Mamusie Luty 2015

a ja wzięłam dzisiaj Dominika do mikołaja do galerii ale nie chciał zdjęcia z mikołajem wstydził się a jak na niego patrzył to z otwartą buzią. i jestem z niego dumna. zawołał że chce siku i wytrzymał aż byliśmy w toalecie i wrócił z suchą pieluszką do domu może mąż zdąży to przed 17 pójdą jeszcze sami zobaczyć mikołaja a ja sobie odpocznę. miłego wekendu

wiedziałam

Helou

Młody śpi, starszy pakuje walizę do Malezji, a ja wreszcie mam chwilę, żeby forum nadrobić Oj pewnie mi się zejdzie...

kocham_cie, widzę, że trenujesz bezsenność w Seattle Przyda Ci się ta umiejętność niespania w dzień i w nocy już wkrótce Kurczę, powiem Wam, że przez pierwsze parę tygodni od urodzenia Piotra wydawało mi się, że z każdą nocą przełamuję jakąś nieludzką barierę możliwości. A potem się okazało, że można nie przespać ani jednej pełnej nocy przez wieeeeeeele miesięcy i żyć

Ja miałam bułę z dżemem jak karmiłam Wstawałam na cyca o 3 a potem dawaj do kuchni uzupełnić kalorie najczęściej dżemerem

Taaaa, jak ja uwielbiam takie rozkoszne tytuły na okładkach bulwarówek jak to Małgosia Rozenek UWIELBIA być w ciąży, cóż za błogosławiony stan i w ogóle. Nie powiedziała tylko, czy hemoroidy i zgagę też uwielbia mieć.

podziwiam, że jesteś w stanie dać mleko na śpiocha - mój nigdy nie przyjmował i zawsze musiałam czekać aż on zdecyduje kiedy łaskawie się obudzi i zażąda.

MagdaK, super, że potwierdzasz teorię o spokojniejszym drugim dzieciu serce roście a trzecie to już w ogóle będzie samoobsługowe

Mnie niestety od czosnku trochę mdli, nigdy za dobrze nie tolerowałam zapachu ani smaku. Na szczęście młodego póki co tylko katar męczy i lekki kaszel, to mam nadzieję, że przejdzie jakoś wkrótce.

Ja też miałam ostatnio historię wśród znajomych z pomyłką co do płci, ale w drugą stronę - lekarz mówił, że chłopak a okazało się, że pępowina się zawinęła i wyglądała na fiutka. A tu nici z fiutka i jest Ola Ale nie przejęli się zbytnio

Brzuszek elegancki i gdzie tam gigant !

Z twixa i nutelli też się uśmiałam Nasze niepowtarzalne zachcianki ciążowe

Ejka, chill, nic się nie oderwie!!! Wszystko będzie dobrze i rozpakujemy się wszystkie w terminie (albo okolicach )

Justa, a ten olejek z drzewa herbacianego nie uczula?

Justyna, nie no, teraz te bańki to w ogóle co innego - takie maleństwa z pompką odsysającą powietrze. Takich ogniowych to bym w życiu dziecku nie postawiła

Taaaaa, mój też wiele rzeczy obiecywał na czas ciąży, że jak będzie w piątek wracał z pracy, to cały weekend będzie do mojej dyspozycji, zajmie się małym, ugotuje, posprząta i w ogóle program artystyczny mi uskuteczni. A tymczasem rano w sobotę to on taaaaaaaki zmęczony tygodniem pracy, że ja wstaję do Piotrusia, potem zanim się zbierze do tego obiadu, to ja już mam wszystko gotowe. A on na to: ale trzeba było mi powiedzieć co mam zrobić... Bo nie wiadomo przecież, że obiad trzeba mieć na wczesne popołudnie, nie? Ehhh

o, czkawka młodą dopadła

K1c1a, ja chętnie którejś wyślę swój numer tel, ale na priv, w tabelce to bym wolała nie dawać, bo ona jest ogólnie dostępna Ale fakt, musimy wykombinować jakiś system powiadamiania o rozpaczkowaniu

