- Posty: 6719
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!
Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!
- Emme
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mojej Niuni chyba też na dniach odpadnie kikut
Gosia ja również życzę szybkiego i bezbolesnego porodu
i my się dołączamy.
a co do kikuta, to Toli odpadł po 6 tygodniach! myślałam, że zwariuję
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martynka__89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥Mateuszek 6.10.2010 r ♥Daria 19.02.2016 r.
- Posty: 1978
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gosia_ann
- Wylogowany
- rozmowna
- 22.01.2011 ten dzień odmienił całe moje życie :)
- Posty: 705
- Otrzymane podziękowania: 0
Trzymajcie za mnie kciuki. Mam nadzieję że jakoś zniosę ból który mnie czeka. Przepełnia mnie radość a jednocześnie strach, ale wiem że to normalne w tym stanie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiekk
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 725
- Otrzymane podziękowania: 0
Trzymamy kciuki za Was i pamiętaj że najważniejszy jest dzidziuś! Wiem że w kulminacji pomyslisz że mam sie odp******** ale jak zobaczysz na sobie tego szkraba wszystko minie nic sie nie stresuj... my przeżyłyśmy to i Ty dasz radę Buziolki
na pocieszenie tak wygladalo nasze przywitanie... prosto z brzuszka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ivy
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 148
- Otrzymane podziękowania: 0
Ból z pewnością zniesiesz. Mój Michał się ze mnie wczoraj śmiał do rozpuku, gdy stwierdziłam: "myślałam, że poród będzie najtrudniejszy, ale przy tym, co jest teraz, to był pikuś " . Na myśli mam oczywiście problem z laktacją. Niby jest troszkę lepiej, ale niestety dalej muszę Kubaska dokarmiać z butli. Dlaczego jest trudniej? Bo okazuje się, że to ogromny cios dla psychiki, gdy dowiadujemy się, że jednak nie zawsze "chcieć, to móc"... Gdyby nie mój Michał, już bym się chyba załamała. A tak, póki co, mam siłę aby przystawiać synka, mimo, że się odpycha, pluje, płacze, płacze, płacze... Fakt, że w porównaniu z butlą musi się zdrowo namęczyć, aby coś poleciało. A mi po prostu serce pęka, bo chciałabym, aby był szczęśliwy i najedzony, aby przy cycku czuł się spokojnie i bezpiecznie, a nie kojarzył tego z kolejną torturą przed podaniem butli.
Aslani, mam nadzieję, że Ty również dajesz psychicznie radę. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z tego, że taki problem może w ogóle istnieć. Szukam po sieci i okazuje się, że dziewczyny zwykle się poddają, bo nie wytrzymują stresu i pokarm im zwykle całkiem zanika. Bo w sumie jak tu się wyluzować, gdy nasz największy skarb się męczy z pustym brzuszkiem? Zobaczymy. Dziś udało mi się laktatorem ściągnąć 10ml (co prawda na trzy razy, nie za jednym machnięciem). Tak, wiem, to nie rekord i najeść się tym nie da. Ale dla mnie to bardzo wiele, bo wczoraj, dla porównania, było raptem kilka kropli . Jeszcze się nie poddaję, to przecież dopiero pierwszy tydzień... a promienny uśmiech mojego synka, gdy się budzi, jest dla mnie najwspanialszym ukojeniem .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Martynka__89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥Mateuszek 6.10.2010 r ♥Daria 19.02.2016 r.
- Posty: 1978
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agania123
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 120
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja też już jestem po:) Nasza Natalka urodziła się 3.01.2011r., ale dopiero w zeszłą środę wróciłyśmy do domu. Niestety tylko na 2 dni i w piątek powrót do szpitala. Dzisiaj wróciłyśmy na dobre ( mam nadzieję).
