Mamusie Marcowe 2015 :)

Beata tak przepisała mi lek Letrox mam brac i za trzy tygodnie zgłosić się na kontrole z nowymi wynikami krwi

Kristi nie przejmuj się tym co ludzie mówią. Jeżeli ktoś potrafi obgadać nas za naszymi plecami a nie umie w prost powiedzieć nam co mu po łbie chodzi to znaczy że nie jest wart naszej uwagi a tym bardziej tego aby przejmować się jego opinią. Porozmawiaj z mężem, przyjaciółką ważne abyś mogła się komuś wygadać
Powiem Ci my z mężem 2 lata temu otwieraliśmy firmę i ile ja się wtedy nasłuchałam dobrych rad wypowiadanych niekoniecznie w moim towarzystwie, że na rozruch pożyczamy a jak nie wyjdzie to zostaniemy z długami. obcy ludzie a właściwie przyjaciele stali murem i wspierali a nie konieczni Ci na których liczyłam nie w kwestii finansowej ale mentalnej.

Malinka współczuję tej tarczycy. u mnie noce przeważnie nie przespane a po nich problemy z krzepliwością krwi. leci mi ciurkiem z nosa bo dziąsła nie krwawią na szczęście. dziewczyno, który u Ciebie tydzień?

Beata najważniejsze zdrowie naszych Kruszynek

Aleksandra 34 Według ostatniego usg 35 Cc za 3 tygodnie i 3 dni Współczuje tych krwawień z nosa - ja nie miałam tego problemu ani razu w ciąży całe szczęście

Malinka leci ja też bym chciała za 3 tyg rodzic to mała by większa była

Alesandra mama zawsze sie o coś martwi. Jedna, że dziecko małe, inna, że dziecko za duże, jedna, że obwód brzuszka mniejszy, a kolejna że główka duża. A tak naprawdę jeśli miałaś robione szczególowe badania, wyszły dobrze, a córa cały czas przybiera na wadze, to jest najważniejsze. Ja to się cieszę, że mały nie jest duży, bo wtedy trudniej przy porodzie Choć to też sprawa indywidualna. Dziecko może być lekkie ale zbite, krótkie, a może być ciężkie ale długie i chude. Jeśli tylko wszystko jest dobrze z malutką to najważniejsze.

Alesandra - Na pewno z Alusią/Polusią jest wszystko dobrze, najwazniejsze, iz waga idzie w górę

Malinka - Dobrze, że wyszła ta tarczyca , że jest zdiagnozowana Będziesz brała leki i się unormuje

Byłam dziś na mieście kupić Lilci ostatnie ciuszki i juz wszystko mam Jeszcze cieniutki polarowy kocyk wzięłam, bo nie miałam żadnego cieniutkiego na lato dla Myszki

Ja sie zastanawiam,nad tym, że mojej Lilci główka jest na 32 tydzień rozwinięta

Zobaczymy w piątek na usg jak wyjdzie

Kristi w tesco jest do czw promocja na premium care. I mega box pampers zielone za 70 zł.

też mi to lekarz mówi, że najważniejsze to, że rośnie

hej ja dziś mam straszny humor najpierw prawie płakałam, że mam dość tego siedzenia w domu i nic nie robienia. Później odwiedziła mnie znajoma, która uważa się za moją koleżankę tylko dlatego że jej mąż jest dobrym kolegą mojego męża a ja uważam ją za zło konieczne bo kobieta mnie dobija ma jakieś trzydzieści parę lat a zachowuje się jak stara maleńka. I jeszcze do tego nie mogą zajść w ciąże gada o tym dużo ale oprócz gadania nic z tym nie robi tz. nie leczą się i cały czas mi gada o tym a ja nie wiem co mam jej mówić bo szczera raczej wolę nie być bo chyba mąż stracił by kolegę
Później dobił mnie straszny refluks, dostawałam skurczy i mała strasznie kopała więc chodziłam cała obolała
No i jeszcze te wszystkie telefony od wszystkich czy nie rodzę? Normalnie można zwariować
Na pociesznie upiekłam sobie babeczki drożdżowe i zrobiłam kakałko i już mi trochę lepiej ale wydaje mi się że to już chyba hormony mi wariują

Syza ja mam podobnie... chyba przechodze jakis kryzys... Ale to moze spowodowane tym, ze coraz blizej do porodu... Teraz tez leze w lozku i sie wkurzam ze spac nie moge i jestem glodna, a nie moge zwyczajnie czegos zjesc bo biore leki na tarczyce pol godz. Przed jedzeniem i tak czekam az minie ten czas...