Monique, fajnie że wszystko dobrze i kruszynka zdrowa. Mnie się też zdarzają krwawienia, ale mi ginka mówiła, że to norma, można ew. rutinoscorbin łyknąć. Nigdy mi nikt nie kazał laringo odwiedzać...fajnie, że masz zwolnienie

Dżasta, niezły tekst o pufieniu No niestety Piotruś chorowity zrobił się przez przedszkole, wcześniej nie chorował prawie wcale. A teraz to po prostu błędne koło - ma obniżoną odporność, to łapie infekcje, które mu osłabiają odporność i tak w kółko. Ale widać tak musi być. Musi swoje przechorować...

J.J., podobno wątróbki nie wolno w ciąży, bo ma za dużo wit A. Co do alergii, robiłam tylko IGE całkowite, które powinno być podwyższone przy alergii, a nie jest. Szczegółowych testów nie robiłam, bo nigdy nie miał objawów, a teraz przy tych infekcjach na bank wyszłyby bzdury. Muszę kiedyś zrobić jak już będzie zdrowy. Ale jedyne co mogłoby go teraz uczulać to roztocza albo pleśnie, bo pyłków nie ma. A my i tak uważamy bardzo na roztocza, bo mąż ma alergię, nic więcej nie zrobię, bo odczulania się na to nie robi takim małym dzieciom.

Nie pamiętam norm na glukozę, ale moje wyniki wyglądały podobnie i były ok

Ivet, ja też miałam jako dziecko skierowanie na wycięcie migdałka, ale mi rodzice się nie zgodzili. I dobrze, bo przechorowałam trochę przez pierwszy okres w przedszkolu a potem już nie. Taką fazę po prostu miałam, musiałam sobie zbudować odporność. Piotruś dostał teraz od naszej pediatry kurację na wzmocnienie, preparaty z cynkiem i selenem i probiotyki ściągnięte z Niemiec. Twierdzi, że będzie dobrze, to jej wierzę

Meli, super, gratulacje postępów z siusianiem! A ja wczoraj miałam disco błysko w brzuchu Dziś trochę spokojniej jest, ale też mi się daje we znaki.

Jak wybuchł Czarnobyl, to moja mama była właśnie w ciąży z moim bratem - ale się strachu najadła wtedy! Ale urodził się zdrowiutki i wyrósł na porządnego chłopa

buźki!

hello maminki
Jak tam wam mija weekend... ja właśnie wyleguję się w wannie... u was też taka brzydka pogoda??? kurcze za oknem ciemno jakby była już 16

odwiedził was mikołaj tego roku? bo u mnie na bogato... antek dostał masę prezentów... z których oczywiście najbardziej interesowały go pudełka i papier do pakowania cała reszta poszła w kąt.... dobrze że chociaż nasz prezent mu przypadł do gustu i jako tak wykazała zainteresowanie na parę minut
a i mnie wyjątkowo coś w tym roku skapnęło bo rodzice... kupili mi nowy telefon... oj śliczny bialutki samsung galaxy ...oczywiscie zapowiedzieli że to już w ramach prezentu bożonarodzeniowego cieszyłam się jak małe dziecko

a tu moje szczęsliwe dziecko i jego osobiste tipi :


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


MagdaK co do niespodzianki płci... ostatnio gdzieś widziałam taki program o ciąży i porodzie i wypowiadała się gin który mówił że w dzisiejszych czasach pomyłka płci dziecka przy dobrym sprzęcie jest wręcz niemozliwa... a jak się zdarzają to jest wina lekarzy którzy nie mają wiedzy i doświadczenia... i jak nie widzą siusiaka to stwierdzają że to dziewczynka... a określanie płci powinno odbywać się na analizie tego czy jest srom i jądra a nie dzyndzelek który może okazać się pępowiną ale wręcz łechtaczką która do 20 tyg jest bardzo widoczna i łatwo można ją pomylić w przyrodzeniem
Jej madzia ale masz malutki brzuszek moj już 2 razy większy

ivet89 hahahahahahha ivet poprawiłaś mi humor na cały dzień historia z twixem będzie chyba wspominanan przez nas po wieki

Ejka84 mnie też tam coś w środku często ciągnie i to czasem z taką siłą że aż sobie zajęczę

Dżasta86 ahhahaha nie no ja przez was dziś padnę za śmiechu... oj dzasta wielorybku z płetwami hahahahha dobre dobre

J.J. jaaaa olejny mini brzusio...kurcze dziewczyny jak wy to robicie???

