proszę przejść i nikt nie krzyczał a na koniec B wszedł do rossmanna i brał m.in. pieluchy i pani w kasie proponowała mu tą karte rossnę pamiętam że pisałyście ze można ją wyrobić dopiero jak maluchy się urodzą i tak jej odpowiedział a ona że jak chce to już mu w sumie mogłaby wyrobić
także tyle dobrego nam się przytrafiło:)
jedziemy oglądac łóżeczka;)

wiewiórka-już ci pisałam wczoraj, ale jeszcze raz-śliczny Szymon:)

miłego dnia

Hello
Ja dzis lepiej, kurcze nie ma wiatru i glowa mnie nie boli, jak to mozliwe. Bylam u gina, wszystko ok, to znaczy szyjka jest taka jak byla skrocona, ale nic sie wiecej nie dzieje. No i znowu grzybica wiec antybiotyk. 14-go mam usg. Pocieszyl mnie,ze jak sie nie obroci to on nie praktykuje naturalnych porodow w pozycji posladkowej ( nawet sobie nie bylam w stanie tego wyobrazic, chociaz jakby nie bylo to wtedy zakazenie smolka jakby mniejsza szansa). Mam nie jesc slodyczy, o te grzybice ( ale ja malo jem). Przytylam pol kg przez ostatni miesiac, wiec jest niezle, zapewne zmieszcze sie w limicie. Po dordze kupilam sobie pączusia, wiem wiem mam nie jesc, ale siedze w domu ,a tak mi sie juz z tydzien zje. Dziecko mi zjadlo polowe, wiec zjadlam tylko pol. Wstawilam barszczyk ukrainski i potem jedziey do Rossmana na zakupy, a no i czas wywalic choinke.

Heh Patrycja mnie tez dzis pani w banku przepuscila, az mnie zatkalo, a juz sie na kanapie ulokowalam

wiewiorka napisał:

Depeche napisał:

wiewiorka napisał:

wróciłam z usg, Szymon waży 1700 g, termin przesunął mi się na 2 marca. Było widać wyraźnie buźkę i jest prześliczny )

Będziecie podpisywać umowę z położną lub ze swoim lekarzem, żeby był przy porodzie?

Zapytałam lekarza czy mogę iść na pogrzeb i mi odradził...

U mnie nie ma mozliwosci wybrania sobie poloznej, jakby byla, skorzystalabym. Nie chce drugi raz trafic na stara postkomunistke , ale nie mam wyboru. Lekarz mi nie jest potrzebny, i wolaja lekarza z dyzuru na sam porod, jakby co to on pomoze, ale jak wszystko idzie dobrze to tylko stoi obok.[/quote


Położna kosztuje 1500 zł a mój lekarz bierze 4 tysiące, Jeannette Kalyta ( nie wiem czy kojarzycie z reklamy) bierze 3 tysiące. Nie wiem czy płacić czy liczyć na to ze bede miała farta i położna będzie fajna.

Za taka kase to moze byc nawet i niefajna jak darmowa... pojeba.o ich doslownie! U nas moja kuzynka ( w innym szpitalu) placila cos ok. 300 zl, lekarz to nie wiem, bo tez nie korzystala, ale te stawki to chyba z kosmosu!

Och Depeche przynosisz nam super wieści. dobrze, że szyjka ani nie drgał. Powiem Ci szczerze, że znam osoby,które reagują na porywisty wiatr silnymi bólami głowy. Więc i może u Ciebie tak jest.