Mała urodziła się w 3,5h, ale nie chciała się rozpłakać. Pani doktor powiedziała, że opiła się wód płodowych na samym końcu. Jak się okazało mała wyszła z tego szybciej niż ja:/ Po porodzie hemoglobina spadła mi do 32% i przetoczono mi 2 jednostki krwi, a od następnego dnia zaczęłam bardzo krwawić. Lekarze nie wiedzieli co się dzieje. Praktycznie codziennie przez tydzień lądowałam na sali operacyjnej. Jestem doszczętnie pozszywana, ale na całe szczęście nie skończyło się to źle i mnie uratowali, bo było już ze mną krucho. A w piątek w domu znów zaczęłam krwawić i na weekend trafiłyśmy do szpitala. Okazało się, że mam problem z krzepliwością krwi czego wcześniej nie wykryto:/ Ale teraz jest już ok i powoli zaczynam cieszyć się moim małym skarbkiem:) Dzisiaj kończy 2 tyg:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justi07
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 15
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- raczek10
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Rodzinka w komplecie :P
- Posty: 1315
- Otrzymane podziękowania: 0
/035/0354289b0.png?3420[/img] [/url]
s2.pierwszezabki.pl/035/0354289b0.png?6371
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- alutka1011
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Maja i Dawid
- Posty: 2841
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monix
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 07.01.2011 ♥NADIA♥ 11.07.2013 ♥Leon i Nikodem♥
- Posty: 2203
- Otrzymane podziękowania: 0
Miejmy nadzieję, że będziecie się cieszyć sobą już bez żadnych ''przeszkód'', tego Wam życzę
sunflower - Wojtuś 13.12.2010r. Wśród nas
justi07 - Kacperek 14.12.2010r. Wśród nas
Anusia365 - Piotruś 16.12.2010r. Wśród nas
renata329 - Dawidek 31.12.2010r. Wśród nas
agania123 - Natalka 03.01.2011r. Wśród Nas
Kasiekk - Karolek 04.01.2011r. Wśród nas
makaja - Miłoszek 06.01.2011r. Wśród nas
aslani - Jaś 07.01.2011r. Wśród nas
Monix - Nadia 07.01.2011r. Wśród Nas
Ivy - Jakubek 11.01.2011r. Wśród nas
Miskiewicz88 - Marcelinka 05.01.2011r.
netka24 - (chyba) Miłoszek 05.01.2011r.
Aginia - Emma 05.01.2011r.
rodzynka – 05.01.2011r.
dagack- Marcelina 06.01.2011 r.
gosia_ann - Zosia 08.01.2011 r.
Petronella - Kubuś 11.01.2011r.
monisia1984 - Tomus 24.01.2011r
zlotoweczkavip - Wiktoria 27.01.2011r
Karolinka – 28.01.2011r.
posejdonka - Michalinka 28.01.2011r.
eldcia- Bartuś 31.01.2011r.
petram3 - 31.01.2011r
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiekk
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 725
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monix
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 07.01.2011 ♥NADIA♥ 11.07.2013 ♥Leon i Nikodem♥
- Posty: 2203
- Otrzymane podziękowania: 0
Cały brzuch mam posiepany, może za szybko chudnę ??? Schudłam już 12 kg, sama nie wiem... Ech...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiekk
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 725
- Otrzymane podziękowania: 0
Tak się cieszyłam, że rozstępów w ciąży nie miałam, a tu NIESPODZIANKA
Cały brzuch mam posiepany, może za szybko chudnę ??? Schudłam już 12 kg, sama nie wiem... Ech...
ja też tak mam ale ja się przyzwyczajalam do nich przez cala ciaze ja wlasnie nie wiem ile schudlam bo nie mam wagi...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aslani
- Wylogowany
- budujemy zdania
Dzisiaj z mężem podjęliśmy decyzję, że rezygnuję z prób karmienia piersią! Niestety, przez cały całą dobę nie jestem w stanie ściągnąć nawet jednej porcji pokarmu. Położna zbadała mi piersi i powiedziała szczerze, że tego raczej nic nie będzie. Na nic zdała się praca z laktatorem, picie herbatki Hipp i Karmi. Miałam wyluzować, ale widząc synka odwracającego buźkę, zanoszącego się płaczem, bo nic nie leci, trudno zachować spokój. W sobotę w nocy już nie chciał ssać. Koszmar. Stwierdziłam, że "z pustego i tak nie naleję", więc szkoda moich nerwów i szarpania maleństwa. Przyznaję, że to strasznie trudne. Od wczoraj mam jakąś burzę hormonów, bo płaczę non stop. Jakoś daję radę, ale tylko dzięki mężowi.
Życzę wszystkim przyszłym mamom, żeby miały łatwiej...
Gosia_ann trzymaj się dzielnie, dasz radę, myśl pozytywnie, a w czasie porodu słuchaj położnej!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.