Ejka84 jeszcze jeden mini brzuch i dostanę depresji!!!!!! piękny

meli1990 ooo gratulacje dla dominika za suchą pieluszkę... dzielny chłopiec

Marti oj marta ja do nieprzespanych nocy dalej przyzwyczajona jestem bo antek do tej pory potrafi budzić się co godzinę dwie hahah chyba jak był niemowlakiem to rzadziej do niego wstawałam niż teraz... także mam nadzieję że po porodzie nie będzie tak źle... gorzej jak dzieciory będą budziły się na zmianę

no to dziewczynki miłej niedzieli odpoczywajcie kisss

Witam Was w ten brzydki, deszczowy dzień!

Marlena – pobierzesz trochę żelaza i będzie ok

Meli- gratki dla Dominika, dzielny chłopczyk, jak będzie miał rodzeństwo to jeszcze Ci szybciej wydorośleje, bo będzie chciał dać dobry przykład

Marti -ja też myślałam, a zresztą czytałam o wątróbce, że nie za bardzo w ciąży, ale sama gin mi mówiła żeby jeść, jak się zje raz na jakiś czas to pewnie nic się nie stanie

MagdaK- dzięki za pocieszenie, ale ja wiem swoje, z mikołajem w tym roku skromnie, ja bardziej się w mikołaja pobawiłam, lubię jak się ktoś cieszy z prezentów, a córka jest już na tyle duża że my jako mikołaj jeździmy z nią do sklepu

Ja za chwilkę jadę na Jasną Górę, postaram się tam o jakieś wsparcie na dalsze tygodnie dla nas wszystkich.

W piątek zrobiłam, ostatnie zakupy przez neta, przyjdą pewnie we wtorek. Wtedy to już tylko wózek, materac i wanienka i finito, no oczywiście pranie po świętach

Spokojnej niedzieli

D żem dobry,

Znalazłam czas na forum , moj poszedl grabic liście ja mam posprzatać troszkę , ale to za chwile muszę się psychicznie nastawić
Marti szkoda ze czosnek wam tak nie smakuje ja jestem taki człowiek gór, zawsze hartowałam się czosnkiem , przetworami, ziołami i dobrym miodkiem a na stare lata to wódką kurde serio coś w tym jest że troszke wódeczki i wsyztskie bakterie zapite ale wiadomo nie wszyztsko dla wszystkich, oby te laki o nieokazały się wyrzuconą kasą w błoto.
A jak był czarnobyl to moja mather była ze mną w szpitalu bo jej sie zbliżał termin porodu i z tego co wiem dostała coś żebym nie świeciła jak żarówka czy to była lugola , nie wiem ;]

Ejka - chce sie przyznać że sama mnie to ruszyło na pół dnia ( ten wybuch) i wczoraj nie zastosowałam się do profilaktyki znajomego i wyszłam z domu. Ja tam prasie już nie wierze, zobaczmy jak wszytsko ładnie ucichło z zamachami, samolotami itp, nie wspomne juz o ćwiczeniach nuklearnych na oceanach którzy wykonują amerykanie i cała azją , czego są pózniejszym skutkiem trzesienia ziemi, tornad czy huraganów. Kiedyś to sie skonczy. Tak z ciekawostek w Niemczech do dzisiaj dzików sie nie je, bo wykopują z ziemi radioaktywne szyszki ;]
Co do nieogarniętego szefa , ja miałam w pracy identyczną główną księgową ;] zawsze przychodziła do pracy jak kompletny pierdolnik, łaszki troche wygniecione i najlepsza fryzura ( włosy miała do ramion) z przodu troszke rozczesane a z tyłu juz zapominała i miała takie gniazdo spłaszczone. wyglądała jakby spała w szafie

A ja sobie dzisiaj wstaje rano i mówie mojemu paczaj jaka mgła łłłłoooooo siwooo, a to nie mgła tylko sąsiad buc pali w piecu ..... gosciu nie wiem co tam ładuje ale juz dostał dzisiaj męskie ostrzezenie. Nie ktorym cięzko przychodzi współzyć w grupie jak widzę , bo u niego jak nie pies szczekający przez 5 godzin to mega dym z komina, ciekawe co jeszcze.

Super mój nauczył się pufać już razem ze mną ;] więc udajemy dwa wieloryby jak tu się czuć sexi ;]

Fajne macie te brzuszki tylko dlaczego pępki są schowane ? Moj mnie denerwuje az mi przyszedł pomysł do głowy żeby go tasmą skleić i go do srodka wepchnąć tam gdzie jego miejsce.

Postanowiłam w tym tygodniu jade do Rzeszowa z Moim, bo będą gruntować drugą cześć domu żeby położyć bambusa. Wogole mój to będzie widział swoich tesciów drugi raz ( raz ich widział na pogrzebie mojej babci to tak przelotem ) a teraz całe dwa dni bedzie fun a jesteśmy ze sobą dwa lata, dobra średnia ;] Natomiast za tydzien jedziemy do zakopanego, kolega ma tak domek to nam uzycza co jakiś czas muszę ostatni raz odsapnąć i moge rodzić

hej laseczki
K1C! no walczymy jeszcze z tym remontem .Miało być tylko malowania a suma sumarum wyszło i tynkowanie i gładź i jakieś siatki......Jesteśmy tak na połowie ,ale to najgorsze ponoć za nami .Zostało tylko malowanie i do położenia w sumie na 4 ściany stiuk i będzie finito.Tylko to sprzątanie mnie przeraza ,ten pył po szlifowaniu jest wszędzie ,.Wczoraj ogarnęłam co najgorsze , ale i tak wyłazi .No i kuchnie z najgorszego też już zrobiłam , tylko pożnie zaczął właśnie mi się spinać brzuch , chyba za dużo jednak skakałam po meblach .Jutro się upewnię , ze max do piątku mi już skończą i na sobotę wzywam jakieś posiłki .Załamana generalnie jestem , bo mała myśląca ciężarna wpadła na boski pomysł wymiany mebli.Napaliłam się jak nie wiem na to , ale czy zdąża mi przyjść zanim się rozpakuje , bo miesiąc czekania to taki standard.......albo i dłużej .Dziś chciałam jechać i kupić(zamówić) , ale moj pan i władca dostał zapalenia spojówek i gardła , niby smęcił , że jak mi tak zależy to mam jechać sama , ale wiecie jak by to się skończyło , a gadania bym miała.Poczekam i na spokojnie z nim pojadę w następna niedziele .Czyli plan tak , ze do konca stycznia żeby się paliło waliło musimy wytrzymać z 3paku.
Ciuszki dla maluszków tez juz poprałam 90% jest wyprasowane i jutro ta resztówka i na razie koniec , jeżeli chodzi o szykowanie sie na dzieciole , po ogarnięciu chaty spakuje się już do szpitala tak w razie co żebym się nie stresowała , no i ręczniki kocyki i resztę bibelotów muszę wyprać . w skrócie od huka jeszcze heheh

Wieczorami mi przewaznie chumor poprawiacie , bo z tablet lub tele podczytuje .

Fajnie , ze u dzieciaczków wszystko oki
Jejku przerazaja mnie te wasze brzuchole -wersje mini chyba one są ??Magda K ja nie wiem jakim cudem ty masz niby 106cm ,a mi wychodzi 103 , .......a mam dwa razy taki??

