BezpiecznaCiaza112023

Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

13 lata 3 miesiąc temu #53865 przez Emme
Monix napisał:

Mojej Niuni chyba też na dniach odpadnie kikut :)

Gosia ja również życzę szybkiego i bezbolesnego porodu


i my się dołączamy.

a co do kikuta, to Toli odpadł po 6 tygodniach! myślałam, że zwariuję

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53882 przez Martynka__89
Mateuszek miał 13 dni jak pozbył się kikuta. Mnie przed samym porodem też przeczyściło to może "JUŻ" :)



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53930 przez gosia_ann
Jestem już po KTG. Skurczy oczywiście brak, lecz tętno maluszka nie do końca ok. Pod koniec badania (30 min) puls był bardzo nierówny i momentami bardzo niski przez co muszę dzisiaj jeszcze raz powtórzyć badanie. Obawiam się, że jak wieczorem pojadę do szpitala to już w nim zostanę, tym bardziej że następnego dnia i tak miałam przyjechać na 10, więc bez sensu byłoby wracać na jedną noc do domu (poruszanie się bez samochodu nie ułatwia sprawy).
Trzymajcie za mnie kciuki. Mam nadzieję że jakoś zniosę ból który mnie czeka. Przepełnia mnie radość a jednocześnie strach, ale wiem że to normalne w tym stanie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #53934 przez Kasiekk
Gosiu to dziwne że Cie puścili... od razu powinni Cię zatrzymać!
Trzymamy kciuki za Was i pamiętaj że najważniejszy jest dzidziuś! Wiem że w kulminacji pomyslisz że mam sie odp******** ale jak zobaczysz na sobie tego szkraba wszystko minie :D nic sie nie stresuj... my przeżyłyśmy to i Ty dasz radę ;) Buziolki


na pocieszenie tak wygladalo nasze przywitanie... prosto z brzuszka :D
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53949 przez Ivy
Gosia_ann, nie martw się, na pewno będzie dobrze :) . Mnie również przeczyściło przed porodem, więc to raczej sygnał, że coś się ruszyło ;) .
Ból z pewnością zniesiesz. Mój Michał się ze mnie wczoraj śmiał do rozpuku, gdy stwierdziłam: "myślałam, że poród będzie najtrudniejszy, ale przy tym, co jest teraz, to był pikuś ;) " . Na myśli mam oczywiście problem z laktacją. Niby jest troszkę lepiej, ale niestety dalej muszę Kubaska dokarmiać z butli. Dlaczego jest trudniej? Bo okazuje się, że to ogromny cios dla psychiki, gdy dowiadujemy się, że jednak nie zawsze "chcieć, to móc"... Gdyby nie mój Michał, już bym się chyba załamała. A tak, póki co, mam siłę aby przystawiać synka, mimo, że się odpycha, pluje, płacze, płacze, płacze... Fakt, że w porównaniu z butlą musi się zdrowo namęczyć, aby coś poleciało. A mi po prostu serce pęka, bo chciałabym, aby był szczęśliwy i najedzony, aby przy cycku czuł się spokojnie i bezpiecznie, a nie kojarzył tego z kolejną torturą przed podaniem butli.
Aslani, mam nadzieję, że Ty również dajesz psychicznie radę. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z tego, że taki problem może w ogóle istnieć. Szukam po sieci i okazuje się, że dziewczyny zwykle się poddają, bo nie wytrzymują stresu i pokarm im zwykle całkiem zanika. Bo w sumie jak tu się wyluzować, gdy nasz największy skarb się męczy z pustym brzuszkiem? Zobaczymy. Dziś udało mi się laktatorem ściągnąć 10ml :) (co prawda na trzy razy, nie za jednym machnięciem). Tak, wiem, to nie rekord i najeść się tym nie da. Ale dla mnie to bardzo wiele, bo wczoraj, dla porównania, było raptem kilka kropli :( . Jeszcze się nie poddaję, to przecież dopiero pierwszy tydzień... :) a promienny uśmiech mojego synka, gdy się budzi, jest dla mnie najwspanialszym ukojeniem :) .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53972 przez Martynka__89
Podczas pobytu w szpitalu z moim synem (na zapalenie płuc przez zachłyśnięcie się pokarmem) niestety zaraziłam się rotawirusem (wymioty + biegunka) gdy tylko pojawiły się objawy zadzwoniłam po męża przyjechał a ja z Jego bratem udałam się do lekarza dostałam zastrzyk, tabletki, kroplówkę do spożywania i nie mogłam karmić przez ok. 5 godzin ale ze strachu nie karmiłam przez ok. 24 h odciągałam mleko kilka razy i byłam zmuszona wylać było mi bardzo przykro ale co zrobić czułam się bardzo źle, załamałam się :( Przez te wydarzenie miałam kłopoty z laktacją i musiałam 2 dni dawać sztuczne mleko ale postanowiłam że nie poddam się choler*** zależało mi na karmieniu zakupiłam herbatki na laktację dużo jadłam i piłam i tak udało się mogę dalej cieszyć się naturalnym karmieniem. Nie ma tak łatwo z karmieniem piersią Kobiety którym udała się dłużej karmić niż te 6m-cy powinny być dumne. Będę karmić tak długo jak się da.