Dzień dobry

Nocka mi całkierm dobrze minęła obudził mnie głód i musiałam zjeśc śniadanko Zaliczyłam juz spacerek z pieskiem
Chłodno jest -6 stopni, ale ładnie słoneczko świeci i nie wieje !!! Wreszcie wiać przestało Dużo przyjemniej jest na zewnątrz

Syza- Współczuję takiej "koleżanki", dziwi mnie to, że z jednej strony mówi o tym, iż nie może zajść w ciążę, a z drugiej strony nic z tym nie robi :// No ale cóż, widac, tacy ludzie tez są Od samego gadania w ciążę nie zajdzie
Dobry pomysł na poprawę humorku znalazłas

Syza, Beatka - Stres Was dopadł przed porodem, stąd ta zmienność nastroju, zbliża się wielkimi krokami i zaczynacie to przeżywać Na pewno wszystko będzie dobrze !!!
Ja też trzęse powoli portkami już jak pomyśle o skurczach, porodówce, itp ..... Boje się ....

Witajcie Kochane

u mnie z kolei kolejna nieciekawa nocka.co chwilę się budziłam i nie wiedziałam jak ułożyć aby nie bolało. Poza tym co dwie godziny jak z zegarkiem w ręku do toalety biegałam jak głupia. Brzuch mi się nie obniżył jeszcze ale to pewnie kwestia tych ostatnich dwóch tygodni no trochę więcej mam nadzieję. Ja też już po śniadanku. u mnie kolejne prania. Miało być ostatnie no ale niestety nie wszystko się do pralki zmieściło więc czeka mnie jeszcze jedno ale za to na pewno ostatnie.
W ruch tym razem poszła pościel, prześcieradła, kocyki, ręczniki a na sam koniec zostanie ochraniacz na szczebelki, kurteczka no i rożek. Mam nadzieję, że do jutra mi wszystko poschnie i będę mogła poprasować i poukładać w półkach:)... a w weekend złożymy wózek i założę już pościel oraz spakuję torbę by już czekała spokojnie

Syza nie przejmuj się głupim gadaniem pseudo koleżanki bo takie to tylko o palpitację serca przyprawiają. ja niestety mam taką co mi wiecznie dogaduje, że ona to taka doświadczona to zrób tak a to siak a najlepsze jest to, że dzieci nie ma ale racje ma zawsze
Teraz jak nam bliżej niż dalej i jak wszystko będzie gotowe to trzeba wziąć się za odpoczywanie i czekać cierpliwie

A dziś z tego co pamiętam Monique ma cesarkę więc trzymamy kciuki pewnie niedługo będzie tuliła maleństwo o ile już tego nie robi

Myślałam, że po nocy poprawi mi się humor a okazało się odwrotnie
Od ok 23 miałam skurcze i brzuch mnie bolał więc do 4 spałam tylko między skurczami miałam nadzieję, że to będzie już a po 4 przeszło i nic się nie dzieję oprócz tego że jestem nie wyspana i cała opuchnięta Mężowi też współczuje bo całą noc spał na czuwaniu i przed 5 musiał jechać nieprzytomny do pracy, a jak wstawał to powiedział do Lili że mogła by się już urodzić bo rodzice się wykończą
To chyba takie przygotowanie do porodu i zaprawa do nieprzespanych nocy.

Na szczęście dzisiaj na pocieszenie przyjedzie po południu do mnie przyjaciółka no i w końcu mam mieć naprawiony aparat

Hej ja tez noc nie przespana nieszlo spac co die obrucilam na chwile lezalam i juz mnie bolal bok i tak w kółko niewiem kiedy uslam a jak ide do ubikacji to tak mnie boli piczka. Teraz jestem po braniu krwi i jest mi tak slabo mino ze znadlam sniadanie niedobrze zobaczymy co gin powie na wyniki. Jeszcze kotka mi przejechalo

Jak to kotka przejechało??
Syza to wreszcie jakiś przyjemny dzień się zapowiada