Lenucha217 napisał:

ufolka dziekuje za rade :*
Sylwka co za łach bez urazy ja go popchnę cos mi sie zdaje :)odpoczywaj kochana

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Unbreakable jak dla mnie nie ma normy czy lepiej na nfz czy prywatnie bo i tu konowały się zdarzają i tu w pierwszej ciąży chodziłam prywatnie i lekarz był mi ły jak wszystko było ok a jak zaczęły się problemy i trafiłam do szpitala to nie przyszedł zaglądnąć a na wizycie mnie nawet nie poznał dopiero po którejś tam wizycie powiedział ja panią skądś znam a teraz chodzę na nfz i jestem mega zadowolona usg na każdej wizycie nawet jak mam co tydznień wizyty (raz tylko nie zrobiła żeby nie męczyć maluszka) i raz tylko się zdarzyło że wizyta się szybko odbyła (ale nawet wtedy przyłożyła głowicę żeby zobaczyć czy z małym ok) bo miała ceserkę zaplanowaną

Malinka twoja córa to kruszynka mój w 29 ważył już 1655

wiewiórka super że po wizycie ok Śliczny synek

Mamcia ten też spoko i ma dobre opinie mam

Depeche trzymam za wizytę

Wczoraj kurde wszystko to napisałam i nie ma więc dziś musiałam od nowa pisać

Ja już po porządkach teraz chwilę poleżeć bo łopatka boli znów

A tata chory i boję się żeby i mnie nie złapało ale omijamy sie szerokim łukiem nie przebywamy w jednym pomieszczeniu a dziś tata mówi pokaż mi się tu bo dawno cię nie widziałem i oczywiście dodał aleś Ty gruba i pytał który miesiąc (co tydzień się pyta a my z mamą śmiejemy)

Heja
Właśnie wróciłam od przyjaciółki ze szpitala - urodziła córeczkę. Wcześniak, cc z powodu małowodzia. Dzidzia zdrowa, ale i tak muszą ją w inkubatorze potrzymać - procedury.
Przy okazji zwiedziłam szpital w którym zamierzam rodzic


cieszę się że wasze maluszki rosną, że wszystko jest ok.
Ja mam wizytę 9.01 i tak jak przed każdą wizytą mega panikuję (nie pisałam Wam, że pierwszą ciążę w kwietniu ubiegłego roku poroniłam w 14 tygodniu) więc drżę co USG o synka.

Boję się też żeby nie był za duży, bo go nie wycisnę kurcze ja się urodziłam 3800

Piszecie o płatnych USG, wiecie ze ja nic o tym nie wiem. Ja mam USG co wizytę, raz jest krótkie sprawdzamy serduszko, wody płodowe i wagę a raz są te długie z badaniem wymiarów.
Powinno być wszędzie tak samo przecież jeden NFZ mamy. Zresztą sama pracowałam w placówkach służby zdrowia i wiem że nie zawsze jest tak jak powinno być



Co myślicie o Szkołach Rodzenia?
ja zamierzam pochodzić troszkę, ale tak naprawdę po to aby poznać położne które najprawdopodobniej będą odbierać mi poród

Kto zje ze mną zapiekankę ze szpinakiem i kurczakiem? bo póki co siedzę sama jak trusia...i w ogóle gdzie Wy wszytskie jesteście?

Żółwik to w którym tc urodziła twoja koleżanka? ja też się boję żeby mój nie przybyczył za bardzo

Wiewiorka słodki Szymek

Depeche super że z szyjka ok. Aha i nie obżeraj się tyle

Gosia dawaj zapiekankę

Sylwka jak nic innego nie znajde w sklepach za przestępną cenę to chyba kupię ten co ostatni link podałam

A tak w ogóle to hej Wam dziołchy moje

Ja dziś przez przypadek pojechałam na zakupy i kupiłam jeszcze kilka pieluch tetrowych i śpioszki dla małego za 12,99zł aha i kupiłam koszulę nocną na krótki rękaw rozpinana na guziczki u góry,taka zwykła ale nie babcina (jasny róż) i wiecie co, były dwie ceny tych koszul, jedna za 17,99 a na innej 24,99 a w rzeczywistości zapłaciłam za nią 6,99zł nawet nie będzie szkoda jej wyrzucić jak się zaplami