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53986 przez agania123
Cześć dziewczyny!
Ja też już jestem po:) Nasza Natalka urodziła się 3.01.2011r., ale dopiero w zeszłą środę wróciłyśmy do domu. Niestety tylko na 2 dni i w piątek powrót do szpitala. Dzisiaj wróciłyśmy na dobre ( mam nadzieję).
Mała urodziła się w 3,5h, ale nie chciała się rozpłakać. Pani doktor powiedziała, że opiła się wód płodowych na samym końcu. Jak się okazało mała wyszła z tego szybciej niż ja:/ Po porodzie hemoglobina spadła mi do 32% i przetoczono mi 2 jednostki krwi, a od następnego dnia zaczęłam bardzo krwawić. Lekarze nie wiedzieli co się dzieje. Praktycznie codziennie przez tydzień lądowałam na sali operacyjnej. Jestem doszczętnie pozszywana, ale na całe szczęście nie skończyło się to źle i mnie uratowali, bo było już ze mną krucho. A w piątek w domu znów zaczęłam krwawić i na weekend trafiłyśmy do szpitala. Okazało się, że mam problem z krzepliwością krwi czego wcześniej nie wykryto:/ Ale teraz jest już ok i powoli zaczynam cieszyć się moim małym skarbkiem:) Dzisiaj kończy 2 tyg:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53987 przez justi07
agania.. trzymam za was kciukasy - abyscie szybko doszly do siebie i abyscie nabraly sil.. buziaczki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53989 przez raczek10
GRATULUJEMY MAŁEJ CÓRCI I ZDRÓWECZKA ŻYCZYMY :)

/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]

s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #53994 przez alutka1011
Gratuluję i duuuużo zdrówka dla was obu!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #53995 przez Monix
Agania gratulacje z okazji narodzin córeczki, już myślałam, że same chłopaki będą się tylko rodzić ;)

Miejmy nadzieję, że będziecie się cieszyć sobą już bez żadnych ''przeszkód'', tego Wam życzę

sunflower - Wojtuś 13.12.2010r. Wśród nas
justi07 - Kacperek 14.12.2010r. Wśród nas
Anusia365 - Piotruś 16.12.2010r. Wśród nas
renata329 - Dawidek 31.12.2010r. Wśród nas
agania123 - Natalka 03.01.2011r. Wśród Nas
Kasiekk - Karolek 04.01.2011r. Wśród nas
makaja - Miłoszek 06.01.2011r. Wśród nas
aslani - Jaś 07.01.2011r. Wśród nas
Monix - Nadia 07.01.2011r. Wśród Nas
Ivy - Jakubek 11.01.2011r. Wśród nas

Miskiewicz88 - Marcelinka 05.01.2011r.
netka24 - (chyba) Miłoszek 05.01.2011r.
Aginia - Emma 05.01.2011r.
rodzynka – 05.01.2011r.
dagack- Marcelina 06.01.2011 r.
gosia_ann - Zosia 08.01.2011 r.
Petronella - Kubuś 11.01.2011r.
monisia1984 - Tomus 24.01.2011r
zlotoweczkavip - Wiktoria 27.01.2011r
Karolinka – 28.01.2011r.
posejdonka - Michalinka 28.01.2011r.
eldcia- Bartuś 31.01.2011r.
petram3 - 31.01.2011r

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #54002 przez Kasiekk
noooooo coraz więcej nas :D a reszta rodzi że tak cicho ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #54003 przez Monix
Tak się cieszyłam, że rozstępów w ciąży nie miałam, a tu NIESPODZIANKA :angry:
Cały brzuch mam posiepany, może za szybko chudnę ??? Schudłam już 12 kg, sama nie wiem... Ech...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #54005 przez Kasiekk
Monix napisał:

Tak się cieszyłam, że rozstępów w ciąży nie miałam, a tu NIESPODZIANKA :angry:
Cały brzuch mam posiepany, może za szybko chudnę ??? Schudłam już 12 kg, sama nie wiem... Ech...


ja też tak mam ale ja się przyzwyczajalam do nich przez cala ciaze ;) ja wlasnie nie wiem ile schudlam bo nie mam wagi...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #54007 przez aslani
Agania gratulacje z okazji urodzin córeczki i szybkiego powrotu do zdrowia!
Dzisiaj z mężem podjęliśmy decyzję, że rezygnuję z prób karmienia piersią! Niestety, przez cały całą dobę nie jestem w stanie ściągnąć nawet jednej porcji pokarmu. Położna zbadała mi piersi i powiedziała szczerze, że tego raczej nic nie będzie. Na nic zdała się praca z laktatorem, picie herbatki Hipp i Karmi. Miałam wyluzować, ale widząc synka odwracającego buźkę, zanoszącego się płaczem, bo nic nie leci, trudno zachować spokój. W sobotę w nocy już nie chciał ssać. Koszmar. Stwierdziłam, że "z pustego i tak nie naleję", więc szkoda moich nerwów i szarpania maleństwa. Przyznaję, że to strasznie trudne. Od wczoraj mam jakąś burzę hormonów, bo płaczę non stop. Jakoś daję radę, ale tylko dzięki mężowi.
Życzę wszystkim przyszłym mamom, żeby miały łatwiej...
Gosia_ann trzymaj się dzielnie, dasz radę, myśl pozytywnie, a w czasie porodu słuchaj położnej! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl