Mamusie Marcowe 2015 :)

nesQa dokładnie piosenki te z bzyk są najlepsze i Marcinkowi podobają się kaczuszki jak mojemu siostrzeńcowi
*Beata* ja kupiłam na allegro mam dokładnie ten, polecam
allegro.pl/inhalator-nebulizator-rossmax...cja-i5219086837.html

Witaj Anabelle dawno Cię nie było, skoczki panują na Facebooku i się zaczęłam zastanawiać wyglądają podobnie do chodzików, trochę jak wisiadła, i są dla dzieci od 6 m-ca, mój dopiero zaczyna siadać i nie posadziłabym go w tym. Za to planuję zakup jeździka-popychacza na rehabilitacji mają takie to i na pewno zdrowsze niż tradycyjne chodziki.

Dziś mieliśmy od 3 w nocy marudzenie z płaczem, w ciągu dnia podobnie krótkie drzemki i dopiero po 17 zasnął, miałam go budzić na kąpiel, żeby znowu pobudki w nocy nie robił jak ostatnio, ale przebudza się co chwila z płaczem, i pewnie znów jak wczoraj będzie spał z nami - mogłyby te ząbki w końcu wyjść

AAA.... i nie wiedzieć czemu nagle wszyscy zaczęli podziwiać "moją śliczną córę" , już nie wiem...... młody ubrany w spodnie z McQueenem, Bluza z samochodami i nieraz czapa z autkami - typowo chłopięce i nadal myślą że dziewczynka, zwykle mówią że oczka i rzęsy mylą - co poradzić kropka w kropke do babci podobny, a babcia za młodu - piękną laską była

z tego co ja słyszałam to sinlac to mnóstwo cukru

Anabelle my też tylko na mleku jak narazie, znaczy Alicja i jeszcze nie robię przymiarek bo młoda nie siedzi, także nie spiszę się bo uważam, że nie ma do czego. nie chce jej wciskać na siłę jak widzę, że nie jest gotowa i inne jedzenie poza cysiem :)
ja do projektu milky way się zgłosiłam mimo, że moja figura też do najpiękniejszych nie należy , jednakże jak widziałąm zdjęcia dziewczyn z innych miast nie każda ma figurę modelki to źle być nie powinno u nas sesja jest 10 października

Kristi - dzieki za link. Niektorzy ludzie moze mysla,ze ubierasz dziewczynke w ubranka chlopczyka he he, ja ostatnio jak wyszlam z Hania na spacer w typowo dziewczecych ubrankach to tez mnie pani zapytala: chlopczyk? Moze niektorzy ubieraliby takie ciuszki chlopczykom albo tak jak w Twoim przypadku dziewczynce?

kupując inhalator warto kupić taki, który rozdrabnia lek na jak najmniejsze cząsteczki (najmniejsze wytwarzane to ok 1,7 do 1,9) - zapewnia lepszą przyswajalność. Dodatkowo tempo inhalacji - im szybciej rozpyla lek tym krótsza inhalacja - tym krócej trzymamy dziecko.
Dodatkowo ważna jest jak najmniejsza głośność, a jesli planujemy kolejne dzieci - warto kupić taki, który nie ma potrzeby pozostawać w czasie spoczynku, zatem ma czas działania ciągły, a nie przerywany np 20 minut działania, 20 minut odpoczynku.

pchacz to co innego dzieci lubią coś pchać, w różnym wieku. Są np wózki firmy janod.

kristi mam 2 chłopaków, w różu nie chodzą, a i tak 80% osób twierdzi, że mam córki, więc to norma. Chyba ludzie wolą powiedzieć "czy córka?" bo jakby była dziewczynka i ktoś zapyta "czy chłopiec" to może odebrać to tak, że brzydkie przynajmniej spotkałam się z taką argumentacją, bo mój starszy syn ma długie rzęsy i niebieskie oczy - jak mówiłam że to chłopiec to wiekszość odpowiada "oo, a takie rzesy piękne jak u dziewczynki"