Ejka apropo szefa , to uwierz czasem się zdarza , ja miałam kumpela która w piżamie pojechała na uczelnie , na uczelni dopiero ją olśniło hahaha , to był wyczes, ja notorycznie zakładam cos na lewą stronę

Właśnie ponoć żadnego wybuchu nie było?? no ale nie pierwszy raz czytam o tym by lepiej zostać w domu , u nas taka paskudna pogoda , ze nie mam jakoś z tym problemu

Kocham cie no na bogato u was pozazdrościć
Jjeku dzasta haha ąz drugi raz mówisz , no ale jak tylko da lata ze sobą jesteście.......kuźwa aż tak dziwnie się czuje bo nam zaraz 10 strzeli

Witam z rana
Marti jak Piotrus?
Kocham cie no to faktycznie na bogato ,Tipi super u mnie mlody ma taki maly kolorowy namiot i czesto sie w nim bawi a jak mu sie nudzi chowam na tydzien a pozniej radosc i zabawa na calego.widze ze kolorystycznie dobrany do wnetrza, u mnie wszystko kolorowe jak w przedszkolu pochwalilas sie tel to teraz musisz strzelic sobie fotke i nam tu wstawic U mnie poszlo w kat 2 smartfony(jeden utopil sie w wannie, drugi rozbil sie o sciane,czyt zabawa Mateusza) teraz mam najzwylkejsza nokie mlody nia nie jest zainteresowany a ja zadowolona ze chociaz jeden tel w domu dziala
J.J teraz napewno kazda dotrwa do konca,dziekujemy za pamiec
Dzasta nie zazrdoszcze sasiada ,moi rodzice maja identycznie a mnie szlag trafia jak u nich jestem.Udanego pobytu w Rzeszowie
Luska uwazaj na siebie wiem ze chcesz miec wszystko na picus glancus ale sie oszczedzaj.No to moytywacje do zaciskana nog masz
U mnie mlody robi postepy ,sam zaczol siadac na nocnik tak o z dnia na dzien ,mamusia dumna z kazdego siuska ,wiadomo posika sie nie raz, ale checi ma a to juz cos Mysle ze jak bedzie mial taki zpal to do narodzin Liliany bedzie bez pampa w dzien
Dobra zbieram sie na spacer z mlodym ,milego poniedzialku mamuski

Witajcie!

Dżasta -ja też mam fajnego sąsiada, ostatnio mi firanki uwędził, czarny dym leci z tego jego komina udanego wyjazdu

K1C1A - nie ma za co, lubię tam jeździć bo jest klimat inny niż w zwykłym kościele, jest się komu wyżalić, trzymam kciuki za twojego malucha na pewno da radę z sikaniem, może jakieś małe nagrody wprowadź, to go jeszcze bardziej zmotywuje

Luska- oj szalała, szalała, widzę remont na całego, no i nowe meble, fiu,fiu, szaleństwo na całego

Hej laski, u mnie dziś śnieżek pruszy, ale temperatura w plusie więc długo się nie utrzyma .
kocham_cię - mówisz , że mały brzuszek? Tylko, ze ja nic przez niego już nie widzę , uwierz nie jest taki mały, może na zdjęciu tak wyszło. Ostatnio (w sobotę), chciałam doprowadzić co nie co do porządku to się tak pochlastałam, że szkoda gadać . Ja to już muszę chyba małżonka zatrudnić niestety....
Dzasta - u mnie akurat pępek na wierzchu bo ja z natury mam na wierzchu przez przepukline, którą mam od urodzenia , ale i tak uważam, ze nie jest źle bo myślałam że będzie to gorzej wyglądało .
Wczoraj nic się nie odzywałam, bo wzięłam się za ostatnie pranie białych rzeczy dla dzidziula. A potem prasowałam wszystko co do tej pory uprałam. Słuchajcie - tak mnie bolał kręgosłup u góry, ze aż mnie na wymioty ciągnęło , tak się przeforsowałam. Chciałam to jeszcze poukładać w komodzie, ale nie dałam rady wszystkiego, Część została na dziś. A mało tego to myślałam że szału dostanę z tymi rozmiarami, po metkach nic nie ułożyłam, musiałam przymierzać jedno do drugiego... Miałam ochotę zrobić zdjęcie tego wszystkiego i jaka byłam w tym zakopana, ale na chęciach się skończyło....
Ale na szczęście już wszystko mam poprane, poprasowane i popakowane tak, żeby się nie ukurzyło. I wyszło na to, że bodów na krótki rękaw mam od groma, pajacy parę na krzyż, śpiochów sporo, także będę nadrabiać chyba kaftanikami , bo już nic nie dokupuję i tak młody prędko wyrośnie, a ten czas jakoś obskoczymy .
Ja nie mam problemu z sąsiadami jeśli chodzi o kwestię palenia w kominach, jakoś palą rozsądnie, ale i tak są złośliwi na swój sposób.
Luska - nie szalej tak, bo się przeforsujesz i co? Ja wczoraj za dużo na raz chciałam zrobić i mam dość, a to tylko prasownaie było...
Sorry że się rozpisałam, no ale ....

