Mamusie Luty 2015

hej
agatka, dobrze że nie jestem sama z tymi słodyczami mąż na mnie się drze że majątek wydaje ostatnio na słodycze a ja na to, że lepiej na słodycze niż na piwko ale on się chyba ze mną z tym nie zgadza
linka, niby nie jest tak źle ale jak przychodzi co do czego to i tak trzeba się z tą dietą oszczędzać. a jak się je wszystko i dzieciaczka wysypie to nawet nie wiadomo po czym.
napiszcie jakie jecie warzywa i owoce i w jakiej formie, bo mam ochotę na witaminy.pijecie jakieś soki owocowe/warzywne?
szkoda że forum ucichło i już prawie nikt się tu nie udziela. u Styczniówek dyskusje cały czas kwitną.

....

Witam wszystkie mamusie
U nas też to wygląda tak jak u większości. Mała na cycu. Konretnego karmienia domaga się średnio co 2 - 3 h ale ona lubi podjadać pomiędzię Lubi przy cycku zasypiać, skubana budzi się momentalnie jak ją odstawiam do łóżeczka. W nocy budzi się 2 razy czasami 3 i też mi się zdarzyło parę razem zasnąć z cycusiem na wierzchu

Ja jem truskawki, banany, brzoskwinie w puszcze. Na to Mój Mały nie reaguje. Dziś próbuje drożdżowe jogurtowa z owocami leśnymi . Jabłka Ci nie polecam Nnatt. Przynajmniej Ivo ma bóle brzuszka po jabłkach, ale próbuj. Metoda prób i błędów najlepsza .

Czy to nie dziwne? Ivcio podnosi główkę!

Hej wczoraj zaliczylismy druga wizyte u lekarza. Waga 4430 wszystko ok

Za dwa tyg pierwsze szczepienie.

Janek tez glowe podnosi i sie rozglada. Nawet przekreca sie z brzucha na plecy

Co do diety nie wypowiem się, bo karmię mm.

Hej dziewczyny

Wybaczcie, że tyle się nie odzywałam, ale próbowałam się z tym wszystkim ogarnąć. Nina urodziła się 18.02.2015 o 10:20, 2980g i 55 cm, 10/10. Wszystko poszło ok, cc nie takie straszne, cały czas zagadywała mnie anestezjolog, zresztą równa babka, wszystko mi mówiła co i jak. Gorzej już było jak znieczulenie puściło i trzeba było wstawać i iść pod prysznic, ale jakoś dałam radę. Pierwsze dni ciężkie, później z każdym dniem lepiej. Wrzucałam już zdjęcie na fb, ale dla tych co nie widziały wrzucam i tutaj

hej mamusie
u mnie też malutka próbuje głowę podnosić, rozgląda się taka zaciekawiona.
mam z małą problem taki że jak się budzi to noszona na rękach jest spokojna, na rękach zasypia i widać że jest jej dobrze, a jak tylko próbuję do łóżeczka ją odłożyć to zaczyna kwilić, stękać. ewidentnie na rękach jest dużo spokojniejsza. tylko jest to dość męczące szczególnie w nocy. macie jakieś sposoby na takie marudzenie?
pytanie nr 2 jak często kąpiecie dzieci? mi położna zaleciła kąpiel co 2-3 dni. w czym kąpiecie? jakieś emolienty czy mydło? czym smarujecie po kapieli? ja teraz używam emolienty z próbek jakie miałam np. emolium, a tak na stałe mam żel do kąpieli mustela. po kąpieli smaruję oilan (oilan=oilatum)
i pytanie nr 3:) czy ściągacie mleko laktatorem między karmieniami? czy mrozicie?
i pytanie nr 4 jak było dzisiaj na spacerkach z waszymi pociechami? taka ładna pogoda że aż zal byłoby nie skorzystać ....

hej Mamuśki dawno tu nie zaglądałam

gratuluję tym którym jeszcze nie gratulowałam
u mnie tez dzieć główkę podnosi i jak trzymam go żeby mu się odbiło to też taki sztywny jest że szok , zaczyna sobie coś tam gaworzyć po swojemu waży już 4200g

Beatakkk heh ja tez raz tak usnęłam nad ranem aż się mąż śmiał jak wrócił z nocnej zmiany i zastał taki widok heheh
nnatt ja Marcela kąpię codziennie mam wrażenie że lepiej mu się śpi używam mydła oilatum czy jakoś tak-położna mi poleciła i ciotka moja, a po kąpieli smaruje oliwką bambino . ja czasem musze między karmieniem mleko ściągać jak mi dzieć zapadnie w sen zimowy że trzęsienie ziemi by go nie obudziło wstawiam do lodówki i jak niedługo po tym się obudzi zanim zdąrza mi sie cycuchy napełnić to podgrzewam mu i daję z butli a jak spi długo i się obudzi to karmie go normalnie a to ściągnięte wylewam . aaa na spacerku to byliśmy dzisiaj ponad godzinę, tak mi pogoda humor poprawiła . a chyba to Ty o jabłka pytałaś, ja normalnie je jem i mojemu nic po jabłkach

hah ja wczoraj z rozmachu coli się napiłam bo wogóle nie pomyślałam że ja colę piję, w domu to mam wodę do picia pod ręką a u dziadków cola była, no i ze 3 godziny mieliśmy koncert w domu

Hej mamcie
Oj zaniedbane to nasze forum strasznie,mnie juz tutaj dawno nie bylo jakos ciezko mi laptop wlaczyc a na kom mi sie wiesza
Ja mala kapie co 2 dni a smaruje ja balsamem z hipp,przez tydzien po urodzeniu uzywalam oliwki bo jeje sie strasznie skora luszczyla ale juz jest ok i przestalam bo wydaje mi sie taka ciezka ta oliwka
Moja Lili przy dbijaniu podnosi glowe a jak lezy na brzuszku to jej to nie bawi no ale cwiczyc musimy i chwile kazdy dzien lezy przynajmniej baki porzadne ida:)
Na slodycze tez mnie ostatnio napadlo ,ale musze sie wstrzymac bo waga stanela a chce jeszcze 9kg schudnac a tu swieta za pasem ciezko to widze ale jestem dobrej mysli:)

hej dziewczyny,
jak wasze maluszki? u nas już miesiąc minął. czas leci. jak na razie wszystko ok. coraz dłuższe ma przerwy pomiędzy spaniem a spaniem ćwiczymy podnoszenie głowy na macie. jak jest na rekach to ją podnosi, natomiast na macie to kładzie się jak do snu i coś nie bardzo jej się chce męczyć i ćwiczyć.
wyobraźcie sobie że dzisiaj przespała mi całą noc. od karmienia o 21 do 5 rano!!! w szoku byłam. ale nie chcę się za wcześnie cieszyć bo jedna jaskułka wiosny nie czyni (jak to powiadają)
coś wolno idzie mi zrzucanie kilogramów ciążowych (to pewnie przez te słodycze). jak na razie zgubiłam 8 kg. z ciążowych zostało mi niecałe 3 kg. ale schudnąć wypadałoby ogólnie 10 kg bo przed ciążą miałam nadwagę. a jak to u was wygląda?
pozdrawiam

sorki za błąd: jaskółka miało być

Hej dziewczyny
Natt zazdroszcze takirj dlugiej przespanej nicy. U nas rekord to 4 godziny snu podczas nocy ☺ a
w poniedzialek konczymy miesiac. Zazwyczaj jednak jest karmienie co 2 3 godziny w nocy (karmie piersia). Moj maluszek tez podnosi glowke , szczegolnie dobrze mu to idzie jak ja leze na plecach a on na moim brzuchu.
Dzis to mielismy mala katastrofe. w nocy maly spi w kolysce kolo naszego lozka i nie chce mi sie w nocy wstawac zeby go przewijac na przewijaku wiec robie to na łóżku. Wiec w trakcie zmiany pieluchy moj potworek postanowił dokonczyc kupe a zrobil to z niezlym rozmachem

. Jak go podnioslam ulalo mu sie wszystko co 15 minut wczesniej zjadl (tez na łóżko ) a jak w koncu go donioslam na przewijak to mnie obsikal. Tak ze niezly ubaw. Przescieradlo do prania . materac nowy do czyszczenia , ale teraz mam nauczkę ze jak jestem za leniwa w nocy zeby wstac musze mu podkladac mate pod tylek ehh.
Mamusie powiedzcie czy codziennie wychodzicie na spacerek , ja sie staram. Potem Ernest mi lepiej spi. I pytanie do mam karmiacych piersia. Zauwazylam ze moj maly wczesniej sie najada. Tzn wczesniej zawsze jadl okolo 20 min za jednym razem. Teraz wystarcza mu 10, 12 minut. Tez tak macie?
Poza tym maly jest corac bardziej ciekawy swiata. Wodzi iczkami za zabawka i jak wystawiam do niego jezyk , robi to samo ☺
Ja juz prawie doszlam do siebie. Do zrzucenia zostalo mi jeszcze 4 kilo. Poza tym nosze pas poporodowy wiec brzuszek juz calkiem niezle wyglada. Mysle ze za miesiac zaczne cwiczyc ale nie wiem jak to bedzie bo ze mnie straszny len w sprawie cwiczen. Napiszcie co u Was. Jak sobie radzicie ☺