Aleksandra, nie ma sie do czego spieszyć, śmierdzących kup na pełnej diecie się jeszcze naprzewijasz
Czekam na zdjęcia, z pewnością będą piękne! Ja mojej nadwagi nie akceptuję, na zdjęcia z chrztu nie mogę patrzeć dlatego odpuszczam. Skupiam się na podziwianiu efektów pracy mam i fotografa <3

Hej u nas ostatnie dni to koszmar
Przeszliśmy trzydniówkę znaczy dalej przechodzimy tylko już na szczęście gorączka minęła teraz sama wysypka plus ząbkowanie, które w ogóle nie posuwa się do przodu mimo, że doszło nam kupki 5-6 razy dziennie no i jakby tego było mało to przy tym wszystkim przypałętało się zapalenie układu moczowego wiec od czwartku Li się męczy w dzień i w nocy ją strasznie to wszystko boli i wyje więc już od czwartku praktycznie nie śpię i nie żyję normalnie od wczoraj wisi nad nami szpital ale jak na razie bronimy się przed nim rękoma i nogami ale mamy tylko jeszcze do jutra czas jak nie będzie poprawy to niestety trzeba będzie iść chociaż nie chciałabym jeszcze takiej traumy fundować jej bo wydaje mi się, że i tak już ma tego wszystkiego ponad swoje małe siły
Widzę już jakieś światełko w tunelu bo jak dostała leki po południu to śpi teraz już od dwóch godzin co w ostatnich dniach się nie zdarzyło

Juli powiedzala. TATA

młody od weekendu z katarem i kaszlem, bardzo marudny jest. Ja od wczoraj nie mogę się temperatury pozbyć.Mąż w pracy a my próbujemy przetrwać

Widzę, że nasze dzieciaczki dopadły choroby... Hania też od niedzieli ma dodatkowo katar i non stop marudzi...noc dzisiejsza przez katarek też ciężka...
Syza - współczuję Wam ciężkich dni, dużo zdrówka...
Kristi - wracajcie do zdrowia...
Karola - gratulacje dla Julii

u nas też pojawił się katar. Wczoraj Lili była taka padnięta, a zasnąć nie mogła i chyba z 3 godziny z przerwami płakała, aż koło 23 padła. Dzisiaj już trochę lepiej, ale wiadomo jak to w dzień.

NesQa - Hania też wczoraj zasnęła dopiero ok 23, bo wcześniej co chwilę płacz...A w nocy znowu pobudka na płacz,bo ciężko jej przez zatkany nos się oddychalo...
Jesteśmy po wizycie kontrolnej...do piątku jeszcze musi brać antybiotyk,bo jeszcze ma trochę czerwone gardło. Lekarka poleciła na ząbkowanie Camilia, podobno matki sobie chwalą, że pomaga,więc może któraś z Was skorzysta. Nie jest to żel, tylko pojemniczki z płynem... Na szczęście pomimo zmniejszonego apetytu u Hani, waga nie spadła, ma ponad 8 kg.

Syza - jak Li dzisiaj? Jest poprawa?

U nas dziś lepiej Li pomogły leki, odespała już wszystko(spała półtorej dnia z przerwami na jedzenie) no i zaczął się nowy hardcore Li była strasznie nadpobudliwa ani chwili nie chciała usiedzieć w miejscu i już nie wiedziałam jakie nowe zajęcia jej wynaleźć więc ani chwili wytchnienia

Syza - super, że z Li juz lepiej Zawsze musi być coś, nie ma lekko... Już chyba lepiej jak jest nadpobudliwa, niż płacze z powodu choroby... Nie ma nudy

No Beata pewnie że lepiej tylko ja już nie mam pojęcia co mam z nią robić bo ma mnóstwo energii i nie wiadomo jak zainteresować ją czymś na choćby dłuższą chwileczkę jak nie chcę sama siadać to znowu przewraca się tak jakby do raczkowania, jak znowu chcę jej pomóc z powrotem usiąść to ona chcę stanąć na nogi, jak stoi na nogach to zobaczy z daleka coś co ją interesuje i wygina się do tego tak mocno że nie można jej utrzymać no i tak W KÓŁKO ale zawsze chciałam mieć żwawe dziecko więc mam co chciałam

A jak reszta dzieciaczków wracają do zdrowia ???