www.zapytajpolozna.pl/forum/sprzedam-kup...ciaczk%C3%B3w#948514

zapraszam na ubranka od 56 tanio

No dziewczyny chyba juz nie da sie zrobic tyle ile by sie chcialo.
U mnie remontowe sprawy juz wykonuje tylko moj parnter, ja juz mam problemy ze schylaniem i mega szybko sie mecze. Wiec nie da rady.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nie wiem czy tez tak macie ale wczoraj , od sniadania minely z 4 godziny i dostalam telepawki z glodu normalnie jak parkinson.Dotarlismy szyboo do restauracji zjadlam i ulzylo.

Ejka wez zatrudnij swojego do masazu ja to robie non stop

Z sikaniem są duże postępy u Dominika gorzej z tym drugim ale i tak jestem zadowolona. Ja byłam dzisiaj u okulisty i ciśnienie w oczach mi bardzo się obniżyło wiec jest super. Do kontroli zapisałam się narazie na kwiecień bo mówi że to może być takie polepszenie w ciąży. a i trafiłam na reklamie wczoraj na promocje tego termometru nc 300 w aptece super pharm za 69.99 więc kupiłam. prawie opałowe tańsze niż w internecie. wiec super. i okazało się że nie mam smoczków do butelek od laktatora ale w sklepie trudno je kupić. muszę jeszcze w mieszku zobaczyć jak nie będzie to w internecie muszę zamówić

K1C1A to super że tak łatwo idzie twojemu synkowi. mój nie chciał przez pewien czas siadać na nocnik w ogóle wiec musiałam się wstrzymać z oduczaniem

Ejka84 gratuluje tego prasowania. ja narazie jeszcze nie prasuje, skończę prać to zacznę. narazie jest przykryte kocem. ale już czuje ze mnie coś trafi jak zacznę prasować

Dżasta86 kiedy jedziecie do Rzeszowa? ja mam tak że jak długo nie zjem to dostaje po żebrach ale zdarzyło się że jak za mało zjadłam to mnie trzesło

Dżasta86 ja to jem średnio co 2 godz, co prawda w małych ilościach ale przynajmniej mi w brzuchu nie burczy 4 godz to chyba dla mnie za długo, chociaż jakieś ciastko musiałabym przegryźć , wczoraj miałam taką dyskotekę w brzuchu, że prawie fruwał z jednej str na drugą, co prawda sama brzdąca łaskotałam jak cos mi tam wypchną no ale ale czasem zabolało

Meli jutro jedziemy ale tylko nq dwa dni bo trzeba wracac sxybko :/ tak to bysmy sobie na ciacho poszly.

Nie jadlam 4 godziny dziewczyny bo zjadlam duze sniadanie, i tak glod mnie zlapal w 20 min, milo nie bylo.

Tak sie zastanawiam bo mnie mam straszy ze te ostatnie dwa miesiace to w cholera sie tyje ze wody plodowe plus dziecko itp :/ ktos ma doswiadczenie ktorym sie chce podzielic ?